X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Herbatko sprobuj z tym dentinoxem. Moze pomoze i nie bedzie tak plakac 🥺

    Pastelova lubi tę wiadomość

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4471 3602

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Ja tylko w temacie wedzidelek napisze ze ten miesiac byl naprawde najtrudniejszy w zyciu naszej rodziny do tej pory... Niby tylko wedzidelko, nas to wykończyło. Zapewne dlatego ze co 3h trzeba masowac i wszystko pod to trzeba podporzadkowac i trwa to az miesiac.
    nie przeżyłam jakos super duzo ale oddanie do zlobka, choroby infekcyjne corki to byl pikus przy tym.

    U Nas ten czas wędzidełkowy trwał od 2 do 8 miesiąca jej życia, w sumie nadal trwa, ale teraz to juz luzik jest . Ja byłam już na skraju załamania. Płakałam pod prysznicem, żeby nikt nie widział. Nie mówiłam, a ni nie opowiadam gdzie chodzę i co robię z Oliwką bo to mnie dobijało jeszcze bardziej. U Nas ten temat wędzidełkowy obejmował co tydzień nie tylko neurologopede, a fizjo 2x plus osteopata, rozciaganie powiezi, praca nad napięciem.
    Po pierwszym podcięciu neurologopeda nie pokierowała nas z masażami, chirug kazał tylko 2x ma dobę podnieść język do góry i tyle. Robił to mąż, bo nawet tego nie byłam w stanie. A rany nie było bo laser zostawia od razu bliznę. Zrobil się zrost plus wtórne wędzidełko powstało.
    Przy drugim uznałam że ja będę robiła, żebym była pewna że dobrze jest zrobione, co tego 2.5 miesiąca przygotowań buzi co 3h też ja robiłam i nadal robię.
    Wszystko trzeba było podporządkować pod te masaże, nawet w trakcie fizjo, zaraz po niej szlam na przewijak i robiłam masaż. Czym starsze dziecko tym trudniej utrzymać je na plecach. Nawet na spacerze jak spała, stawałam gdzie nie ma ludzi, czyściłam ręce i robiłam masaż. W trakcie zabawy z nią tylko patrzyłam na zegarek że raz znowu trzeba będzie robić. Też na początku przezywałam że płacze, ale później chyba jak robót podeszłam do tego. Jak krzyczała to nawet lepiej było mi zrobić 3 porządne ruchy po wędzidełku.
    Tyle że u Nas nie było krwi, nie było masażu po świeżej ranie i córka jak płakał, albo krzyczała to trwało sekundy. Z czasem dawałam do ręki coś ciekawego i bywało że nawet nie zauważyła ze cos robię w buzi.
    Więc powiem tak, są łatwiejsze przypadki i trudniejsze, każdy przeżywa inaczej, ma inne doświadczenia i charakter. Inni emocje pokazują, wolą się wypłakać, a inni duszą w sobie. Jedno jest pewne, każda matka chce dla dziecka jak najlepiej. Po tych miesiącach walki wiem że było warto i zrobiłabym to wszytsko jeszcze raz (nie licząc pierwszego spapranego podcięcia).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2021, 09:55

    ZielonaHerbata, veritaa, Lalia lubią tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigvaa wrote:
    Herbatko sprobuj z tym dentinoxem. Moze pomoze i nie bedzie tak plakac 🥺
    Wydaje mi się że z czasem będzie lepiej. Już jest duża różnica między tym co było w nocy a teraz. Na pewno szybciej się uspokoiła po masażu. Trwało to minuty a nie godziny także jest progres.

