Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Julik wrote:Lalia to chyba Ty pisałaś że lubisz ogladać to co masz kupione dzidzi? Właśnie układałam rzeczy dla bobo i tak sobie myślałam że jakie to fajne mozna tak siedziec ogladac i układać 😊
kombinezonik 0-3 miesiaca, myślę że może, taki grubszy kupić troszkę wiekszy rozmiar. A tdn jak nie będziebardzo zimno, to nawet ze szpitala mozemy w nim wrócić plus jakiś kocyk.
Mam podobny z Newbie
dmg111, Lalia, Julik, Inaa89 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
dmg111 wrote:Joan, czekamy na Ciebie ❤️ Plan jest to najważniejsze 💪
Tak, Wiki, ja mam z tym spaniem porażkę, mam nadzieję, że to jeszcze minie, ostatnie miesiące mogę tak spac i chcą mi to odebrać 😢 -
Julik, Kic cudne kombinezony 😍
Sylwucha, Dmg, o ile w pierwszym trymestrze wstawałam 1 w nocy, tak teraz 3-4 😔 i mam problem nie tyle ze znalezieniem pozycji, ale z przekręceniem się z boku na bok 🙈kic83, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Jeju dziewczyny z nocą mam to samo. Nie wstaję co prawda siku ale budzę się z 4 razy. Ja to nigdy za dobrze nie spałam w nocy ale teraz to juz calkiem. Albo nie mogę pozycji znaleźć bo tu cos boli tu cos szczyka albo mnie Młody tez boksuje😀 albo pilnuję brzucha czy twardnieje czy nie🙈
I niby wcześnie jeszcze ale tez już nie jestem taka super mobilna, żeby bez problemu przekręcić się z boku na bok 🐳Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2020, 08:09
💙 11.2020
💗 11.2023 -
Joan wrote:Hej brzuchatki
ale jesteście hot mamusiesame laski z pięknymi brzuszkami
co prawda rzadko ale co rusz do Was zaglądamfajnie jak akurat trafiam na Wasze zdjęcia
rośnijcie zdrowo kochane
suzi rzuciło mi się w oczy nazwisko na Twoim wyniku i nie mogłam tego koło postu przejść obojętnieprawdopodobnie jesteś z mojego miasta lub okolic
do kogo chodziłaś podczas starań ? jak nie chcesz to nie odpowiadaj
Do dr Zydlewskiego bez efektu wiec później do lekarza który prowadził mi tez ciąże z synkiem do dr Taczalskiego , i u niego teraz prowadzę ciąże ..
Ale ja wyladawalam już w klinice niepłodności ( skierowana przez dr Taczalskiego ) ale okazała się niespodzianka w klinice w Białymstoku na pierwszej wizycie dowiedziałam się Ze właśnie jestem już w ciążyczyli leczenie dr Taczalskiego zadziałało
Joan lubi tę wiadomość
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 16:06
Inaa89, dmg111, Lalia, doomi03, Annia lubią tę wiadomość
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 16:06
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Julik wrote:Czasami wspominacie o klinice w Białymstoku, ma takie dobre opinie w innych rejonach Polski? Bo nie wiedziałam.
Nie wiem szczerze .. ja do nich mam tak 3 h drogi , do Warszawy dla porównania 2 h.. ale podobało mi się bo ja do nich zadzwoniłam taka zdołowana , ze nie możemy zajść w ciąże i ta rozmowa nie wyglądała tak ze pani mnie po prostu zapisała do lekarza .. ona zapytała w czym dokładnie problem ( ja oczywiście wyłam do telefonu 🤦♀️🤦♀️ ) na podstawie problemu kierowała do lekarza który z tym dokładnie problemem najlepiej sobie poradzi.. ona mi od razu przedstawiła plan pierwszej wizyty - usg , badania krwi , badania nasienia męża , ustalenie planu leczenia z lekarzem .. Rozmowa trwała z 20 min minimum .. tam się zapisałam czując ze powinnam być w dobrych rękach ( choć drogich xD xD przyznam.. ale to jak wszędzie w takich klinikach )
Głównie podobało mi się to , ze oni tam nie tracą jakby czasu na te leczenie , działają od razu dlatego chociażby pierwsza wizyta z badaniami trwa kilka godzin
Bo pewnie jak wiekszosc wie , przy staraniach każdy miesiąc niepowodzeń bardzo boli przynajmniej ja , bardzo przeżywałam ..
