Jak przekazac radosna nowine przyszlemu tacie :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też nie wiem, czy dane mi będzie coś takiego przekazać mężowi- tyle miesięcy- 32 starań
Ale tak sobie ostatnio główkowałam, bo chciałam, żeby to było coś związane z jego pasją: motoryzacja. Całymi godzinami potrafi siedzieć w garażu i coś majsterkować przy aucie. I wpadłam na pomysł (zainspirowana "tutejszymi" skarpetkami), żeby kupić dwa resoraki- jeden różowy i drugi niebieski, tasiemką je razem spiąć i dodać liścik: np "Szczęśliwe 32gie tankowanie".
Hmm...Paulette, anja83, Torunianka, emilkaaa, miszkaaa, Tova33, Tulipanka, Landryneczka, Giussta lubią tę wiadomość
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
nick nieaktualny
-
JaJaga wrote:Ja też nie wiem, czy dane mi będzie coś takiego przekazać mężowi- tyle miesięcy- 32 starań
Ale tak sobie ostatnio główkowałam, bo chciałam, żeby to było coś związane z jego pasją: motoryzacja. Całymi godzinami potrafi siedzieć w garażu i coś majsterkować przy aucie. I wpadłam na pomysł (zainspirowana "tutejszymi" skarpetkami), żeby kupić dwa resoraki- jeden różowy i drugi niebieski, tasiemką je razem spiąć i dodać liścik: np "Szczęśliwe 32gie tankowanie".
Hmm...
Baaaardzo mi się Twój pomysł podoba
Oby rzeczywiście było szczęśliwe - powodzenia i trzymam kciuki!!!Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Ja po kilku "cieniach cienia", które okazały się fałszywe, obiecałam sobie, że powiem mężowi dopiero po becie z krwi. Nie chciałam robić z siebie comiesięcznej histeryczki W szczęśliwym cyklu znów wyszedł mi bladzioch, ale taki, że uważałam, że mi się tylko wydaje, więc zmarnowana wróciłam do łóżka. Został mi jeszcze jeden test, który zrobiłam następnego dnia i tym razem znów jakaś fatamorgana, ale jakby bardziej widoczna Rozpłakałam się, a mąż w tym czasie wparował mi do łazienki no i cóż... Z niespodzianki nici Zaraz pojechałam na krew i już po południu było wiadomo, że się udało
Dodam, że płakałam nie do końca ze szczęścia, a raczej z bezradności - że znów coś sobie uroiłamWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:33
Kama_88 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja planowałam jak przekazać tę nowinę, a skończyło się na tym, że zapłakana z drżącymi rękoma wbiegłam do pokoju krzycząc "zrobiłam test, jest druga kreska, co my teraz zrobimy" i tu nastąpił histeryczny ryk
JaJaga, polkosia, Tulipanka, Giussta lubią tę wiadomość
-
Jeśli będzie spoznial mi się okres to zrobię test w momencie gdy mąż będzie na treningu, jeśli wyjdzie chociażby bladzioch to wsiadam w samochód, jadę na trening i wparuje na boisko do męża z prezentem w stylu piłka z napisem "złoty strzał " plus test w ręce żeby nie było niedomówień...
sachmet1769, Giussta lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72361.png -
nick nieaktualny
-
My z mężem razem test sprawdzaliśmy, więc nie robiłam niespodzianki z poinformowaniem
Ale moja kuzynka swojemu mężowi kupiła takiego bociana (dokładnie tutaj http://kauri-handmade.blogspot.com/2015/02/bocian-filcowa-zawieszka-nad-ozeczko.html ), czapeczkę niemowlęcą i napisała krótki liścik od maluszka do przyszłego tatusia :-)Wszystko ładnie zapakowała i włożyła na półkę z męża ubraniami. Jak rano wstał i się ubierał, znalazł zawiniątko. Mina bezcenna, radość ogromna. Jak maluch się urodzi, bocianek będzie fruwał nad łóżeczkiemWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 16:54
Mama najcudowniejszych skarbów -
Witajcie dziewczyny, fajny wątek, tak od razu więcej optymizmu. Świetne macie pomysły.
