X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa, zdrowia dla Was!
    Kurde, mam wrażenie że przesilenie wiosenne daje się we znaki...wszyscy wkoło chorzy.

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Emdar, Pola nie może mieć ze mną adaptacji :( wielka szkoda bo na pewno byłoby jej łatwiej.
    Ciesze się, że znalazła w cioci ukojenie ale i tak serce mnie boli.

    Lalia, staram się nie pokazywać po sobie emocji. Od kilku dni w domu była narracja jaką super przygodę zaczyna, jak bedzie się fajnie bawić i w ogóle jakie to jest ekstra miejsce.

    Jak wyszłam to oczywiście płakałam mężowi do telefonu jak głupia.

    KarolinaMaria, my teraz daliśmy Polę do prywatnego żłobka ale gdyby dostała się do państwowego to ją raczej przeniesiemy. Koszt miesięczny jest bardzo duży niestety.

    3,2,1 czekam na chorobę :P ile Wasze maluchy pochodziły na start nim dopadło ich pierwszy raz?
    4 dni 🤣

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, w KOŃCU Was podczytalam :)

    Suszarko - przede wszystkim nie zarzucaj sobie absolutnie nic. Robisz co tylko możesz, a choroba to nigdy nie ybiwera. Na pewno nie zachorowała Igunia przez to, że byłaś w szpitalu. Głowa do góry ❤️ jesteś najlepsza mama ever! Podziwiam Cie, masz maluszki właściwie rok po roku. To jest dopiero wyzwanie! Ja mam co 2 lata i codziennie się pytam po co mi to było 🤣

    Anetko - Polusia potrzebuje czasu, jak każde dziecko. Mam nadzieję, że adaptacja Wam pójdzie sprawnie, a Ty nie wyplaczesz wszytskich chusteczek dostępnych w sklepach obok 🤩 dasz radę mama, bądź dzielna. Pola jeszcze kilka dni i będzie szaleć w towarzystwie. Ja mam porównanie kiedy Kornelia poszla do zlobka - ona właściwie rzadko mi chorowała. Jeśli już to jakiś lekki katar, ale mogła jednak tak chodzić. Za to Matylda... No nie wiem, może od września była łącznie ze 3 tygodnie? Nie wiem... :( ale życzę Wam, żeby Was te choróbska ominely. Teraz lepszy czas, wiosna idzie, więc miejmy nadzieję, że jakoś to się obejdzie bez chorób :)

    U mnie dzieci chodzą do przedszkola hm... 3 - 4
    tydzien wow! Zapisze to w kalendarzu :) ale naprawdę mam wrażenie, że im ciepłej się robi, tym lepiej!

    Matylda w domu, wymieniamy się. Kiedy maz ma nocki i wolne, to ja w biurze. A jak on ma ranki i popołudnia to ja w domu. I tak w koło. Ale na razie zdaje to egzamin. Za tydzień rusza rekrutacja do zlobka publicznego, więc będziemy startować. Liczę na to, że Matylda będzie większa - właściwie prawie 2 latka, więc może obejdzie się bez takich przygód.

    W pracy oczywiście harmider, szkolenia. Dużo się dzieje. Ale to dobrze. Ja się wtedy dobrze czuje, kiedy wiem, po co tam jestem :)

    Próbuje się dostać na jutro na teleporade do pediatry, bo dzis of course już nie było szans. Więc może jutro się uda, to skonsultuje wyniki dziewczyn.

    Ja z powrotem od tygodnia na zastrzykach. Nie ma dramatu, ale z wieczora mam takie mdlosci, że przysięgam, w ciazy to ja się tak źle nie czułam. A do tego czasem dochodzą wymioty, jak wczoraj. Az mnie gardło bolalo. Bleeeee. A w środę śmigam do endokrynologa na kontrol.

    To tyle u nas, nic nowego się nie dzieje. Udanego tygodnia wszystkim życzę!

    P. S. Do problemów ze spaniem się nie dołączam bo jak już powtarzałam, moja Tyldzia śpi jak zabita. Wstaje dopiero koło 8-9 jeśli jej wcześniej nie budzimy :) chyba że jest mocno chora, to zdarzają się ciężkie noce. Ale do tej pory było ich może kilka.