    Jak będę na spacerze, to zajdę po dentinox do apteki i będziemy próbować, może faktycznie będzie odrobinę lepiej.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Ewa88 Autorytet
    Postów: 1732 999

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Herbatko ja Cię doskonale rozumiem :) Każdy martwi się o swoje dziecko, a Ty już swoje przeszłaś, więc się nie dziwię. Sama żałuję, że nie poszłam z małą do neurologopedy jak miała kilka tygodni, bo wtedy jednak dzieci są mniej świadome, a teraz sama obawiam się naszej wizyty i co z tego wyniknie :(

    12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
    11.2024 staramy się o rodzeństwo
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 20:19

    Nowastaraczka, Suszarka, Clover, Lalia, Ladyo, calanthe, Glonojadek, dmg111 lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14275 20660

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Właśnie dlatego czasami nie warto komentować stan drugiej osoby ;)
    Tym bardziej, że właśnie coś może być odebrane na wyrost i błędnie.
    Podsumowując- nie potrzebuje komentarzy odnośnie mojego stanu psychicznego. Naprawdę ma się bardzo dobrze😁 a chwila słabości może zdarzyć się każdemu.
    Herbatko, jedna osoba uzna że ktoś niepotrzebnie skomentował, a inna powie że czekała na odpowiedź a wszyscy ją olali. Na takim forum nie da się wybrać "dobrze".

    Zulugula, Suszarka, calanthe lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4471 3602

    Wysłany: 5 listopada 2021, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Veritaa masaże rano były już spoko. Plakala ale po 15 minutach było ok. W nocy może to był też dla niej szok bo nie wiedziała co się dzieje.

    Spróbuj w nocy przyzwyczaić do dotyku w buzi, wkaldaj mały palec po malu, najpoerw dotykaj ust, trzymaj, zobaczysz czy się budzi, później delikatne do środka aż po kilku dniach może uda Ci się dojść do wędzidełka nie budząc jej.

    O ❤️
    Z ❤️
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4471 3602

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa88 wrote:
    Wkłada, nasz neurolog też to na pierwszy rzut zdiagnozował, ale właśnie mamy iść do neurologopedy.

    Możliwe też że może mieć blisko punkt odpowiedzialny za odruch wymiotny, on z czasem się przesuwać ale u dzieci wędzidełkowych słabiej bo język nie dociera tam gdzie trzeba. Mieliśmy tak koło 5 miesiąca życia, czesciwo sama sobie to wypracowała wkładając do buzi głęboko wszystko. Ale te z osteopata w środku coś robił, odwrazliwial właśnie i coś z tym punktem robił. W każdym razie pomogło. Nie było już odruchu wymiotnego i wszystkie struktury zjada, woli kawałki nawet niż papki. Najmniejsze kawałki to chyba w zwykłej jaglane ma, a tak wszytsko idzie na grubo

    O ❤️
    Z ❤️
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14275 20660

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia gratulacje dla Mikiego!!!

    Annia lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Trzeba dac upust emocjom, fajnie że możemy to zrobić tu. Fajnie też byłoby nie musieć ich tu tlumic w obawie o ich umniejszenie:)
    Wiadomo że dziś jest ciężko a jutro spojrzymy na to z innej strony.
    Dla mnie sprawa tych całych masaży wedzidelkowych to w ogóle brzmi jak jakaś masakra teksanską piłą mechaniczną, także dziewczyny wysyłam dużo wirtualnego wsparcia. Odciągnięcie gluta to już jest dramat a co dopiero te masaże 😳 a gluta można zawsze sobie darować..
    Wyciągnie gluta, to kiedyś była u nas robota dla dwóch osób 😁jedna trzymała i grała głupa a druga dmuchala. Teraz już idzie całkiem sprawnie.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4471 3602

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Wyciągnie gluta, to kiedyś była u nas robota dla dwóch osób 😁jedna trzymała i grała głupa a druga dmuchala. Teraz już idzie całkiem sprawnie.

