Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFragaria wrote:Nastepna wizyta 24.06.
Motylku, a jak tam wczorajsza wizyta u mamy? Domyśliła się coś?Fragaria lubi tę wiadomość
-
doomi03 wrote:No nieeee xD Moje dziecko za cholerę nie chce się ujawnić 😂 jak na zlosc siedziało sobie skulone wciśnięte dupą w jakiś kąt i sobie chyba grzecznie lulało 😂 no wredna małpka z tej mojej małej kluski... Pozostaje czekać kolejny miesiąc z tą niewiadomą, ale wtedy już nie ma bata, wtedy już na 100% muszę wiedzieć 🙄 Kasia obyś miała dziś więcej szczęścia 😁
Poza tym wszystko dobrzedzidzia szybko rośnie i w dalszym ciągu o tydzień starsza. Po wielkości główki odpowiadała już 16 tygodniowi... Także coś czuję ze termin porodu wypadnie mi bardziej na tego 12 listopada.
Szyjka ponoc super, wszystko dobrze trzyma
A no i nareszcie dostałam tą kartę ciąży 😂
No nieee😅 faktycznie może dziewczynka, chlopaki to latają z tym siurkiem na wierzchu jak opętani 😀Lalia, kkasia, Annia, doomi03, Wik89 lubią tę wiadomość
💙 11.2020
💗 11.2023 -
Lalia wrote:Karolina, jak byłam na wizycie 5+1 to mówiłam lekarzowi, że ciąża bezobjawowa🤣
6+4 miałam już mdłości, ale pomagało mi na nie jedzenie posiłków max co 2 h i cukierki z imbirem 🤔
Od 7+0 zaczynało być coraz gorzej i coraz mniej mi pomagalo, tylko migdały mnie ratowały 😐
A od 8+0 jest już dramat : na mdłości nie pomaga nic, straaasznie mnie naciąga tak że nie wiem czy na tym koniec czy jednak będę wymiotować, no i średnio raz dziennie już mnie tak naciągnie że zwymiotuje całkiem, do tego od tych torsji mega mnie żołądek boli 😓
Teraz tak mniej więcej od 9+2 jest trochę lepiej do południa, że mogłam zrobić obiad czy wyjść blisko do sklepu, ale na wieczór znowu mi jest niedobrze i wczoraj wymiotowalam przed snem 🤢
Dzięki za odpowiedź. Czyli nie ma co się łudzić, że to za chwilę minie 😔 u mnie dramatu nie ma, ale wkurza mnie to, że muszę ciągle kombinować co zjeść. Tak jak, któraś z Was tutaj napisała, nie wiem czy da się dbać o dobrą dietę w I trymestrze ;P ja już nie myślę, co zdrowe a co nie, tylko co mi podchodzi.Lalia lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
nick nieaktualny
-
KarolinaMaria wrote:Dzięki za odpowiedź. Czyli nie ma co się łudzić, że to za chwilę minie 😔 u mnie dramatu nie ma, ale wkurza mnie to, że muszę ciągle kombinować co zjeść. Tak jak, któraś z Was tutaj napisała, nie wiem czy da się dbać o dobrą dietę w I trymestrze ;P ja już nie myślę, co zdrowe a co nie, tylko co mi podchodzi.
Lalia lubi tę wiadomość
7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8
-
Domi ale Ci się wstydliwy egzemplarz trafił
A zjadłaś przed coś słodkiego?
Czekamy na relację z wizyt dziewczyny, uwielbiam oglądać te cudne zdjęcia USG ❤
Ja już nie mogę się doczekać swojej poniedziałkowej, a jeszcze bardziej środowej genetycznej wizyty. Mój maluszek już jest coraz wyżej i łatwiej go/ją złapać detektorem.
Motylku ekstra, że napisałaś nam wtedy o tym detektorze, uważam że to rewelacyjny wynalazek, który daje mi ogrom spokoju ❤❤❤
Od wczoraj boli mnie mocno biodro, już sama nie wiem jaką pozycję mam przyjmować aby nie bolało, promieniuje po calym boku. Macie na to jakieś sposoby? Ćwiczenia?
Gdyby nie biodro czuje już 2 trymestr, mdłości mijają, wczoraj i dziś wypiłam wreszcie kawę ❤❤❤SzalonaOna, kkasia, Lalia lubią tę wiadomość
-
Stokrotka027 wrote:A więc wkoncu i ja mogę się pochwalić pierwszym, normalnym zdjęciem mojego malego cudu 🥰🥰
Usg wyszło dobrze, dzidzia bardzo urosła i jak pływa tam sobie fajnie ,nie moglam nacieszyć wzroku tak ruszyła tymi rączkami i nóżkami słodko ☺
Za 1.5 tyg prenatalne więc może dowiem się kto tam tak w brzuszku wariuje.
