karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
To pewnie kiedyś minie ale narazie też nie widzę sposobu żeby się to u nas zmieniło, narazie jest jak jest, cyc musi być bo inaczej zanosi się płaczem, też mi żal i nie chcę żeby tak płakała
Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa i czy mi się w ogóle uda zajść w ciążę nie odstawiając wcześniej od piersi,
Zaczynam w to powoli wątpić -
BillieJean twoja córka ma już prawie dwa latka, długo się karmicie, ja bym tyle nie chciała a boje się że tak będzie. Powoli jestem tym też zmęczona po prostu... Chciałabym się uwolnić czasami 🙈😁
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Rozumiem Cię, też myślałam że to będzie trwało krócej ale narazie widzę, że ona jeszcze tego potrzebuje i nie mam serca jej odmawiać
Vilka, Monk@ lubią tę wiadomość
-
BillieJean wrote:Rozumiem Cię, też myślałam że to będzie trwało krócej ale narazie widzę, że ona jeszcze tego potrzebuje i nie mam serca jej odmawiać
U mnie pewnie będzie tak samo -
No hej, nie było mnie trochę, a tu tyle wiadomości 🫣 Idawoll, Choco, miło Was widzieć 😀
Edka, szkoda, że się nie udało. Faktycznie krótka faza lutealna… ciekawa jestem, jak to u mnie będzie, jestem 4dpo dzisiaj. Ostatnio w 5dpo zaczął się okres, oby teraz tak nie było 🙏🏼
Namisa, przytulam Cię bardzo mocno. Mój też miał taki etap, on w sumie gryźć to rzadko mnie gryzł, ale zaciskał zęby na brodawce i przesuwał w dół, w pewnym momencie miałam już tak poharataną jedną brodawkę, że myślałam o kapturkach. I raz już miał etap gryzienia i przeszło po 2-3 dniach, a ten ostatni z miesiąc się ciągnął. Ale przestał to robić. Dlatego wierzę, ze i u Ciebie zaraz będzie lepiej 🩷Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 18:47
Namisa, Idawoll, ChocoMonster lubią tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Edka, szkoda, że się nie udało
Monk@, BillieJean, Vilka lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:Nie taka szkoda 😛 Właściwie to dla mnie najkorzystniejszej byłoby zajść nie wcześniej niż w wakacje, ale widząc zbliżającą się owu jakoś nie potrafię zrezygnować ze starań w tych wiosennych miesiącach 😆
Namisa, edka85 lubią tę wiadomość
-
Monk@ dajesz nadzieję za te faza minie 🫣 Bo naprawdę teraz to nie ma dnia zebym sobie z rozrzewnieniem nie wspominała przedzębowej ery karmienia 🥲 Właśnie u nas to jest tak jak piszesz - zaciskanie zębów na brodawce i ciągnięcie w dół 😬 Wczesnjej jak pojawial sie nowy ząb to czasem ugryzł przypadkiem ale teraz to juz jest coś innego. Kojarzy że reaguje sykiem z bólu i go to każdorazowo śmieszy, dlatego to powtarza. Próbowałam już testować przeróżne sposoby żeby mu się to znudziło, łącznie z ignorowaniem, ale najwidoczniej nawet delikatna zmiana na mojej twarzy której nie umiem powstrzymać już go bawi 😪 No ciezka sprawa.
