karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Agni gratulacje!😍🥰 Spokojnej ciąży! Jak mają zastępstwo to myślę że na luzie możesz dać im znać później i nie będzie problemu, bo nie będą musieli na szybko nikogo szukać, osoba już przeszkolona i zaznajomiona z pracowymi tematami jest na miejscu. Ty się niczym nie stresuj, wykorzystaj urlop i skup na sobie, a w pracy daj znać jakoś w kwietniu.
Edka masz jeszcze trochę czasu, może akurat zaskoczy i się uda! ☺️ Odnośnie pracy rozumiem Twoje dylematy, duzo niewiadomych. Też mam trochę inne,- ale podobne w związku z moim powrotem, a raczej rozpoczęciem nowej pracy. Pozostaje wierzyć że życie się nam poukłada dokładnie tak jak powinno 🍀15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm 🩵 -
Wenka ja w pierwszej ciąży to totalnie żadnej bety ani nic, jeden test ciążowy i do widzenia 😆 no ale wtedy udało się w pierwszym cyklu 🥲🙈 chciałabym mieć głowę z tamtego czasu, żeby tak nie wariować…
Jeszcze co do pracy to właśnie ta osoba na zastępstwo ma umowę do maja, więc pewnie też chcieliby wiedzieć jak z nią rozmawiać, bo póki co, jeśli miałabym wrócić nie ma dla niej miejsca 🙈 z tego co się dowiedziałam też od przyjaciółki to nawet ta osoba też nie jest chętna, żeby zostać. Ja chyba po prostu jestem taką osobą, która się przejmuje i jest „obowiązkowa”. W pierwszej ciąży też chodziłam dość długo, gdzie wszyscy znajomi i przyjaciółki mówili, że oni to by zaraz na początku szli, a ja tak nie potrafiłam. Teraz myślałam, że ta ciąża trafi nam się ciut wcześniej, że właśnie zdążę na spokojnie poinformować przed deklaracjami powrotu, a tu upsss 😅 Kropek miał inne plany ❤️ -
Hej dziewczyny!
Agni już tobie gratulowalam na wątku miesięcznym. Cieszę się bardzo, że mimo złych rokowań tego cyklu, jednak zaskoczyło i kropek jest 😍❤️
Dajecie tu dziewczyny nadzieję, że jednak jest szansa zajście w ciążę będąc kp 😅 ja zakupiłam zapas testów i po całym lutym regularnych starań dzisiaj sobie sportowo siknelam z rana, ale no cóż niespodzianki nie było, biel vizira 😊
Także lecimy z marcem.
Angi, co do pracy. Ja zakończyłam macierzyński i właśnie jestem od kilku dni na urlopie wypoczynkowym. Też nie informowałam o swoich planach na 3 dziecko. Z tym, że ja wracam od września jak młody donzlobka, aprzez wakacje planuje być na wychowawczym. Ale jak bym była w twojej sytuacji, to na spokojnie przeszłabym na wypoczynkowy nic nie mówiąc o ciąży. Pójdziesz na wizytę, jak będzie serduszko, wszytsko okej, to weźmiesz L4. Tak jak dziewczyny pisały, jest zastępstwo za ciebie, więc na spokojnie. 😊Agni97 lubi tę wiadomość
👦2020
👼2022
👦luty 2024
⏳01.2025 początek starań o trzecie maleństwo u boku 🙏🏻 nadal kp 🤱 -
eM 🌺 wrote:Hej dziewczyny!
Agni już tobie gratulowalam na wątku miesięcznym. Cieszę się bardzo, że mimo złych rokowań tego cyklu, jednak zaskoczyło i kropek jest 😍❤️
Dajecie tu dziewczyny nadzieję, że jednak jest szansa zajście w ciążę będąc kp 😅 ja zakupiłam zapas testów i po całym lutym regularnych starań dzisiaj sobie sportowo siknelam z rana, ale no cóż niespodzianki nie było, biel vizira 😊
Także lecimy z marcem.
