Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
My byliśmy na święta u moich rodziców. Ale totalnie nie mogliśmy się tam zorganizować z dwójką. Byliśmy od piątku do wtorku. Niby duży dom a totalny chaos. Dziewczybki nawzajem się budziły, bo pierwszej nocy Mai zaczął się katar więc noc niespana.. Potem Gabi też złapała katar i jeszcze go mają.
Podróż kiepska. Mimo, że wyjechalismy w porę drzemki i Gabi i Mai, to o ile Maja zasnęła bez probkemu, to Gabi po 15 min zaczęła płakać baaardzo, musielismy zjeżdżać i się przesiadalam do tylu miedzy dwa foteliki ściśnięta 🤦♀️ jakoś się uspokoiła i zasnęła na 30 min, ale wstała i znowu płacz. Powrót jeszcze gorszy. Płakała 30 min, aż się zanosiła, mimo że ja byłam z tyłu. Zjezdzalismy z trasy i lulalam ją na cycku z tyłu, pi czym wsadziłam do fotelika, znowu tylko 30min spala.ma jakiś problem. Bo dzisiaj jechaliśmy do lekarza i było to samo... Nie spala 3h.Nie mogła zasnąć, płakala jak jechaliśmy np obwodnicą, a jak staliśmy no na światłach to już nie. Czy ktoś miał taki problem? Jak sobie z tym poradzić? Chyba póki co nie będziemy nigdzie jeździć, bo dużo stresu mnie to kosztuje ☹️
Byliśmy dzisiaj u gastrologa. Wyniki kupki niby ok, możemy powoli schodzić z nutramigenu, dając codziennie jedną miarkę nowego mleka więcej,tj jutro jedna miarka, pojutrze dwie miarki itd. Wyliczyliśmy, że po ok 2 tyg powinniśmy całkiem zejść z nutramigenu. Pod warunkiem, że dobrze będzie reagowała na to mleko. Zdecydowałam się na smilk max. Trochę się boję jak zareaguje. Nutramugenu nie chce pic. W święta był dzień, że wypila moze 100ml w ciagu dnia łącznie. Pluje tym mlekiem. Z trudnem wpychamy w nią 60-90ml. Dalej karmię piersią, głównie w nocy. Dalej ciężkie noce, co chwile pobudki. Nawet butla w nocy nie pomaga, bo je 30 ml i nie chce. Na drzemkach dalej jestem smoczkiem.
12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
31.03.2022 - ⏸️
Będzie dzidziuś 👣👶
-
Maja zaraz kończy 2 latka ❤️ od 8 maja ma adaotacje w żłobku. Czy na drzemki dajecie kołdrę czy kocyk?
Ja nie wiem jak ocenić mowę Mai. Niby wszystko rozumie, mówi dużo, ale większość po swojemu. Czasem po prostu cały czas nawija "po chińsku". Ma na pewno problem z wymową niektórych liter czy głosek. Nie mówi dalej "dziadzia" mimo że mówiła latem...np na jogurt mówi jolo, na misia-mi, kot - ka, pies - łała, jechać - pi bi, bułka - bu i inne. Nie wiem czy już powinna mówić poprawnie jednak te słowa? Nawet nie wiem gdzie się udać, bo u laryngologa wszystko ok, a u neurologopedy jak byliśmy to postawiła diagnozę z tym nabialem, a to się nie sprawdziło..
A ostatnio ma etap "ja wszystko sama" i jak coś zrobi to pokazuje na siebie palcem i krzyczy "ja! Ja!" 😀 to jest takie urocze 🥰
Ale mówi mama, mówi ja, a Maja nie powie 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2023, 21:32
12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
31.03.2022 - ⏸️
Będzie dzidziuś 👣👶
-
Tajka, na drzemki daję kołderkę, a jedynie w okresie letnim (upały) cienki kocyk albo dużą pieluchę tetrową.
Moja córka też nadal mówi chińszczyzna, mimo że jest starsza od Mai. To znaczy potrafi normalnie mówić, ale jak zaczyna coś opowiadać, to trudno w tym natłoku zrozumieć. Na razie psycholog i neurologo każą czekać, bo niby do 3 lat ta mowa może być taka niezrozumiała. Po wakacjach jak nic się nie zmieni, to jednak ruszę z terapią logo i odwiedzę laryngologa.
