X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak już chyba nie zasnę, więc Wam napiszę co i jak 😊😘

    Wersja krótka😂:
    Miałam wizytę o 19:15, lekarz stwierdził, że rozwarcie jest na tyle spore, że jak podadzą oksytocynę to wszystko ruszy, zadzwoniłam do swojej położnej, okazało się że ma dyżur, o 21:00 byłam na IP, stwierdzili rozwarcie na 6/7cm i nieregularne skurcze, o 23:20 dostałam kroplówkę z oksytocyną która wzmogła skurcze, ale były do wytrzymania, o 23:57 położna stwierdziła że nie ma co przeciągać i zapytała czy przebijamy wody, skurcze się nasiliły i pojawiły się bóle krzyżowe, nagle nie wiadomo skąd zaczęły się parte i po jakiś 15 min urodził się o 00:57 Kacperek 💙

    Wersja długa 🤣 #nie💩się:
    Tak jak Wam pisałam, totalnie nic nie zapowiadało porodu, postanowiliśmy że skoro tak późno mam wizytę, to na próbę zostawimy Olcia na noc u teściów, bo w razie gdyby nie zasnął albo płakał, to możemy po niego pojechać w każdej chwili, a jak się zacznie poród to będzie musiał zostać niezależnie od sytuacji.
    Przyjechałam na wizytę na 19:15, lekarz mnie zbadał na fotelu, dość boleśnie i zażartowałam do niego że jeszcze mu tu urodzę, a ten do mnie że w sumie czemu nie, że rozwarcie na 3-3,5 CENTYMETRA (z ręką na sercu, usłyszałam cm 🙈) i że w sumie nie ma co ryzykować przy takim rozwarciu infekcji, że co prawda skurczy nie ma, ale jak dadzą mi kroplówkę z oksytocyną, albo przebiją wody, to powinno ruszyć 😳 ja total zonk i pytam czy mam dzwonić do swojej położnej, on mówi że tak, że w takim razie on już nie będzie dzwonił na IP i że mam mu napisać SMSa czy urodziłam 😂 więc wróciłam do męża i mówię, że jedziemy do domu po walizkę, bo lekarz mi kazał dzisiaj rodzić 🤣 muszę przyznać, że jego zamurowało, a mnie wzięło to takie głupie "nosz kurna nie wierzę" na granicy stresu i śmiechu 🤣 zadzwoniłam do swojej położnej, powiedziała że ma dyżur, że spokojnie mam wrócić po rzeczy, zjeść coś i przyjechać na IP, tak zrobiłam 👌 w domu wyciągnęłam skierowanie, patrzę, a tam informacja, że rozwarcie na 3, ale PALCE 🤯 szybka aktualizacja w głowie i zaczęło mi coś świtać, że trzy palce to +/- 6 cm 🤨 ja się pytam: JAKIM CUDEM?!😂
    Na IP coś stękali, że jak to bez skurczy i bez odejścia wód, ale jak powiedziałam kto jest moim lekarzem i z jaką położną będę rodzić, to zmiana o 180 stopni, więc jednak ma to jakiś wpływ 😜 podpięli mnie pod KTG, jakieś mizerne, nieregularne skurcze się pisały, czułam jak mnie pobolewa brzuch ale Kacper też się rozpychał strasznie i już sama nie wiedziałam co mnie boli 🤦 przyszedł lekarz, zbadał mnie, powiedział że takie 6/7cm jest, że dziecko czuje się dobrze a wagowo wypada 3300g, ale raczej mniej. Później zaprowadzili mnie na porodówkę ok.22:50, spotkałam się z moją położną, okazało się że nikt oprócz mnie nie rodzi 😅 zapytała czy chcę lewatywę, brałam w ciemno 🤭 o 23:20 podpięła mi oksytocynę i te skurcze się nasiliły, w sensie że je bardziej czułam, ale były takie do wytrzymania. Przez oksy musiałam mieć podłączone KTG, ale mogłam wstać, chodzić, opierać się o łóżko i kręcić biodrami, klęczeć sobie na podłodze i opierać się o fotel itd 💪 o 23:57 położna stwierdziła, że ta oksytocyna średnio działa i zapytała czy przebijamy wody czy czekamy, ja zdecydowałam, że przebijamy, no i tu tak jak przy Olku ruszyły bóle krzyżowe 😵 z tą różnicą, że przy Olku pamiętam, że były bardzo regularne, dość często i to mega bolało, tym razem między skurczami ja nie czułam, że rodzę, ale jak przychodził skurcz to czułam go i w dole brzucha o w dole pleców no i nie ukrywam - bolało 🙈 ze dwa razy mówiłam położonej, że muszę do toalety, że to nie jest parcie takie jak na poród, ale chyba 💩🤣 pozwalała mi wychodzić dopiero po badaniu, bo mówiła że to od stanu szyjki zależy czy coś takiego 🤨 no i wracam sobie z tej toalety i mówię że trochę mi słabo i czy mogę się położyć na boku na chwilkę, położyłam się, coś tam rozmawiamy o mężu, o pierwszym porodzie, w trakcie mam 1-2 skurcze, a za chwilę coś tam gadamy, mówię że idzie skurcz, ona sobie siedzi na krzesełku, a w połowie skurczu ja taka zszokowana krzyczę "Ania, parcie! I to TO parcie!" 🤯 Ona dość spokojnie mówi, że sprawdzi czy jest pełne rozwarcie, po czym ledwo do mnie podeszła i woła: "no pewnie, że jest! Nie przyj, muszę się ubrać i dzwonić!" 😂 A ja dziewczyny czułam, że rodzę 🤭 najdziwniejsze uczucie na świecie, ale takie totalnie świadome, nie bolesne, bardzo intensywne, normalnie czułam jak napiera, wraca, napiera wraca i ciało się stopniowo dostosowuje 😳 położna kazała mi często przeć i przerywać, dosłownie sekunda parcie, sekunda przerwa, a co jakiś czas długie parcie a ja słuchałam i ufałam totalnie! Urodziłam bez nacięcia, z bardzo kontrolowanym minimalnym pęknięciem i czuję się naprawdę ok 👍 Kacpi trochę nie chciał płakać, ale w końcu zaskoczył, nie mogłam się nadziwić, że jest taki maleńki i co prawda ważył 3280g, ale ma 58 cm! 😱 To 5 cm więcej niż Olek 🙈 położna pomogła mi go przystawić i bez większych trudności się udało i byliśmy razem 2h ❤️ później położna zabrała go do ubrania itd, a ja przejechałam na swoją salę, wzięłam prysznic, zjadłam i poprosiłam o przywiezienie Kacperka do siebie 💙 karmimy się już drugi raz, idzie nam całkiem nieźle 😉

