Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Suszarka wrote:Ja uważam że żłobek to jest swego rodzaju kompromis. Bo wiadomo że w żłobku dziecko nie będzie miało takiej samej opieki jak przy mamie (chodzi mi 1:1 o zwyczaje domowe)l, jedzenie itd.). O ile kwestie bezpieczeństwa (alergie) są kluczowe i bezdyskusyjne, tak podawanie roibosa nie wydaje mi się jakąś straszną zbrodnią. Oczywiście warto ufać intuicji i zmienić żłobek jak się czuje że coś jest tni nie w porządku. Iga miała chodzić do żłobka publicznego, ale tam nawet nie ma problemu z wielopielo jak ktoś używa, jadłospis też wyglądał sensownie jak widziałam przykładowy. Wszystko zależy od placówki chyba.
Też mi się tak wydaje, bo przecież polecane są publiczne. Duże nadzieje w nim pokladalam i cieszyłam się że tam się dostała
Wydaje mi się że to kwestia dużej ilości dzieci i braku przekazywania informacji.O ❤️
Z ❤️ -
Ja kiedy słyszę "herbatka" to zaraz sobie wyobrażam, że pewnie jest z cukrem, albo w ogóle że to ten napój herbaciany z granulek, w składzie którego można znaleźć całą tablicę Mendelejewa 😬
A z tym dudniącym radiem, to też by mnie to wkurzało. Ja kiedy jadę z Olkiem samochodem to nie słucham wprawdzie piosenek dla dzieci tylko swoją muzykę, ale nie głośno. A do żłobka to w ogóle mi nie pasuje takie głośne radio... -
Olek śpi już 2 godziny 😯 I w ogóle od wczoraj bez problemu daje się odkładać do łóżeczka na drzemkę, a tak jak ostatnio pisałam od jakiegoś czasu był z tym ogromny problem. Nie chcę zapeszać, ale chyba mi się dziecko naprawiło 😅
Meggi110818, Lalia, dmg111, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Jestem dzisiaj jakaś zakręcona, bo dodałam post w nie ten wątek co trzeba. Mam pytanie:
Dziewczyny, kiedy wasze dzieci zaczęły pokazywać palcem przedmioty? Np bidon z wodą? Matylda tego nie robi, byłyśmy dziś na kontroli u neurologa i lekarka zasugerowała, że to już czas... że to ważne dla rozwoju ośrodka mowy i jak nie ruszy za 2-4 tyg to mamy iść znow do naszej logopedy. Trochę mnie to zmartwiło, szczególnie, że nasza neurolog jest dość rozsądna i nie wymyśla chorób. Tak ogólnie to jest ok. Asymetria nadal widoczna, ale to detal. Tylko to wskazywanie palcem... 😔
Meggi, istny PRL w tym żłobku. Jasne, że w takiej placówce nikt nie będzie rozczulał się nad każdemu dzieckiem, ale komunikacja z rodzicem jest ważna, szczególnie w okresie adaptacji. Myślę, że podjęłaś słuszną decyzję. A właściwie to podjęliście, brawo dla Twojego męża, że też to wyłapał, często zwala się na matki, że są przewrażliwione, ale skoro oboje czuliście, że to nie jest miejsce do Oliwki to lepiej stamtąd uciekać. Może dlatego tak łatwo się dostaliście? Może dużo rodziców zna opinie od innych o tym miejscu i dlatego nie ma dużo chętnych?
