Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaMaria
Mam znowu pytanie o ochronę środowiska.
Czy robicie jakieś kampanie ekologiczne w prscy, jakieś ulotki, plakaty coś tam jeszcze. Mam takie zadanie żebym siebie coś wymyśliła i coś zrobiła. Ale nie może być kosztów przy tym, czyli firma nie da mi kasy.
Ja to zielona jestem, bo to nie moje stanowisko. Robikam minimum ma odczepkę bo mi dali, a teraz mam pełna para na dwa stanowiska za jedną pensję 😬O ❤️
Z ❤️ -
Zulugula wrote:Jeszcze mówił, że w swojej karierze widzial tylko dwójkę dzieci bez traumy okoloporodowej- jedno i drugie urodzone w domu. I tłumaczył jak to wszystko, przebieg porodu, zostaje z człowiekiem , wpływa na jego rozwój itp
-
Meggi110818 wrote:Nie, teraz miała być. Ale chorowała tydzień a teraz to już po ptakach
-
Meggi110818 wrote:KarolinaMaria
Mam znowu pytanie o ochronę środowiska.
Czy robicie jakieś kampanie ekologiczne w prscy, jakieś ulotki, plakaty coś tam jeszcze. Mam takie zadanie żebym siebie coś wymyśliła i coś zrobiła. Ale nie może być kosztów przy tym, czyli firma nie da mi kasy.
Ja to zielona jestem, bo to nie moje stanowisko. Robikam minimum ma odczepkę bo mi dali, a teraz mam pełna para na dwa stanowiska za jedną pensję 😬Meggi110818 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZulu to musiało być niesamowite.
Powspomialam swoje porody przez to. Każdy inny mimo indukcji. Dla mnie najcięższy był ten pierwszy i jaki miał wpływ na mego synka. On zapłakał tylko raz po urodzeniu dosłownie sekunda, tak jakby nie miał już siły na więcej. To był długi poród, z kilkoma problemami po drodze. -
Ounai wrote:Mieliśmy tablice sugestii na Eco rozwiązanie. Było też eco rozwiązanie pod kątem pracowników na produkcji- zamiast jednorazowych kubków dostali bidony. Można rozsyłać maile uświadamiające, sugerować segregacje śmieci, zorganizować zbiórkę baterii, makulatury itd, konkurs rysunkowy dla dzieci.
Bidony odpadają, bo bez nakładów finansowych, albo minimalneO ❤️
Z ❤️ -
Zulugula wrote:No trochę w stylu babci "kiedyś tego nie bylo i się żyło " 😛 tu nie chodzi o to, że wpływa to tak, że dziecko będzie niedorozwinięte , chore czy nie przeżyje 5lat. To nasz gatunek by Faktycznie nie przezył. Źle to odczytujesz. Chodzi o mniejsze rzeczy, np napięcia, które mogą wpłynąć na opóźnienie zdobywania kamieni milowych, jest to przecież rozwój czlowieka. O mowę, o jakies preferencje fizyczne. Moze jakies bóle. Tutaj ma to odzwierciedlenie. Nigdy nie wiesz co masz w sobie, co wywodzi się właśnie od tego jak wyglądalo twoje przyjście na świat.
👌👌👌 -
Wik, Meggi dziękuję że napisałyście o Guciu i Oliwce 😘 faktycznie mi się to składa do kupy 💪
-
Lalia wrote:Wik, Meggi dziękuję że napisałyście o Guciu i Oliwce 😘 faktycznie mi się to składa do kupy 💪
Tylko ja zawsze myślałam że to mają dzieci po cc, a po SN nie mają, bo przeszły przez kanał i moje wewnętrzne "ja" ciągle obwinia się za to jak poszedł ( nie poszedł) poród i ccO ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Tylko ja zawsze myślałam że to mają dzieci po cc, a po SN nie mają, bo przeszły przez kanał i moje wewnętrzne "ja" ciągle obwinia się za to jak poszedł ( nie poszedł) poród i cc
veritaa, Lalia, Suszarka lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Ja w sumie nie mam zdania w tym temacie … Ania urodzona SN bardzo szybko , miała kilka problemów ale na pewno jest bardzo wrażliwa na hałasy, potrzebuje dużo ucisku, dostymulowania, lekkie problemu z wzmożonym napięciem po urodzeniu.