Angi, co do pracy. Ja zakończyłam macierzyński i właśnie jestem od kilku dni na urlopie wypoczynkowym. Też nie informowałam o swoich planach na 3 dziecko. Z tym, że ja wracam od września jak młody donzlobka, aprzez wakacje planuje być na wychowawczym. Ale jak bym była w twojej sytuacji, to na spokojnie przeszłabym na wypoczynkowy nic nie mówiąc o ciąży. Pójdziesz na wizytę, jak będzie serduszko, wszytsko okej, to weźmiesz L4. Tak jak dziewczyny pisały, jest zastępstwo za ciebie, więc na spokojnie. 😊 -
A no i oczywiście przytulam za biel 🫂 jak widać Kropki potrafią nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, więc mam nadzieję, że u Ciebie wkrótce też zaskoczy! Może nawet wychowawczy nie będzie potrzebny 🤞❤️
eM 🌺 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy kobiety naprawdę mamy trudno pogodzić pracę z macierzyństwem.
Ja już teraz poszłam na L4, mimo że oczekiwania były, że popracuje dłużej. Niemniej, wyszła mi już cukrzyca ciążowa, wisi widmo niewydolnej szyjki i do tego nie chciałam żeby Gucio co chwilę coś przynosił ze żłobka 🦠 wiem, że tak serio to nikt nie będzie pamiętał czy pracowałam do lutego czy do maja, a dłużej nawet w najoptymistycznjejszym scenariuszu bym nie pociągnęła.
Ale wiadomo jak to jest, kompa i telefonu służbowego jeszcze nie oddałam i ostatnio zauważyłam zaproszenie na spotkanie w Atlancie latem - w ubiegłym roku się nie załapałam, bo było w maju i byłam jeszcze na macierzyńskim, teraz się nie złapie, bo i tak w trzecim trymestrze bym nie mogła polecieć, a mocno na to czekałam i gdzieś tam serduszko zakłuło. Mężczyźni jednak mają zawodowo łatwiej.Agni97 lubi tę wiadomość
-
Sunday_92 wrote:My kobiety naprawdę mamy trudno pogodzić pracę z macierzyństwem.
Ja już teraz poszłam na L4, mimo że oczekiwania były, że popracuje dłużej. Niemniej, wyszła mi już cukrzyca ciążowa, wisi widmo niewydolnej szyjki i do tego nie chciałam żeby Gucio co chwilę coś przynosił ze żłobka 🦠 wiem, że tak serio to nikt nie będzie pamiętał czy pracowałam do lutego czy do maja, a dłużej nawet w najoptymistycznjejszym scenariuszu bym nie pociągnęła.
Ale wiadomo jak to jest, kompa i telefonu służbowego jeszcze nie oddałam i ostatnio zauważyłam zaproszenie na spotkanie w Atlancie latem - w ubiegłym roku się nie załapałam, bo było w maju i byłam jeszcze na macierzyńskim, teraz się nie złapie, bo i tak w trzecim trymestrze bym nie mogła polecieć, a mocno na to czekałam i gdzieś tam serduszko zakłuło. Mężczyźni jednak mają zawodowo łatwiej. -
Monk@, eM 🌺, Namisa, Vilka, Wenka, Loki lubią tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Agni, pięknie 🤩 moim zdaniem nie ma co, ale na Twoim miejscu pewnie bym zrobiła 🤣
-
Ja bym robiła 😁😁 gratulacjeAgni97 lubi tę wiadomość
👰🤵 2017
👶🩷 08.2023
18.10.2024 ⏸️
Niedoczynność tarczycy - letrox 100
Wizyta 7.11 0,5cm
Wizyta 19.11 1,54cm ❤️169ud/min
Wizyta 26.11 2,25cm
Wizyta 21.12 6,74cm
Prenatalne 23.12 6,9cm🩷 girl 164ud/min
07.01 wizyta 9,79cm🩷
04.02 wizyta 295g🩷
17.02 połówkowe 388g🩷
04.03 wizyta 590g🩷
25.03 wizyta 965g
22.04 wizyta 1800g
23.04 prenatalne 1600g🩷
22.05 wizyta
-
Pięknie! 😍 Ja bym już nie robila, przyrost jest i to sie liczy a jakby kolejny byl mniejszy to moglabys sie martwic niepotrzebnie.