    Moja się już przyzwyczaiła.jak robię psik psik to nos nadstawia i psikam wodą. Później przynoszę odkurzacz to też nastawia nos. Więc do wszystkiego na się dziecko przyzwyczaić, ale na początku to była walka, dwie osoby musiały być i trzymać

    O ❤️
    Z ❤️
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi110818 wrote:
    U Nas ten czas wędzidełkowy trwał od 2 do 8 miesiąca jej życia, w sumie nadal trwa, ale teraz to juz luzik jest . Ja byłam już na skraju załamania. Płakałam pod prysznicem, żeby nikt nie widział. Nie mówiłam, a ni nie opowiadam gdzie chodzę i co robię z Oliwką bo to mnie dobijało jeszcze bardziej. U Nas ten temat wędzidełkowy obejmował co tydzień nie tylko neurologopede, a fizjo 2x plus osteopata, rozciaganie powiezi, praca nad napięciem.
    Po pierwszym podcięciu neurologopeda nie pokierowała nas z masażami, chirug kazał tylko 2x ma dobę podnieść język do góry i tyle. Robił to mąż, bo nawet tego nie byłam w stanie. A rany nie było bo laser zostawia od razu bliznę. Zrobil się zrost plus wtórne wędzidełko powstało.
    Przy drugim uznałam że ja będę robiła, żebym była pewna że dobrze jest zrobione, co tego 2.5 miesiąca przygotowań buzi co 3h też ja robiłam i nadal robię.
    Wszystko trzeba było podporządkować pod te masaże, nawet w trakcie fizjo, zaraz po niej szlam na przewijak i robiłam masaż. Czym starsze dziecko tym trudniej utrzymać je na plecach. Nawet na spacerze jak spała, stawałam gdzie nie ma ludzi, czyściłam ręce i robiłam masaż. W trakcie zabawy z nią tylko patrzyłam na zegarek że raz znowu trzeba będzie robić. Też na początku przezywałam że płacze, ale później chyba jak robót podeszłam do tego. Jak krzyczała to nawet lepiej było mi zrobić 3 porządne ruchy po wędzidełku.
    Tyle że u Nas nie było krwi, nie było masażu po świeżej ranie i córka jak płakał, albo krzyczała to trwało sekundy. Z czasem dawałam do ręki coś ciekawego i bywało że nawet nie zauważyła ze cos robię w buzi.
    Więc powiem tak, są łatwiejsze przypadki i trudniejsze, każdy przeżywa inaczej, ma inne doświadczenia i charakter. Inni emocje pokazują, wolą się wypłakać, a inni duszą w sobie. Jedno jest pewne, każda matka chce dla dziecka jak najlepiej. Po tych miesiącach walki wiem że było warto i zrobiłabym to wszytsko jeszcze raz (nie licząc pierwszego spapranego podcięcia).
    Meggi dzięki za ten post. Czyli nie jestem psychiczna🙈
    A Ciebie podziwiam za wytrwałość! Ja jestem na początku drogi i mam nadzieję, że się niczym nie zlamiemy.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 20:19

    Nowastaraczka, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Herbatko, bardzo Ci współczuje, i nawet nie chcę myśleć jakie te masaże są okropne. Nam jak Surkont powiedziała że to jest jak tortury to do czasu wizyty u lepki jak tylko myślałam o podcięciu i masażach to robiło mi się niedobrze ze stresu.
    To co robicie, robicie dla Malutkiej aby jej pomóc, pamiętaj o tym. Dzieci często płaczą bo nie umieją inaczej się komunikować, wkurza je coś, odczuwają dyskomfort, nie tylko z bólu.

    Myślę, że nikt tutaj nie chciał Cię urazić a jedynie wesprzeć , jeden przyjmie słowa "ogarnij się" pozytywnie, drugi niegatywnie ale na pewno nie miało to zabrzmieć chamsko.