Bartus CC totalnie na zimno i praktycznie żadnych tego typu rzeczy.
Annia lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Annia wrote:Meggi... Chodziłam do fizjo z Mikołajem jak był mały, bo miał wzmożone napięcie na obwodzie i osłabione w osi. Pani fizjo powiedziała, że to przez to, że nie przeciskał się przez kanał rodny i było CC. Moja przyjaciółka chodziła z podobnym problem z napięciem ze swoim dzieckiem do innej fizjo, pani powiedziała, że to przez to, że miała trudny poród SN. Fizjo nie dogodzisz.
Anniu, bo mi się wydaje że to się tak trochę niesprawiedliwie uogólnia: poród SN super, a CC pozostawia konsekwencje.
Moim zdaniem poród SN porodowi SN nie równy, a CC może ale wcale nie musi mieć znaczący skutków ubocznych.Zulugula, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Anniu, bo mi się wydaje że to się tak trochę niesprawiedliwie uogólnia: poród SN super, a CC pozostawia konsekwencje.
Moim zdaniem poród SN porodowi SN nie równy, a CC może ale wcale nie musi mieć znaczący skutków ubocznych.
A jak słyszę o porodach domowych, że są super, to już w ogóle we mnie się gotuje. Ile z nas miało próbę PSN, który zakończył się CC? A co by było w domu w takiej sytuacji?Zulugula, veritaa, Iryska, Inga28, emdar, Ania81, KarolinaMaria, Nowastaraczka, Suszarka, dmg111 lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Meggi, nic takiego nie robimy. No może tylko zbieramy baterie, ale to tak 'przy okazji', że zgłosiła się do nas firma, która dała nam za darmo kartony i za darmo odbiera 🤪
Zulu, pamiętam, że jak czytam te książki Dębińskiej to miałam takie mysli, o czym ta kobieta plecie, ale teraz widzę, że miała dużo racji z tym, że medykalizacja porodów wiele może 'namieszać'. Oczywiście najważniejsze jest to, by dziecko przyszło zdrowe na świat, ale jak myślę sobie, ze jakbym miła wybór 'wywoływać poród 3 dni' czy 'iść na planową CC' to biorę w ciemno drugą opcję. Na mnie oksytocyna zadziałała z kopyta i wiem, że mogłam jeszcze trochę z nią poczekać. Nie, że mam żal, że analizuje swój poród po nocach itd. Po prostu poszłam na łatwiznę, samo się zaczęło i mogłam spokojnie dać sobie parę godzin na rozkręcenie a nie po 1,5 h na bloku dać się podpiąć pod oksy. Myślę, że tak szybki poród nie był dla Mati dobry.
Ounai, jasne, że żyjemy i mamy się dobrze, ale z drugiej strony ciągle mowa o tym jacy teraz słabi ludzie. W czasach naszego dzieciństwa nosiło się używane buty, a mimo to kupujemy teraz naszym dzieciom wyłącznie nowe, bo mamy wiedzę o wpływie obuwia na postawę.
W ogóle czytam teraz książkę Ophry o traumach z dzieciństwa i tam neurobiolog wypowiada się na temat wpływu trudnych wydarzeń na mózg płodu i małego dziecka. Nam się wydaje, że '2 latek i tak nie będzie pamiętał, że był świadkiem mega awantury rodziców'. Owszem, nie będzie miał tego w głowie jako wspomnienie, do którego będzie mógł często wracać, ale takie zdarzenie moze odbić ślad w głębokich strukturach mózgu i mieć wpływ na jego rozwoj 😳 pewnie podobnie jest z traumami porodowymi. Ale, żeby nie było: nie widzę się jako rodzącą w domu przy świeczkach i muzyczce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 16:45
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Przed narodzeniem Olka chodziliśmy z mężem na szkołę rodzenia, zajęcia prowadziły dwie położne: "moja" i taka która rodziła z moją kuzynką, chyba najbardziej doświadczone, polecane i rozchwytywane położne w szpitalu. I do dzisiaj pamiętam, jak ta druga położna powiedziała, że ma córkę i ma nadzieję że będzie mogła być kiedyś przy porodzie swojego wnuka czy wnuczki, ale przenigdy nie pozwoli córce na poród domowy i sama nigdy by się na taką asystę i nikogo nie zgodziła.