Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai wrote:Tajka, ja mojemu lekarzowi mówiłam od samego początku, że nie mam absolutnie nic przeciwko cc jeśli jest taka potrzeba, ale bardzo mi zależy na sn. Myślę że dlatego też ta indukcja tyle trwała. On dał szyjce czas się przygotować. Indukowali i robili przerwy, np całą niedzielę leżałam i nikt nic, zupełnie nic nie robił, bo powiedzieli, że macica żeby załapać musi mieć ten 1 dzień odpoczynku, inaczej powtórna indukcja zakończy się cc. Natomiast ja naprawdę byłam już tak psychicznie wykończoną, że hak usłyszałam we wtorek, że jeśli nie pójdzie to oni mi zrobią cesarkę to ja już skakałam z radości. W zasadzie jeśli Ci zależy to powiedz to lekarzowi i tyle a on zdecyduje.
Tak też powiem i mam nadzieję, że mi pomoże i podejmie decyzję. Chciałabym czekać aż samo sie zacznie, ale to mogą być jeszcze 2 tygodnie, to Gabi podrośnie na pewno.. Ale z drugiej strony wcale nie musi być taka duża. Tak jak Lalia pisze, może być długa i szczupła. Maja taka była. Lekarz mówił, że tu wynik zawyża trochę głowa, bo duży obwód...
Indukcja przed terminem też może zadziałać inaczej niż o czasie. Może dziecko i moje ciało nie być jeszcze gotowe po prostu ☹️
Może zaproponuję mu jeszcze, aby np jutro podjechać do niego do szpitala, żeby tam zmierzył, jeśli jest taka możliwość.
-
Lalia, dobrze pamiętasz; mój poród zaczął się naturalnie( filmowo odeszły mi wody), a urodziłam po 26 h od tego "magicznego momentu kiedy to dziecko samo daje znać o końcu ciąży". No może i Julek dał znać sam, ale mój organizm miał to w d.pie, bo ani nie miałam skurczy, ani szyjka nie drgnęła. Dopiero gdy po litrach oksytocyny, cudach na kiju mojej położnej, organizm był na to gotowy to ja miałam już taki stan,że było mi serio wszystko jedno że "jednak urodzę magicznymi siłami natury". Uważam,że mój poród ( przypominam, teoretycznie zaczął się "naturalnie") z naturą miał niewiele wspólnego. Do dziś nie mogę się szczerze podpisać pod hasłem " o bólu porodowym zapomina się jak tylko położą Ci dziecko na brzuchu". Otóż, nie, ja nie zapomniałam tych 26h.
Wik89 lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Lalia, dobrze pamiętasz; mój poród zaczął się naturalnie( filmowo odeszły mi wody), a urodziłam po 26 h od tego "magicznego momentu kiedy to dziecko samo daje znać o końcu ciąży". No może i Julek dał znać sam, ale mój organizm miał to w d.pie, bo ani nie miałam skurczy, ani szyjka nie drgnęła. Dopiero gdy po litrach oksytocyny, cudach na kiju mojej położnej, organizm był na to gotowy to ja miałam już taki stan,że było mi serio wszystko jedno że "jednak urodzę magicznymi siłami natury". Uważam,że mój poród ( przypominam, teoretycznie zaczął się "naturalnie") z naturą miał niewiele wspólnego. Do dziś nie mogę się szczerze podpisać pod hasłem " o bólu porodowym zapomina się jak tylko położą Ci dziecko na brzuchu". Otóż, nie, ja nie zapomniałam tych 26h.
Edmar jak ja Ciebie rozumiem.. miałam dokładnie taka sama akcje ale męczyłam się 2h mniej od Ciebie..
Dlatego jestem mega rozdarta wewnętrznie bo chce mieć drugie dziecko i ten cykl jest naszym pierwszym staraniowym a z drugiej strony jak przypomnę sobie ten poród to płakać mi się chce co mnie „może” czekać..
starania od 07.2019
diagnoza, badania, dieta, suplementy 02.2020
wit d, witaminy dla kobiet Solgar, inofem, bromergon, folik
8 cs
28.03 ⏸️ beta 146
01.04 beta 867
Baby nr 2 😍
30.01 ⏸️
02.02 beta 123
04.02 beta 379 -
Jutro na 10 mam się wstawić na indukcje.