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • Nowastaraczka Autorytet
    Postów: 1418 2264

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka, przytulam - poczatki sa ciezkie ale dzieciaki sobie super dają radę, pozniej to duma rozpiera ogromnie jak czlowiek widzi jak te małe ludziki sa dzielniejsze od rodziców 😘😘😘

    dmg111, emdar lubią tę wiadomość

    4 cs cb
    5cs 🍀

    Beta 09.03 1067
    11.03 2392.21

    25.03 jest ❤

    7.11.2020 🥳🤱
    💚💚💚💚💚💚💚💚

    55c3208ed6.png
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarko, jesteś najsilniejszą mamą jaką "znam" 😘 nie obwiniaj się, na choroby nie ma wpływu, to przypadek, a nie Twoja wina. Teraz już jesteś przy Idze, to najważniejsze. Przechodzisz przez ciężki czas, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej. I fizycznie i psychicznie. Też targały mną emocje i płakałam codziennie. To normalne i pozwól sobie na to. Ściskam Cie mocno 😘

    Anetko, współczuję emocji, ale Polusia da radę, z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Musisz być silna dla niej.

    Zdrówka dla wszystkich chorowitków 😘

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się jakoś trzymamy. Majusia zdrowa, śmiga już nieźle, prawie biega 😊 w piątek jedziemy do dziadków 🤩
    Mi jest ciężko, źle się czuję, cały czas mnie mdli, ciągle bym spała. Śpię od 21 do 9 (z przerwami), potem jeszcze o 11 na Mai drzemce, potem na kolejnej o 16 😩 ciągle jestem senna i nie mam siły na nic, chce mi często płakać. Czuję się jak G. Jeszcze ta cukrzyca mnie dobiła.... Jestem na diecie 4 dni i już mam dość. Jem co 2-3h ale jestem ciągle głodna. Nie mierze jeszcze cukrów, więc nawet nie wiem jak organizm reaguje na te produkty co jem i ich połączenia. W czwartek idę na krzywa. Nie wiem jak wytrzymam jeszcze 9 miesięcy na tej diecie.

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6800 9563

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Ulaa, zdrowia dla Was!
    Kurde, mam wrażenie że przesilenie wiosenne daje się we znaki...wszyscy wkoło chorzy.

    Dzięki! Przyda się ❤️
    Ja też taka chodzę zmęczona, mogłabym na kanapie od kocem spędzić cały dzień.. Niech już będzie ciepło i słonecznie

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Iryska Autorytet
    Postów: 3830 4490

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tajka wrote:
    My się jakoś trzymamy. Majusia zdrowa, śmiga już nieźle, prawie biega 😊 w piątek jedziemy do dziadków 🤩
    Mi jest ciężko, źle się czuję, cały czas mnie mdli, ciągle bym spała. Śpię od 21 do 9 (z przerwami), potem jeszcze o 11 na Mai drzemce, potem na kolejnej o 16 😩 ciągle jestem senna i nie mam siły na nic, chce mi często płakać. Czuję się jak G. Jeszcze ta cukrzyca mnie dobiła.... Jestem na diecie 4 dni i już mam dość. Jem co 2-3h ale jestem ciągle głodna. Nie mierze jeszcze cukrów, więc nawet nie wiem jak organizm reaguje na te produkty co jem i ich połączenia. W czwartek idę na krzywa. Nie wiem jak wytrzymam jeszcze 9 miesięcy na tej diecie.
    Dasz radę 🙂 . Ja też miałam cukrzycę od początku ciąży. Było czasami ciężko, nie wspominam tego dobrze, ale da się przyzwyczaić do diety i do mierzenia cukrów 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 21:09

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za dobre słowa.
    Wiadomo, Polcia musi się przyzwyczaić, mam nadzieje że uda jej się.
    Smutno mi, że ta adaptacja jest bez rodzica, trochę żałuję że nie udało się załatwić żłobka bliskościowego ale nie było obok nas w takich miejsca.

    Ewa, tak w tym żłobku mamy szanse na dofinansowanie od miasta.

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 11 kwietnia 2022, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Dzięki dziewczyny za dobre słowa.
    Wiadomo, Polcia musi się przyzwyczaić, mam nadzieje że uda jej się.
    Smutno mi, że ta adaptacja jest bez rodzica, trochę żałuję że nie udało się załatwić żłobka bliskościowego ale nie było obok nas w takich miejsca.

