Jak zajść w upragnioną ciążę....? Mąż za granicą
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny:) Dobrze że trafiłam tutaj do Was bo mam podobny problem, szczęśliwie my mamy możliwość widywania się w weekendy. Chodź powiem że i tak ciężko jest trafić w te dni płodne, jeszcze przy moim długim i nieregularnym cyklu. W lutym już się zawzięłam i postanowiłam że teraz to musi się już udać i wzięłam tydzień wolnego. Jak na złość owulacja przesunęła się o 5 dni, więc trochę więcej serduszkowaliśmy niż to było w planach ale mam nadzieje że teraz się uda. Za kilka dni dużo się wyjaśni i mam nadzieje że wreszcie zobaczę 2 kreski
-
Jeżeli jednak coś pójdzie nie tak... to pod koniec marca znów mamy zielone światło tyle tylko że teraz żadne z nas nie dostanie wolnego i śmiejemy się najwyżej że spotkamy się na chwilę na serduszkowanie gdzieś w połowie drogi trochę mi to przypomina scenki z Lejdis
Haniula lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki. Maz przyjechal w piatek ale jakis specjalnych bolow owulacyjnych nie czułam. Jeszcze w weekend pracowałam jestem wykoczona tym wszystkim. Niech w koncu ktoras z nas sie zaloguje i napisze jestem w ciazy takie swiatelko w tunelu. Ostatnio sie wkurzylam bylismy u znajomych wychodzilismy bo szlam na drugi dzien do pracy a oni na to co sie spieszycie przeciez i tak nie macie dzieci. Myslalam ze szczele kogos w pysk. Gowno to kogo obchodzi, nikomu nie musze sie tlumaczyc dlaczego. Poza tym dzisiaj mamy takie czasy ze nie wszyscy chca miec dzieci z roznych powodow. Czuje sie jakbym nie byla w pelni kobieta. Wszyscy maja dzieci nawet 2. A ja?
-
Aga89 wrote:Jeżeli jednak coś pójdzie nie tak... to pod koniec marca znów mamy zielone światło tyle tylko że teraz żadne z nas nie dostanie wolnego i śmiejemy się najwyżej że spotkamy się na chwilę na serduszkowanie gdzieś w połowie drogi trochę mi to przypomina scenki z Lejdis
Aga też mamy pod koniec marca zielone -
arizona 87 wrote:Hej dziewczynki. Maz przyjechal w piatek ale jakis specjalnych bolow owulacyjnych nie czułam. Jeszcze w weekend pracowałam jestem wykoczona tym wszystkim. Niech w koncu ktoras z nas sie zaloguje i napisze jestem w ciazy takie swiatelko w tunelu. Ostatnio sie wkurzylam bylismy u znajomych wychodzilismy bo szlam na drugi dzien do pracy a oni na to co sie spieszycie przeciez i tak nie macie dzieci. Myslalam ze szczele kogos w pysk. Gowno to kogo obchodzi, nikomu nie musze sie tlumaczyc dlaczego. Poza tym dzisiaj mamy takie czasy ze nie wszyscy chca miec dzieci z roznych powodow. Czuje sie jakbym nie byla w pelni kobieta. Wszyscy maja dzieci nawet 2. A ja?
Arizona wcale się nie dziwie,że się wkurzyłaś... Bardzo nie lubię jak ktoś się tak za przeproszeniem wpieprza. My mamy takich znajomych co są krótko po ślubie i mają przysłowiowo jak u Pana Boga za piecem (dom już wybudowany,pieniądze) i jest taka sytuacja,że Ona napiera strasznie na dziecko a On nie chce i wieczne chryje przy znajomych bez ograniczeń zawsze coś musi być... Jak spotkaliśmy się raz to coś tam zaczeła się rozmowa To kiedy u Was dziecko bo już prawie 4 lata po ślubie i Mój mężuś powiedział dosłownie jedno zdanie "będzie co ma być i pogłaskał mnie po brzuchu" no i już dyskusja wielka coś w stylu "to znaczy,że się staracie itp.?" też się wkurzyłam bo każdy ma swoje życie i dokonuje wyborów. I tak jest za każdym razem wystarczy jedno słowo ciąża i już czy przypadkiem nie jestem i zazdrość. -
nick nieaktualnyDzieki Ewik. Szczerze to jestem taka wybuchowa osoba i troche wredna to na takie teksty zawsze mam szybka riposte. Niech kazdy patrzy na siebie. Poza tym sądzę ze wszystko co robimy zlego czy dobrego predzej czy pozniej do nas wraca. A zycie jest krotkie.
-
Oj mnie tez mocno wkurzają takie teksty... a jeszcze mocniej mnie denerwują sytuacje w których kiedyś mi się wymsknęło lub między słowami zasugerowałam że myślimy o dziecku i teraz niektórzy to komentują "że może za słabo się staramy". Jak słyszę takie teksty to odrazy mi się cisną same brzydkie słowa na usta i mam ochotę się rzucić z pazurami do oczu...
Niektórzy chyba sobie nie zdają sprawy jakie to jest nieszczęście dla par które mają problem z potomstwem a jakiekolwiek dopytywanie i komentowanie jeszcze bardziej dobija. -
byłam dzisiaj u gina na wizycie kontrolnej... pęcherzyk w prawym jajniku 20mm duzo pieknego sluzu tylko meza brak takze jutro albo pojutrze powinna byc owulka a mąż dopiero w piatek... eh te życie no ale trudno bedziemy probowac dalej i poki co cieszyc sie z seksu bez zabezpieczen:)
Ewik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
arizona 87 wrote:Powodzenia Wszystkim!!!
Dziękujemy i wzajemnie
Dziewczyny ale dziś jestem zdołowana. Dziś nad ranem ok 5 obudziłam się bo strasznie mi się siku chciało, stwierdziłam więc że zrobię od razu test bo jak położę się spać i dopiero później zrobię to i tak nic z tego nie wyjdzie. Zapuściłam kropelki na teścik poczekałam może z 5 minut, wyszedł negatywny. Poszłam spać dalej, obudziłam się po jakiś 2 godzinach i już miałam wyrzucić ten test ale jeszcze raz na niego spojrzałam i były 2 kreski... Radość ogromna dopóki nie wyczytałam w necie że po tych 2 godzinach jest niewiarygodny. Oczywiście jutro zrobię drugi ale dziś ciężko jest.... -
nick nieaktualnyAga89 wrote:Dziękujemy i wzajemnie
Dziewczyny ale dziś jestem zdołowana. Dziś nad ranem ok 5 obudziłam się bo strasznie mi się siku chciało, stwierdziłam więc że zrobię od razu test bo jak położę się spać i dopiero później zrobię to i tak nic z tego nie wyjdzie. Zapuściłam kropelki na teścik poczekałam może z 5 minut, wyszedł negatywny. Poszłam spać dalej, obudziłam się po jakiś 2 godzinach i już miałam wyrzucić ten test ale jeszcze raz na niego spojrzałam i były 2 kreski... Radość ogromna dopóki nie wyczytałam w necie że po tych 2 godzinach jest niewiarygodny. Oczywiście jutro zrobię drugi ale dziś ciężko jest....
Będzie dobrze! Staraj się otym nie myśleć bo to nic nie da. A kiedy miałaś dostać okres?
-
Według moich obliczeń to w czwartek ale jak zwykle nie wytrzymałam z testowaniem. Jest jeszcze nadzieja że pojawi się już taka prawdziwa 2 kreska ale ja należę do osób bardzo niecierpliwych
-
nick nieaktualny