X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, pisalam i pisalam rano i chyba przez przypadek skasowalam zamiast dodać wpis 😅
    Dzieki za wyprawkowe listy, przyda sie! 💚
    Ja jestem zielona zupelnie, wiem tylko, ze bede chciala miec przy lozku kosz Mojzesza na stojaku, dodatkowo plozy aby mogl byc kolyską, a poza tym zwykle drewniane lozeczko. Nic wiecej nie wiem😁 takze zapisuję sobie Wasze pomysly
    Na pewno chcialabym troche rzeczy pożyczyć od rodziny/znajomych, ktorzy maja bobasy, aby wszystkiego nie kupowac, jestem minimalistka w sumie. Chociaz pytanie, czy to sie nie zmieni wraz z pojawieniem sie dziecka 😁

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • Ewa88 Autorytet
    Postów: 1731 999

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam betę....1628 :)
    Ale glukoza 94...a na mamaginekolog piszą że w ciąży to max 92 i nic więcej :( to już cukrzyca?

    kkasia, Anet.kaa, Evelle28, SzalonaOna, Lalia, dmg111, Ounai, kar_oliv, Koteczka82, Wik89 lubią tę wiadomość

    12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
    11.2024 staramy się o rodzeństwo
  • kkasia Autorytet
    Postów: 921 1972

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia ja miałam 95 i lekarz dał mi skierowanie na krzywą cukrową 😊 to powinno już dac odpowiedź co dalej...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 19:31

    f2w3vfxm992xljdr.png

    9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
    18.01.2019r. Julcia <3 cc, kp
    19.03.2020 -> Jest ❤
    31.08.2020 -> usg 3 trym :) 1.5kg <3
    15.10.2020 -> usg 2520g <3
    21.10.2020 -> wizyta gin
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm , ja nie mialam na swojej wyprawce w planach, dostalam w prezecie poduche dla ciezarnej , byłam zachwycona, jak wygodnie sie z nią śpi, a potem super się przydaje do karmienia . To taki ala rogal ale duży ... Bardzo pomaga w ost miesiącach ciąży z bólami kręgosłupa.. bo można noga wyżej podnieś naprawdę chodz się nie spodziewałam mogę polecić.

    Lalia, Martt95 lubią tę wiadomość

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8479 18585

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, chyba otworze dokument w Word i będę spisywać Wasze rady 🙏

    kic83, Zulugula lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Jejku, chyba otworze dokument w Word i będę spisywać Wasze rady 🙏

    Pytaj o wszystko, nawet o te wstydliwe tematy, jak np. wietrzenie krocza czy rodzenie łożyska ;)

    Lalia lubi tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa 88 - ja też miałam pierwszy cukier za duży na czczo i dostałam skierowanie na krzywą cukrową. A teraz się bujam z cukrzycą ciążową ale plus jest taki, że jak na razie nie przybrałam nic jeśli chodzi o wagę (miałam trochę kg za dużo przed ciążą).

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8479 18585

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O właśnie Kic, jak to jest z tym rodzeniem łożyska, powiedzmy że mój będzie ze mną (w co wątpię) albo wejdzie zaraz jak mi położę dzidzie na klatę, to jak to później jest? Wezmą dzidzie i męża a ja zostanę rodzic łożysko, to się jakoś prze tak jak dziecko??

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Pytaj o wszystko, nawet o te wstydliwe tematy, jak np. wietrzenie krocza czy rodzenie łożyska ;)
    Kic rodziłaś z mężem czy sama? Miałaś swoją położną opłaconą? Boję się, że będę totalnie sama, bez męża, bez prywatnej położnej i będę zdana na łaskę i niełaskę personelu. :(

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8479 18585

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Kic rodziłaś z mężem czy sama? Miałaś swoją położną opłaconą? Boję się, że będę totalnie sama, bez męża, bez prywatnej położnej i będę zdana na łaskę i niełaskę personelu. :(