Mnie przyszło do głowy kupić taki likier w kształcie plemnika (są takie nieduże na 2 łyki) i napisać na nim: "Toś tym razem ustrzelił" i wręczyć mu w pudełku albo jakoś tak
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Taki mnie pomysł naszedł o przekazaniu tacie dobrej nowiny, że aż muszę to napisać - może którejś uda się wykorzystać. Pisała tutaj któraś o pluszowym bocianie...to takie wdzięczna zwierzątko..
I pomyślałam sobie, żeby kupić takiego pluszowego, położyć go na kanapie przed telewizorem, dać mu pod skrzydełko pilota i włączyć TV (niektórym tym bocianom można nawet założyć nogę na nogę). Mąż zawsze przychodzi z pracy jakąś godzinę później (dobra pora akurat wrócić do domu z wynikami). No i jak zobaczy siedzącego pluszaka, to musi zapytać przynajmniej: "Co to?", albo "Kto to tutaj dał?" I ja mu wtedy taką historyjkę:
"No właśnie..(opowiadam podekscytowana i zupełnie zdziwiona, jakbym faktycznie nie miała o nim pojęcia)...widzę bociana na balkonie, to otwieram drzwi. A ten mi się ładuje do domu, włazi na kanapę, bierze pilota i włącza TV i gada, że teraz tu będzie mieszkał z nami przez 9 miesięcy...No to pomyślalam, że przecież go nie wyrzucę...".
Ah fantazja mnie ponosi dzisiaj...Landryneczka, sachmet1769, Sylvuszka, Abra, Marteczka93, gas, Kama_88 lubią tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Świetny wątek! Sama nie raz myslałam o tym jak to zrobić
Ponieważ moj luby wychodzi do pracy zanim wstane wiec sprawa prosta. Uwielbiam tez robic niespodzianki bliskim dlatego potrafie trzymac buzie na kłódke. Ostatni jaki zrobilam to prezent dla mamy na Święta. Z racji tego,ze mieszkam za granica to oklamalam,ze niestety nie bedzie mnie na Swieta w Polsce...Mamie bardzo zalezało bysmy byli wszyscy dlatego tez bardzo ja to dotknelo... ale, ale! Plan byl inny przylecialam do Polski bo Swieta to Swieta! Mama o niczym nie wiedziala. Przed Swietami kilka dni bylam u siostry. Nadszedl dzien Wigilii... Wszyscy zebrali sie u mamy ( mama ciagle nie wiedziala,ze ja tez bede, jeszcze tego samego dnia dzwonilam do niej z mojego zagranicznego numeru by ja utwierdzic,ze jestem poza granica). Plan byl taki. Zabieraja mame do kuchni, ja w tym czasie przez okno wchodze do domu ( mieszkam na parterze ) . Pakuja mnie w torbe swiateczna zrobiona przez mnie z ceraty i zawiazuja worek. Ja w srodku. Dzieci wolaja mame. Spiewaja z okazji Swiat dla babci piosenke po czym po wystepie wskazujac na wór mówią " babciu a to prezent dla Ciebie" . Mama niczego sie nie spodziewajac otwiera wór a tam jaaa ! niespodzianka sie udala jak nigdy
Ufff ale sie rozpisalam...ale wracajac do watku lubemu chcialabym zrobic tez jakis oryginalny prezent. Pomyslalam,ze od drzwi wejsciowych do mieszkania ulozylabym buciki dzieciece idace az do naszego lozka. A na lozku jakies ubranko dzieciece albo cos innego co wskazywaloby na ciaze. Moj luby jest mechanikiem samochodowych i jest to jego pasja. Chcialabym to jakos polaczyc ze soba... Moze jakas turbinka by odegrala jakas role... No nie wiem dokladnie ale juz cos wymysle. I na pewno nie powiem w emocjach od razu, poniewaz kocham robic niespodzianki moim bliskim i na pewno juz cos wymyslecinnamon cookie, gabi544, Giussta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-