A odnosnie starań fajnie ze macie do tego takie luźne podejście dziewczyny! ❤️ Te kolejne starania jednak mają już trochę inna energie, więcej w nich spokoju. Na pewno już niedługo będziecie się cieszyć kolejną ciąża, w najlepszym dla siebie czasie 🤞 -
Namisa, ja za każdym razem przerywałam karmienie i tłumaczyłam, że to mnie boli i że proszę, żeby tak nie robił. A on zwykle układał usta w podkówkę i smutnym głosem coś tam tłumaczył 😅 ale tak, jak tylko to zrobił, to jeszcze się w oczy patrzył i śmiał 😐
Co do luźnego podejścia, to tylko w teorii 🤪 ja się napalam co cykl, ale właśnie staram sobie tłumaczyć, że to organizm zadecyduje. Bo tak uważam, ale potem robi się nadzieja, sama wiesz jak jest 😂
Choć wczoraj wieczorem pojawiły się mega bóle miesiączkowe, a dzisiaj wkurw na maksa, więc chyba 🐒 nadchodzi. Oby poczekała jeszcze z tydzień 🙏🏼 -
A ja jak sobie przypomnę czas ciąży i brak okresu przez 9 miesięcy to tęsknię za tym. Teraz mam taki okres że wczoraj to mnie zalewało. Okropne. Zawsze wtedy mówię mojemu że życie jest niesprawiedliwe że kobiety muszą przez to przechodzić co miesiąc a faceci mają lajt. 🙈😁
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Monk@ wrote:
Co do luźnego podejścia, to tylko w teorii 🤪 ja się napalam co cykl, ale właśnie staram sobie tłumaczyć, że to organizm zadecyduje. Bo tak uważam, ale potem robi się nadzieja, sama wiesz jak jest 😂 -
Vilka, ja dzisiaj o tym myślałam, jak mnie te bóle brzucha męczyły i nerwy, że teraz co cykl to samo, a było tak pięknie przez prawie 2 lata 😵💫
Edka, no mi się teraz tak dłuży, dramat jakiś 😵💫 ale dziś bez 🐒, dla mnie to mały sukces 🙈Vilka lubi tę wiadomość
-
BillieJean wrote:To pewnie kiedyś minie ale narazie też nie widzę sposobu żeby się to u nas zmieniło, narazie jest jak jest, cyc musi być bo inaczej zanosi się płaczem, też mi żal i nie chcę żeby tak płakała
Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa i czy mi się w ogóle uda zajść w ciążę nie odstawiając wcześniej od piersi,
Zaczynam w to powoli wątpić
Nie dajesz mi nadziei. Mój Młody to też totalny cycoholik. Tez mam tego pomału dosyć, bo w nocy podobnie jak u Ciebie cyc idzie milion razy. Okres wrócił, ale jest totalnie nieregularny... Chciałabym zacząć stara się o rodzeństwo pod koniec roku.
Edka! Gratulacje rozpoczęcia starań i podziwiam ❤️ -
Monk@ wrote:
Co do luźnego podejścia, to tylko w teorii 🤪 ja się napalam co cykl, ale właśnie staram sobie tłumaczyć, że to organizm zadecyduje. Bo tak uważam, ale potem robi się nadzieja, sama wiesz jak jest 😂
Pewnie ze wiem, been there, done that 🤣 Głowa mowi jedno, serce drugie. Wielkie kciuki żeby 🐒 nie przyszła znowu długooo 🤞💚
Piszecie że męczą was okresy czego bardzo współczuję, ale powiem szczerze że ja to bym tak chętnie te miesiaczke przywitała znowu po niespełna 2 latach 🙈 Dla mnie cykle, płodność, libido mniejsze, większej, ten rytm - to jest taka esencja kobiecości. Wiem że to żadna uniwersalna reguła i totalnie rozumiem ze mozna czuc cos przeciwnego, mi tez łatwo mowic bo miałam je bezproblemowe i lekkie. No i ja bardzo interesuje się tematyką hormonalną, samoobserwacją, dbaniem o siebie pod kątem faz cyklu - wiec dla mnie teraz to taka stagnacja 🥲 Bring my libido back 🤣
Cześć Ewa! 😁 Jak miło Cię tu widzieć 😍❤️MalaEw lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Pewnie ze wiem, been there, done that 🤣 Głowa mowi jedno, serce drugie. Wielkie kciuki żeby 🐒 nie przyszła znowu długooo 🤞💚
Piszecie że męczą was okresy czego bardzo współczuję, ale powiem szczerze że ja to bym tak chętnie te miesiaczke przywitała znowu po niespełna 2 latach 🙈 Dla mnie cykle, płodność, libido mniejsze, większej, ten rytm - to jest taka esencja kobiecości. Wiem że to żadna uniwersalna reguła i totalnie rozumiem ze mozna czuc cos przeciwnego, mi tez łatwo mowic bo miałam je bezproblemowe i lekkie. No i ja bardzo interesuje się tematyką hormonalną, samoobserwacją, dbaniem o siebie pod kątem faz cyklu - wiec dla mnie teraz to taka stagnacja 🥲 Bring my libido back 🤣
Cały cykl z wyłączeniem samego okresu - mam podobnie. Dość łatwo odczytuję teraz sygnały z ciała, co się dzieje. I lubię tę cykliczność .
Ale okres .. no to jest już.. meh. Przed ciążą był bolesny i długi, obfity, teraz był tylko długi i obfity. Niemniej - te 2-3 dni to taki dyskomfort.
Ciekawe, jak będzie teraz, ale ewidentnie zaczyna się coś dziać. Ostatecznie nie kupiłam tych owulaków, także obserwuję.