A odnośnie pracy to zgadzam sie, kobiety są i juz raczej bedą duzo bardziej obciazone pod tym wzgledem
Z jednej strony dużo jest w Polsce udogodnien dla rodziców dzieci w kontekście pracy - godzina na karmienie, opieka na dziecko, możliwość pracy zdalnej (jesli sie da), oświadczenie pracownika opiekującego się dzieckiem do lat 4 - no generalnie w naszym kraju jest to systemowo rozwiązane nawet spoko. Z drugiej strony od kobiet się oczekuje niemożliwego - mamy rodzic dzieci bo kryzys demograficzny, ale jednoczesnie byc pracownikiem miesiaca, absolutnie nie chodzić na l4 bo ciąża to nie choroba, a potem z chorym dzieckiem też nie, bo robimy problem pracodawcy. No tak się nie da wszędzie na sto procent. Mezczyzni/ojcowie są "nieco" mniej biologicznie obciazeni sprowadzaniem życia na ten świat, nie muszą za bardzo planowac życia zawodowego pod ciążę. No ale póki co jeszcze za kobietę żaden nie urodził więc pracodawcy muszą się z tym liczyć 🙃Agni97 lubi tę wiadomość
15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm 🩵 -
farfalla92 wrote:Agni, ogromnie Ci gratuluję! ❤️❤️❤️
-
Namisa wrote:Pięknie! 😍 Ja bym już nie robila, przyrost jest i to sie liczy a jakby kolejny byl mniejszy to moglabys sie martwic niepotrzebnie.
A odnośnie pracy to zgadzam sie, kobiety są i juz raczej bedą duzo bardziej obciazone pod tym wzgledem
Z jednej strony dużo jest w Polsce udogodnien dla rodziców dzieci w kontekście pracy - godzina na karmienie, opieka na dziecko, możliwość pracy zdalnej (jesli sie da), oświadczenie pracownika opiekującego się dzieckiem do lat 4 - no generalnie w naszym kraju jest to systemowo rozwiązane nawet spoko. Z drugiej strony od kobiet się oczekuje niemożliwego - mamy rodzic dzieci bo kryzys demograficzny, ale jednoczesnie byc pracownikiem miesiaca, absolutnie nie chodzić na l4 bo ciąża to nie choroba, a potem z chorym dzieckiem też nie, bo robimy problem pracodawcy. No tak się nie da wszędzie na sto procent. Mezczyzni/ojcowie są "nieco" mniej biologicznie obciazeni sprowadzaniem życia na ten świat, nie muszą za bardzo planowac życia zawodowego pod ciążę. No ale póki co jeszcze za kobietę żaden nie urodził więc pracodawcy muszą się z tym liczyć 🙃Namisa lubi tę wiadomość
-
a jeszcze co do stresowania to właśnie się cieszę, że dzisiaj wysikałam ostatni test, bo też już rozkminialam czy ciemnieją 🙈 także przemyślę do poniedziałku co z ta betą 🙈
-
nick nieaktualny@Agni, wszystko wygląda na ten moment super ❤️ ja bym pewnie jeszcze jedną betę zrobiła
@Namisa, 100 racja. W Pl jest naprawdę ok, mam porównanie chociażby ze Stanami z którymi pracuje, L4 ciążowe nie istnieje, urlop macierzyński też nie (chyba że pracodawca da).
Ale to prawda, właściwie nie da się być super pracownikiem mając małe dziecko, opieka, bo choroby itp., niestety ten poziom absencji jest dużo wyższy wśród młodych matek.
No i niestety opieka żłobkowa w Polsce to tez trudna sprawa. My długo szukaliśmy żłobka, wybraliśmy niby najlepszy w okolicy, ale nie byliśmy do końca zadowoleni. Teraz dla Gucia będziemy szukać przedszkola od 3 rż., no ale u młodszego temat żłobka powróci. Chyba jednak będziemy celować w placówki montessori lub waldorfskie, niestety to wiąże się z dowożeniem około 15km, coś za coś.Agni97, Namisa lubią tę wiadomość
-
Sunday_92 wrote:@Agni, wszystko wygląda na ten moment super ❤️ ja bym pewnie jeszcze jedną betę zrobiła
@Namisa, 100 racja. W Pl jest naprawdę ok, mam porównanie chociażby ze Stanami z którymi pracuje, L4 ciążowe nie istnieje, urlop macierzyński też nie (chyba że pracodawca da).
Ale to prawda, właściwie nie da się być super pracownikiem mając małe dziecko, opieka, bo choroby itp., niestety ten poziom absencji jest dużo wyższy wśród młodych matek.
