Jak zajść w upragnioną ciążę....? Mąż za granicą
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Czekam na wyniki bety, pewnie wtedy dopiero do mnie to dotrze
W styczniu założyłam sobie że w lutym musi się udać.
Szczerze mówiąc ze względu na moja opóźnioną owulkę w tym miesiącu i okropne samopoczucie w pierwszej fazie myślałam że nic z tego nie będzie....
Ze wspomagaczy to korzystałam z Oeparol i syropu wykrztuśnego (obydwoje go piliśmy). Po za tym to tylko witaminy i minerały. A z przytulankiem, jak widać na moim wykresie, wcale się nie ograniczaliśmy w dniach które pokazywały mi się jako płodne. Dzięki temu że byłam tydzień na zwolnieniu mogliśmy sobie pozwolić na przyjemność przez tyle dni (bo tak to tylko w weekendy). No nie powiem żebyśmy na luzie się starali, bardzo nam zależy ponieważ jak zajdę w ciąże to będziemy mogli już razem mieszkać. Więc ciśnienie jest i to duże. To jest 5 cykl starań.
Arizona87 jeszcze nie wiadomo czy jest sens brać przykład... teraz już w pracy nie mogę się na niczym skupić i co chwilę sprawdzam czy są już wyniki bety. -
Generalnie na jutro mam termin @ i mam nadzieje że nie przyjdzie.
Zdecydowałam się na test wcześniej bo strasznie mnie bolą piersi i mam dziwne bóle brzucha... ni to miesiączkowe ni owulacyjne... takie nie wiadomo co... a po za tym to już z ciekawości nie mogłam wytrzymac -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mam wynik 102,6 mIU/ml
nie mogę przestać płakać ze szczęscia, niech mnie ktoś uszczypnie
Przesyłam wiruskiEwik, Sylwia28, arizona 87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kochane mocno trzymam zaa Was kciuki:)
Ja już na zwolnieniu jesteem Poczzątkowo zaczelo ie od bolu gardła, ale jak zrobilam to bete i wyszlo ze moge byc w ciazy to bez chwili zastanowienia poszlam do lekarza bo moj stan z dnia na dzien byl coraz gorszy. Wczoraj to juz kompletnie straciłam glos i mialam stan podgorączkowy. Byłam u lekarza internisty i wystarczylo ze powiedziałam zee jestem w ciązy. Bez chwili zastanowienie Pani doktor powiedziała że musi mnie zamknac w domu. Dała mi też lekarstwa i zakaz mówienia. Dziś już trochę lepiej się czuję. Mam nadzieje ze szybko mi przejdziee bo boje sie że moze miec to zly wplyw na moja fasolkę. -
nick nieaktualnyKiniaminia wrote:Aga gratulacje, jednak jest możliwe zajście w ciążę, gdy mąż często wyjeżdza:) dbaj o siebie i o dzidziusia, ech zazdroszczę mam nadzieje,że nam się wszystkim uda. Prędzej czy później , ale się uda.
Zgadzam się całkowicie z Toba. Obysmy długo nie czekały:)Ewik lubi tę wiadomość
-
Moj juz przyjechał dzisiaj w sumie około 14 stej... i w zwiazku z tym mam pytanie choc moze wydac sie smieszne lub bez znaczenia ale jak to jest jak np "serduszkuje" sie popołudniu a na wykresie jest tylko opcja zaznaczenia rano lub wieczorem. Wiecie o co mi chodzi nie? Jezeli zdarzyło sie ktorejs z Was popołudniowe przytulanko to jak zaznaczacie? Pozdrawiam!
-
nick nieaktualny