    Co do obecności męża, to byliśmy umówieni, że w sytuacji kiedy zacznie się samo, to będzie ze mną ale wyjdzie na parte 😅 ale jak dzisiaj lekarz powiedział, że mam jechać do szpitala, kroplówka, przebicie wód itd to stwierdziliśmy że to może długo trwać i bez sensu żeby czekał i szczerze, to nie żałuję 🙂 od momentu przejścia na porodówkę (22:50) miałam lewatywę, kroplówkę, kilka wizyt w toalecie, przebicie wód i prawda jest taka że tutaj średnio by mi pomógł 😅 po porodzie łożysko, zakładanie szwów, badanie, karmienie itd. a tak na spokojnie zadzwoniłam na Messengera, opowiedziałam wszystko, pokazałam, a tulenie nadrobimy jeszcze 😍

    Belie, Wik89, emdar, Ulaa, Zulugula, Annia, Ladyo, Clover, patrycja92, KarolinaMaria, Ewa88 , Nowastaraczka, Ania81, dmg111 lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow, Lalia, ale ekspres 😀❤️
    No nie wierze, ze tak szybko 😀
    Gratulacje!!! 😘

    Lalia lubi tę wiadomość

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacper cudowny 😍

    Lalia lubi tę wiadomość

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik, kciuki dziś za wizytę ✊. O której masz?

