karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZamówiłam niepokalanek że Swanson. Zamierzam brać 3 tabletki dziennie. Dziewczyny jak długo mogę go brać?
Moje staranie o pierwsze dziecko powiodły się w 6 cyklu, zobaczymy ile będzie tym razem...
Wtedy byłam pewna, że udało się bo kupiłam lubrykant conceive dla starających się i zaskoczyło w pierwszym cyklu Tym razem się już w niego zaopatrzyłam, tylko zmienił nazwę na Fertilsafe plus. No i od razu nie pykło, ale mimo wszystko polecam
Może każdej z nas jeszcze się uda zdążyć z rodzeniem w tym roku! -
Widzę, że coś się dzieje na wątku
Miesiąc temu zaczęłam rozszerzać dietę, karmienia zmniejszyły się do 4 na dobę (3 w nocy i 1 w dzień), a mam wrażenie, że mleka zamiast mniej jest więcej. Nie rozumiem tego Widać prolaktyna walczy, żeby przypadkiem nie pojawiła się owu i @ -
Cześć Edka85! Fajnie że wracacie do wątku
Chciałam Cię zapytać o rady jak zajść w ciążę karmiąc piersią ale fogrzebalam się do Twoich postów z innych wątków i już wiem że mamy ze sobą dużo wspólnego
Moja pierwszą ciążę uważam za Cud związany z odmawianiem Nowenny Pompejańskiej. Wiem że to nie ten wątek ale po przeczytaniu Twojego świadectw musialam o tym wspomniećedka85, Just lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzęść Edka85 Może twoje piersi potrzebują jeszcze trochę czasu, żeby zredukować ilość mleka. Ja przez pierwsze pół roku karmienia miałam go tak dużo, że spokojnie mogłabym wykarmić bliźniaki, potem laktacja zaczęła się stabilizować!
Natalia ja też przed staraniami o pierwsze dziecko odmówiłam Pompejankę, kilka miesięcy później byłam już w ciąży.
Cieszę się, że o tym wspomniałaś, warto o tym mówić!edka85 lubi tę wiadomość
-
Moje obydwoje dzieci są wymodlone. Między pierwszym a drugim przeszłam nawet pewną "próbę", bo mimo modlitw ciąża okazała się pozamaciczna. Pisałam sporo o tym na tym wątku. Potem jak zaszłam znowu w ciążę z córką, to na pierwszym usg usłyszałam, że nie ma akcji serca. I wiecie, że nawet wtedy nie przestałam się modlić? Tak kołatałam w drzwi nieba, że w końcu Bóg miał mnie dosyć i spełnił moją prośbę. Na drugi dzień wykonałam ponowne usg i serce dziecka już biło. Coś czuję, że muszę znów zacząć modlitwy, o z trzecim pewnie też tak łatwo nie pójdzie
-
Cześć dziewczyny ! Poradzicie coś...
Od niedawna staramy się o drugie dziecko. Mam obawy, że będę jednak musiała odstawić całkiem kp Karmię piersią już 13 miesięcy i miałam plan do drugiegi roku życia. Chcielismy bardzo małą różnicę wieku między dziećmi. Moja idealna wizja zakładała, że wraz z rozszerzeniem diety po roku liczba karmień się zacznie bardzo zmniejszać i zostaną nam tylko do usypiania i drzemki, ale synek to totalny cycocholik.
Miesiąc temu dostałam okres, pierwszy raz po porodzie i ten cykl nadal trwa, już 40 dni 🙈 Podczas kontroli 7 miesięcy po porodzie, gin mówił, że jeszcze długo nie będzie okresu, cienkie endometrium i to przez karmienie - od tego czasu nie byłam na kontroli, więc nie wiem czy tam się coś rusza. Myślalam, że tak skoro wrócił okres, ale kolejnej miesiączki nie widać. Przed okresem wydwało mi się, że płodność wraca, a teraz chyba nic z tego.
Próbuje trochę ograniczyć karmienia, ale idzie to bardzo opornie, synek jest też bardzo wymagający. W dzień udało się zejść do 3/4 karmień i 2/3 w nocy, czasem są to takie 3-5 minuty, wiec nie wiem czy to się liczy jako karmienie 🤪
-
Cześć
A robiłaś test ciążowy ?
Z tego co wiem to pierwsze cykle po powrocie @ mogą być całkowicie również rozjechane. Co więcej u niektórych kobiet kp będą one takie cały czas. Mi ginekolog powiedział że póki karmię to wszystko jest w granicach normy. Też myślałam że z drugim dzieckiem pójdzie szybko. Gdy mój synek miał około roku to też miałam myśli żeby go odstawić bo budził się w nocy minimum 8 razy teraz ma 1,5 roku i od 2 tygodni budzi się w nocy raz!!!
Wiem że wiele kobiet zachodzi w ciążę karmiąc, ale na pewno jest to trochę utrudnione.
Ja pół roku temu doszłam do wniosku że ani ja ani syn nie jesteśmy gotowi żeby odstawić karmienie. Poza tym odstawienie nie gwarantuje natychmiastowego zajścia w ciążę. Chciałam już być w ciąży ale widzę że dobrze zrobilam że karmię nadal:)
Trzymam kciuki za Was :* -
Dzięki za wsparcie ☺️
Na 99% nie jestem w ciąży, test robiłam w 33 dniu tego cyklu. Powtórzę jeszcze, bo może owulacja się przesunęła, ale nadzieji na pozytyw nie mam.
Co jakiś czas mam takie wrażenie, że okres przyjdzie, bo czułam lekki ból w podbrzuszu, jednak to zaraz mija i nic się nie dzieje.