W Niemczech inaczej podchodzą do sprawy prenatalnych badań, jeżeli usg wychodzi dobrze w 12 tyg i w rodzinie nie ma nikogo z ryzykiem czy też by chorego na te różne podzespoły i ma się już zdrowe dzieci to nie ma wskazań do takich badań, robi się je poprostu dla siebie z własnej woli . Lekarz kazał mi zrobić poprostu prenatalne usg jak już chce, a krew wrazie co dopiero jakby coś w usg było źle z sercem czy przeziernoscia czy kością nosowa ( wtedy będą mogli dokładniej obliczyć ryzyko) ,bo tak mówi ,że zbędne jeżeli usg wyjdzie dobrze to nie ma poco robić pappy w moim przypadku . A więc teraz tylko czekać, a jestem taka mega szczęśliwa teraz!! 🥰 Te czekanie dobija.Stokrotka027 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnet.kaa wrote:Ja też bym poszła.
-
Właśnie to mi się podoba w tej grupie, że można sobie ponarzekać na mdłości i inne dolegliwości i żadna nie ocenia, nie rzuca tekstów 'przecież do dla dziecka, nie narzekaj'. Wiadomo, że wszystkie to przetrwamy, że za parę miesięcy zapomnimy i będziemy się cieszyć macierzyństwem, ale warto się wygadać.
Dziś rano gadałam z mamą przez tel i trochę ponarzekałam na swój stan, to już mnie zrugała, że to nic takiego, że wiele kobiet to przetrwało, ble, ble, ble. Tak jakby moje narzekania były równoznaczne z tym, że chce się wycofać ;( spoko, że wiele kobiet to przetrwało, ale raczej mnie to nie pociesza w momencie, gdy muszę otwierać lodówkę na wdechu i przeszkadza mi zapach płynu do prania...
Dzięki, że jesteście!Sylwucha, Lalia, Annia, Anet.kaa, doomi03, Fragaria, Wik89 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
nick nieaktualnySolAngelica wrote:Ja musiałem na l4 iść bo też powiedziałam do męża we wtorek że żadne mdłości mnie nie męczą a czwartek już z pracy wyszłam bo zaczęłam wymiotować. Liczę na to że przejdzie najpóźniej z pierwszym trymestrem
Ja mam już 3 tydzień mdłości i to 24h, w nocy spać nie mogę, jem na siłę bo trzeba, brzuch mnie boli od odruchów wymiotnych, koleżanka mnie pocieszyła ze jej minęło dopiero w 20 tyg😬 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, jestem po wizycie, wychodzi 10+0 czyli wszystko się zgadza 😍
Maluszek ma 3 cm długości i tak pięknie ruszał rączkami i nóżkami ❤️ Straszna szkoda, ze mąż nie mógł tego zobaczyć 😭
Za 2 tygodnie prenatalne, Motylku możesz zmienić na 12.06 ✊🏼🤓
SzalonaOna, kkasia, Annia, Lalia, Zulugula, Ounai, kic83, kar_oliv, doomi03, Stokrotka027, Fragaria, dmg111, Wik89 lubią tę wiadomość
2 lata starań
💔 6tc 4.2019 ciąża biochemiczna
💔 7tc 3.2020 puste jajo płodowe
17.04.2020 - 2 krechy 🍀
30.12.2020 - syn 💙
Insulinooporność, PCOS, mutacja PAI heterozygota, mutacja MTHFR A1298 homozygota -
doomi03 wrote:No nieeee xD Moje dziecko za cholerę nie chce się ujawnić 😂 jak na zlosc siedziało sobie skulone wciśnięte dupą w jakiś kąt i sobie chyba grzecznie lulało 😂 no wredna małpka z tej mojej małej kluski... Pozostaje czekać kolejny miesiąc z tą niewiadomą, ale wtedy już nie ma bata, wtedy już na 100% muszę wiedzieć 🙄 Kasia obyś miała dziś więcej szczęścia 😁
Poza tym wszystko dobrzedzidzia szybko rośnie i w dalszym ciągu o tydzień starsza. Po wielkości główki odpowiadała już 16 tygodniowi... Także coś czuję ze termin porodu wypadnie mi bardziej na tego 12 listopada.
Szyjka ponoc super, wszystko dobrze trzyma
A no i nareszcie dostałam tą kartę ciąży 😂doomi03 lubi tę wiadomość
-
lena07 wrote:
strasznie szkoda że nie można przyjść z mężem. Może można przynajmniej nagrać na telefon. Jak się na to lekarze zapatrują ?
7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLalia wrote:Karolina, jak byłam na wizycie 5+1 to mówiłam lekarzowi, że ciąża bezobjawowa🤣
6+4 miałam już mdłości, ale pomagało mi na nie jedzenie posiłków max co 2 h i cukierki z imbirem 🤔
Od 7+0 zaczynało być coraz gorzej i coraz mniej mi pomagalo, tylko migdały mnie ratowały 😐
A od 8+0 jest już dramat : na mdłości nie pomaga nic, straaasznie mnie naciąga tak że nie wiem czy na tym koniec czy jednak będę wymiotować, no i średnio raz dziennie już mnie tak naciągnie że zwymiotuje całkiem, do tego od tych torsji mega mnie żołądek boli 😓
Teraz tak mniej więcej od 9+2 jest trochę lepiej do południa, że mogłam zrobić obiad czy wyjść blisko do sklepu, ale na wieczór znowu mi jest niedobrze i wczoraj wymiotowalam przed snem 🤢