Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kobietki, wpadłam żeby się trochę pochwalić 🤣
Dzisiaj z cukrami idzie mi całkiem dobrze, kombinowaliśmy z mężem i chyba jakiś trop mamy 😁
Fakt, cukier na czczo tragedia bo 99 ale trochę dziś mi się przysnęło więc przerwa między posiłkami była za długa. Za to po śniadaniu 124, po obiedzie 128, po podwieczorku 127 . W moczu ketonów i glukozy brak 😀
Gęba się cieszy bo jakiś progres jest po niecałym tygodniu 😋Lalia, Clover, Ounai, emdar, Pcosik_2, Ladyo, Zulugula, Suszarka, dmg111, Nowastaraczka, MoTyLeK🦋 lubią tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Annia wrote:Anetka, dobrze pamiętam, że twój mąż miał półpasiec? Pola od niego nie złapała, prawda? Była szczepiona na ospę?
Miałam na plecach wg mojego męża "obtarcie" od metki. Tylko jak nowe wyskoczyły to okazało się, że jednak półpasiec. 🙄 Mikołaj we wrześniu dostał 1 dawkę na ospę i jakoś tak zeszło, że nie dostał na razie drugiej bo szczepiliśmy pneumo, MMR, meningo 2 rodzaje, 6w1 w pierwszej kolejności...
Dziś mija równe 2 tygodnie od wizyty u lekarza, a objawy w postaci wysypki miał 2 dni wcześniej.
Pola jak narazie się nie zaraziła, codziennie ją obserwuje i oglądam.
Teoretycznie okres wylęgania jest między 10 a 21 dni więc jeszcze nic nie jest przesądzone ale liczę, że ją to ominęło. Jakim cudem - nie wiem.
Nie była jeszcze szczepiona ani jedną dawką.
Pamiętaj aby nie przeziębić tego, mężowi lekarz kazał 2 tygodnie bardzo na siebie uważać i nie wychodzić z domu.
Czułaś się ostatnio jakoś gorzej?
Bo mój mąż narzekał 2 tygodnie że go plecy bolą (wkurzał mnie bo nie potrafił powiedzieć czy to kręgosłup czy co) i był zmęczony.
Ja na początku bardzo spanikowałam że Pola się zarazi, ale poczytałam trochę i Calanthe pocieszyła mnie że jej córeczki przeszły dość lekko
Alleeee.... żeby nie przestać musieć się stresować to dziś moja mama wykryła robaki w kupie jednego z kotów. Koty niewychodzące, odrobaczane co pół roku. Od października są u mamy ale my tam często jesteśmy więc boje się, że mogliśmy się też zarazić a szczególnie Pola.
Jutro muszę umówić telewizytę aby zapytać pediatry co robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2022, 18:55
-
Anet.kaa wrote:Tak Aniu, miał/ma półpasiec.
Dziś mija równe 2 tygodnie od wizyty u lekarza, a objawy w postaci wysypki miał 2 dni wcześniej.
Pola jak narazie się nie zaraziła, codziennie ją obserwuje i oglądam.
Teoretycznie okres wylęgania jest między 10 a 21 dni więc jeszcze nic nie jest przesądzone ale liczę, że ją to ominęło. Jakim cudem - nie wiem.
Nie była jeszcze szczepiona ani jedną dawką.
Pamiętaj aby nie przeziębić tego, mężowi lekarz kazał 2 tygodnie bardzo na siebie uważać i nie wychodzić z domu.
Czułaś się ostatnio jakoś gorzej?
Bo mój mąż narzekał 2 tygodnie że go plecy bolą (wkurzał mnie bo nie potrafił powiedzieć czy to kręgosłup czy co) i był zmęczony.
Ja na początku bardzo spanikowałam że Pola się zarazi, ale poczytałam trochę i Calanthe pocieszyła mnie że jej córeczki przeszły dość lekko
Alleeee.... żeby nie przestać musieć się stresować to dziś moja mama wykryła robaki w kupie jednego z kotów. Koty niewychodzące, odrobaczane co pół roku. Od października są u mamy ale my tam często jesteśmy więc boje się, że mogliśmy się też zarazić a szczególnie Pola.
Jutro muszę umówić telewizytę aby zapytać pediatry co robić.No to mam nadzieję, że Miki nie złapie, bo to zakaźne jest tylko z tych kropek a to mam na plecach pod bluzką i tylko niewielkie.
A twoja mama jest pewna, że to robaki? Skąd taki kot to złapał jak siedzi w domu?Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Annia wrote:Dzięki za odpowiedź. Na początku Nowego Roku byłam chora, złapałam infekcję od Mikiego (test ujemny ja miałam 2 razy, a Mikiemu nie zlecali i poprawił się po antybiotyku) plus praca plus niespanie i chyba to się nałożyło. Mnie też najpierw plecy zaczęły boleć, tak jakby skóra i dopiero po czasie pojawiły się jakieś kropki.
