Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulu, grypsko jest paskudne
Leos w szpitalu ciagle spał praktycznie tak go zmogło i te goraczki niestety tez trwaly i trwały
mam nadzieję że Tomcio teraz większy to szybciej mu to minie i Wam też zeby przeszlo bo pamietam do dziś przedostatni dzien jak mnie dorwalo i dostalam dreszczy i bolu glowy i wiedzialam ze jak kolejnego dnia nie wyjdziemy to musimy na zadanie bo nie dam rady
Patrycja gratulacjepatrycja92 lubi tę wiadomość
-
Zulu będę badać w czwartek bo dzisiaj totalnie coś mnie rozłożyło ze nie miałam siły wstać z łóżka wiec odpuściłam sobie ale oczywiście skinęłam 😂 kreska ciemnieje wiec zobaczymy jak to się potoczy, a jutro muszę jechać do biura bo mam ważne szkolenie wiec nie mam jak.. nawet się wyrwać nie mam kiedy.. wiec czekam cierpliwie do czwartku a później w sobotę powtórzę 😊
A jak u Ciebie sytuacja? Co ze staraniami?starania od 07.2019
diagnoza, badania, dieta, suplementy 02.2020
wit d, witaminy dla kobiet Solgar, inofem, bromergon, folik
8 cs
28.03 ⏸️ beta 146
01.04 beta 867
Baby nr 2 😍
30.01 ⏸️
02.02 beta 123
04.02 beta 379 -
Clover ja polecam na urodziny zestaw drewnianych torów z pociągiem z napędem 😊 takie tory można dostać w Ikei i w lidlu tez są ale nie wiem czy jakoś sezonowo nie są na stanie ewentualnie może na e-sklepie będą dostępne.
Clover lubi tę wiadomość
starania od 07.2019
diagnoza, badania, dieta, suplementy 02.2020
wit d, witaminy dla kobiet Solgar, inofem, bromergon, folik
8 cs
28.03 ⏸️ beta 146
01.04 beta 867
Baby nr 2 😍
30.01 ⏸️
02.02 beta 123
04.02 beta 379 -
Anet.kaa wrote:Dziewczyny a macie do polecenia jakieś układanki lewopółkulowe?
Ostatnio na styczniowkach bylo to w polecajkach i caly ten profil.
https://www.instagram.com/p/CRVwn2UsLXi/?igshid=YmMyMTA2M2Y=dmg111 lubi tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Czy wasze dzieci też są na wszystko na "nie"?? Zaczyna mnie to już szczerze zastanawiać. Ostatnio nasze dni polegają na słuchaniu słowa "nie" i wymyślaniu zabaw żeby dziecko się nie nudziło. A i tak na większość zabaw jest "nie". Książek już dawno nie czyta bo nie, puzzle- nie, kredki -nie, wyjście na spacer -nie, usiąść na nocnik- nie, przebrać pieluchę- nie😭
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Zulugula wrote:A ile miał wtedy Leoś że aż skończyło się to szpitalem?
Kurczę to na sam koniec Ciebie złapało, tak? Jak na 24/7 kontakt z chorym to późno.
Mój mąż bardzo delikatnie przeszedl, chyba że mu jeszcze nawróci. Ja gorzej ale niestety T najgorzej:(
W kwietniu wiec miał 1.5roku, u nas szpital bo to byly swieta Wielkanocne i zaczal goraczkowac 40st nie moglismy zbic, przy kolejnej dawce ibuprofenu troche zwymiotowal i juz spanikowalismy bo on tez zaczal przysypiac przy tym. W sumie to w ta noc nawet w szpitalu ciezko im bylo ta goraczkę opanowac ze nawet wleciala pyralgina.