Tajka lubi tę wiadomość
Piąte w drodze! 😁
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139) -
Annia - mój pierwszy poród to SN, zakończone CC przez brak postępu porodu. Do drugiego porodu podeszłam na zasadzie: nawet nie będę próbować, chce CC. I miałam. Druga operacja była gorsza niż pierwsza, strasznie szarpali, usuwali zrosty (2lata i miesiąc po pierwszym CC). Szybko doszłam do siebie, bo musiałam. W domu miałam 2latka. Z Matylda chciałam bardzo próbować SN. Dlaczego? Ano chyba dlatego, ze po prostu chciałam urodzić w ten sposób, zobaczyć jaka jest różnica. Chciałam zeby mąż był ze mną. Tyle, ze już trzecim razem nie pozwolili mi na SN i z góry byłam skazana na CC.Annia wrote:Wiem, że nikt nie zdecyduje za mnie.
Po prostu o ile na początku ciąży byłam pewna, że chcę CC tak im bliżej porodu to tym bardziej się waham czy na pewno.
Zulu, mój prowadzący mówił, że przy braku postępu porodu to względne przeciwwskazanie do VBAC. Nikt nie zakaże ci próby, ale raczej wtedy skłaniają się do CC. Ja miałam CC bo była zagrażająca zamartwica, Miki miał spadki tętna (które uważam, że zawdzięczał oksytocynie z indukcji), więc niby nie ma żadnych przeciwwskazań do próby VBAC. Boję się np tego, że jakbym spróbowała, ale no nie wiem ból mnie przerośnie czy coś, to nie będę mogła wtedy powiedzieć "rezygnuję proszę CC". :]
Z perspektywy czasu - mogłam Kornelię (2cc) urodzić naturalnie. A przynajmniej spróbować. Lekarze cały czas powtarzali, ze CC miga zrobić w każdej chwili, ze tak naprawdę to jest chwila przygotowań. Natomiast ja wtedy chyba z wygody, z przerażenia, zdecydowałam o CC. Prócz wskazań typu stan po cięciu nie miałam innych. Poszłam na „łatwiznę”. Czy żałuje? Trochę tak, bo nigdy nie zasmakuje porodu naturalnego (choć u mnie każdy poród poprzedzony był skurczami, a nawet odejściem wód). Czy uważam, ze przez moje 3xcc dzieci maja jakieś problemy? No nie! Są jak każde inne dziecko. Rozrabiaja, biegają, mówią. Niczego im nie brakuje.
Podsumowując: jeśli czujesz w środku, ze chciałabyś choć trochę próbować SN, próbuj. Jeśli od razu w głowie masz myśl (jak ja za drugim razem), ze nie próbujesz i idziesz na CC, zrób to.
Jakiej drogi nie wybierzesz - to będzie najpiękniejszy dzień Waszego życia. I nie zmieni tego sposób porodu, kolor szminki czy nieogolone nogi w trakcie porodu
Głowa do góry, jesteś the best mom! ❤️
Będę wspierać każda Twoja decyzje
Annia lubi tę wiadomość
-
Myślę że to zależy już od dziecka. W tym wieku dzieci już są naprawdę indywidualiatami jeśli chodzi o zainteresowania i nie ma jakiegoś jednego super prezentu który ucieszy każdego 10-ciolatka.Suszarka wrote:Dziewczyny co się teraz kupuje na Komunię? Idziemy za miesiąc, myślę że damy głównie kasę ale poszukuję jakiegoś fajnego drobiazgu. Dla dziewczynki bym nie miała problemu bo kupiłabym coś z biżuterii, a dla chłopca nie mam pomysłu...
Aniu. Ja rodziłam dwa razy sn. Raz że znieczuleniem a raz bez. Obydwa porody z nacinaniem krocza. Po drugim mimo xe moim lekarzem był ordynator a moją położna z domu kobieta która została położna roku zostałam tak zszyta, że w domu mi to pękło. Goiło się to miesiąc, bolało mnie strasznie krocze, nie mogłam siedzieć, jadłam na stojąco. A na przykład Ladyo po cc która jest operacją doszła do siebie po ok tygodniu. Dodam że ja naprawdę jestem odporna na ból, rodziłam Martę bez ZZO, a dochodzenie do siebie wspominam fatalnie. Myślę że to kwestia po pierwsze indywidualna, po drugie trochę szczęście a po trzecie personelu na jaki trafisz. Ja bym skierowała się w tą stronę, w którą bardziej podpowiada mi serce. Albo zrezygnowała z tej opcji której bardziej się boję. Tak czy siak, jeśli wybierzesz w zgodzie że sobą i nie będziesz czuć do siebie żalu to po ok miesiącu zaczniesz zapominać o bólu i zostaną Ci tylko dobre wspomnienia z tego dnia.
