Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavende86 wrote:To chyba zależy od konkretnego lekarza. U mojej siostry nie mieli zamiaru robić cc szybciej mimo, że mały był malutki. U mnie była inna decyzja. Mówili, że nie ma na co czekać bo na zawnątrz lepiej będzie przybierać i nie ma co jej trzymać już. Może coś się zmieniło w podejściu albo inny lekarz i inne zdanie...
-
Frida91 wrote:O widzisz. To ciekawe od czego to zależy. Jak są złe przepływy to wiadomo że trzeba szybko działać, ale jak jest w miarę ok to pewnie rzeczywiście zależy od lekarza. Pewnie tak czy siak wolą czekać tak długo jak się da, żeby dziecko miało jak największe szanse itd. I Twoja siostra urodziła normalnie w terminie czy wywolywali coś?
-
Z tego co wiem to przy znacznej hipotrofii nie czekają tak długo jak się da. To zawsze jest ryzyko takie czekanie. Jakaś przyczyna tego była. Przepływów też nie mogą przecież badać co chwilę czy 24 na dobę. Moja siostra miała tak, że przez 3 dni wszystko było super i ok, a czwartego dnia rano mały mało się nie zadusił. A już mieli ją wypisywać do domu. Dlatego takie schizy mam czasami. Lepiej o tym nie myśleć.
-
Rozumiem... Dlatego zwykle wtedy kierują do szpitala,żeby jednak mieć nad tym większą kontrolę i móc częściej to sprawdzać a w razie czego mogą szybko działać. W domu to jednak większe ryzyko
Kurde nakręciłam się tym wszystkim strasznie i nie wiem jak dziś pójdę spać -
Frida91 wrote:Rozumiem... Dlatego zwykle wtedy kierują do szpitala,żeby jednak mieć nad tym większą kontrolę i móc częściej to sprawdzać a w razie czego mogą szybko działać. W domu to jednak większe ryzyko
Kurde nakręciłam się tym wszystkim strasznie i nie wiem jak dziś pójdę spać -
nick nieaktualnyWczoraj jeszcze z mezem rozmawialam bo mamy ciezka sytuacje finansowa tu kredyt tu zmiana pracy ze moze zmieni zdanie na temat wyprowadzki jakims cudem sie przeprosza ale maz jest nie ugiety powiedzial albo rozwod albo wyorowadzka
ze zbyt duzo nie milych slow uslyszal a za bardzo wchodzil w tylek mojemu tacie ktory i tak mial go gdzies powiedzial mu ze nic nie wniosl ze sie tutaj wepchnal dla mnie to jest nie pojete i teraz tata zostanie sam jak palec a tak mial sie jeszcze do kogo odezwac bede go odwiedzac jednak mam taki zal do taty wiadomo ze to jego dom i mamy ale kiedys bedzie potrzebowac pomocy i jak mu nie pasowalo mogl powiedziec zebysmy cos znalezli bo mu nie pasuje a tu takie ublizanie ponizanie typu nawet dzieci nie umiecie zrobic
-
Samosiowa - widzę, że ta sytuacja jest dla Ciebie trudna i bardzo stresująca. Widać, że bardzo to przeżywasz i jesteś rozdarta między ojcem, a mężem. Współczuję Ci, że tak wyszło. Piszesz o przeprosinach... tylko kto tu ma kogo przepraszać? To powinno wyjść od strony Twojego ojca, a chyba nie jest na to zbyt chętny. Rozumiem Twojego męża. Jest facetem i nie chce żeby ktoś nim pomiatał. Chce mieć własny dom, spokój i szacunek, a nie żeby ktoś się po nim woził. To dobrze o nim świadczy, że nie jest sierotką, która daje się rozstawiać po kątach. Chciałabyś by Twoje dzieci oglądały potem jak dziadek obraża ojca? Jeśli 2 facetów się nie dogaduje to sytuacja zawsze będzie napięta. Pomyśl co byś zrobiła gdybyś mieszkała u teściów i oni by takie rzeczy do Ciebie mówili. Postaw się na miejscu męża. On jest w trudniejszej sytuacji bo nie jest u siebie. Chciał mieć żonę, a dostał w pakiecie teścia... i to niezbyt miłego. Twój ojciec stosuje tanie teksty poniżej pasa, których używa wielu teściów. Najłatwiej wypomnieć, że "mieszkasz w MOIM domu", "nic nie wniosłeś" itd. Tekstu o dzieciach nie skomentuje bo to jest dno dna. Gdyby chciał mieć pomoc i towarzystwo to inaczej by się zachowywał i doceniał, że z nim mieszkacie, pomagacie. Widać nie zależy mu albo myśli, że może wszystko, a wy i tak ulegniecie. Za bardzo przejmujesz się ojcem. To dorosły facet. Jak jest taki wyrywny to da sobie radę. Poza tym masz jeszcze rodzeństwo. Nie stawiaj dobra ojca nad dobrem swojego małżeństwa bo Twój mąż może tego nie wytrzymać. Finansowo może i będzie trudniej, ale większość ludzi ma teraz kredyty i daje radę. Wy też dacie. To nie ma sensu, że ojciec niby Wam obiecuje dom, a zarazem co chwilę będzie to wypominać i grozić, że zmieni zdanie. On chyba myśli, ze z powodu tego domu trzyma Was w szachu bo ma super kartę przetargową. A Tobie na czym zależy? Na domu czy na mężu? Gdyby mi teść takie akcje robił to dawno by mnie tam nie było.