    Ewa, tak w tym żłobku mamy szanse na dofinansowanie od miasta.

    Anetka
    wszystko będzie dobrze, zobaczysz!
    Pola da sobie fantastycznie radę!
    Ja z Maksem byłam tylko jeden dzień 1,5 godziny i też żałowałam, że nie mogę z nim tam przychodzić codziennie chociaż przez kilka dni.
    Teraz się okazało, że daje sobie radę najlepiej ze wszystkich dzieci i że żadne nawet te chodzące od września tak dobrze się nie zaadaptowały jak Maks, także głowa do góry 😚

    Lalia, KarolinaMaria, Nowastaraczka, emdar lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Ewa88 Autorytet
    Postów: 1732 999

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka jak minął drugi dzień Poli w żłobku?

    Herbata jakie ćwiczenia teraz wykonujecie?

    12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
    11.2024 staramy się o rodzeństwo
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa88 wrote:
    Anetka jak minął drugi dzień Poli w żłobku?

    Herbata jakie ćwiczenia teraz wykonujecie?
    Dziękuję, że pytasz :)

    Weszłam zainteresowana, poszła na ręce do cioci ale jak zeszłam to słyszałam że już płacze i mnie woła.
    Gdy wrociłam przytulała się do Cioci i była smutna i rozżalona. Jak tylko ją wziełam to zrobiła wszystkim papa i i już miała dobry humor.
    Podobno w trakcie tej godziny zainteresowała się dziećmi i opowiadała o swoim kotku. Wkurzyła się jak jej przebierały pampersa i zaczęła znowu płakać.
    Cioci zdaniem szybko się zaadoptuje. Zobaczymy.

    Mamy żłobkowe, czy to normalne że dzieci tam tak płaczą? (Nie mówie o Poli) ale płaczków tam bardzo dużo. Jedno dziecko stało jak wchodziłam przy barierkach i płakało, i jak wracałam to było to samo.
    Przecież jeśli ten maluszek płakał tam godzinę to masakra, czy ktoś go zabawił, czy Ciocie były zajęte, nie wiem ale przeraziło mnie jakby to miała być Pola.

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Nowastaraczka Autorytet
    Postów: 1418 2264

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka mi sie wydaje ze nie płaczą tam tak dzieciaki. Leoś placze tylko przy rozstaniu a potem juz zadowolony. Ja przez te wszystkie godziny jak tam byłam to raz płakała dziewczynka bo miała gorszy dzień i to bylo tez jakos po przyjsciu i pozniej epizodycznie moze jednemu albo dwom bobasom sie to zdarzylo bo była jakaś spina miedzy nimi czy ktoś się walnął. W każdym przypadku Panie je przytulały i pocieszały (tamta dziewczynka siedziała w bujaczku troche ze smoczkiem ale chyba tak wlasnie sie uspokajala). Nie zauwazylam tez zeby zadne dziecko jak chodzilam na adaptacje wspominalo mame (oprocz Leosia bo z nim byłam of kors). Trzymak sie mamasitka, bedzie dobrze 😘