Annia, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Annia wrote:W Polsce tak nie jest, przy SN zależy na kogo trafisz w trakcie dyżuru i jak nie ma wskazań do CC to nikt nie będzie Cię słuchał, że jednak nie chcesz i nie dasz rady, zwłaszcza jeśli akcja porodowa idzie. W Holandii chyba nie istnieją takie fundacje jak np. Rodzić po ludzku, prawda? Bo pewnie inaczej to wygląda z poszanowaniem praw rodzących...
Dzięki dziewczyny za wszystkie wasze historie.
Nie ma takich fundacji, tutaj bardzo szanują zdanie rodzącej i uwazaja,że to jej ciało I ona sama decyduje, lekarz czy polozna moga tylko powiedziec o ewentualnych konsekwencjach i powiklaniach. Jednak jeżeli chodzi o CC,to też nie jest tak prosto załatwić, trzeba mieć na prawdę wskazania do niego, np w Polsce wada wzroku juz będzie jakimś wskazaniem, a tutaj każą rodzić naturalnie.
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Tajka, te akcje w aucie i drzemki 30min to brzmi jak Jagoda 🙈 o ile z autem jest spoko odkąd się przesiadła do większego fotelika o tyle ze spaniem nadal słabo. A odnośnie snu, czy próbowałaś kiedyś wsadzić Gabi do spiworka i odłożyć do łóżeczka na brzuch? U nas to pomogło na wieczne pobudki. Do tej pory Jagoda śpi na brzuchu albo na boku. Moim zdaniem butla nie pomaga bo ona się nie budzi z głodu, tylko po prostu potrzebuje sobie possać/pociągnąć odrobinę mleka żeby zasnąć ponownie, bo nie umie w inny sposób połączyć cykli snu. Odnośnie mowy, dwulatek powinien łączyć proste zdania "mama daj" "dzidzi śpi" itd. Jak cokolwiek Cię niepokoi to warto się przejść do neurologo, ale traktować z przymrużeniem oka jakieś wywody które nie dotyczą bezpośrednio dziedziny którą się zajmuje
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Moti, Twoje ostatnie zdanie 'będę wspierać każda Twoja decyzje' to najpiękniejsze co dziś przeczytałam! 🥺
Annia, dobrze to określiłaś, że u nas wszystko zależy od tego na kogo trafisz na dyżurze. Straszne jest, że trzeba się tak motać. Planujesz rodzić tam gdzie ostatnio, czy gdzieś indziej? Masz lekarza w swoim szpitalu? Ja bym spróbowała SN, bo widzę, że Cię to dręczy, ale tylko pod warunkiem, że samo się zacznie, że będziesz miała taki team na dyżurze, że wiesz, że w razie czego CC i przede wszystkim, że sama będziesz tego chciała w dniu porodu, a nie, że będą Ciebie zmuszać. Masz taką możliwość, żeby 'ustawić' się z lekarzem, że podejmiecie decyzję w ostatniej chwili? Podpisuję się pod słowami Moti, że będę Cię wspierać w każdej decyzji, a w sumie to Junior mógłby być miednicowo! Byłoby po rozterkach!
Gela, a Ty pierwszy poród miałaś od razu w szpitalu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2023, 21:55
MoTyLeK🦋 lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Tajka, Mati nie lubiła jeździć autem, zresztą do tej pory dłuższe trasy to katorga. Pomagają bajki... próbowałaś puszczać w aucie dziecięce piosenki? Jak Matylda była niemowlakiem i jeździłam z nią na rehab ok. 20 minut w jedną stronę, to średnio po 5 już mi płakała. Puszczałam wtedy śpiewanki na yt i to ją jakoś uspokajało, ale właśnie musiałyśmy jechać, na czerwonym świetle się wkurzała. Teraz też jak jeździmy na krótkich trasach to zazwyczaj lecą dziecięce przeboje z yt, bez patrzenia na ekran.
Może faktycznie warto na razie odpuścić dłuższe podróże, nie dokładaj sobie stresu. Ja nie ukrywam, że mnie to strasznie frustrowało i unikaliśmy wypadów dłuższych niż pół godziny w jedną stronę. Jak Mati miała 8 miesięcy to wzięłam ją i moją mamę do rodziny na wieś (jakieś 250 km od nas), babcia znała Matyldę tylko z krótkich tras i jak wtedy zobaczyła jaki ona daje popis w trasie to była zmęczona jak po tygodniu pracy na kopalni. Też się musiałyśmy zatrzymywać na kp. Ja przed ciążą myślałam, że zjadę z dzieckiem Polskę wzdłuż i wszerz, a wyszło jak wyszło 🤣
Eh, byłabym dobrym materiałem na te wszystkie parentingowe memy 'wyobrażenia' vs 'rzeczywistość'.