My startujemy do państwowego, ale biorę też pod uwagę prywatny pod domem (od wrzesnia). Obserwuję ich profil na fb, dzieciaki wychodzą na spacery, mała grupa, widać, że dzieci są zadowolone.'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Clover wrote:Olek śpi już 2 godziny 😯 I w ogóle od wczoraj bez problemu daje się odkładać do łóżeczka na drzemkę, a tak jak ostatnio pisałam od jakiegoś czasu był z tym ogromny problem. Nie chcę zapeszać, ale chyba mi się dziecko naprawiło 😅
Może jestescie już po skoku? U nas też jakby lepiej i załadowały się nowe umiejętności. Niestety tryb marudy trwa nadal, złamałam się i nakarmiłam ją piersią w dzień 😔'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria wrote:Jestem dzisiaj jakaś zakręcona, bo dodałam post w nie ten wątek co trzeba. Mam pytanie:
Dziewczyny, kiedy wasze dzieci zaczęły pokazywać palcem przedmioty? Np bidon z wodą? Matylda tego nie robi, byłyśmy dziś na kontroli u neurologa i lekarka zasugerowała, że to już czas... że to ważne dla rozwoju ośrodka mowy i jak nie ruszy za 2-4 tyg to mamy iść znow do naszej logopedy. Trochę mnie to zmartwiło, szczególnie, że nasza neurolog jest dość rozsądna i nie wymyśla chorób. Tak ogólnie to jest ok. Asymetria nadal widoczna, ale to detal. Tylko to wskazywanie palcem... 😔
Meggi, istny PRL w tym żłobku. Jasne, że w takiej placówce nikt nie będzie rozczulał się nad każdemu dzieckiem, ale komunikacja z rodzicem jest ważna, szczególnie w okresie adaptacji. Myślę, że podjęłaś słuszną decyzję. A właściwie to podjęliście, brawo dla Twojego męża, że też to wyłapał, często zwala się na matki, że są przewrażliwione, ale skoro oboje czuliście, że to nie jest miejsce do Oliwki to lepiej stamtąd uciekać. Może dlatego tak łatwo się dostaliście? Może dużo rodziców zna opinie od innych o tym miejscu i dlatego nie ma dużo chętnych?
My startujemy do państwowego, ale biorę też pod uwagę prywatny pod domem (od wrzesnia). Obserwuję ich profil na fb, dzieciaki wychodzą na spacery, mała grupa, widać, że dzieci są zadowolone.
Moja jakiś miesiąc temu. Ale to nie jest tak, że powiem żeby coś pokazała, tylko jak mam ją na rękach to palcem pokazuje że tam chve iść, że do tej szafki itp. Jak coś jest wysoko to pokazuje mi palcem żeby to daćO ❤️
Z ❤️ -
Zulugula wrote:Hahaha Clover jeszcze listonosza brakuje w tej historii 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2022, 15:34
dmg111, Zulugula, Clover, Suszarka, Ladyo lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria wrote:Jestem dzisiaj jakaś zakręcona, bo dodałam post w nie ten wątek co trzeba. Mam pytanie:
Dziewczyny, kiedy wasze dzieci zaczęły pokazywać palcem przedmioty? Np bidon z wodą? Matylda tego nie robi, byłyśmy dziś na kontroli u neurologa i lekarka zasugerowała, że to już czas... że to ważne dla rozwoju ośrodka mowy i jak nie ruszy za 2-4 tyg to mamy iść znow do naszej logopedy. Trochę mnie to zmartwiło, szczególnie, że nasza neurolog jest dość rozsądna i nie wymyśla chorób. Tak ogólnie to jest ok. Asymetria nadal widoczna, ale to detal. Tylko to wskazywanie palcem... 😔
Meggi, istny PRL w tym żłobku. Jasne, że w takiej placówce nikt nie będzie rozczulał się nad każdemu dzieckiem, ale komunikacja z rodzicem jest ważna, szczególnie w okresie adaptacji. Myślę, że podjęłaś słuszną decyzję. A właściwie to podjęliście, brawo dla Twojego męża, że też to wyłapał, często zwala się na matki, że są przewrażliwione, ale skoro oboje czuliście, że to nie jest miejsce do Oliwki to lepiej stamtąd uciekać. Może dlatego tak łatwo się dostaliście? Może dużo rodziców zna opinie od innych o tym miejscu i dlatego nie ma dużo chętnych?