W poprzednią ciążę zaszłam bez problemu w 3cim cyklu starań. Cykle miałam 28-33 dniowe. Wtedy mierzyłam temperaturę i podejrzewałam, że się udało zanim zrobiłam test ciążowy.
Synek narazie na pewno nie jest gotowy na całkowite odstawenie, ale myślę, że jeśli się nie uda zajść w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy po redukcji karmień, pewnie będę obstawiać całkowicie. Trochę mi się śpieszy, w tym roku kończę 34 lata. Ech a miałam nadzieję na karmienie w tandemie ... 😔 -
Sylwia rób codziennie testy owu, będziesz mogła tym samym kontrolować sytuację. Pierwszy cykl po powrocie @ zazwyczaj jest sporo dłuższy. Po nim już kolejne powinny być ok.
A masz opis usg z tej wizyty u gin? Zastanawia mnie określenie "cienkie endometrium" (tzn ile mm?) -
Natalia1992 wrote:Owulację możesz mieć nawet przy bardzo nieregularnych miesiączkach może być np 30 DC albo nawet później. Polecam robić testy owulacyjne jeśli zależy Ci żeby ją wyłapać
Hej,
Zaczęłam dziś robić te testy owulacyjne. Robiłam je parę razy przed pierwszą ciążą, ale chyba nigdy nie wychidziła mi ta kreska testowa tak samo ciemna jak kontrolna. Potem zaczęłam mierzyć temperaturę i to dawało mi lepsze wyniki.
Mam rozumieć, że to negatywny wynik? Dziś jest 43 dzień tego mojego pierwszego cyklu po porodzie 🙈
https://zapodaj.net/798fec4a8cd47.jpg.html
<a href=https://zapodaj.net/798fec4a8cd47.jpg.html>IMG_20210215_182938_7~2.jpg</a>
-
Potem jeszcze raz spojrzałam na ten pasek, minęło z 15 minut, więc nie wiem czy po takim czasie można jeszcze to brać pod uwagę, ale wtedy już, obie kreski były ciemne 🤷 czyli co ? Coś się tam zaczyna dziać jednak? Dziś mam takie jakby bóle owulacyjne/miesiączkowe...
Nie mierzyłam temperatury, więc nie wiem czy był skok -
Hej dziewczyny,
Widzę, że aktywnie tutaj działacie 🙃
Chciałam Wam powiedzieć, że to cudowna sprawa, że wszystkie dalej karmimy, że nie słuchamy lekarzy, którzy doradzają szybszą drogę tj odstawienie. Mój gin, którego bardzo cenię też to sugerował, ale się nie poddałam, a to także zasługa tego forum, bo wiem że nie jestem jedyna, bo wiem że wszystkie damy radę wcześniej czy później ale przynajmniej bez wyrzutów sumienia, że odebrałyśmy coś tak ważnego naszym Maluszkom❤️
U mnie okres wrócił po roku karmienia w grudniu 2020, w styczniu z pewnych względów się nie staraliśmy, ale w lutym już owszem, w końcu Walentynki😆
Sytuacja wygląda u mnie tak: miałam monitoring i była ponoć piękna owulacja i endometrium też podobno piękne było widać 🤗, a przypomnę że z końcem listopada jeszcze owulacji wogole nie było widać na horyzoncie i endometrium było linijne...
Co do tego endometrium to nie wiem czy może dieta nie miała trochę wpływu bo jadłam dużo awokado, łososia czyli kwasy omega, był też ananas i mango. Nie biorę nic poza Prenatal Duo.
Cykle przed ciążą miałam 28 dniowe, ten cykl po pierwszej miesiączce od porodu był dłuższy, druga @przyszla po 35 dniach od poprzedniej.
P.S. Trzymajcie kciuki bo "pewne znaki na niebie" wskazują, że mogło się udać 🥰 A ja cały czas niezmiennie trzymam kciuki za Was!!!👍👍👍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 21:04
Sylwia C. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBabydreamer wrote:Hej dziewczyny,
Widzę, że aktywnie tutaj działacie 🙃
Chciałam Wam powiedzieć, że to cudowna sprawa, że wszystkie dalej karmimy, że nie słuchamy lekarzy, którzy doradzają szybszą drogę tj odstawienie. Mój gin, którego bardzo cenię też to sugerował, ale się nie poddałam, a to także zasługa tego forum, bo wiem że nie jestem jedyna, bo wiem że wszystkie damy radę wcześniej czy później ale przynajmniej bez wyrzutów sumienia, że odebrałyśmy coś tak ważnego naszym Maluszkom❤️
U mnie okres wrócił po roku karmienia w grudniu 2020, w styczniu z pewnych względów się nie staraliśmy, ale w lutym już owszem, w końcu Walentynki😆
Sytuacja wygląda u mnie tak: miałam monitoring i była ponoć piękna owulacja i endometrium też podobno piękne było widać 🤗, a przypomnę że z końcem listopada jeszcze owulacji wogole nie było widać na horyzoncie i endometrium było linijne...
Co do tego endometrium to nie wiem czy może dieta nie miała trochę wpływu bo jadłam dużo awokado, łososia czyli kwasy omega, był też ananas i mango. Nie biorę nic poza Prenatal Duo.
Cykle przed ciążą miałam 28 dniowe, ten cykl po pierwszej miesiączce od porodu był dłuższy, druga @przyszla po 35 dniach od poprzedniej.
P.S. Trzymajcie kciuki bo "pewne znaki na niebie" wskazują, że mogło się udać 🥰 A ja cały czas niezmiennie trzymam kciuki za Was!!!👍👍👍
Trzymamy mocno kciuki! Daj znać kiedy już wszysy będzie wiadomo!Babydreamer lubi tę wiadomość