Zozo, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLavende86 wrote:Samosiowa - widzę, że ta sytuacja jest dla Ciebie trudna i bardzo stresująca. Widać, że bardzo to przeżywasz i jesteś rozdarta między ojcem, a mężem. Współczuję Ci, że tak wyszło. Piszesz o przeprosinach... tylko kto tu ma kogo przepraszać? To powinno wyjść od strony Twojego ojca, a chyba nie jest na to zbyt chętny. Rozumiem Twojego męża. Jest facetem i nie chce żeby ktoś nim pomiatał. Chce mieć własny dom, spokój i szacunek, a nie żeby ktoś się po nim woził. To dobrze o nim świadczy, że nie jest sierotką, która daje się rozstawiać po kątach. Chciałabyś by Twoje dzieci oglądały potem jak dziadek obraża ojca? Jeśli 2 facetów się nie dogaduje to sytuacja zawsze będzie napięta. Pomyśl co byś zrobiła gdybyś mieszkała u teściów i oni by takie rzeczy do Ciebie mówili. Postaw się na miejscu męża. On jest w trudniejszej sytuacji bo nie jest u siebie. Chciał mieć żonę, a dostał w pakiecie teścia... i to niezbyt miłego. Twój ojciec stosuje tanie teksty poniżej pasa, których używa wielu teściów. Najłatwiej wypomnieć, że "mieszkasz w MOIM domu", "nic nie wniosłeś" itd. Tekstu o dzieciach nie skomentuje bo to jest dno dna. Gdyby chciał mieć pomoc i towarzystwo to inaczej by się zachowywał i doceniał, że z nim mieszkacie, pomagacie. Widać nie zależy mu albo myśli, że może wszystko, a wy i tak ulegniecie. Za bardzo przejmujesz się ojcem. To dorosły facet. Jak jest taki wyrywny to da sobie radę. Poza tym masz jeszcze rodzeństwo. Nie stawiaj dobra ojca nad dobrem swojego małżeństwa bo Twój mąż może tego nie wytrzymać. Finansowo może i będzie trudniej, ale większość ludzi ma teraz kredyty i daje radę. Wy też dacie. To nie ma sensu, że ojciec niby Wam obiecuje dom, a zarazem co chwilę będzie to wypominać i grozić, że zmieni zdanie. On chyba myśli, ze z powodu tego domu trzyma Was w szachu bo ma super kartę przetargową. A Tobie na czym zależy? Na domu czy na mężu? Gdyby mi teść takie akcje robił to dawno by mnie tam nie było.
Lavende86 lubi tę wiadomość
-
U mnie chyba wychodzi źle odżywianie. Od porodu jadłam coraz mnie regularnie, aż doszło do momentu że jadłam jedna kanapkę dziennie i to tylko dlatego że mi się przypomniało żeby coś zjeść. Od wczoraj mam taki spadek formuły że masakra, chce mi się tylko spać, ledwo udaje mi się opieka nad Nina.
-
nick nieaktualnyWydawaloby sie ze moj tata taki cichy ze ma swoje zajecia ze nasze nie beda go inteteresowac. Wszystko sie nalozylo bo i ostatnio ta moja siostra co podrzucala dziecko z druga mam swietny kontakt zaoferowali mi pomoc nawet finamsowa i jeszcze do tego dochodzi zmiana pracy.
-
Frida91 wrote:A urodziła w terminie ostatecznie czy musieli szybciej zrobić cesarkę?
Frida91 lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Lavende86 wrote:Z tego co wiem to przy znacznej hipotrofii nie czekają tak długo jak się da. To zawsze jest ryzyko takie czekanie. Jakaś przyczyna tego była. Przepływów też nie mogą przecież badać co chwilę czy 24 na dobę. Moja siostra miała tak, że przez 3 dni wszystko było super i ok, a czwartego dnia rano mały mało się nie zadusił. A już mieli ją wypisywać do domu. Dlatego takie schizy mam czasami. Lepiej o tym nie myśleć.
Frida91 lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Samosiowa zgadzam się z dziewczynami. Twój mąż ma racje. To Ty musisz uciąć wreszcie pępowinę i się odgrodzić. Już dawno byś pewnie nie wytrzymała z takimi teściami jakim jest Twój tato dla Twojego męża. Naprawdę nie rozumiem co CIę tak przy nim trzyma. Ojciec jest samodzielny, ma dwie ręce, dwie nogi. Poradzi sobie. Kiedyś pewnie i tak go będziecie musieli przygarnąć do siebie, ale jeszcze nie ten czas. Może wtedy doceni wiele rzeczy i spokornieje. Ja się męzowi Twojemu nie dziwię, też bym długo nie wytrzymała takiej sytuacji. Wiesz to jest tak, że rzeczy się piętrzą i piętrzą, a potem... wszystko w pewnym momencie wybucha i człowiek mówi "dość". I tak chyba wlaśnie zrobił Twój mąż.Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Frida91 dziewczyny wszystko napisał więc nie będę powtarzać ale trzymam kciuki.
Samosiowa jak teraz się nie wyprowdzicie to skończysz jako samotna, nieszczęśliwa służąca swojego ojca. Naprawdę wyprowadzka to jedyna szansa żeby on nabrał szacunku do twojego męża czy ogólnie do was jako rodziny.
Rozumiem strach przed kłopotami finansowymi ale jesteście młodzi, zdrowi - dacie radę.czekamynadzidzie, Frida91 lubią tę wiadomość