A nocne karmienie i gryzienie to ostatnio też zaczyna mi dokuczać. Gryzie mnie w dzień, bo podczas karmienia ćwiczy jakieś wygibasy, a w nocy budzi się często, za często. 🫠Namisa lubi tę wiadomość
-
Widzę, że nie jestem sama z tym cycoholizmem i milionami pobudek w nocy, gryzieniem, szczypaniem i akrobacjami przy piersi.
To jest ciężkie, ale najbardziej dobijają komentarze ludzi którzy się dziwią temu, najgorzej teściowa, ona miała sto recept na te nocne pobudki oczywiście żadna nie do przyjęcia przeze mnie, szkoda gadać
A tak widzę że nie tylko ja tak mam (jak to mówi teściowa ‚mam biedę’ 😂) i jakoś mi lżej,
Poza tym to w końcu musi minąć, dajemy dzieciom to co najlepsze i
W końcu też ujrzymy dwie kreseczki 🙏Vilka, Namisa, MalaEw lubią tę wiadomość
-
Mama jest gotowa na wiele poświęceń dla dobra swojego dziecka. W końcu kochamy nasze dzieci najbardziej na świecie Trochę cierpimy przy tym, ale przecież jesteśmy szczęśliwe! I dokładnie, wkrótce ujrzymy nasze kolejne dwie kreski 😍
A czy wasi partnerzy/ mężowie chcieli mieć kolejne dzieci? U nas musiałam mojego trochę przekonywać, bo pierwsza młoda nieco wymagająca jest i trzeba przyznać, życie zmieniło się o 180. -
Idawoll oo, to obserwuj obserwuj i dawaj znać! 🫶
Vilka mój mąż akurat do mysli odnosnie starań o pierwsze dziecko musiał dłużej dojrzeć a teraz szybko stwierdził że spoko byłoby z małą różnica wieku 😆 Myślę że te obawy wynikały z faktu ze dość późno został tym ojcem (40stka puka do drzwi 😅) i zdążył się już przyzwyczaić do swojego wygodnego życia, nie miał za bardzo kontaktu z dziećmi, słyszał same złe rzeczy odnosnie tego jak wyglądają te początki i dość mocno bal sie zmiany - mimo decyzji o staraniach. Ale jak już przyszla (a wylosowaliśmy dość współpracujący model dziecka) to trochę mu się odmieniło 😁 Choć u nas dalej jako takiej decyzji twardej o staraniach nie ma - ani z mojej, ani z jego strony - tylko rozkminy jak na razie 😊Vilka, Idawoll lubią tę wiadomość
-
O, Ewa jest tutaj! Ale fajnie 😁
Namisa, ja to czekam na tą twoją @, bo coś czuję, że byś szybciej zaczeła starania niż to co pierwotnie zaplanowałaś. A mi by było raźniej 😄 Wierzę ci, że takie czekanie na powrót płodności, jest irytujące. Ale myślę, że już niebawem to się ureguluje. Może warto pomyśleć o ovarinie. Ja zawsze po porodach robiłam sobie taki start z tym suplementem ( jak już udało mi się wyłapać pierwszą owu) i rzeczywiście jakoś te cykle udało się wyregulować.
Vilka, mój M od zawsze chciał mieć dużo dzieci. Dlatego nie trudno go namówić na kolejne. Ba! Sam nawet robi alzuje co do dalszego potomstwa. Na przykład, jak mu powiedziałam, że piąte to już będzie raczej ostatnie, to on się obruszyl i mówi "a dlaczego nie szóste?" 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja, 22:21
MalaEw, Namisa lubią tę wiadomość
-
Dziękuję za miłe przywitanie, już dłużej Was podczytuje❤️
Mi okres wrócił w lutym, ale dotychczas jest dosyć nieregularny. Bardzo mocny niestety....jak zwykle działam Z Fertistim, ale sięgnę po ovarin skoro polecasz Edka!
Namisa, rozumiem Twoje nerwy związane z cyklami i trzymam kciuki, aby szybko wszystko wróciło. Choć libido u mnie też niskie mimo jako takiego powrotu cyklow...
Co do mojego męża i jego chęci na następne...to tak! On został ojcem wieku 43 lat więc tym bardziej mu zegar tyka i koniecznie chce jeszcze jedno. Choć wspomina, że jeśli się nie uda to tak czy siak czuje się spełnionym mężczyzna 🙂
BillieJean, Namisa, edka85 lubią tę wiadomość