karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
farfalla92 wrote:Co prawda bardzo dokładnie się wymylam po wszystkim, ale nie wiem na ile to skuteczna metoda w przeciwdziałaniu ciąży 😅
-
U mnie raczej tylko wyrzuty LH, dzisiaj w południe kreska jeszcze ciemniejsza niż wczoraj. W premom wrzuciłam i faktycznie wartosc wyzsza. Natomiast teraz wieczorem kreska na owulaki jaśniejsza niż ta w południe. Więc no to raczej nie zwiastuje owulacji, jeśli ta kreska nie ciemnieje.
Mam tylko nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki i nie będzie niespodzianki na jajniku w postaci torbieli. Bo jednak ten jajnik czulam od kilku dni, dzisiaj z resztą też. Więc coś tam na pewno się dzieje. Tylko kwestia co. Chyba muszę po weekendzie umówić się do ginekologa i podejrzeć, co tam się na tych jajnikach dzieje.👩'95 👨'94
👦08.2020
👼07.2022
👦02.2024
⏳01.2025 starania o 👶❤️
___________________________
Hashimoto, niedoczynność tarczycy. -
Dziewczyny jak długo trwały u Was podwyższone temperatury na owulację ? U mnie 36,7/36,8/36,8/36,7/36,8 a na testach owu blade kreski, wczoraj plamienie z krwią i nic dalej. Dzisiaj śluz taki nierozciągliwy więc nie wygląda na owulację. Temperatura nie jest jakaś wysoka ale we wcześniejszym cyklu nie było tak wysoko a najmniej było 36,3 nawet więc skok duży. Nie chcę nic podejrzewać ale myślicie że to może być wczesna ciąża?
-
Nadziejka231 wrote:Dziewczyny jak długo trwały u Was podwyższone temperatury na owulację ? U mnie 36,7/36,8/36,8/36,7/36,8 a na testach owu blade kreski, wczoraj plamienie z krwią i nic dalej. Dzisiaj śluz taki nierozciągliwy więc nie wygląda na owulację. Temperatura nie jest jakaś wysoka ale we wcześniejszym cyklu nie było tak wysoko a najmniej było 36,3 nawet więc skok duży. Nie chcę nic podejrzewać ale myślicie że to może być wczesna ciąża?
Mozna tylko gdybac. To tylko kilka temperatur, nie da się jakichś konkretnych wniosków z nich wyciągnąć.
A kiedy ty zaczelas mierzyc te temperature? Gdybyś miała potwierdzona owulację (przed tym pierwszym wyższym pomiarem odnotowałabys 6 niższych + plodny sluz) to wtedy takie wyższe temperatury poowulacyjne mogą się utrzymywać jakies 16-18 dni (tyle ile maksymalnie trwa faza lutealna) - jeśli byłyby dłużej, to z dużym prawdopodobieństwem jest ciąża. Ale wyrykowowe kilka temperatur wyzszych niż standardowe 36,6 może też na dobrą sprawę nie znaczyć nic, po prostu taki okres nieco podwyższonej temperatury, nie musi to byc związane w ogole z owulacja. A plamienia sródcykliczne sie zdarzają, gdy nadbuduje sie endometrium i musi zluszczyc. Wiec na dwoje babka wrozyla - jak masz wątpliwości to zrob test -
kurczę u nas od prawie dwóch tygodni Mały jest przeziębiony.. niby w zeszłym tygodniu z wymazu wyszło mu RSV, ale bardzo łagodnie przechodził, tylko katar i czasem pokasływał. Ale od trzech nocek jest jakies pogorszenie 😩 co druga noc ma gorączkę, wisi mi non stop na cycu, katar zielony, od wczoraj popołudnia znowu zaczął kaszleć 😩 a nie wiem, czy czwórki mu też nie idą i to dokłada 😞 po tych ciężkich nockach, trochę się boję, czy z Kropkiem na pewno wszystko będzie w porządku, czy się rozwija prawidłowo 😩
-
Namisa wrote:Mozna tylko gdybac. To tylko kilka temperatur, nie da się jakichś konkretnych wniosków z nich wyciągnąć.