My startujemy do państwowego, ale biorę też pod uwagę prywatny pod domem (od wrzesnia). Obserwuję ich profil na fb, dzieciaki wychodzą na spacery, mała grupa, widać, że dzieci są zadowolone.
Myślę że warto mieć zawsze plan B, bo gdyby nie to że zapisałam na wszelki wypadek Oliwke do prywatnego też rok temu, to ciężko byłoby znaleźć na szybko teraz miejsce, a na pewno nie tam gdzie się chve. W tym. Nowym dr mówiła że dużo mają telefonów, bo oni podwyzszli o 100zl, a inne po 500-600 i dużo osób chce teraz dzieci przenosić przez te koszta...O ❤️
Z ❤️ -
nick nieaktualnyWidze, ze byl poruszany temat odpieluchowania.
Zadne z moich dzieciaczkow nie bylo zmuszane, I byly tego efekty. Z wyjatkiem mojego najstarszego, pod presja mamy zaczelam jak mial 2lata, nie byl gotowy. Zrazilo to na dlugo.
Pozniej wyczekiwalam "oznak" gotowosci. Z corcia zajelo mi 3 dni, z mlodszym synkiem okolo tygodnia.
Teraz tez bede czekac na ten wlasciwy moment zanim odpieluchuje tego mego szkraba kochanego -
Zulugula wrote:Meggi ten żłobek brzmi totalnie jak z PRL. Myślę, że ludziom głównie tak żłobki się kojarzą dlatego często tak demonizują puszczanie dziecka do żłobka.
Tomuś w żłobku obudził się po 2h drzemce zdezorientowany ale nie płakał! Nie było mamy= nie było cyca:) no to zostaje nam wieczorne karmienie w dzień i nocne. A w nocy widzę, że czesciej potrzebuje żeby go wziąć na ręce niz cycka także za te 2-3msc może nie będzie tragedii w odstawieniu.
Karolina, Tomus dopiero zaczął wskazywac palcem po roku, niedługo przed ukończeniem 13msc. Wczesniej potrafił odseparowac palec ale nie komunikowal się nim. Nadal jakos nie szaleje z tym. Widziałam u fizjomommy , że alarm powinien się włączyć po ukończeniu 14msc
Jak Ty wczoraj napisałaś o Panu na gitarze, a ja w uszach slyszlam jeszcze to głośne radio to "żonka" miałamO ❤️
Z ❤️ -
KarolinaMaria wrote:Może jestescie już po skoku? U nas też jakby lepiej i załadowały się nowe umiejętności. Niestety tryb marudy trwa nadal, złamałam się i nakarmiłam ją piersią w dzień 😔
A co do pokazywania paluszkiem - u nas jakieś 4-5 tygodni temu się nauczył, ale nie robi tego jakoś często. Kiedyś chyba Dmg polecała książeczki "Akademia mądrego dziecka - pierwsze słowa", tam są takie okienka które można przesuwać wkładając palec w dziurkę i uważam, że Olek właśnie dzięki temu się nauczył pokazywaćdmg111, Lalia lubią tę wiadomość
-
dmg111 wrote:Karolina, Julka jakoś koło 12 miesięcy, wiem, że jak miała 11 to byłam z koleżanką na drinkach i polecała mi tą książeczkę bardzo głodna gąsienica, kupiłam ją i tam zaczęła w te dziurki wkladac paluszki i dopiero zczaila, że można pokazywać palcem a nie całą ręką 😉
dmg111 lubi tę wiadomość
-
Iryska wrote:Karolina Michalek pokazuje całą ręką, palcem nie. A Matylda jak? Nawet ręką nie pokazuje?
Nawet ręką nie. Mamy jedną książeczkę z dziurkami. Chyba poświęcamy na nią za mało czasu 😔 napisałam do naszej logopedki, czy to już czas na wizytę, czy jeszcze poczekać. Czekam na odpowiedź'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm