Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jasiu wczoraj miał szczepienie (mmr + pneumokoki).
Przed szczepieniem młody siedział mi na kolanach i uważnie obserwował co Pani robi, przy tym śmiesznie bawiąc się rączkami. Tak więc pośmiałyśmy się z Paniami. Wiadomo trochę popłakał, ale to dzielny chłopak 😁.
Nawet jak pani doktor badała to też grzecznie siedział, tylko nie lubi jak mu się zagląda do buzi.
Mniej więcej ustaliłyśmy szczepienia i okazuje się, że wyrobimy się przed Żłobkiem 😁. Dla mnie super, bo wiadomo jak później może wyglądać.
No i młody waży 10.7kg🙉.
Iryska, dmg111, Suszarka, Lalia, Ewa88 , emdar, Ania81, patrycja92 lubią tę wiadomość
-
Meggi, przytulam mocno❤
Dołączam się do tego co napisała Zulu. Ja się sama tak pocieszałam jak zaszłam w pierwszą ciążę ( puste jajo) w 3 miesiącu starań w wieku 37 lat. A z Julkiem zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po poronieniu( obyło się bez łyżeczkowania) więc bardzo bardzo szybko. Wiem,że to słabe pocieszenie,ale są badania które mówią że nawet do 40 % kobiet w wieku rozrodczym doświadcza ciąży biochemicznej lub pustego jaja płodowego, nawet o tym nie wiedząc( nie każda wyłapuje,że wystarczy że okres przyjdzie o parę dni za późno, albo jest jakiś mocniejszy). Ściskam Cię raz jeszcze ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2022, 10:53
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Ta ciąża biochemiczna byłaby najlepsza dla mnie. Organizm by szybko wrócił do siebie, bez żadnych zabiegów i innej ingerencji.
Lekarz kazał mi w pon z rana zrobić betę jeszcze i do tej pory brać leki, ale zastanawiam się czy jutro nie zrobić i nie odstawić ich wcześniej, żeby bez sensu nie przedłużać tego...O ❤️
Z ❤️ -
Nam też się właśnie udało wyrobić przed żłobkiem, i bardzo mnie to cieszyło bo czułam nosem,że potem może być różnie( jak się okazało słuszne miałam przeczucia). No ale Julek zaczął żłobek jak miał skończone 18 mscy🙄.Maminka89 wrote:Jasiu wczoraj miał szczepienie (mmr + pneumokoki).
Przed szczepieniem młody siedział mi na kolanach i uważnie obserwował co Pani robi, przy tym śmiesznie bawiąc się rączkami. Tak więc pośmiałyśmy się z Paniami. Wiadomo trochę popłakał, ale to dzielny chłopak 😁.
Nawet jak pani doktor badała to też grzecznie siedział, tylko nie lubi jak mu się zagląda do buzi.
Mniej więcej ustaliłyśmy szczepienia i okazuje się, że wyrobimy się przed Żłobkiem 😁. Dla mnie super, bo wiadomo jak później może wyglądać.
No i młody waży 10.7kg🙉.42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Czy wasze dzieci też nie potrafią się same bawic?
Michałek kiedyś umiał chwilę sam się bawić, zająć się sobą. Ale po tej ostatniej chorobie coś mu się odmieniło, ciągle chce żebym siedziała z nim na macie i go zabawiala- głównie chce ukladac klocki. Jak idę gdzieś, to on mnie goni z klockami w ręce 😕😕 okropnie męczące to 😫12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
U mnie trochę podobnie. W środę było szczepienie mmr+pneumo, lekarka naprawdę dokładnie oglądała Igę, badała ją stetoskopem, gardło itd. i nic nie wyszło. A w czwartek rano wstała z olbrzymim katarem, lało jej się z nosa, z oczu, do tego jesvze temperatura od szczepienia... Także czasem mimo badania lekarskiego nie wiadomo co się wydarzy, bo infekcja się może dopiero szykować do ataku. Na szczęście wszystko ok, już po katarze, a odczyn po mmr nas chyba ominie.calanthe wrote:To ja Wam powiem, że u nas Wera zaszczepiona mmr we wtorek 18 stycznia rano. A ja popołudniu zaczęłam się źle czuć, wyszedł covid. I w czwartek Wera miała pozytywny wynik z wymazu. Prawdopodobnie, a nawet pewne, że zaszczepiłam dziecko z covidem... No, ale skąd mogłam wiedzieć, że ma wirusa. Na szczęście nic się nie działo i do tej pory nie dzieje.Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022
Myślę, że biochem też może tak się objawiać. 