    4 cs cb
    5cs 🍀

    Beta 09.03 1067
    11.03 2392.21

    25.03 jest ❤

    7.11.2020 🥳🤱
    💚💚💚💚💚💚💚💚

    55c3208ed6.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetko, bywa naprawdę różnie. Nasz Julek płakał tylko na początku ( ewidentnie moment rozstania się jest dla niego trudny,ale płakał dość długo, I teraz po kilkudniowej nieobecności też płacze), szybko się uspokajał i interesował co tam ciekawego dzieje się na sali. Ale opiekunka sama mi mówiła, że naprawdę zdarzają się takie maluchy, które na początku płaczą...non stop ( np godzinę albo dwie)🥺. To nie jest tak,że absolutnie wszystkie dzieci zaadaptują się do żłobka szybko, sprawnie i bezboleśnie.9/10 tak, ale jak ze wszystkim zdarzają się wyjątki. Osobiście znam dziecko, które musiało zostać zabrane ze żłobka bo nie potrafiło się odnaleźć mimo dobrych "warunków startowych"( miało prawie 1,5 roku, żłobek bliskościowy, rodzice bardzo pewni swej decyzji, mocno angażujący się w temat adaptacji, super ciocie). Nie poszło i już; tak płakał ( dobrze ponad miesiąc po 2 godziny dziennie), nie dał się zainteresować niczym, nie dał się uspokoić ciociom,że aż się zanosił i zasypiał z tego płaczu. Rodzice po konsultacji u psychologa w żłobku zabrali małego; spróbowali za pół roku i poszło bardzo gładko. Tak jak piszę, to raczej wyjątki, bo zdecydowana większość adaptuje się szybko, ale pamiętajmy że dzieci naprawdę są różne,I każde może potrzebować czegoś innego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2022, 15:06

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetko, trzymam kciuki za adaptacje Poli!
    Gucio tez na poczatku darl sie przy zmianie pampersa, bardzo nie podobalo mu sie, ze ciocie to robia :P szybko minelo
    Co do wolania o mame, to nadal bywa. Na przyklad wczoraj podobno ciocia czytala im ksiazeczke i jak byl fragment o tym, ze bohater robil cos „z mama i tata” to Gucio wpadl w ryk 😭 😅 zatesknil

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa88 wrote:
    Anetka jak minął drugi dzień Poli w żłobku?

    Herbata jakie ćwiczenia teraz wykonujecie?

    Mamy ćwiczenia w środku buzi i na zewnątrz.
    Na szczęście robimy tylko 3 razy dziennie i są bardzo szybkie. Do tego Mała bardzo dobrze je znosi, przy tych na buzi nawet się śmieje więc nie jest źle 😁

    Ewa88 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • asias86 Autorytet
    Postów: 653 1033

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tajka wrote:
    My się jakoś trzymamy. Majusia zdrowa, śmiga już nieźle, prawie biega 😊 w piątek jedziemy do dziadków 🤩
    Mi jest ciężko, źle się czuję, cały czas mnie mdli, ciągle bym spała. Śpię od 21 do 9 (z przerwami), potem jeszcze o 11 na Mai drzemce, potem na kolejnej o 16 😩 ciągle jestem senna i nie mam siły na nic, chce mi często płakać. Czuję się jak G. Jeszcze ta cukrzyca mnie dobiła.... Jestem na diecie 4 dni i już mam dość. Jem co 2-3h ale jestem ciągle głodna. Nie mierze jeszcze cukrów, więc nawet nie wiem jak organizm reaguje na te produkty co jem i ich połączenia. W czwartek idę na krzywa. Nie wiem jak wytrzymam jeszcze 9 miesięcy na tej diecie.
    Łącze się z Tobą w bólu. Ja tez bym tylko spala. Jutro wizyta. Trzymajcie kciuki

    Kuba 26.07.2020

    Bartek 27.10.2022
  • Ewa88 Autorytet
    Postów: 1732 999

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Mamy ćwiczenia w środku buzi i na zewnątrz.
    Na szczęście robimy tylko 3 razy dziennie i są bardzo szybkie. Do tego Mała bardzo dobrze je znosi, przy tych na buzi nawet się śmieje więc nie jest źle 😁

    A możesz dokładniej opisać na czym polegają? Jakie mają zadanie?

    12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
    11.2024 staramy się o rodzeństwo
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asias86, kciuki za wizytę ✊
    Tajka, Asias86, początki ciąży przeważnie nie bywają łatwe, ale dacie radę❤❤

    asias86 lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 12 kwietnia 2022, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa88 wrote:
    A możesz dokładniej opisać na czym polegają? Jakie mają zadanie?
    Ciężko mi opisać na czym polegają bo jest dość sporo tego a nie jestem dobra w takie rzeczy więc zapewne wyszłoby masło maślane 😁
    Zadanie mają jedno i to samo od samego początku naszej wedzidelkiem przygody- domknac buzie.

    Chociaż u nas z wedzidelkiem jest ok a problemem okazało się napięcie w okolicy ust. Czego wcześniejszy logopeda nie wiedział i tak byśmy mogli masować język i masować bezskutecznie.

    Ewa88 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
‹‹ 4863 4864 4865 4866 4867 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