Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie może to też hormony. Czasem nachodzi mnie taka chęć płaczu bez powoduWróbel wrote:Lavande powiedz im że z faktu iż jesteś w ciąży wynika rozchwianie emocjonalne - tak działają na nas hormony i mają cię wspierać a nie wydziwiać.
Córka wróciła od babci i poprawiła mi humor. Ona zawsze mnie rozwesela. Jest radosna jak promyczek 
A z depresją to temat rzeka. Mało osób jest w stanie to zrozumieć, że to jest choroba. Zaburzenia wychwytu serotoniny w mózgu. Dla większości to fanaberia. Ile ja się nasłuchałam, że nie mam problemów, a świruję. Depresja nie musi być od problemów. Tak jak jeden dostanie cukrzycy tak drugi dostanie deprechy. Na szczęście już od dłuższego czasu jestem od tego wolna A zaczęło się od depresji poporodowej, która spadła na mnie zupełnie niespodziewanie, jak grom z jasnego nieba. Do dziś nie wiem dlaczego na mnie padło, ale nie życzę tego nikomu.
Dziewczyny, jeżeli po porodzie poczujevie, że coś jest nie tak i że to nie tylko chwilowy baby blues to nie wstydźcie się i szukajcie pomocy u specjalisty. Ja zwlekałam 3 tygodnie i żałuję, że wcześniej nie poszłam. Tak Wam tylko piszę. Oby Was to nie spotkało, ale czasami niestety zdarza się.
Krystyna123, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
Ja się mega boję krzywej cukrowej bo ostatnio zemdlałam! Musiałam leżeć do końca bo nie dawałam rady wstać. Ta glukoza jakoś źle na mnie działa. Nie wiem czemu.Arienkas83 wrote:Lavende dziś nawet dobry humor,dziękuję.
Jutro jadę na badania mocz krew i krzywa cukrowa. Chyba w aucie się położę na te 2h. Oby CRP spadło, w końcu 2 antybiotyki mam. Jak wrócę to padnę do łóżka. W poniedziałek wizyta i też stres jak to będzie.
-
Akurat tam gdzie wtedy byłam to było spore pomieszczenie i kozetka była z dala od miejsca pobierania krwi. Położyli mnie na niej i postawili jakis parawan i tak leżałamArienkas83 wrote:No i gdzie leżałaś Lavende? To labo jest na parterze bez schodów. Kozetkę mają tam gdzie się pobiera no to nie wiem czy mnie tam położą. Pogadam bo są miłe babki już mnie znają. Może gdzieś obok w pomieszczeniu mają drugą kozetkę. Słyszałam jak przyjmowali resztę osób w tym samym czasie, ale oni mnie nie widzieli, że dogorywam tam.
-
Przychodzą takie dni kiedy naprawde mam dosyć
Na kursie tanca - kobieta w ciazy
Na balu w sobote - żona kolegi nie pije i prowadzi bo nie wyklucza, że jest w ciàży
Za duzo. Każdy ma swoją wytrzymałość. Ja po 2 latach powoli dochodze do jej końcaStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualnyNefre to naprawdę dobre wieści. Nawet nie wiesz jak mnie to cueszy. Dobrzej tam kochana. Myśl teraz tylko o sobie i żebyś szybko wróciła do zdrowia. Jest nadzieja i na zdrowie i na ciążę. Czyli wszystko tak jak być powinno. Ściskam cię mocnoNefre_ ms wrote:Hej.
Chyba się udało. Bez resekcji i jajowod drozny. Ale za dużo nie pamiętam z tego co powiedział. Tirbiel miaks jyz 7 cm ake nie musieli wycinac dużo jajnika.
Wycieli chyba wyrostek jeszcze....
Jestem strasznie słaba. Wszystko boli. I nie wstaje. Mam gówniany cewnik. Nienawidzę go... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNefre_ms pięknie!!!! Dobrze ze juz po! Bedzie tyljo lepiej! Zdrowiej i dochodz do sił! A potem do nas wracaj! Ściskam mocno!!!
Promyk89 - głowa do gory, uda sie! Juz jest blisko, byc moze za pierwszym podejściem sie Wam uda i niedługo bedziesz nam pisała o dolegliwościach ciążowych! Trzymam mocno kciuki i ściskam! -
Hmmm... A co ja po 4 latach mam powiedziec.Promyk89 wrote:Przychodzą takie dni kiedy naprawde mam dosyć
Na kursie tanca - kobieta w ciazy
Na balu w sobote - żona kolegi nie pije i prowadzi bo nie wyklucza, że jest w ciàży
Za duzo. Każdy ma swoją wytrzymałość. Ja po 2 latach powoli dochodze do jej końca
Zaakceptowalam fakt ze moze sie nie udac.
Lepiej mi z tym. Chociaz i tak silna babka ze mnie to wiadomo ze czasami bolalo ale trzeba wziasc pierś do przodu glowe do gory i isc dalej
Ciaz były beda i sa.
Jak chcecie w paychiatryku wyladowac to zapraszam ja wam go zrobię hehe
Nefre
Zdrowiej ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 07:56
Zozo, Krystyna123 lubią tę wiadomość
* IO
* Histeroskopia 05.2021
* Laparoskopia 02.2022
* Kariotyp ✅
* 27.05.2025 💉
* 02, 06, 10, 13.06.2025 👀
* 16.06.2025 punkcja 22dc
* 22.06.2025 0 ❄️
* 24.06.2025 wizyta kontrolna