Edit w ogóle dla mnie wszystkie wyprawy z niemowlakiem, pakowanie, spanie poza domem itd. były trudne. Także podziwiam Was naprawdę, że dajecie radę z dwójką!2Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2023, 22:18
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria, tak od razu. Miałam wskazanie po zbyt dużej utracie krwi podczas lyzeczkowania,a potem okazało się,że córka leży posladkowo,więc poród domowy całkowicie odpadł.Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Anniu, ja jestem po dwóch różnych porodach SN więc nie potrafię Ci doradzić na podstawie doświadczenia. Ale jako człowiek praktyczny (na codzień można przez to pierd*lca dostać 🤣) zastanowiłabym się co mnie martwi/powstrzymuje w obu opcjach i której sytuacji jestem w stanie zrobić więcej , żeby zadbać o swój komfort czyli np jeśli w przypadku SN boisz się nacięcia krocza i zwlekania z CC to poszukaj szpitala/położnej którzy słyną z ochrony krocza i nie mają szajby na bicie statystyk na porody SN (w tym miejscu gorąco polecam prywatną położną, pozwoli Ci rodzić jak chcesz, zadba w miarę możliwości o ochronę krocza, będzie dbać o Twoją godność a jeśli dasz jej do zrozumienia że sn jest ponad Twoje siły to na pewno nie będzie zwlekać z decyzją o CC).
A jeśli w przypadku CC martwisz się stanem swojej blizny czy opieką po CC, to skonsultuj stan blizny z innym lekarzem (trochę inaczej blizna wygląda na początku a trochę inaczej na końcu ciąży) oraz sprawdź czy w Twoim szpitalu nie ma opcji "opieki POporodowej położnej", u mnie to wprowadzili i to jest chyba 8h opieki położnej na wyłączność, czyli podaje Ci bobasa, pomaga Tobie, pomaga przystawiać itd.
Życzę Ci Anniu, żeby ta decyzja po prostu do Ciebie przyszła, tak żeby już Cię nie stresowała 😘 a niezależnie jaka będzie, to będzie dobra 😘"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Św. Augustyn
💙💙 Aleksander 💙💙
🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
💙💙 Kacper 💙💙
🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
-
Dziewczyny, które latały ze swoimi dziećmi na wakacje - mam kilka pytań. Jak to jest z bagażem dziecka? Tzn wiem ze w liniach Enter Air mogę mieć bagaż podręczny 5 kg i wozek. Czy w praktyce do tego mogę mieć torbę do wózka czy to się już wlicza w ten bagaż podręczny? Kombinuje jak tu się ze wszystkim pomieścić bo na Mele nie przypada bagaż rejestrowany i musimy pomieścić 4 osoby w 3 walizki. A gdzie tu złościć pampersy, pampersy do wody itp. A poza tym - macie jakieś rady, tipy o których powinnam pamiętać przy wyjedzie? Co Wam się przydało, co spakować itp. Będę wdzięczna za wszytskie polecenia Teorie mam niby opracowana, kupiłam używany wozek za 100 zł żeby nie było mi szkoda jakby się coś z nim stało
👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024 -
Ladyo, na pewno jak lataliśmy we 4 ale z dwoma walizkami to mogliśmy kilogramowo mieć więcej. W tych czarterowych lotach też trochę przymykają oko na nadbagaż. Przysługuje Ci na osobę bagaz rejestrowany, podręczny i osobisty czyli np duża walizka, kabinowka i np torebka, ale wtedy wiadomo, ta torebka to raczej nie taka typu shoper bag 😉 Raz byliśmy z Tymkiem jak jie miał jeszcze bagażu na 9 dni, z pieluchami i szczerze mówiąc udało nam się spakowac w dwie duże walizki więc i Wy dacie radę chyba że zabieracie tak dużo ciuchów, że planujesz się przebierać kilka razy dziennie.
