Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Emdar, też mam taką ciocię przedszkolankę, która tak mi pogłębiła lęk separacyjny, że skończyłam u psychologa 🥴🥴🥴
Moja mama ponoć mi mojego smoka schowała (na wszelki wypadek) jak się urodził mój brat (jest młodszy 17miesiecy) i były jakieś wspólne udawane poszukiwania 😅 a kilka miesięcy znalazłam go ponoć przy sprzątaniu przez przypadek ("Cio to? 🤨🤣) i mama zapytała czy chcę, a ja powiedziałam że nie i wyrzuciłam go sama 😁Wik89, emdar, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ja byłam jeszcze gorsza 😂 kiedyś zostałam sama z mojej siostry synem, to było kilka lat temu, miał około roczku ale był strasznie za mamą. Nie dało się go zostawić bez mamy w domu, a siostra z mężem mieli rocznice ślubu i chcieli raz gdzies sami wyjść. Tak płakał, nie chcial smoczka, nie chcial butelki, w końcu zamoczylam końcówkę smoczka w cukrze pudrze, dałam mu do buzi, zassal z błogim uśmiechem na twarzy i zasnął… innym razem zostałam w domu z siostry córka, miała 2 tygodnie a siostra z mężem tez gdzies musieli na 2 godziny wyjść, nie chciała jeść z butelki, dałam jej moja piers (bez mleka oczywiście), przytuliła się i zasnęła. Jak to teraz wspominam to chyba nie jestem dobra ciocia 😂
Wik89, Lalia, doomi03, Zulugula, kiniusia270, kar_oliv, Suszarka, emdar, Ounai, Nowastaraczka, dmg111, Ewa88 , Clover, Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Dziewczyny, wczoraj był jeszcze temat bliskości, przytulania itd. przepraszam, nie pamiętam która z Was o tym pisała 🤭
Ale myślę, że z tą bliskością dziecka, to dużo zależy od dziecka i od czasu 😅
Olek nie lubił być noszony na rękach, nie wtulał się, nie zasypiał na rękach, nie było szans go tak ululać, jak zostawał z moim mężem czy teściem to też nie było jakiejś mamozy itd.
A od jakiegoś tygodnia przychodzi do mnie na czworakach i wyciąga rączki żeby go wziąć i przytulić, jak siedzimy z nim na podłodze czy leżymy w łóżku to się po nas przetacza, kładzie głowę na kolanach, wtula buzię w szyję, jak się "uderzy" to przytulenie jest lekiem na całe zło, jak się przebudza to się daje dolulać na rękach. Wczoraj go nakarmilam w nocy w łóżku, zasnął a ja chciałam pójść pod prysznic, ale jak wstałam to Oluś zaczął poplakiwać więc się położyłam obok, a on przetoczył na bok, przytulił i zasnął, na co mój mąż pyta czy nie mogę pójść pod prysznic rano bo widocznie nasze dziecko mnie potrzebuje 🥺💙 otuliłam Olka nasza kołdrą, mąż go przytulił, ja wzięłam szybki prysznic i spaliśmy przytuleni razem w trójkę.
Do czego zmierzam, wydaje mi się, że im dziecko starsze, to oprócz takich oczywistych umiejętności jak obroty, siadanie, czworaki, wstawanie, wodzenie wzrokiem, chwytanie zabawek, itd. nabiera również umiejętności społecznych i rozwija się emocjonalnie, a wraz z rozwojem emocjonalnym zmieniają się jego potrzeby, ale też sposób ich okazywania i zaspokajania 🙂
Dokładnie tak jest. Ja też widzę po Kacprze że kiedyś nie mial aż takiej potrzeby tulenia, a teraz tuli się non stop i to nie tylko do zasypiania właśnie. Nie widzi mnie dłuższą chwilę to patrzy się na mnie z uśmiechem po czym mocno obejmuje mnie za szyję albo przykłada czółko do mojego czoła lub daje buziaka. Codziennie rano po wzięciu na ręce robo rytuał przytulanka. No i zasypianie czasem bez przytulenia się i oparciu głowy na cycusiu jak na podusi nie ma szans na zaśnięcie (dziś w przeciągu 30minut obudził się dwa razy żeby się przytulać do mamy), a kiedyś (od kiedy skończył miesiąc) nie było szans żeby mi wylezal na klatce xD nie potrzebował tego tak. Wszedł też w etap że głaszcze i tuli swoje pluszaki.... Także to fakt tutaj czas gra bardzo dużą rolę. Oczywiście są też egzemplarze które nie mają ogólnie takiej dużej potrzeby bliskości ale jeśli to występuje w pierwszym półroczu to nie ma się czym martwić bo może się okazać wraz z biegiem kolejnych miesięcy że to największa przylepa pod słońcem. -
Tajka wrote:Jakie ząbki wychodzą najczęściej jakoś kolejne, po dolnych jedynkach?