    Ania, moja kuzynka rodziła pierwsze dziecko w wieku 31 lat, jest wysoka, ponad 1,7 wzrostu, ale przed ciążą może 52 kg, taka typowa tyczka. Była przerażona porodem SN bo uważała ze ma niski prog bólu i była zdeklarowana na CC, w końcu położna namówiła ją żeby chociaż spróbowała SN bo to dużo lepsze, więc się zgodziła pod warunkiem znieczulenia lub wykonania CC jak nie da rady. Ostatecznie miała wykupioną swoją położna która tak ją poprowadziła ze urodziła SN, bez znieczulenia i bez nacięcia krocza, a godzinę po porodzie była sama się umyć itd bo się super czuła. Mówiła że będzie do końca życia wdzięczna tej kobiecie ze ja namówiła i tak poprowadziła. 😉

    Annia lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Ania, moja kuzynka rodziła pierwsze dziecko w wieku 31 lat, jest wysoka, ponad 1,7 wzrostu, ale przed ciążą może 52 kg, taka typowa tyczka. Była przerażona porodem SN bo uważała ze ma niski prog bólu i była zdeklarowana na CC, w końcu położna namówiła ją żeby chociaż spróbowała SN bo to dużo lepsze, więc się zgodziła pod warunkiem znieczulenia lub wykonania CC jak nie da rady. Ostatecznie miała wykupioną swoją położna która tak ją poprowadziła ze urodziła SN, bez znieczulenia i bez nacięcia krocza, a godzinę po porodzie była sama się umyć itd bo się super czuła. Mówiła że będzie do końca życia wdzięczna tej kobiecie ze ja namówiła i tak poprowadziła. 😉
    Ja chciałabym rodzić SN, ale chciałam mieć właśnie tak jak piszesz o swojej kuzynce tą swoją położną. Już nawet brak męża przebolałam, ale to że w moim szpitalu wstrzymano możliwość wynajęcia "sobie" położnej to był dla mnie cios. :( Zwłaszcza, że to są Panie które pracują w tym szpitalu na codzień więc nie są z "zewnątrz". :( U mojej mamy w pracy kobietki też wynajmowały sobie położne i były zachwycone tą opcją, bo właśnie tak jak piszesz ktoś je super poprawadził. A nie jedna położna co ma parę rodzących do obskoczenia (co oczywiście nie jest jej winą, że tak jest). :(

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    O właśnie Kic, jak to jest z tym rodzeniem łożyska, powiedzmy że mój będzie ze mną (w co wątpię) albo wejdzie zaraz jak mi położę dzidzie na klatę, to jak to później jest? Wezmą dzidzie i męża a ja zostanę rodzic łożysko, to się jakoś prze tak jak dziecko??

    Jak urodzisz dzidzie to ją zabierają, mierzą, ważą, wszystko sprawdzają
    Ty w tym czasie rodzisz łożysko, tak przesz jak przy rodzeniu, to trwa chwila moment
    Potem dostałam córcię na mnie, znalazła cycusia i miałyśmy dla siebie dwie godziny, mąż cały czas był ze mną, patrzył też jak w międzyczasie mnie zszywają (mimo niskiej masy urodzeniowej i moich treningów popękałam) 🙈 ale wciąż mnie kocha 😂

    Lalia, Zulugula, Julik lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Kic rodziłaś z mężem czy sama? Miałaś swoją położną opłaconą? Boję się, że będę totalnie sama, bez męża, bez prywatnej położnej i będę zdana na łaskę i niełaskę personelu. :(

    Nie oplacalam położnej bo moja Pani dr powiedziala, że w tym szpitalu każda położna ,która pracuje jest dobra, przeszkolona, ma doświadczenie kilku do kilkunastu lat, i że zna się na rzeczy ,że szkoda 2tys zł (u nas tyle biorą za poród).
    Był ze mną mąż od początku do końca ,oglądał nawet moje łożysko i zszywaną cipkę 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 20:10

