Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Iryska wrote:Ja już mam 38 tydz, kiedy to zleciało 😁
Chyba mały jest coraz niżej bo strasznie uciska mi na pęcherz i ledwo chodzę, bo czuję jakby zaraz miał wyskoczyć miedzy nogami😁Iryska lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Irysko- ja też nie robiłam przerwy, bo te pierwsze dni to dużo emocji dla starszaka i wydaje mi się że w przedszkolu Mela odpoczywała od tego. Ja zostawałam w domu z Zosią, mogłam te pół dnia jej się całkiem poświęcić a jak wracała to miałam dzięki temu więcej czasu i sił dla Meli. Mnie pierwsze dwa tygodnie z trójką dzieci cały czas bolał brzuch z nerwów, tzn do teraz jestem ciągle w trybie czuwania. Bo Mela bardzo kocha Zosię i nie jest zazdrosna, ale właśnie - za bardzo ją kocha. Ostatnia ja przyłapałam jak chciała się z Zosią podzielić swoją kanapka, oderwała kawałeczek i chciała jej dać do buzi 🤦♀️ przedwczoraj Mela kąpała się w wannie, ja Zosię w wanience obok (jakoś trzeba sobie radzić jak M. jest w pracy) i nagle Mela wzięła wiaderko pełne wody i wylała Zosi na głowę! „Bo Zosia chciała trochę więcej wody”. Myślałam że zejdę na zawał. Całą noc nie spałam bo się naczytałam o cichym utonięciu. I to wszystko jest w dobrych intencjach tylko bez dziecięcej wyobraźni odnośnie konsekwencji. Dlatego wracając do meritum- przedszkole to dla mnie błogosławieństwo.
-
Zulu — oprócz tego co napisałam wyżej to Zosia ogólnie ok jest zupełnie inna niż Mela, bo Mela to dosłownie całymi dniami i nocami spała. A Zosia o ile do południa śpi w miarę ładnie to tak od 15 do wieczora już drzemki nie ma. Albo inaczej to odbieram bo mam jeszcze drugiego jakby nie było malucha do ogarnięcia. Ale mimo wszystko jest fajnie. Wiem że teraz nasza rodzina jest kompletna i nic więcej nam do szczęścia nie potrzeba. Teraz tylko żeby wszyscy byli zdrowi i mogę powiedzieć że mamy wszystko!
-
Irysko ja nie robiłam Guciowi przerwy, ale on akurat jak urodziłam to miał zamknięte przedszkole przez tydzień. On wtedy miał taki okres że bardzo rzadko chorował, ale potem jak na złość jak Gaja miała 3 tygodnie to zachorował i wiem jak się stresowałam żeby Gaja nic nie złapała. Chyba ciężko zdecydować co zrobić
-
Inga na moje oko to bostonka czyli trzydniówka. Ona ma różne objawy ale często właśnie tak wysypuje brzuszek i jest katar i gorączka która trwa od kilku godzin do 3 dni. Obserwuj Gucia bo to zakazne dziadostwo. Bostonka nie jest groźna, jak wyjdzie wysypka to dziecko nie zaraża.
Inga, jal Marta się urodziła to były wakacje. Wyszłam z nia że szpitala w 2 dobie, 26 sierpnia a 1 września Tymek normalnie poszedł do przedszkola z wszystkimi dziećmi.
Iryska choroby co 3 tyg są w normie niestety dla dziecka żłobkowo-przedszkolno-szkolnego. -
Inga28 wrote:Ounai byliśmy u lekarza i mówiła że typowa wysypka po 3 dniówce, Gustaw miał kiedyś już bostonke to według mnie inaczej ta wysypka jednak wyglądała, więcej na stopach czy dłoniach miał no i w buzi też
-
Iryska wrote:Ounai, on w tamtym roku bardzo mało chorował w porównaniu z tym rokiem, wtedy opuścił łącznie może 8 dni w przedszkolu 😃
I Marta nie łapała chorób od Tymka?
Najgorsze jest to , że ja tez się kiepsko czuje, oby mi przeszło do wtorku bo wtedy idę do szpitala 😕