Chyba różnie. U nas po dolnych jedynkach wyszła dolna dwójka a później górna jedynka i nastepnie na raz druga górna jedynka górne dwójki i druga dolna dwójka. Ale czasem po dolnych jedynkach mogą również dobrze wyjść górne jedynki czy dwójki ... Chyba nie ma stałej reguły co dziecko to inaczej. -
Ounai wrote:Polecam metodę odcinania końcówki. Dziecko samo się odstawia. Bez histerii, płaczu, proszenia o smoczek.
Ja zabrałam wszystkie i nie oddałam 😂 zero płaczu było 😂
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Wik
umówiłaś się na masaż?Pysiek12 lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ladyo wrote:Dziewczyny może Wy mi coś poradzicie. Zawsze przed treningiem odciągalam mleko laktatorem żeby mąż miał dla Melki bo ona je bardzo nieregularnie. Jak miałam gorsze dni to znalazlam na to sposób i np cała noc karmiłam tylko jedna piersią a rano ściągałam 120 ml z drugiej. Do tego porobilam sobie zapasy, mam pomrozone i jak mam nagle wyjście to się rozmraża w podgrzewaczy. A ostatnio nie jestem w stanie nic ściągnąć! Albo Melka cały czas wisi na piersi albo po prostu nic nie ściągam laktatorem… wiem ze mam pokarm, bo jak jest przy piersi to widzę to mleko ale żeby coś ściągnąć to się nie da. Na treningi chodzę 2 razy w tygodniu i ona zawsze wtedy je. Niedługo skończą się nam zapasy i nie wiem co ona będzie jeść… chyba kupię te takie buteleczki z mm o których już kiedyś pisalyscie i spróbujemy jej podawać jak mnie nie będzie…
Ladyo
u mnie ciepła kąpiel przed odciąganiem, pomasuje sobie cycka po kąpieli, przykładam laktator, odpalam telefon z filmikami i zdjęciami moich dzieci no i się wzruszam jakie to one słodkie są i spokojnie pykne z 200 ml. Może u Ciebie też zadziała, spróbuj!Ladyo lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Lalia wrote:Dziewczyny, czy myślicie że faceci mają to w DNA zapisane? W sensie istnieje gen przypisany płci odpowiedzialny za tą niedomyślność? 🤔
Ja jak powiem mężowi wprost, to naprawdę do rany przyłóż, ale z domyślaniem się jest już gorzej 🙈 i ja nie mam na myśli myśli jakiś skomplikowanych spraw, ale np. po południu włączę pralkę, wieczorem mój mąż wejdzie do łazienki, wyłączy pralkę, otworzy ją i... zostawi pranie w środku 😂 i nie dość, że nie rozumiem dlaczego nie rozwiesił skoro widzi że wyprane, to dla mnie to jest z automatu komunikat że ja mam to rozwiesić 🤦 albo mój mąż rozpakuje zmywarkę, ja spakuję do niej to co jest brudne, pół zmywarki jest wolne, a on kolejnych brudnych naczyń nie schowa do niej tylko do zlewu lub postawi na blacie 🤨
