Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
emdar wrote:No zamierzamy bawić się dobrze. Wiecie; 14:00, piątek, bez dzieci (!!!), dobre jedzenie. Czego chcieć więcej;)
Bez dzieci!!!!!! 😘emdar, KarolinaMaria, dmg111, Clover, Wik89, Ewa88 , Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ania81 wrote:Clover daj znac co sie dzieje? Myslami jestesmy z toba i Olkiem
-
dmg111 wrote:Czy tylko ja pomyślałam - "alkoholu" ?! 🤣
Widać, że Jula odstawiona 🤣🤣🤣dmg111, Lalia, Ladyo, Clover, Suszarka, Belie, kic83, Ewa88 , Nowastaraczka lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
nick nieaktualnyClover wrote:Nosek bez krwiaków ani złamania. Tylko teraz hit - jedziemy do szpitala w którym wcześniej byliśmy, bo w tym, w którym mieliśmy badanie laryngologiczne nie mają chirurga i nie miał kto ocenić stanu ogólnego po urazie głowy, więc nas odesłali z powrotem. Tak mi szkoda Olka, jest już mega zmęczony, zasypia na rękach... nie wiem, o której wrócimy do domu
Oh, szkoda ze was tak przezucaja od szpitala do szpitala. Wazne ze nosek bez krwiaków i zlamania.
Szkoda Olka.
Bedzie dobrze, dawaj znac jak juz was puszcza do domu
Clover lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam jeszcze raz za wszystkie ciepłe słowa. Tu już poszło szybko, bo o tej godzinie nie było już kolejki. Wracamy do domu. Nosek jest delikatnie obrzęknięty, ale oprócz tego wszystko jest w porządku. Mamy oczywiście obserwować i zgłosić się, jeśli coś będzie nas niepokoić. Oluś zasnął w samochodzie niemal natychmiast, miał dzisiaj bardzo ciężki dzień. Mąż twierdzi że ta cała sytuacja to tylko jego wina, ale ja uważam, że moja poniekąd też. No ale dobrze, że tylko tak się skończyło, a na przyszłość bedziemy mieli nauczkę.
-
Ania81 wrote:Mamy dzieci 8,9 miesiecy I starszych musze sie was poradzic.
Chodzi mi o drzemki Harisa. Maly wstaje ze snu nocnego okolo 7 - 7:30. Je sniadanko, poranna toaleta i lecimy najczesciej do szkoly. Spiacy jest juz kolo 10, wiec ma drzemke (raz bedzie 40 min, raz 3h). Po drzemce ma owoce, troche sie pobawi, i znowu kolo 14 jest Spiacy (nie wazne jak dlugo spal w ciagu pierwszej). Znowu spi roznie bo od 30 min do jak dzis 3h (nadal spi na mnie). Na noc zasypia roznie ale juz po 20 jest Spiacy.
Tak sie zastanawiam czy to normalne. Dodam ze moje starszaki w tym wieku przechodzilo na jedna drzemke kolo 12 na jakies 2h.
A tu taki mi sie egzemplarz trafil ze wszystko robi inaczej niz starsze rodzenstwo. 🤷♀️🤷♀️Ania81 lubi tę wiadomość
-
Ania, jak śpi to tylko się cieszyć 🥳 moja Iga śpi raz dziennie odkąd skończyła 7 m-cy... Drzemka trwa od godziny do 2.5h, ale w międzyczasie mamy średnio 6 wybudzeń. Dziś spróbuję zasłonić okna, też mam rolety zaciemniające. Chociaż wątpię że to coś zmieni 😂 a co do mobilności, to ja zauważyłam jedynie że odkąd raczkuje i chodzi przy meblach to jest bardziej zmęczona wieczorem. Chodziła spać 20/20:30, teraz mam problem żeby dociągnęła do kolacji o 19 😬 noce się nam ostatnio bardzo poprawiły, bo jest tylko jedna pobudka na mleko ok. 4-5 nad ranem. Co prawda później często usypianie trwa dość długo ale i tak wolę to niż 10 pobudek i 3 butle mleka co noc 🙈 pochwaliłam się, to teraz czekam aż się popsuje 😂
Zulugula, KarolinaMaria, Ania81 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
ZielonaHerbata wrote:Veritaa - jak tam u Was po podcieciu wedziedelka? Wszytsko ok ?
Ile jeszcze musicie masować i czy z czasem synek lepiej znosi masaże?
Znosi coraz gorzej. Efekty sie cofają a zrostow nie ma bo jesteśmy pod stala kontrola. Efekty byly super pierwsze 10 dni jak ciecie bylo swieze, teraz z kazdym dniem jest coraz gorzej. Buzia znowu otwarta, jezyk pomiedzy wargami. Za tydzien mamy kontrrole u neurologopedy jak bedzie kazala ponownie podciac to niestety bedziemu szukać kogos innego kto podejmie sie prowadzenia syna bez kolejnego podciecia. Na moim synu obilo sie to bardzo. Teraz nie da sie ruszyc nikomu bo tak placze. Na kogokolwiek obcego kto wchodzi do nas reaguje placzem, a jak wysiadam z nim pod przychodnia na kontrole to juz idac w strone przychodni zaczyna plakac. Wg fizjoterapeuty nie ma zadnych zrostow, po prostu poki rana byla swieza to efekt wow, zaczelo sie po prostu goic efekty spadły, teraz to juz trzeba pracować, cwiczyc jezykiem.
Caly czas mowilismy sobie ze to dla jego dobra i naprawde masowalismy sumiennie. Przez te ponad 3 tyg raz mielismy przerwe 5h a tak to co 3h w dzien a co 4 w nocy. Masujemy. Fizjo raz w tygodniu ogladala, mowila ze jest dobrze a tak jak mowie z kazdym dniem widzielismy regres.
Na ten moment jest moze ciut lepiej niz przed cięciem ale to naprawde minimalne dla nas zmiany.
czy bylo warto? Nie wiem. Czy bym ponownie podciela tez nie wiem.
Teraz chce juz cwiczyc bez ponownego podciecia. Na to sie nie godzimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2021, 07:47
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
nick nieaktualny
-
Veritaa kurczę, to mnie teraz nastraszylas😮😮
Myślałam, że może być gorzej ale w chwili kiedy porobia się zrosty i wtedy też jest zalecane drugie cięcie. Neurologopeda nic mi nie mówiła, że może się wszytsko goić ładnie a efekty będą słabły, wydaje się to dość dziwne.
Coś Wam wyjaśniła dlaczego tak się stało, że mimo masaży i braku zrostu wszytsko się nagle cofa ? -
Zulugula wrote:Ja sobie chwalę przejście na 1drzemkę, może dlatego że zazwyczaj trwa 4h 🤭🤭
Dla równowagi nocki znów kiepskie 🙄
Może przez to dlugie spanie w dzień no ale weź tu obudź dziecko, nie mam sumienia 🤷♀️
We Włoszech spał 2,5h i nocki były lepsze, może cos w tym jest..dmg111, Lalia, Suszarka lubią tę wiadomość