Jak juz wyszlo po pobraniu ze grypsko to tez lek i potem zaczelo ustępowac. Chyba.mielismy "szczescie" się juz na samą końcowkę tej grypy załapać 🙄
Ja myśle ze zarazic się moglam wczesniej ale miałam jeszcze tryb matki hero i nie dopuszczałam tego dlatego pod koniec zaczełam mocno odczuwać. Stary w domu to wiadomo jak to chlop, agonia 🫣 a jeszcze nam musial codziennie wozic rzeczy i dla mnie zarcie bo nie bylo odwiedzin 🤡🤡 -
Iryska wrote:Czy wasze dzieci też są na wszystko na "nie"?? Zaczyna mnie to już szczerze zastanawiać. Ostatnio nasze dni polegają na słuchaniu słowa "nie" i wymyślaniu zabaw żeby dziecko się nie nudziło. A i tak na większość zabaw jest "nie". Książek już dawno nie czyta bo nie, puzzle- nie, kredki -nie, wyjście na spacer -nie, usiąść na nocnik- nie, przebrać pieluchę- nie😭
Ooo tak! Wszystko jest na nie, nawet jak cos chce to najpierw odpowiada nie 🙄🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Iryska, tak, tak... Moja jest z sierpnia 20 i ostatnio przechodzi bunt całą parą. Wszystko na nie, albo na odwrót. Jak tracę cierpliwość, to wołam męża, żeby on spróbował ją do czegoś przekonać. I jakimś cudem mu się to udaje. Ale to dlatego, że ona to taka córunia tatunia i ciągle wiesza mu się na szyi mówiąc "moja tata".
Zulu, o matko... nie ma nic gorszego niż chorowanie razem z dzieckiem
Patrycja, trzymamy kciuki.patrycja92 lubi tę wiadomość
-
U nas ten bunt teraz zbiera najwieksze zniwo przy usypianiu... wlasnie to trwalo ponad godzinę i "leos nie jest spiacy, nie chce gwiazdek gdzie sie podzialo sloneczko/ tata zaswiec swiatelko" 🥴 a potem rano nie chce wstawac 🤡 troche mi to podchodzi juz po zachowanie nastolatków😂😂😂
-
Nowastaraczko, mamy to samo, usypianie od tygodnia to jakies egzorcyzmy, negocjacje, pertraktacje niekonczace sie… rowerek i gimnastyka w lozku…
Zasnal w koncu 21.45 (mial drzemke w zlobku), ale wczoraj byl w domu i bez drzemki i liczylam, ze zasnie wczesniej, a padl po 22…
I tez jest teraz czesto „nie” i to jeszcze takim wladczym tonem 😬 jakos w ciagu tygodnia taka przemiana nastapila, ja juz mam dosc 😅🙈II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Iryska wrote:Czy wasze dzieci też są na wszystko na "nie"?? Zaczyna mnie to już szczerze zastanawiać. Ostatnio nasze dni polegają na słuchaniu słowa "nie" i wymyślaniu zabaw żeby dziecko się nie nudziło. A i tak na większość zabaw jest "nie". Książek już dawno nie czyta bo nie, puzzle- nie, kredki -nie, wyjście na spacer -nie, usiąść na nocnik- nie, przebrać pieluchę- nie😭
-
Ooo, zasypianie to u nas też jest teraz dramat. Niby wygląda na śpiącego, a po chwili jednak zaczyna się cyrk. Bo akurat trzeba zaśpiewać piosenkę o deszczyku albo sobie przypomina, że idzie rak nieborak. Ale to jest jeszcze mały pikuś, bo to jest nawet na swój sposób słodkie. Ale później się zaczyna masakra. Chce żebym leżała obok niego (usypia na naszym łóżku), a jak go przytulę, to za chwilę wygania mnie na drugą poduszkę, bo "mama idź obok", żeby następnie w ogóle mnie wygonić z pokoju, a po trzech sekundach płakać, że wyszłam. Wpada na pomysł, że chce usypiać sam w swoim łóżeczku, a po dwóch minutach się podnosi, wychodzi i zaczyna ganiać po sypialni. Ściąga skarpetki, żeby później się wściekać że ma gołe stopy i mu zimno... Domaga się zgaszenia światła (mamy takie delikatne lampki led) i płacze, że jest ciemno. Im więcej płacze, tym bardziej się rozbudza oczywiście. Rzuca się po całym łóżku w poszukiwaniu wygodnej pozycji, a ja pilnuję żeby nie spadł, bo nieraz już mało brakowało. No i zawsze domaga się akurat tej maskotki, której aktualnie nie mogę znaleźć, mimo że jest dostępne 5 innych, ale akurat musi to być ten konkretny np. kotek. Ostatnio sobie przypomniał, że on chce koalę z samochodu🤦🏻♀️ Nie wiem skąd to wszystko się bierze, bo my z mężem naprawdę nigdy nie pozwalaliśmy Olkowi na wszystko i łudziłam się, że nie będzie aż takich cyrków, ale niestety się myliłam.