Ounai, KarolinaMaria, Ulaa, Lalia, asias86, patrycja92, Belie, emdar, dmg111, Ewa88 , Enigvaa, Clover, MoTyLeK🦋, Nowastaraczka, Suszarka, Ania81 lubią tę wiadomość
-
patrycja92 wrote:Mi poród się sam zaczął przez odejście wód a skurcze były marne.
Słowa lekarki który mnie badał na IP to: trzymam kciuki zeby skurcze same się zaczęły a nie przez oksytocynę.
I teraz wiem o co chodziło, nie dość ze trwało to dluuugo to jeszcze był bolesny bo zanim szyjka się otworzyła to trochę się nacierpiałam.
Ciężko doradzić cokolwiek co by nie było to najważniejsze jest zdrowie mamy i dziecka. Czekamy na Gabi 😘😊 -
Tajka wrote:Tak też powiem i mam nadzieję, że mi pomoże i podejmie decyzję. Chciałabym czekać aż samo sie zacznie, ale to mogą być jeszcze 2 tygodnie, to Gabi podrośnie na pewno.. Ale z drugiej strony wcale nie musi być taka duża. Tak jak Lalia pisze, może być długa i szczupła. Maja taka była. Lekarz mówił, że tu wynik zawyża trochę głowa, bo duży obwód...
Indukcja przed terminem też może zadziałać inaczej niż o czasie. Może dziecko i moje ciało nie być jeszcze gotowe po prostu ☹️
Może zaproponuję mu jeszcze, aby np jutro podjechać do niego do szpitala, żeby tam zmierzył, jeśli jest taka możliwość. -
U mnie w pracy dzisiaj jaja na maksa. Nasz poddostawca z Rumunii nie daje rady więc żeby nie zatrzymać linii produkcyjnej klienta nasza firma zamówiła...helikotper. I tenże helikopter będzie dowoził komponenty, odbierał od nas produkt i dostarczał bezposrednio do klienta. Ja już się umówiłam z magazynierami, żeby dali mi znać jak będzie lądować
A tak poza tym to padł nam rozrusznik i dzisiaj dzieci odbierałam taksówkami 😂 Tymek zachwycony!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2022, 17:51
-
Zulugula wrote:Chyba najbardziej miarodajne jest porównanie na jednym porodzie. Ja do 7cm bez oksy, potem oksy i...omatulu 10x mocniej 😃
-
Tajka, ogromne kciuki ✊✊✊ na weekend Gabi będzie już z Wami 😍😍😍
Tajka lubi tę wiadomość
-
Tajka powodzenia jutro ✊
Ja po próbie porodu sn (niby tylko 6h trwał z czego 30 minut na oksy), drugi raz idę na cc od razu 🙈
Edmar jesteś mega dzielna 💪
Mojej cioci w trakcie chemioterapii bardzo na wyniki krwi i energię bardzo pomagał zakwas z buraków w dużych ilościach. Słoik za sloikiem nastawiała.
Idę jutro rano na sprawdzenie czy pękł pęcherzyk, trzymajcie kciuki. Na nic nie czułam i nie czuje żeby się zanosiło. Zawsze owulacje miałam bolące..emdar, Tajka, patrycja92, Suszarka, Wik89 lubią tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
nick nieaktualnyTajka trzymam kciuki. Moim zdaniem wybrałaś dobry szpital na wasz przypadek. Super, że prowadzący jest stamtąd. Trzymam kciuki, żebyś szybko spotkała się z Gabrysią. 🙂
Ja gdybym była w takiej sytuacji jak Twoja to też bym się zdecydowała na ten szpital, bo wiem jakie tam mają podejście do CC i dużej wagi.
Ja dostałam oksy już na pełnym rozwarciu na partych bo mi się skurcze rozjechały.
Ounai jaką Marta miała głowę? Mojemu młodemu też wychodziła duża na USG, ale finalnie miał 32 cm obwód.
Tajka lubi tę wiadomość
-
Belie, Tymek miał 36cm a Marta 37cm. Nie wiem jaki jest "standard", ale w szpitalu mówili, że to duża głowa
Swoją drogą ciekawe które z dzieci u nas radzących się sn miało największą głowę właśnieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2022, 19:32
Belie lubi tę wiadomość