No i niestety opieka żłobkowa w Polsce to tez trudna sprawa. My długo szukaliśmy żłobka, wybraliśmy niby najlepszy w okolicy, ale nie byliśmy do końca zadowoleni. Teraz dla Gucia będziemy szukać przedszkola od 3 rż., no ale u młodszego temat żłobka powróci. Chyba jednak będziemy celować w placówki montessori lub waldorfskie, niestety to wiąże się z dowożeniem około 15km, coś za coś.
U nas temat żłobka przed nami, ale już bardzo się stresuje, bo tak naprawdę ciężko zweryfikować w 100% czy dobrze się trafiło.. niestety taki mały Bombelek niewiele mi powie, wiadomo mogę go obserwować jak się zachowuje, ale nadal ciężko stwierdzić jak wygląda jego dzień w żłobku i wgl.. mam coraz większe dylematy z tym związane 😕 ciężko też tak naprawdę nie mając kogoś z podobnym podejściem do naszego, znaleźć polecenia takich żłobków. Bo jeden będzie szczęśliwy, że ma gdzie oddać dziecko, a drugi w tym ja będzie zwracał uwagę na wiele aspektów, w tym na wyżywienie (z czym u mnie w mieście mam wrażenie jest mega problem w żłobkach), po spędzanie czasu też tego na świeżym powietrzu, itd. 😩 -
Mam jeszcze pytanie do doświadczonych mam. Jak już wiecie to córka od miesiąca jest bez cycka, co udało się samoistnie i naturalnie. Przenieśliśmy ją do jej pokoju, ma tam dwuosobową fajną niską kanapę, ale na razie muszę spać z nią, po zasypia tylko przy mnie przytulona albo jak czytamy bajeczki. Niestety nie mogę spać z mężem w sypialni choć bardzo bym chciała, bo ona się często budzi w nocy, z jękiem albo z płaczem, uśnie dopiero jak ją przytulę albo będę do niej coś mówić. Nie jest zainteresowana żadnymi pluszakami Ani przytulankami które mogłyby jej mnie rekompensować. Co zrobić? Czekać wciąż aż zacznie przysypiać noce? Zaczynam się martwić co będzie jak urodzi się córeczka w lipcu, będziemy mieć dostawkę w sypialni i ja tam będę musiała spędzać noce. Nie chcę żeby się okazało że starsza córka znowu wyląduje w naszej sypialni a mąż będzie musiał iść do jej pokoju bo się nie pomieścimy wszyscy. Chcę żeby ona już została w swoim pokoju👰🤵 2017
👶🩷 08.2023
18.10.2024 ⏸️
Niedoczynność tarczycy - letrox 100
Wizyta 7.11 0,5cm
Wizyta 19.11 1,54cm ❤️169ud/min
Wizyta 26.11 2,25cm
Wizyta 21.12 6,74cm
Prenatalne 23.12 6,9cm🩷 girl 164ud/min
07.01 wizyta 9,79cm🩷
04.02 wizyta 295g🩷
17.02 połówkowe 388g🩷
04.03 wizyta 590g🩷
25.03 wizyta 965g
22.04 wizyta 1800g
23.04 prenatalne 1600g🩷
22.05 wizyta
-
Vilka, to nic dziwnego, że mała ma problem z samodzielnym spaniem w innym pokoju. Ona jednak ma półtora roku, jest naprawdę mała i jeszcze potrzebuje bliskości. Mój prawie 3letni syn potrafi się budzić w nocy i przychodzić do mojego łóżka. Tego nie unikniesz. Oczywiście, są dzieci, które podobno od urodzenia mogą spać same w pokoju i nie zawracają głowy rodzicom, ale to jakaś ekstremalna rzadkość. Żadnymi zabawkami, przytulankami nie zastąpisz siebie. I z moimi starszakami tak było. Pamietam, że jak urodziło się drugie dziecko, to przez długi czas byliśmy z mężem "podzieleni", tzn ja spałam z niemowlakiem, a on w drugim pokoju ze starszakiem. Jest to poświęcenie, ale jednak bardzo pożyteczne. Nie popsuło to jakoś naszego związku, a przynajmniej każdy z nas była w miarę wyspany.
Monk@, Namisa, Vilka, Wenka lubią tę wiadomość