karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja testów ciążowych nie robiłam jeszcze. Ale zdarzyło mi się wykonać owulacyjny. Oczywiście biel wizira.
-
A ja w tym miesiącu nic nie mierzę, nic nie sprawdzam, idę na żywioł robię sobie wakacje od kontrolowania, bo zwariować można to doszukiwanie się, czy owulacja dobra, czy te objawy to ciążowe... od razu jakoś tak mi lżej na sercu
Seli, MrsKiss lubią tę wiadomość
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
Hej. Drugi cykl pod rząd w okolicach kiedy mogłabym mieć owulację strasznie boli mnie i ciągnie brzuch. A dzisiaj od razu po tym mam już typowe objawy pmsu, czyli zabiłabym chętnie męża i zjadła całe niezdrowe jedzenie świata:P ale i tak żyję sobie w takiej słodkiej nieświadomości, nie robię testów owu, nie mierzę temp, na monitoringu byłam ostatni raz w listopadzie i usłyszałam tylko, że moje jajniki są uśpione. Końca karmienia nie widać... Chociaż ostatnio udaje się Małą uspać wieczorem inaczej niż przy cycusiu. Chwilowo mi z tym dobrze, co ma byc2to będzie. Ciekawe tylko ile wytrzymam w tym stanie, bo to pragnienie kolejnego dzidziusia wciąż we mnie narasta.
-
nick nieaktualny
-
U nas... Rozszerzanie diety idzie... A on chce jesc i jesc... wszystko. Rece wyciaga, steka i sie wkurza jak ktos cos je i mu nie da ;p niedawno zaczelismy i nie chcialabym szalec z porcjami i nie wiem ile mu dac, moim zdaniem ma spora porcje a za chwile chce cycka mimo, ze popil woda... Nie wiem, gdzie on to miesci 🙈 a jak je to az mruczy 🤣
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySeli wrote:U nas... Rozszerzanie diety idzie... A on chce jesc i jesc... wszystko. Rece wyciaga, steka i sie wkurza jak ktos cos je i mu nie da ;p niedawno zaczelismy i nie chcialabym szalec z porcjami i nie wiem ile mu dac, moim zdaniem ma spora porcje a za chwile chce cycka mimo, ze popil woda... Nie wiem, gdzie on to miesci 🙈 a jak je to az mruczy 🤣
Ile kaszki zjada? Ile obiadku? ☺️
Ponoć chłopcy chętniej jedzą. 😊 -
Seli wrote:U nas... Rozszerzanie diety idzie... A on chce jesc i jesc... wszystko. Rece wyciaga, steka i sie wkurza jak ktos cos je i mu nie da ;p niedawno zaczelismy i nie chcialabym szalec z porcjami i nie wiem ile mu dac, moim zdaniem ma spora porcje a za chwile chce cycka mimo, ze popil woda... Nie wiem, gdzie on to miesci 🙈 a jak je to az mruczy 🤣
U nas mała czy zje całą przygotowaną porcję czy też połowę to i tak musi cyckiem popchnąć -
U nas to samo było pochłaniał wszystko, co mu podawałam a po tym zawsze musiał być cyc ale od miesiąca mniej więcej w ciągu dnia nie woła cyca, tylko przychodzi do kuchni i woła mniam mniam byłam w szoku, że sam zrezygnował z karmienia, bo on to jako niemowlak był totalnym cycoholikiem. W kółku na mnie wisiał
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
No ja nie zastepuje jeszcze posilkow. Ciezko mi powiedziec ile zjada bo gotuje sama i robie a nie odmierzam kaszka jest gesta i robie ja na szklance wody z rozdzka smaku to tak 2/3 tego zjada wczoraj zjadl spory obiad, wlasciwie cala porcje... a jak jadlam kanapki chwile potem to mnie lapal za reke i lapal za kanapke 😂 poplalal sie i musialam mu kawalek bulki dac, zezarl go. Potem dostal arbuza zimnego na dziasla, potem byl mus owocowy bo wyszlismy zjesc na miescie a sie darl 😂 ale juz kaszki nie dawalam tego dnia. Stwierdzilam, ze duzo za duzo zjadl.
-
Też sama gotuję, ale się przyzwyczaiłam, że u mnie miarą jest szklanka. Zazwyczaj 3/4 szkl kaszki zje z owocem, a obiadku różnie przeważnie pół szklanki czasem się zdarzy że 3/4. Wczoraj siostrzenica jadła chrupki kukurydziane i też musiałam małej dać, bo się darła jakby ją ze skóry obdzierali
U nas niestety z jajkiem idzie opornie, nie chce wogole jeść. Próbowałam trochę w obiadku przemycić to wyczuła i niejadla, a jak za chwilę jej dałam czysty obiadek to cały wciągła. -
Pocieszylo mnie, że komuś udało się na noc uśpić dziecko bez cyca. Może i mnie się kiedyś uda. Ja się pocieszam, że jeszcze trochę i mały z tego wyrośnie. Sam zrezygnuje z cyca i spania że mną. No ale ostatnio nogi się pode mną ugiely. Moja mama spotkała dawną koleżankę, która nota bene jest pediatra. I ta lekarka opowiadała, że jej syn to był mega hajnid. Zaczął spać we własnym pokoju dopiero jak skończył 13 lat... Aż chciałoby się zapytać, czy cyca już wtedy nie ssał.