Ja zawsze zabieram podstawowe leki na gorączkę dla nas i dzieci, na biegunkę, elektrolity, termometr. Mokre chusteczki, własne pieluchy. Koniecznie butelkę filtrujaca, przekąski dla dzieci. Chustki/czapki których nie żal mi będzie zmoczyć w wodzie, po 2 stroje kąpielowe dla każdego (chodzimy na basen 2x dziennie, dzięki temu nie musimy zakładać mokrych). Zabieram chusty do krajów muzułmańskich żeby okryc ramiona, nogi i włosy gdybyśmy chcieli zwiedzać meczet. Plecak w razie zwiedzania. Pamiętaj o wylaczeniu danych komórkowych jeszcze na lotnisku w Polsce, żebyś nie dostała po powrocie rachunku na 500zl za każdy numer telefonu. Poza UE korzystanie z neta kosztuje fortunę! Dla mnie must have to buty typu crocs do wody czy na plażę. Zabieramy też swoje dmuchance- koła, materac. Zabawki do wody, np laleczki, kubeczki itd. Jakaś piłka do wody dla dzieci. Kosmetyki do mycia- mam azs i hotelowych nie używam. Biorę też zawsze szybkozakladalne sukienki, żeby je szybko wrzucić na strój jak idziemy się kąpać albo idziemy jeść. Karta kredytowa to też taki nasz wyjazdowy must have i zabieramy też w gotówce euro i dolary- je zawsze można wymienić. Nasz must have to też go pro, nagrywamy nią filmiki z wakacji i tworzymy sobie z każdego wyjazdu takie kilkuminutowe filmy na pamiątkę. Ściągamy też dzieciom na tablet filmy offline, zwłaszcza do samolotu. A tak poza tym to w tych wielkich hotelach zawsze są sklepiki więc można dokupić wszystko o czym się zapomniało. Teraz przed wyjazdem do Egiptu planuję też podawać wszystkim probiotyki, jutro idę kupić, bo rok temu mieliśmy zemstę Sultana i dzieci wymiotowały więc 2 dni mielismy wycięte z wakacji. A no i wylupujemy zawsze dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, żeby się nie bujać z tamtejsza służba zdrowia tylko mieć opcję zamowienia sobie samochodu prosto do szpitala.
Natomiast nigdy nie biorę ręczników ani suszarki do włosów , korzystamy z hotelowych.
Ladyo lubi tę wiadomość
-
Suszi, a znacie tego chłopca dobrze? Może voucher na jakąś atrakcję, która by go interesowała? Albo po prostu książka z dedykacją? Teraz tego może nie doceni, ale kiedyś będzie miał pamiątkę.Suszarka wrote:Dziewczyny co się teraz kupuje na Komunię? Idziemy za miesiąc, myślę że damy głównie kasę ale poszukuję jakiegoś fajnego drobiazgu. Dla dziewczynki bym nie miała problemu bo kupiłabym coś z biżuterii, a dla chłopca nie mam pomysłu...'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Dziewczyny a czy w ciąży miałyście tak ze swedzialo Was całe ciało? Masakra drapie się jakbym miała ospę albo jakieś wszy.. w pracy się zapominam i tez się drapie 🤦♀️ o co chodzi? Nie miałam tego w pierwszej ciąży..starania od 07.2019
diagnoza, badania, dieta, suplementy 02.2020
wit d, witaminy dla kobiet Solgar, inofem, bromergon, folik
8 cs
28.03 ⏸️ beta 146
01.04 beta 867
Baby nr 2 😍
30.01 ⏸️
02.02 beta 123
04.02 beta 379 -
Doczytałam trochę postów wstecz ale nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić.. Zulu czytałam o tym ze tak powiem ‚,rytuale’’ daj znać czy będziesz za 2-3 tyg jakieś efekty tego, bo jestem bardzo ciekawa.
Laila super ze udało się tak szybko ruszyć z kopyta! Mój mąż dawał na każdym kroku małemu tel co bardzo mnie to wkurzało i wiedziałam ze to nie jest dla niego dobre jeżeli chodzi o mowę.. nie powiem ze na początku było ciężko ale odzwyczaił się od tego nieszczęsnego telefonu i bajek i jest więcej zabawy głośnej tzn. jak jeździ samochodem to warczy, czy jak policja się bawi to mówi ijo ijo (mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi) ogólnie to dobry krok odstawić tel i sie przemęczyć ☺️ bo u nas ta mowa naprawdę poszła do przodu.
Lalia lubi tę wiadomość
starania od 07.2019
diagnoza, badania, dieta, suplementy 02.2020
wit d, witaminy dla kobiet Solgar, inofem, bromergon, folik
8 cs
28.03 ⏸️ beta 146
01.04 beta 867
Baby nr 2 😍
30.01 ⏸️
02.02 beta 123
04.02 beta 379