A kiedy ty zaczelas mierzyc te temperature? Gdybyś miała potwierdzona owulację (przed tym pierwszym wyższym pomiarem odnotowałabys 6 niższych + plodny sluz) to wtedy takie wyższe temperatury poowulacyjne mogą się utrzymywać jakies 16-18 dni (tyle ile maksymalnie trwa faza lutealna) - jeśli byłyby dłużej, to z dużym prawdopodobieństwem jest ciąża. Ale wyrykowowe kilka temperatur wyzszych niż standardowe 36,6 może też na dobrą sprawę nie znaczyć nic, po prostu taki okres nieco podwyższonej temperatury, nie musi to byc związane w ogole z owulacja. A plamienia sródcykliczne sie zdarzają, gdy nadbuduje sie endometrium i musi zluszczyc. Wiec na dwoje babka wrozyla - jak masz wątpliwości to zrob test
Mierze codziennie od lutego. No robiłam test wczoraj i negatywny ale w sumie zastanawia mnie to co się dzieje bo nie miałam w tamtym cyklu takich, dodatkowo to plamienie wczoraj
Wykres luty: https://ibb.co/LDyvJTgv
Wykres marzec: https://ibb.co/C3JXmpdZWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca, 10:49
Namisa lubi tę wiadomość
-
Zaczęłam tu zaglądać od jakiegoś czasu, sporo czytałam, trochę dopytywałam, a teraz i ja chciałabym przekazać dobre wieści i dać nadzieję tym, które karmią i się starają o kolejne bobo:) Dziś rano dwie piękne kreski
Pierwszy test (Bobotest) dwa dni temu, ale wtedy były jedynie cienie, a tak naprawdę AŻ cienie
Dziś Pink tylko potwierdził. Wiadomo, przede mną lekarz (myśle, że jakoś na koniec marca, wtedy będzie już szansa za zarodek i bijące serduszko), no i wtedy będzie można się cieszyć na maksa, ale już mam iskierki w oczach
eM 🌺, Wenka, Agni97, Namisa, edka85, Sunday_92, Nadziejka231, farfalla92, Loki lubią tę wiadomość
-
Gratulacje, Karolcia 😍
Napiszesz coś więcej o sobie? Ile już kp? Czy miałaś już miesiączkę po porodzie? 😊Karolcia19 lubi tę wiadomość
👩'95 👨'94
👦08.2020
👼07.2022
👦02.2024
⏳01.2025 starania o 👶❤️
___________________________
Hashimoto, niedoczynność tarczycy. -
Pierwsze dziecko 16 miesięcy, cały czas KP, choć od jakichś 3 miesięcy zmniejszalam co jakiś czas liczbę karmień, w szczęśliwym cyklu już tylko dwa karmienia a od niecałego tygodnia to nawet jedno - przed snem. Miesiączka wróciła po 8 miesiącach od porodu, początkowo cykl dłuższy ok 35 dni, później w okolicach 28, więc myślałam, że wszystko szybko się uregulowało, aż tu niestety dwa kolejne cykle z rzędu 24 dni. Po pierwszym myślałam, że bezowulacyjny, ale drugi był akurat monitorowany i wiem, że owulacja była, aczkolwiek dopiero 16 dnia, więc przy tak krótkim cyklu ta druga faza dość krótka i obawiałam się niewydolności ciałka żółtego. Kolejny cykl również postanowiłam monitorować i tu owulacja wypadła jeszcze później 17/18 dzień, ale progesteron 7 dpo wyniósł 18. Więc pojawiła się nadzieja, że tym razem cykl nie będzie tak krótki. Chciałam, żeby tym razem chociaż cykl był prawidlowy (choć wiadomo, nadzieja na ciążę również była
)
eM 🌺 lubi tę wiadomość
-
Nadziejka231 wrote:Mierze codziennie od lutego. No robiłam test wczoraj i negatywny ale w sumie zastanawia mnie to co się dzieje bo nie miałam w tamtym cyklu takich, dodatkowo to plamienie wczoraj
Wykres luty: https://ibb.co/LDyvJTgv
Wykres marzec: https://ibb.co/C3JXmpdZ
Wyglada to całkiem obiecująco. Nie obserwujesz co prawda regularnie śluzu, ale widzę że 1 marca zaznaczyłaś że jest obecny. Co prawda testy owulacyjne wychodzily stale negatywne, ale one nie zawsze sa wiarygodne - czasem pik LH jest krotki i niewielki, ale wystarczajacy do pobudzenia pęcherzyka do pękniecia, zwłaszcza że pojawił się nietypowy objaw plamienia. Nie ma pewności owulacji, trochę brakuje danych w postaci wiecej info o śluzie- ale clakiem ładnie to wygląda.
Twoja przeciętna temperatura przed wzrostem to było ok 36,6 a dziś jest jesli dobrze widzę 5 dzień wyższej. Obserwuj dalej 💪 Mozesz też zbadac w poniedzialek progesteron, to ci da pewnosc czy owulacja byla czy nie. A jesli była to kolejny weekend to dobry czas na testowanie 😊 Powodzenia🤞🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca, 15:04
Nadziejka231 lubi tę wiadomość
-
Karolcia, gratulacje!