    Wik89 lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6803 9566

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia super poród 😍 cieszę się, że dobrze się czujesz, wspaniale to opisałaś ☺️
    Już nie mogę doczekać się mojej Calineczki 🥰

    Lalia, Suszarka lubią tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9208 15293

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2023, 15:29

    Annia, Lalia, Clover, KarolinaMaria lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9208 15293

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2023, 15:30

    Wik89 lubi tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia gratuluję, ale szybka akcja. :) 👌

    Sto lat dla Matyldy! 🥳

    Lalia, KarolinaMaria lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia myślę, że poród nr 2 miał Ci wynagrodzić poród nr 1. :)

    Lalia, Wik89, Suszarka, KarolinaMaria, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia gratulacje za poród express! :) Lacpi piękny, opis mega! Tulcie się ile się da, mega zazdroszczę tych emocji!!! ❤️❤️❤️

    KarolinaMaria - wszystkiego najlepszego dla Matyldzi ❤️

    Lalia, KarolinaMaria lubią tę wiadomość

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2199 1885

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia gratuluje !! Dużo zdrówka dla Was ❤️

    Kacperek długi jak moj Bartus tez miał 58 cm ale teraz to krasnalek 🤣🤣

    Lalia lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, wszystkiego co najlepsze dla Matyldzi 🥳 zdróweczka, uśmiechu i wielu pogodnych dni ❤️
    P.s. Kacpi zaklepany dla Ciebie 😎

    Zulu, "na urodę" to ja mam wrażenie, że to dwa przeciwieństwa 😱 Olek 3500g i 53 cm, Kacper 3280g i 58 cm 🤭 jak zobaczyłam Olcia, to pierwsze co pomyślałam, to że wygląda jak mój Tata 😂 jak zobaczyłam Kacperka to totalny mix mój mąż, jego kuzyn i moja teściowa 🤣💙 i o ile Olek jest "w kolorach" mojego brata i Taty (blondyn z niebieskimi oczami) tak Kacperek może być kompletnie jak mój mąż i teściowie (brązowe oczy, bardzo ciemne włosy) 😅

    Anniu, może to dziwnie zabrzmi, ale mimo że poród Olcia był duuużo cięższy i dłuższy, to nie mam po nim traumy, a nawet chyba jestem za niego wdzięczna, bo przez to że był tak "zadaniowy", to tym razem ja byłam bardziej przygotowana, wiedziałam co mnie czeka, jak sobie z tym radzić, bardziej świadoma, a przede wszystkim miałam przekonanie, że jak z Olciem dałam radę, to za drugim razem tym bardziej sobie poradzę 🙂

    Zulugula, Ladyo, asias86, KarolinaMaria, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4474 3602

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia gratulacje ❤️ rośnijcie zdrowo 😘
    A poród magia, każda by taki chciała 😉

    Lalia lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14290 20668

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Lalia!

    Lalia lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14290 20668

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z ciekawości- dziewczyny ciężarne i z maluszkami. Jak Wasi mężowie zapatrują się na dodatkowy urlop rodzicielski, z którego moga skorzystać, ale z którego to nie może korzystać mama? Bo powiem Wam, że u nas w pracy ostatnio wyszedł ten temat i o ile moi koledzy zarzekają się, że są cudownymi ojcami, którzy odciążają swoje żony zaraz po przyjściu z pracy do domu, kanguruja po cesarkach, zabierają dzieci na spacer żeby mama mogła odpocząć, itd to w temacie rodzicielskiego padały teksty typu "w życiu nie wytrzymałbym 8h z gówniakiem non stop", albo "no co Ty, 2 miesiące przerwy w pracy? W życiu, młody idzie do żłobka!" Itd. I to trochę smutne było. I naprawdę z kilkunqstu facetów jeszcze żaden nie wyraził chęci "poświęcenia" się dla dziecka. Tak więc ciekawa jestem jak to wygląda u Was czy wśród Waszych znajomych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2023, 09:32

    age.png

    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja Wam życzę takiego lekarza i takiej położnej jak ja miałam ❤️ naprawdę, uważam że w dużej mierze moje nastawienie, podejście, moje odczucia są związane z tym, że totalnie ufałam moim specjalistom i naprawdę czułam się bezpieczna zarówno w trakcie trwania ciąży, jak i podczas porodu ❤️