Karolina, mam takie same odczucia jak jesteśmy z mężem w domu razem! Ja mam wrażenie że mój mąż działa w trzech trybach "praca", "dom" i "tata Olka jak mama wyszła" 🥴 i oczywiście włącza te tryby niezależnie od siebie! A ja ciągle jestem "zaprogramowana" na "mama-żona-obowiazki domowe" 😵 np. w któryś dzień zrobiłam dla Olka obiad, postawiłam na stole i mówię do męża żeby dał Olkowi jak trochę przestygnie. Ja w tym czasie robiłam obiad dla nas, na bieżąco sprzątałam, ogarnialam zmywarkę, Olek się bawił a mąż oglądał TV. Za chwilę patrzę a obiad dalej stoi więc mówię że zaraz wystygnie. Po jakimś czasie patrzę Olek je, ale powpadało mu do śliniaka i na krzesełko więc mówię mężowi żeby pozbierał bo Olek nie ma co jeść 🤦 ręce mi opadły 🤦
A w ogóle mój ulubiony tekst, to jak proszę żeby mąż zabrał Olka bo chcę spakować zmywarkę albo rozwiesić pranie, a mąż bierze go na ręce i mówi: "chodź, zobaczymy co mama tutaj robi" i tak stoją i patrzą 🤯🤯🤯
Oooo matko też to "uwielbiam" jak daje dziecko i idę gdzieś to innego pomieszczenia coś robić żeby mieć od nich mentalnie chwilę spokoju to też jest "gdzie jest mama" "chodź zobaczymy do mamy"... Albo jeszcze bardziej znienawidzona sytuacja gdzie dziecko już mi mega marudzi że głodne (w sensie czas posiłku stałego) więc lecę do kuchni robić mu na szybko bo akurat wcześniej nie miałam kiedy, a ten zamiast zabrać dziecko i zająć zabawa żeby jak najmniej myślało o jedzeniu to bierze go na ręce i przychodzi "patrzeć jak mama szykuje jedzonko" a gdy dziecko płacze wtedy jeszcze bardziej bo się nie cierpliwi to wali tekstem "no musisz Kacperek jeszcze poczekać" 🤦🏼♀️ ściana!Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Anet.kaa wrote:Ja mojemu staremu wkładam te puste rolki do plecaka z którym chodzi do pracy, widzę lekki postęp ale jezzcze ze 100 rolek musi tam wpaść aby nauczył się tak na 100% zakładać nową rolkę i wynosić starą.
Oo dobry patent. Zacznę mu wrzucać wszystkie śmieci i skarpety które zostawia luzem -
Enigvaa wrote:A jak tam nasze smoczkowe maluchy? Czy ktos juz probowal odstawic dudusia? 🤔
My odstawiliśmy 5 tyg temu, kilka dni przez plastyka wędzidełka. W 2 dni, bez większych problemów, tyle że moja Mała używała go tylko do usypiania. Zawsze musiała 3 razy pociągnąć i odpływała.O ❤️
Z ❤️ -
Suszarka wrote:Lalia, zęby to wszystko psują zawsze 😤 mam nadzieję że wszystko szybko wróci do normy
Meggi, mam jeszcze do Ciebie pytanie. Ty miałaś duże problemy z Oliwką jeśli chodzi o napięcie w buzi i wędzidełko. Czy neurologopeda kazała Wam odstawić butelkę? Pytam, bo moja przyjaciółka podcięła wędzidełko synkowi (w sumie to neurolog jej zwrócił uwagę, że trzeba się chyba tym zająć), i neurologopeda powiedziała że od 11 mca życia ma kategorycznie odstawić butelkę i podawać mm z bidonu 😶 jakby się czepiać tak bardzo, to przecież bidon jest tez niby zalecany tylko na wyjścia z domu, a nie do korzystania "na bieżąco" 😱 jakoś mi się to kupy nie trzyma. Nie wiem czy faktycznie takie są zalecenia czy ta babeczka się urwała z choinki, bo dla mnie to jakiś kosmos... Oczywiście smoczek też mają odstawić ale to chyba i tak łatwiejsze do wykonania niż odstawienie butelki 😬 a dziecko praktycznie od początku karmione wyłącznie mm.