Karolcia19 lubi tę wiadomość
-
Karolcia, gratulacje! Pięknie nam się poszerza grono! 😍
Karolcia19 lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Wyglada to całkiem obiecująco. Nie obserwujesz co prawda regularnie śluzu, ale widzę że 1 marca zaznaczyłaś że jest obecny. Co prawda testy owulacyjne wychodzily stale negatywne, ale one nie zawsze sa wiarygodne - czasem pik LH jest krotki i niewielki, ale wystarczajacy do pobudzenia pęcherzyka do pękniecia, zwłaszcza że pojawił się nietypowy objaw plamienia. Nie ma pewności owulacji, trochę brakuje danych w postaci wiecej info o śluzie- ale clakiem ładnie to wygląda.
Twoja przeciętna temperatura przed wzrostem to było ok 36,6 a dziś jest jesli dobrze widzę 5 dzień wyższej. Obserwuj dalej 💪 Mozesz też zbadac w poniedzialek progesteron, to ci da pewnosc czy owulacja byla czy nie. A jesli była to kolejny weekend to dobry czas na testowanie 😊 Powodzenia🤞🍀
Super,dziękuję za odpowiedź 😍 -
nick nieaktualnyKarolcia19 wrote:Zaczęłam tu zaglądać od jakiegoś czasu, sporo czytałam, trochę dopytywałam, a teraz i ja chciałabym przekazać dobre wieści i dać nadzieję tym, które karmią i się starają o kolejne bobo:) Dziś rano dwie piękne kreski
Pierwszy test (Bobotest) dwa dni temu, ale wtedy były jedynie cienie, a tak naprawdę AŻ cienie
Dziś Pink tylko potwierdził. Wiadomo, przede mną lekarz (myśle, że jakoś na koniec marca, wtedy będzie już szansa za zarodek i bijące serduszko), no i wtedy będzie można się cieszyć na maksa, ale już mam iskierki w oczach
Karolcia19 lubi tę wiadomość
-
Karolcia19 wrote:Zaczęłam tu zaglądać od jakiegoś czasu, sporo czytałam, trochę dopytywałam, a teraz i ja chciałabym przekazać dobre wieści i dać nadzieję tym, które karmią i się starają o kolejne bobo:) Dziś rano dwie piękne kreski
Pierwszy test (Bobotest) dwa dni temu, ale wtedy były jedynie cienie, a tak naprawdę AŻ cienie
Dziś Pink tylko potwierdził. Wiadomo, przede mną lekarz (myśle, że jakoś na koniec marca, wtedy będzie już szansa za zarodek i bijące serduszko), no i wtedy będzie można się cieszyć na maksa, ale już mam iskierki w oczach
Gratulacje!! 🥰Karolcia19 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje Karolcia!
A propos karmienia, mi dwóch lekarzy kiedyś powiedziało, że wbrew pozorom w ciążę jest często właśnie łatwiej zajść gdy się karmi piersią, bo hormony są rozregulowane. Jestem na to żywym dowodem, bo w 3 ciążę zaszłam przy wyłącznym KP milion razy na dobę 4 miesiące po porodzieOpisywałam gdzies na tym wątku swoją historię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca, 08:30
Karolcia19 lubi tę wiadomość
08.2021
07.2023
09.2024
4 szczęście...starać się czy nie? Rozeznaje ❤️ -
farfalla92 wrote:Gratulacje Karolcia!
A propos karmienia, mi dwóch lekarzy kiedyś powiedziało, że wbrew pozorom w ciążę jest często właśnie łatwiej zajść gdy się karmi piersią, bo hormony są rozregulowane. Jestem na to żywym dowodem, bo w 3 ciążę zaszłam przy wyłączonym KP milion razy na dobę 4 miesiące po porodzieOpisywałam gdzies na tym wątku swoją historię
-
Agni97 wrote:To może rzeczywiście na początku tak jest, ja byłam w szoku jak ciężko właśnie nam to poszło 🙈 gdzie co cykl było wszystko trafiane w punkt 🙈 więc chyba jednak nie ma reguły, a wręcz jak widziałam gdzieś ankiety to większość kobiet zaznaczała, że przy kp nie udało im się zajść w ciążę 🤔
A może to kwestia czasu powodu miesiączki? Mi dość szybko wracała. Pewnie milion czynników na to wpływa 😅 Najważniejsze, że się udaje tak czy siak bez przerywania KPMi jedynie mocno obniżyła się podaż pokarmu i musiałam przejść na MM przy drugim dziecku
08.2021
07.2023
09.2024
4 szczęście...starać się czy nie? Rozeznaje ❤️ -
farfalla92 wrote:A może to kwestia czasu powodu miesiączki? Mi dość szybko wracała. Pewnie milion czynników na to wpływa 😅 Najważniejsze, że się udaje tak czy siak bez przerywania KP
Mi jedynie mocno obniżyła się podaż pokarmu i musiałam przejść na MM przy drugim dziecku
farfalla92 lubi tę wiadomość