    Lalia, Annia, Zulugula lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Nie oplacalam położnej bo moja Pani dr powiedziala, że w tym szpitalu każda położna ,która pracuje jest dobra, przeszkolona, ma doświadczenie kilku do kilkunastu lat, i że zna się na rzeczy ,że szkoda 2tys zł (u nas tyle biorą za poród).
    Był ze mną mąż od początku do końca ,oglądał nawet moje łożysko i zszywaną cipkę 🙈
    Dzięki za odpowiedź. :( Ech, ja już psychicznie szykuję się na najgorszą wersję porodu bez nikogo, bo coś czuję, że do przełomu sierpnia i września wiele się nie zmieni. 🙄

    A przy porodzie łożyska trzeba przeć? Czy ono samo wychodzi? Znieczulili Cię do szycia krocza?

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8479 18585

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kic, a po porodzie bzyki dalej tak fajne jak przed? Jak wchodzę za głęboko (z pytaniami) to daj w łeb i nie odpisuj 🤣

    Stokrotka027 lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem natomiast chęć posiadania własnej położnej ,kogoś zaufanego, kto będzie przy Tobie.

    Ja trafiłam na fantastyczną położną, bardzo cierpliwą, bardzo życzliwą, rodziłam w maseczce bo tętno mi i córce spadało (obwiązana była pępowiną na szyi i ciałku), dawała mi wskazówki, ani razu nie krzyczała (a słyszy się różne historie), nie była zniecierpliwiona.
    Po porodzie poszła sama do kuchni zeby o 2 w nocy przynieść mi goracą zupę, herbatę z cukrem (przez dwa dni byłam tylko na kroplówce bez jedzenia bo miałam podawaną oksocytynę na jego wywołanie).
    No poprostu kochana kobieta.
    Wciąż jest w tym samym szpitalu i przyjmuje prywatnie jako lekarz, umówiłam się do niej poza LuxMedem na prowadzenie ciąży na za 2 tygodnie.
    Mimo ciężkiego porody i naciętego krocza wstałam sama i się umyłam, dałam radę.
    Nie ukrywam że mnie szwy ciągnęły dwa tygodnie, ale do przeżycia, naprawdę.
    Potem wzięłam sobie za kasę prywatną sale poporodowa na dwa dni i był ze mną mąż ,co też było mega wsparciem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 20:22

    Annia, Lalia lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Kic, a po porodzie bzyki dalej tak fajne jak przed? Jak wchodzę za głęboko (z pytaniami) to daj w łeb i nie odpisuj 🤣

    Jasne! Cipka się szybko zrosła, pani dr dała zielone światło że już można i było wszystko tak ja kiedyś.
    Tak jak nasze cipki są ciasne jak są za mało podniecone ,tak i wracają do swojego kształtu po porodzie czy nawret pęknięciu, luz :) oczywiście nie od razu, połóg trwa od 1.5-3 m-cy w zależności od kobiety, więc jest czas na właściwą jej regenerację

    Lalia lubi tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Dzięki za odpowiedź. :( Ech, ja już psychicznie szykuję się na najgorszą wersję porodu bez nikogo, bo coś czuję, że do przełomu sierpnia i września wiele się nie zmieni. 🙄

    A przy porodzie łożyska trzeba przeć? Czy ono samo wychodzi? Znieczulili Cię do szycia krocza?

    Wydaje mi się że parłam, ale to była pestka, i to raczej było na zasadzie jakbym miała przeć do kupy 🙈 taki pikuś.
    Tak tak, znieczulili mnie ,nic nie poczułam.

    Annia, Lalia lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9187 15288

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 14:41

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6789 9559

    Wysłany: 18 kwietnia 2020, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Kic, a po porodzie bzyki dalej tak fajne jak przed? Jak wchodzę za głęboko (z pytaniami) to daj w łeb i nie odpisuj 🤣

    Jest jeszcze lepiej niż przed ciążą, takie ja mam wrażenie 😂
    Mówię to ja, która dwa razy rodziła naturalnie 😂

    Lalia lubi tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
‹‹ 60 61 62 63 64 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