Grudniowe, świąteczne testowanie
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        speakyourmind93 wrote:Lami ja u swojego lekarza bede miala dopiero 15.01, a pozytywna beta 23 grudnia. Ponad 3 tyg. Zeby juz byl zarodek i moze serduszko. Ale chyba nie wytrzymam i w przyszlym tyg pojde do innego podejrzec czy jest pecherzyk. Nie wiem czy to dobry pomysl, motam się.
 Ja idę jak najszybciej żeby zrobić badania, bo nie mam na świeżo: morfologię, krzywą cukrową (cukrzyca w poprzedniej ciazy), itd. Poza tym karmię jeszcze piersią i chce o tym pogadać, w szczególności ze jestem na diecie eliminacyjnej z uwagi na alergie małej..Córeczka 12.2017 
 Córeczka 08.2019 
- 
                        
                        Myślę że wiele z nas Cię tu doskonale rozumie. Sama mam dokładnie tak samo że nastawiam się na coś i moje myśli kierują się tylko na jednym celu. Łatwo powiedzieć zebh zmienić nastawienie i odpuścić ale trudniej zrobićKruszynka1990 wrote:O pierwsze dziecko staraliśmy się ponad 2 lata (byłam młoda,mąż też(wtedy nie mąż i nic) Mieliśmy zacząć leczenie po ślubie ,dostałam pierścionek zaręczynowy ,zaczęły się przygotowywania ślubu,odpuściłam myśli o ciąży i miesiąc po zaręczynach byłam w ciąży.Taki oto przykład,że psychika dużo robi.Teraz od ponad 3 lat nie biorę tabletek anty.Wiadomo jakieś cykle przez ten czas się opuściło (imprezy,nerwy,wyjazdy) także można zliczyć ok 2 lat intensywnych starań.Cykle jak w zegarku tylko,że krótkie.Miałam chwilowy problem z tarczycą,ale udało się unormować,usg tarczycy w porządku,jestem pod kontrolą endo,ale w sumie mówi że jest wszystko w porządku,jedynie kontrola co jakiś czas.Mąż nasienie jak najbardziej ok.Prolaktyna,progesteron w normie.Owulacja co miesiąc jest.Mam monitoring,do tego samoobserwacja,metoda termiczna.Jajowody drożne,endo prawidłowe.Ja wiem,że u mnie dużo robi psychika,a nawet bardzo dużo.Za bardzo się w to wszystko wciągnęłam tak jak w przypadku pierwszych starań.Nawet jak nie chcę myśleć,to myślę - mam zakodowaną w głowie tylko i wyłącznie ciążę.Jeśli nie zmienię nastawienia wykończę się psychicznie.W styczniu chcę do starań podejść jakoś bardziej na luzie,ale czy mi się uda zobaczymy.Dodam,że zmieniamy lekarza i może będzie ok i nic) Mieliśmy zacząć leczenie po ślubie ,dostałam pierścionek zaręczynowy ,zaczęły się przygotowywania ślubu,odpuściłam myśli o ciąży i miesiąc po zaręczynach byłam w ciąży.Taki oto przykład,że psychika dużo robi.Teraz od ponad 3 lat nie biorę tabletek anty.Wiadomo jakieś cykle przez ten czas się opuściło (imprezy,nerwy,wyjazdy) także można zliczyć ok 2 lat intensywnych starań.Cykle jak w zegarku tylko,że krótkie.Miałam chwilowy problem z tarczycą,ale udało się unormować,usg tarczycy w porządku,jestem pod kontrolą endo,ale w sumie mówi że jest wszystko w porządku,jedynie kontrola co jakiś czas.Mąż nasienie jak najbardziej ok.Prolaktyna,progesteron w normie.Owulacja co miesiąc jest.Mam monitoring,do tego samoobserwacja,metoda termiczna.Jajowody drożne,endo prawidłowe.Ja wiem,że u mnie dużo robi psychika,a nawet bardzo dużo.Za bardzo się w to wszystko wciągnęłam tak jak w przypadku pierwszych starań.Nawet jak nie chcę myśleć,to myślę - mam zakodowaną w głowie tylko i wyłącznie ciążę.Jeśli nie zmienię nastawienia wykończę się psychicznie.W styczniu chcę do starań podejść jakoś bardziej na luzie,ale czy mi się uda zobaczymy.Dodam,że zmieniamy lekarza i może będzie ok Ogólnie jestem z tych osób co nie przejmują się jakoś bardzo niczym,nie mam tak że płaczę codziennie w poduszę po negatywnym teście ktorych robię milion Ogólnie jestem z tych osób co nie przejmują się jakoś bardzo niczym,nie mam tak że płaczę codziennie w poduszę po negatywnym teście ktorych robię milion Jestem z tych co napalają się do dnia owulacji,wtedy myślę tylko i wyłącznie o tym czy się uda,co zrobić inaczej,co zmienić ... wiem wiem jestem dziwnym stworzeniem Jestem z tych co napalają się do dnia owulacji,wtedy myślę tylko i wyłącznie o tym czy się uda,co zrobić inaczej,co zmienić ... wiem wiem jestem dziwnym stworzeniem  a im bardziej chcemy o czymś nie myśleć tymbardziej się nakręcamy. a im bardziej chcemy o czymś nie myśleć tymbardziej się nakręcamy.
 Myślę że jezeli i u Ciebie i u męża wszystkie wyniki są dobre, owu jest i wszytko gra to problem leży tylko w głowie i pewnie w niedalekim czasie się uda i pewnie w niedalekim czasie się uda  
- 
                        nick nieaktualnyA co to za wróżba z tymi datami?
 Mi z tej tabelki czerwonej wyszło dziecko, seks, pielucha i frytki... 
 