-
ann1109 wrote:Też sama gotuję, ale się przyzwyczaiłam, że u mnie miarą jest szklanka. Zazwyczaj 3/4 szkl kaszki zje z owocem, a obiadku różnie przeważnie pół szklanki czasem się zdarzy że 3/4. Wczoraj siostrzenica jadła chrupki kukurydziane i też musiałam małej dać, bo się darła jakby ją ze skóry obdzierali
U nas niestety z jajkiem idzie opornie, nie chce wogole jeść. Próbowałam trochę w obiadku przemycić to wyczuła i niejadla, a jak za chwilę jej dałam czysty obiadek to cały wciągła.
O... moj tez nie ruszy jablka 🤔 i za nic z niczym... Ciekawe to ;p -
nick nieaktualnyJa też gotuję sama, tzn podaję posiłki w domowe 😊 ale staram się wiedzieć ile to jest. Bo pediatra pyta. Wcześniej Cdl pytała..
I też bez wiedzy ile zjada ciężko stwierdzić czy to dużo czy mało. 😊
Ale moja to taki niejadek.. Dużo rzeczy nie ruszy. Łatwiej wymienić te co zje. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2019, 13:36
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:A u nas etap buntu na sen.. 😑
U nas bunt na sen był od urodzenia dopiero od 10 miesiąca zaczął ładnie zasypiać i w dzień i na wieczór, no i w nocy budzić się tylko raz, góra dwa. Teraz częściej wstaje tylko wtedy, gdy bardzo mu dziąsła dokuczają.
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
U nas usypianie bez cyca już dawno uskuteczniane, bo usypia mąż.
Odnośnie ilości zjadanego posiłku to taka wiedza nie jest konieczna. Kiedy dziecko było tylko na KP to nie trzeba było mu nic odmierzać i kontrolować, a jednak najadalo się i żyło. Tak samo potem, przy rozszerzaniu diety, nie jest to konieczne, ale większość rodziców wpada w tą pułapkę i mocno kontroluje, niestety jest to też napędzane przez pediatrów. Tymczasem złota zasada dietetyków to - "Rodzic/opiekun decyduje KIEDY i CO dziecko dostaje do zjedzenia, dziecko decyduje ILE I CZY W OGÓLE zje".
Zaufanie do dziecka w tej kwestii jest kluczowe, inaczej można wychować sobie niejadka, czego mamy dziś plagę.
Jutro lecę do Polski na 3 tygodnie. Nie będzie starań, bo mąż zostaje w UK. Zostawiam termometr, testy owu i nie będę robić żadnych obserwacji. Tez potrzebne mi wakacje od tegoShas91, k878, Seli lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyAnnie1981 wrote:U nas usypianie bez cyca już dawno uskuteczniane, bo usypia mąż.
Odnośnie ilości zjadanego posiłku to taka wiedza nie jest konieczna. Kiedy dziecko było tylko na KP to nie trzeba było mu nic odmierzać i kontrolować, a jednak najadalo się i żyło. Tak samo potem, przy rozszerzaniu diety, nie jest to konieczne, ale większość rodziców wpada w tą pułapkę i mocno kontroluje, niestety jest to też napędzane przez pediatrów. Tymczasem złota zasada dietetyków to - "Rodzic/opiekun decyduje KIEDY i CO dziecko dostaje do zjedzenia, dziecko decyduje ILE I CZY W OGÓLE zje".
Zaufanie do dziecka w tej kwestii jest kluczowe, inaczej można wychować sobie niejadka, czego mamy dziś plagę.
Jutro lecę do Polski na 3 tygodnie. Nie będzie starań, bo mąż zostaje w UK. Zostawiam termometr, testy owu i nie będę robić żadnych obserwacji. Tez potrzebne mi wakacje od tego
Przy kp kontroluje się ilość kamień i wagę niemowlaka i to często świadczy o skuteczności kp.
Więc nie pozostawia się tego wróżce 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 08:14
-
Człowiek ma wbudowany mechanizm, ośrodek głosu i sytości, są hormony i inne substancje. Jak się dziecku wpycha, i jak ma złe zbilansowana dietę to się rozregulowuje.
Oczywiście dziecko należy kontrolować np czy dobrze przyrasta na wadze, czy nie ma innych niepokojących objawów.
Moim zdaniem jak rzucisz okiem na talerz to wiesz czy zjadła mało czy dużo i to wystarczy. Moja mama mnie tylko stresuje czasami, ze „oo, malutko zjadła” ale już jakiś czas temu doszłam do wniosku ze rzeczywiście jak przyjeżdzają albo my do nich to mała mniej je i podejrzewam ze jest po prostu przejęta bo tyle ciekawychreczy wokół ze nie ma czasu na siedzenie i jedzenie. Trzyma się między 35 a 50 centylem i nie wyglada na zabiedzona. Tylko muszę kombinować żeby warzywa jadła bo wolałaby „cia” (ciasto) albo „ka” (czyli kaszkę z owocami”Annie1981 lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualnyCzłowiek może i tak. Niemowlę nie.
Moja przy zaburzeniach ssania i złym przyroscie wagi nawet nie wolała jeść..
Nadal wszystko jest ważniejsze niż jedzenie..
Nie chodzę z wagą ani nic z tych rzeczy.. Ale też nie olewam. ☺️ Po prostu skoro miseczka, kubeczek mają taką pojemność to wiem że zjadła np 1/3, czy 2/3.
Nie idę na żywioł ☺️
Mnie akurat opinie rodziny nie interesują. Nie mieszkam z nimi więc jakoś nie czuje potrzeby by wyrażali się. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 10:22