No to mam nadzieję, że Miki nie złapie, bo to zakaźne jest tylko z tych kropek a to mam na plecach pod bluzką i tylko niewielkie.
A twoja mama jest pewna, że to robaki? Skąd taki kot to złapał jak siedzi w domu?
Nawet na kilku ziarenkach piachu przyniesionych na butach.O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Nawet na kilku ziarenkach piachu przyniesionych na butach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2022, 19:39
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Nie wiem, jak z takimi robakami "wewnątrz ciała", (przypuszczam, że można w ten sposób przynieść, bo różne paskudztwa na butach nosimy), ale chciałam napisać o tym, jak łatwo jest przynieść do domu pchły. Nam kiedyś goście sprzedali (mają dwa psy które chodzą gdzie im się podoba), strasznie ciężko było się ich pozbyć (pcheł, nie gości 😂), bo nasza kotka ma bardzo gęste futro. To była jakaś masakra 😬 Dodatkowo jeszcze myłam wszystkie podłogi i listwy specjalnym preparatem, bo pchły lubią w różnych zakamarkach domu się chować jeśli zwierzę potraktujemy specyfikiem przeciw pchłom. Wszyscy się dziwili, że jak to, kot niewychodzący ma pchły? 😅
-
Pisałam Wam, że teść ma covid. Po świętach trafił do szpitala. Niby było ok, ale od tygodnia ma nad ranem lub w dzień gorączkę. Ma jeszcze inną infekcje przez osłabienie organizmu. Teść ma białaczkę (wczesne stadium) i nie wiadomo jak dalej będzie. Nie jest za ciekawie.
U nas powoli przygotowania do roczku Poli. Impreza w domu i tylko najbliższa rodzina. Catering i tort zamówiony. Motyw przewodni raczej brak tylko dekoracje biało złoto różowe.
Ja wypisałam zaległy urlop i do pracy wracam 11 kwietnia. Pola od 21 lutego zaczyna adaptacje w żłobku. Pierwszego dnia wchodzimy we dwie na godzinę, a w następne dni już sama na 1-1,5h. Zobaczymy jak to będzie bo nie ma planu b. Ja muszę wrócić do pracy. Żadna babcia nie zostanie (nawet nie chce tak). Na nianie nas nie stać.02.2021 Apolonia 🩷
11.2023 będzie synek 👣 -
Annia wrote:Serio? To w tym układzie człowiek może też tak coś złapać z ziemii w domu? ja totalnie nie w temacie, nie mam zwierząt.
Zależy jeszcze czym, są pasożyty typowo gatunkowe i nie zarazimy się od psa czy kota. Pasożyty mają swoich nosicieli pośrednich, bez nich nie przejdą w całego cyklu rozwojowego. Np. Glisda ludzka, psia czy kocia.
O ❤️
Z ❤️ -
Dzwoniłam dziś do swojej pracy i wracam 1.03
Lalia, Ounai, Nowastaraczka, MoTyLeK🦋, Ladyo, KarolinaMaria, Ewa88 , Suszarka, dmg111, Annia lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
-
Annia wrote:Serio? To w tym układzie człowiek może też tak coś złapać z ziemii w domu? ja totalnie nie w temacie, nie mam zwierząt.
Ja kiedyś złapałam przez to, ze nie myłam rąk po dotykaniu większej ilości gotówki, a potem zaraziłam Tymka 🤷♀️ -
Zulugula wrote:Apropo cycy to Tomuś mial spontaniczną drzemkę w żłobku (wstał o 7:30 i nagle w żlobku już o 10 poszedł w kime na godzine 😳). W domu je po drzemce, w żłobku nie wołał i potem w domu też nie (nie miał drugiej drzemki, więc go cyc nie interesowal). Także u nas dziś tylko przed spaniem 👍 może nie będzie tak źle z odstawieniem dziennych karmien. Cyc nieopróżniony dzis od 5 do 19, tak na oko z pół litra Toms wypił na noc😅
U nas ostatecznie się udało i dopiero koło 20 po kapieli (bo to taki jego rytual wiec nie chcialam mu zabierać) pocelebrowal cycy i potem do spania nawet się nie upominał wiec jutro ciagne temat 💪 chyba to wiekszy problem w mamowych głowach niż bobasowych .
Madzia ale słodziak!! Aż zatęskniłam za noworodziem, a ja poki co jestem nastawoiona na Leo jedynaka 😄madziulix3, Lalia lubią tę wiadomość