 Dziewczyny, jak wczoraj była parapetówa i dopiero o 2 poszłam spać (temp o 7 sprawdzałam) to mogło jakoś wpłynąć? przedszkolanka:) lubi tę wiadomość przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
- 
                        
                        A ja mam pytanie do tych dziewczyn co już mają dziecko czy zdarzały wam się ciemnobrązowe plamienia po badaniu USG ? Byłam dwa dni temu na USG i wszystko było dobrze, a dziś takie plamienia. Czy możliwe że to nadżerka którą miałam już przed ciążą ? Panikować czy czekać spokojnie ? czy zdarzały wam się ciemnobrązowe plamienia po badaniu USG ? Byłam dwa dni temu na USG i wszystko było dobrze, a dziś takie plamienia. Czy możliwe że to nadżerka którą miałam już przed ciążą ? Panikować czy czekać spokojnie ?
- 
                        
                        Speakyourmind93 ja bym Ci radziła iść na wizytę ponieważ moja pierwsza beta była 18grudnia wczoraj miałam pierwsza wizytę fakt był tylko zarodek bez serduszka jeszcze ale okazało się ze mam małego krwiaka 11mm i pani doktor kazała leżeć i się oszczędzać jakbym nie poszła to bym nie wiedziała nawet stosunku nie mogę uprawiać wiec wydaje mi się Że taka wizyta wcześniejsza jest dobrym rozwiązaniemspeakyourmind93 wrote:Lami ja u swojego lekarza bede miala dopiero 15.01, a pozytywna beta 23 grudnia. Ponad 3 tyg. Zeby juz byl zarodek i moze serduszko. Ale chyba nie wytrzymam i w przyszlym tyg pojde do innego podejrzec czy jest pecherzyk. Nie wiem czy to dobry pomysl, motam się.   speakyourmind93, Anhydra lubią tę wiadomość
                                15.08.19r. Wojciech ❤️ speakyourmind93, Anhydra lubią tę wiadomość
                                15.08.19r. Wojciech ❤️
- 
                        
                        Chyba najlepiej poczekać co najmniej tydzień po terminie miesiączki. Ja byłam w 5t4d i był już pęcherzyk, ciałko żolye, zarodek i widoczne tętno zarodka. Tak więc, u każdego może być inaczej. Grunt to tym etapie się upewnić, że pęcherzyk jest umiejscowiony w macicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 12:13  speakyourmind93 lubi tę wiadomość speakyourmind93 lubi tę wiadomość 
  
 
 PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        nick nieaktualnyNatalia1992 wrote:A ja mam pytanie do tych dziewczyn co już mają dziecko czy zdarzały wam się ciemnobrązowe plamienia po badaniu USG ? Byłam dwa dni temu na USG i wszystko było dobrze, a dziś takie plamienia. Czy możliwe że to nadżerka którą miałam już przed ciążą ? Panikować czy czekać spokojnie ? czy zdarzały wam się ciemnobrązowe plamienia po badaniu USG ? Byłam dwa dni temu na USG i wszystko było dobrze, a dziś takie plamienia. Czy możliwe że to nadżerka którą miałam już przed ciążą ? Panikować czy czekać spokojnie ?
 Ja dziecka nie mam, ale jak bylam w ciazy, usg zrobili mi pierdyliard. Dwoch lekarzy mowilo mi, ze delikatne plamienia moga sie po tym badaniu zdarzyc i zebym sie nie martwila.
 W kazdym razie, na Twoim miejscu, poszlabym to skontrolowac. Tak jak pisze RudaAnna, moze pojawil sie u Ciebie maly krwiaczek, ktory daje takie objawy i ktory jest niegrozny, dopoki sie go nie lekcewazy. Oszczedzaj sie, kochana i powodzenia
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        nick nieaktualny
 
         
				
								
				
				
			





 [/link]
[/link] 
        