Dla formalności dodam oczywiście (chociaż pewnie się domyślacie), że w żłobku podobno zasypia na drzemkę sam w łóżeczku w kilka minut 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2023, 22:47
-
Dziękuję Wam za propozycje prezentów na urodziny 😁 Kuchnię Lidla Olek już dostał pod choinkę, a warsztatu na razie nie planujemy bo dopóki nie wyremontujemy pokoju dla Olusia to nie mamy już gdzie postawić 😅 Od kilku osób właśnie słyszałam, że ten pociąg parowy duplo to hit. My mamy na razie pociąg z literkami, ale podpowiem dziadkom, że ten parowy to fajny zestaw - może będą chcieli kupić, bo nie mieli pomysłu na prezent. Ciastoliny też jeszcze nie mamy, a pewnie to by Olka choć na trochę zainteresowało, więc może warto spróbować
Patrycja, kojarzę te drewniane kolejki z torami bo chciałam ostatnio to kupić na urodziny dla chrześniaka, ale ostatecznie jednak kupiłam coś innego. Ale faktycznie są super i można sobie dokupić dowolną ilość torów i zbudować potężny zestaw. Sama bym się chętnie pobawiła 😁 -
Clover wrote:Chce żebym leżała obok niego (usypia na naszym łóżku), a jak go przytulę, to za chwilę wygania mnie na drugą poduszkę, bo "mama idź obok", żeby następnie w ogóle mnie wygonić z pokoju, a po trzech sekundach płakać, że wyszłam.II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Clover, nie wyrzucaj sobie, to naprawdę nie jest Wasza wina. My też z mężem naprawdę staramy się wychowywać" fajnie" Julka ,a dziś rano przy wychodzeniu do żłobka odstawił taką dramę, że aż miałam łzy wkurwu w oczach, a serio gdybyśmy mieli w domu kamerę to można by nas śmiało puścić w jakimś programie typu "Zrób coś z tym dzieckiem" czy inna "Super niania". Oszaleć idzie czasem z tymi dziećmi 🤯🙄😏.
Clover lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Ja sobie tlumacze ze to minie, Leos poki co w dzień jest spoko, sa dramaty ale do ogarniecia. Duzo tatozy ma ostatnio (nie przeszkadza mi to hehe) . Ponoc to tez etap ze dzieciaki chca decydowac o sobie i trzeba im dawac jak najwiecej wyboru "taki recznik czy taki, zabawka ta czy tamta itp". Ja tez malo robie przy Leo chyba ze jest jakiś zloty moment, ale u niego to bardziej jest to ze chce atencji i jest mama bawmy sie. Z psocenia to ostatnio mu sie umyslaly wspinaczki i tu musze mega uwazac bo wlazi na krzeslo stolik i na parapet (okno juz zamkniete na klucz) ale i tak jak sie tam zbliza to mam juz skok tygrysa.
Zastanawia mnie co bedzie dalej przy tych buntownikach😂Clover lubi tę wiadomość