Smoczek radziła odstawić nam przez plastyka. Ale mówiła że i tak po 9 miesięcu lepiej żeby już smoczka nie miała. Z butelka podobnie, tyle że nie zaleca bidonu, ostanio jak byłam u niej to obcięła mi rurkę z bboxa na taką mega krótką. Mówiła że na wyjścia może być bbox, ale w domu picie z kubeczka albo łyżeczka. To sama mleka dotyczy. Mamy pomału wprowadzać jego picie z kubeczka i łyżeczki (łyżeczka to rok mi zajmie podanie jej porcni mleka). Tyle że to ma nie myć na hura, stopniowo, ale już zaczynać przygotowywać się do tej zmiany. Najgorzej karminie w nocy, bo na spiocha je na leżąco . Ostanio przesypia noce bez jedzenia, ale jedna pobudka raz w tyg na butelkę nadal jest. Co do karmienia nocnego to wspominała o zębach i pruchnicy.O ❤️
Z ❤️ -
Lalia wrote:Suszareczko, ja nie wiem gdzie to wyczytałam, ale było napisane, że do roku powinno się zejść z butelki 🤨 i my na początku próbowaliśmy dawać Olkowi MM z bboxa (nawet kupiłam drugiego), ale po pierwsze on wtedy nie chciał pić MM wcale, a po drugie doszliśmy do wniosku, że do roku, Olek na 200% będzie się budził na mleko w nocy, a żeby się napić z bboxa to się musi wybudzić, a my nie chcemy żeby się wybudzal 😅 a butelkę można dać mniej lub bardziej na śpiocha 🤭
Enigva, czy właśnie na ryzyko wady zgryzu chcesz odstawić Malwinke od smoczka już teraz? Bo teoretycznie od smoczka powinno się odstawić przed 2r.z. więc macie jeszcze trochę tego bezpiecznego czasu 🙂
Mi neurlogopeda mówiła że do roku max, na profilu guguhopla też była relacja albo post o tym.O ❤️
Z ❤️ -
Lalia wrote:
Enigva, czy właśnie na ryzyko wady zgryzu chcesz odstawić Malwinke od smoczka już teraz? Bo teoretycznie od smoczka powinno się odstawić przed 2r.z. więc macie jeszcze trochę tego bezpiecznego czasu 🙂
Glownie tak. Nie chce robic tego na sile, a wiem ze za niedlugo juz nie bedzie takiej bezpiecznej chwili bo przeprowadzka,zlobek itd. Wiec chce sprobowac, moze akurat wyjdzie i bedzie z glowy 🙂Lalia lubi tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Dziewczyny, co na kaszel przy kp? Myślałam, że już jest lepiej a wczoraj wieczorem zaczął się suchy kaszel, dziś doszedł mokry ;/ syrop prawoślazowy, a może coś mocniejszego?'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Pola odstawiła się sama od smoczka jakiś miesiąc temu, ale ona nigdzy jakąś wielką fanką nie była.
Ladyo rozbawiłaś nbie tym podaniem swojej piersi 🤣 podziwiam za odwagę
Kupiłam ten plecak, zobaczmy co to przyjdzie ale potrzebuje czegoś większego na wyjścia do lekarza i teraz na wakacje bo ten mój wózkowy organizer strasznie mnie wkurza.
U nas znowu noc z pobudkami płaczkowymi, ale to.trwa kilka sekund, przytula się i zasypia dalej.
Mają Wasze dzieci jakieś niewielkie lubiane na tym etapie zabawki?
Czytałam, że warto wziąć dziecku na podróż coś nowego aby je zająć ale nie mam pojęcia co jej kupić.Ladyo lubi tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:Dziewczyny, co na kaszel przy kp? Myślałam, że już jest lepiej a wczoraj wieczorem zaczął się suchy kaszel, dziś doszedł mokry ;/ syrop prawoślazowy, a może coś mocniejszego?
Witam w gronie kaszlących mam.
Na suchy na pewno można drosetux.
Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
dmg111 wrote:My team smoczek do osiemnastki 😂 Najpierw cycek, potem smoczek 🤣
Muszę też chować go w dzień , za każdym razem w innym miejscu, bo to dziecko zawsze pamięta gdzie leżał ostatnio 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 08:23
dmg111 lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi ❤️
Lalia, no cóż, ja też nie zostanę idealną matką, bo również nie zamierzam rezygnować z butelki w nocy 😂 myślę że około roku uda nam się zejść z mleka w dzień. Zobaczymy.
Wczoraj dałam na kolację kaszkę na mm, po ok. godzinie wypiła jeszcze 60ml mleka. W nocy karmienie było 2x zamiast 3x, raz zjadła 210 a raz 150 (było do tej pory 3x 210). Myślę że to kwestia właśnie sytej kolacji, będę próbować z różnymi opcjami.Lalia lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022