    Co do takiego upominania, ostatnio Pola gdzieś przywaliła, mąż ją uspokoił, patrzę po kilku minutach a jej leci kew z buzi, wpadłam w panikę, wyrwałam ją mężowi, i zaczełam się miotać jak szalona, po czym mąż dość dosadnie mi powiedział abym SIĘ OGARNĘŁA I PRZESTAŁA PANIKOWAĆ BO POLA ZACZĘŁA ZNOWU PŁAKAĆ WIDZĄC MOJĄ PANIKĘ. Oczywiście na początku chciało mi się płakać jak on tak mógł do mnie powiedzieć kiedy moje dziecko krwawi, a po chwili przyznałam mu rację, bo to ja jestem dorosła i to ja muszę uspokoić w chwili kryzysu moje dziecko a nie.swoim.zachowaniem jeszcze bardziej je straszyć.

    Megi, jak czytam Twój opis to przyznałabym Ci medal Najdzielniejszej Mamuni Świata 🍾🥇


    Ladyo, Ounai lubią tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Jednorożec89 Autorytet
    Postów: 3829 3925

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hetbatko jeśli Cię obraziłam to przepraszam. Nie miałam na myśli nic złego nie uważam Cię za wariatkę a wręcz przeciwnie bardzo Cię podziwiam bo przeszłaś bardzo dużo nie jedna by się poddała już dawno a Ty dzielnie walczysz. Miałam na myśli tylko to że czasem dla wspólego dobra trzeba swoje emocje zepchnąć bardzo daleko i zacisnąć zęby, chociaż teoria swoje a praktyka swoje wiem po sobie bo sama też czasem mocno panikuje

    Dawniej Biedrona89

    11.2021- puste jajo płodowe 💔

    17.07.2018 - Franio 💙💙

    17.04.2021 - Jaś 💙💙

    Kwas foliowy, Wit D3

    Morfologia nasienia - ✅

    HyCoSy - oba jajowodu drożne

    Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium

    Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
    "Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 20:19

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Nowastaraczka Autorytet
    Postów: 1418 2264

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Normalnie wysyłkę mi liczy do każdej rzeczy na nowo🤔
    Tez mi sie tak kiedys pokazalo wiec odpuscilam bo stwierdzilam ze to po×^@//ne :p

    Zulugula, KarolinaMaria, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość

    4 cs cb
    5cs 🍀

    Beta 09.03 1067
    11.03 2392.21

    25.03 jest ❤

    7.11.2020 🥳🤱
    💚💚💚💚💚💚💚💚

    55c3208ed6.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3721 7604

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia, gratki dla Mikiego, teraz czeka Cię jogging za nim ;P ja zaczęłam chodzić mając 14 miesięcy i tydzień (zaczęłam chodzić w Nowy Rok, dlatego rodzice tak dokładnie to pamiętają).

    W temacie przewrażliwionych matek, to zaraz lecimy do pediatry, wymacałam u Matyldy powiększone węzły chłonne na głowie, może to jakaś infekcja bez innych objawów, albo pozostałość po rota. Wolę to sprawdzić, bo za tydzień mamy zaległe Bexero, chcę by była zdrowa.

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2197 1883

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi rozumiem Cie. U nas tez to jeszcze trwa i chyba dlugo bedzie trwac. Za 2 tyg idw do innego logopedu, do tego osteo, fizjo. A ja mam drugie dziecko jeszcze przeciez ktore tez mnie potrzebuje i czasami to mnie zalamuje. Poki jestem w domu q miare moge sobie na to pozwolić ale jak wroce do pracy nie wiem kiedy ja bede z nim po specjalistach jezdzic. No ale jak mus to mus.
    Mega dzielna jestes.

    Herbata ciesze sie ze jest lepiej, na pewno wczoraj byl to dla niej szok. Bedzie lepiej. U nas placze i krzyk trwa do dzisiaj ale konczy sie od razu. To jest pocieszajace. Bo placzu caly dzien bym chyba nie zniosla.

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 5 listopada 2021, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iryska wrote:
    Michałek wymiotuje😭 Ja też kiepsko się czuje. Już spakowałam torbę do szpitala, on nie chce nic pić 😐
    Oooo nieeee... Moja Tylda 1 dzień nic nie jadła i nie piła i była pod kroplówka..

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
‹‹ 4357 4358 4359 4360 4361 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