    Ulaa, Belie, Ladyo lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, my z mężem kiedyś rozmawialiśmy o tym i w sumie to powstrzymuje nas jedno: kwestie finansowe.
    Jeśli mama i tata zarabiają podobnie, to czemu nie.
    Ale jeśli te różnice w zarobkach są większe, to nie oszukujmy się: oczywiście, że pieniądze nie są najważniejsze, ale za coś trzeba żyć.
    Gdyby ten dodatkowy urlop był 100% płatny, to myślę że wieeeelu ojców jednak wolałoby spędzić ten czas z dzieckiem 🙂

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4474 3602

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    A tak z ciekawości- dziewczyny ciężarne i z maluszkami. Jak Wasi mężowie zapatrują się na dodatkowy urlop rodzicielski, z którego moga skorzystać, ale z którego to nie może korzystać mama? Bo powiem Wam, że u nas w pracy ostatnio wyszedł ten temat i o ile moi koledzy zarzekają się, że są cudownymi ojcami, którzy odciążają swoje żony zaraz po przyjściu z pracy do domu, kanguruja po cesarkach, zabierają dzieci na spacer żeby mama mogła odpocząć, itd to w temacie rodzicielskiego padały teksty typu "w życiu nie wytrzymałbym 8h z gówniakiem non stop", albo "no co Ty, 2 miesiące przerwy w pracy? W życiu, młody idzie do żłobka!" Itd. I to trochę smutne było. I naprawdę z kilkunqstu facetów jeszcze żaden nie wyraził chęci "poświęcenia" się dla dziecka. Tak więc ciekawa jestem jak to wygląda u Was czy wśród Waszych znajomych.

    Nie mój temat jeszcze, ale mam nadzieję że się jeszcze doczekam. Też rozmawiałam z koleżanki które są w ciąży teraz i mężowie nie będą korzystać ze względu na finanse. Jednej mąż zarabia 4x tyle co ona i się opłaca, drugiej tak samo jak mój mąż mają działalność i też to się nie będzie opłacało.
    Myślę że będą korzystały osoby, gdzie zarobi są na tym samym poziomie. Jeszcze przed tymi zmianami, około 6 lat temu, koleżanka z pracy na kierowniczym stanowisku, sporo zarabiała, jej mąż mniej od niej. I ona poszła tylko na pół roku macierzyńskiego, a resztę oddala mężowi ale też że względu na finanse

    O ❤️
    Z ❤️
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2199 1885

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak urodziła sie Ania i mąż jeszcze pracował na etacie rozważaliśmy 2 miesięce z urlopu rodzicielskiego dla niego. Mąż bardzo chciał. Niestety z racji dysproporcji w zarobkach temat szybko ucichł.

    Moj kuzyn został 5 miesięcy z córka w domu a jego żona szybciej wróciła do pracy. Moim zdaniem to jest bardzo fajne i ja żałuje ze u nas to nie wyszło .

    Moj mąż bardzo lubi czas z dziecmi i docenia jeśli jest sytuacja ze zostaje z nimi a ja idę do pracy. Wie jak jest ciężko, ale widzę duza różnice między zachowaniem się jego jak zostaje z nimi a mną. On jak już z nimi jest to w 100 % poświęca się dla dzieci, bawia się , dom wyglada jak po przejściu tornado 🤣🤣 ja to jednak zawsze a to cos posprzątał a to obiad ugotuje No jest inaczej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2023, 10:02

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6803 9566

    Wysłany: 13 stycznia 2023, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż by chciał skorzystać, ale nie może, bo na własnej działalności się nic nie opłaca, poza tym nie zostawi knajpy w samopas 😔

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
‹‹ 5382 5383 5384 5385 5386 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