Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny rano obudzilam sie z katarem
mam nadzieję ze katar nie wplynie jakos na dzidzie i ze sie skonczy tylko na katarze
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:Wiecie co jest najgorsze Nie niepłodność czy choroby Nie pcos czy IO czy polipy przegrody w macicy...
Najgorsze jest to że w końcu my myślimy że jesteśmy gorsze bo nie wychodzi..
Adry Ty idź w kimono szybciej dziś =l jutro też ostro pracujesz?
Trafiłaś niestety w samo sedno.... -
Nefre_ ms wrote:Czarnulka
Ale nie masz gorączki? Domowe metody powinny pomoc na sam katar
Gorączki na razie nie mam 37.4 to jeszcze ok ale czuje ze mnie cos rozbiera kilka dni temu chlopcy mieli goraczki moze to jakis wirus i teraz mnie bierzeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 20:10
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Dziewczyny rano obudzilam sie z katarem
mam nadzieję ze katar nie wplynie jakos na dzidzie i ze sie skonczy tylko na katarze
Ja praktycznie od początku łapię jakiś kaszel. Ale ostatnio mnie brało na katar to sobie piłam napar z imbiru i katar się nie rozkręcił. Nie wiem czy tam macie imbir u siebie. Ucina się kawałek wielkości kciuka i się go trze albo kroi i gotuje 10 minut w pół litra wody. Ugotowany odlewasz ile chcesz oczywiście przecedzasz to. Ja nalewałam tego tak połowę czyli mniej niż 250 ml bo i tak się wygotowuje. Do tego wyciska się sok z 1 pomarańczy, z połowy cytryny, miód do tego i pije mocno ciepłe. Pychotka choć troszkę ostre. Piłam tak 3 dni pod rząd. Do tego sos czosnkowy taki robiony na kanapki, sok malinowy z apteki, wit C po 4 tabl dziennie i katar się nie rozkręcił a piekło mnie w nosie i kichałam i miałam gluty rano.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 20:17
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Mam nadzieję ze sie skonczy tylko na katarze.. ehh ..27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Arienkas83 wrote:To ja zazdroszczę Multi Wróbel, Beatrix i Malutkiej
To już taki fajny etap że czuć kopniaki, płeć znana, prenatalne porobione.
Także jeszcze trochę poczekam.
Zapewniam że do 10.01 będę znowu miała jakieś jazdy.Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
Z ta wodą utleniona sama testowałam
ale uczucie okropne jak tam wpada gleboko to ucha i syczy. Ale czytałam ze to zabija kaxda infekcje w zarodku - i nosa i gardla i ucha. Czarnulka wyprobuj domowe sposoby
Nefre racja, mało kto się przyznaje do problemów z plodnoscia. Ewentualnie mówią to dopiero jak juz im się uda zajsc, to wtedy mowia ze dlugo sie starali. Ale tak to czlowiek sie rzeczywiscie czuje jakis wybrakowany... Nie wiem czemu akurat ta sfera tak dziala bo jak powiedz ze masz problem z czym innym nerkami, watroba, krazeniem itp. To zaden wstyd. A uklad rozrodczy to juz inna kwestoa. Jakieś tabu.czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Nefre bo ludzie to tez nie maja taktu za grosz. Przez takie durne teksty wlasnie ludzoe sie wstydza o tym mówić. Nigdy nie wiadomo jak inni zareagują i jak będą to komentować. A to w sumie delikatna kwestia i nikt nie ma ochoty robić z tego tematu na imprezę czy do plotek.
Ale miałam ochotę na rybkę... Zrobilam sobie pycha pastę rybna ze szprotek serka i szczypiorku... Na buleczce. PychotkaAdry, Zozo, Nefre_ ms lubią tę wiadomość
-
Frida91 wrote:Ale miałam ochotę na rybkę... Zrobilam sobie pycha pastę rybna ze szprotek serka i szczypiorku... Na buleczce. Pychotka
Weź bo mi ślina leciAle wiesz że niby nie za bardzo te szprotki w ciąży
Ja znowu mam pastę z jajek i makreli i też mie wiem-jeść czy nie jeść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 21:48
Adry lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:tą z Lisnera? lubię te ich pasty... ja sobie jeszczę pomidorka lubię położyć
ostatnio mam fazę na pomidorki i wcinam jak jabłka.
Made by ArienkaJajka, makrela, cebulka, majonez, jogurt, sól pieprz mieszamy i jemy
Nefre_ ms, Adry lubią tę wiadomość
-
Arienkas83 wrote:Weź bo mi ślina leci
Ale wiesz że niby nie za bardzo te szprotki w ciąży
Ja znowu mam pastę z jajek i makreli i też mie wiem-jeść czy nie jeść.Pastę zrobilam z jednej malej puszki i cienko posmarowalam i jeszcze jutro rano zjem.
Niby te male rybki bezpieczniejsze niż duże...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 22:19
Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
No niestety na tym to polega... Trzeba bliskich wspierac a czasem nawet zabranoac... Moj nie jest gruby ale tez kiepsko sie odzywial i brzuszek mu sie troche robi wiec tez musze albo mu wmuszac zeby cos zjadl albo zabraniac jesc slodycze i tłuste... Wkurza sie ale wiem że to docenia
Bo jakby byl sam to by zarl pewnie co popadnie i nie czul sie dobrze.
-
Wy mi nie mówcie o odchudzaniu. Ja jem normalnie, nie objadam się ale już mega tyję. Wczoraj lekarz mnie ważył a tam 78 hihihhi
Także tego....przy 160 cm wzrostu, uda jak kolumny i dupa jak szafa ze słodką piłeczką z przodu.
Ważyłam się w domu na czczo w samych majtach jakieś 4 tygodnie temu to miałam 75 kg. Teraz też się zważę tak na czczo to zobaczymy. Nie mówiąc o tym że 73 ważyłam po porodzie z synem.Lekarz mówił żeby się nie przejmować, że magazynuję zapas zimowy dla dziecka
Ale tak półżartem mówił, wiadomo że nie mogę się obżerać bo będę ważyć 90 kg zaraz.
A rok temu latem było 63,5 aaaaaa!!!