Nie wiem jak wypowiedzą się osoby które się tam leczą , dla mnie klinika wydaje się być dobrym miejscem jak ktoś nie może zajść w ciąże ( żeby nie tracić czasu ) ale na w sumie już na pierwszej wizycie dowiedziałam się ze jestem w ciąży wiec niewiele mogę powiedziećWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2020, 08:52
Julik lubi tę wiadomość
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 16:06
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Współczuję Wam problemów ze spaniem, ja jak do tej pory w nocy śpię jak zabita, jedynie dwie pobudki na siku i dalej idę spać. Ale to dziwne, bo przed ciążą wszystko mi przeszkadzało w spaniu, głównie sąsiedzi, do takiego stopnia że musiałam spać w zatyczkach w uszach. A teraz kładę się i śpię 😴😴12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Edyciak wrote:Nie spałam od 4, dopiero przed 7 przysnęłam..
U mnie to już chyba 18 tydzień się zaczyna.. wow. Będzie tylko gorzej 😂O ❤️
Z ❤️ -
suzi1994 wrote:Do dr Zydlewskiego bez efektu wiec później do lekarza który prowadził mi tez ciąże z synkiem do dr Taczalskiego , i u niego teraz prowadzę ciąże ..
Ale ja wyladawalam już w klinice niepłodności ( skierowana przez dr Taczalskiego ) ale okazała się niespodzianka w klinice w Białymstoku na pierwszej wizycie dowiedziałam się Ze właśnie jestem już w ciążyczyli leczenie dr Taczalskiego zadziałało
Dr Taczalski to też mój lekarz
Ale się złożyło
Na razie przy nim zostaję, bo widać że ogarnięty lekarz. Jak mi zależało na wizycie to nawet czekał na mnie a już nie miał pacjentek. Raz też przyszedł sporo wcześniej aby mnie przyjąć przed moją pracą
Ceny nie są małe u niego ale już nie mam siły szukać innego lekarza.
Wcześniej chodziłam do Kiryły ale przez niego zmarnowałam kilka lat starań, bo przecież "jest Pani płodna, czego Pani chce". I ja już nie ciągnęłam diagnostyki bo nie chciałam wyjść na hipohondryczkę. I tak niestety minęły 4 lata starań i trafiłam do dr Taczalskiego jak mi się posypały hormony. Nadał mi przynajmniej kierunek działań.
Nad Zydlewskim się kiedyś zastanawiałam, ale to podobno strasznie chamski lekarz.
suzi1994 lubi tę wiadomość
-
Julik wrote:Suzi znajoma para przez kilka lat starali się o dziecko, gin mówiła że u niej jest wszystko w pożądku. On absolutnie nie chciał zgodzić się na badanie. W końcu trafiła do kliniki, okazało się że jednak problem był u niej, teraz spodziewają się dziecka, ma termin prawie taki jak ja. Szkoda ze nie trafiła tam wcześniej, bo jednak dużo czasu stracili.
Właśnie ja mam takie podejście , ze nie ma sensu czekać niewiaodmo na co , tylko trzeba działaćJulik, Annia lubią tę wiadomość
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Joan wrote:Dr Taczalski to też mój lekarz
Ale się złożyło
Na razie przy nim zostaję, bo widać że ogarnięty lekarz. Jak mi zależało na wizycie to nawet czekał na mnie a już nie miał pacjentek. Raz też przyszedł sporo wcześniej aby mnie przyjąć przed moją pracą
Ceny nie są małe u niego ale już nie mam siły szukać innego lekarza.
Wcześniej chodziłam do Kiryły ale przez niego zmarnowałam kilka lat starań, bo przecież "jest Pani płodna, czego Pani chce". I ja już nie ciągnęłam diagnostyki bo nie chciałam wyjść na hipohondryczkę. I tak niestety minęły 4 lata starań i trafiłam do dr Taczalskiego jak mi się posypały hormony. Nadał mi przynajmniej kierunek działań.
Nad Zydlewskim się kiedyś zastanawiałam, ale to podobno strasznie chamski lekarz.
Moim zdaniem u nas najlepszy lekarz to dr Taczalski , fakt ze kiedyś te 2-3 lata temu jak chodziłam do niego z synem był jeszcze lepszy niż teraz ,bardziej mu zależało ale i tak lepszego nie ma u nas .. nie wiem jaki masz problem ale ja Nie miałam wcale owulacji , po lekach dopiero pecherzyki zaczęły rosnąć ale wtedy dla odmiany nie chciały pękać nawet po lekach ..
Edit a długo już chodzisz do dr Taczalskiego ? Oby szybko udało się zajśćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2020, 09:42
Joan lubi tę wiadomość
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
nick nieaktualnyMeggi110818 wrote:U mnie 18 tydzień zaczął się mega apetytem i mój próg sytości chyba przestał istnieć 😱 o drugiej nocy brzuch burczy jakbym tydzień nie jadła, więc w nocy muszę też coś jeść🤤. Chyba rekompensata za te prawie 8 tygodni mdłości i wymiotow😂