"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina2787 wrote:Spoko Gadi przyzwyczaiłam się do porażek... muszę się pogodzić z tym. Postanowiliśmy z moim że następny cykl jeszcze z Clo i na monitoringu bd gadać z moim ginem na temat inseminacji. Mam dość czekaniaFabian Cyprian Tymuś
-
nick nieaktualnyWitam wszystkich:-)
Karola ... bardzo mi przykro
Ale próbuj wszystkiego i się nie poddawaj
Gadu no ja jak to ja oko przeszło i olalam ta cała sprawę jak mi przypomniałaś dopadly mnie wątpliwości czy aby napewno olac
No u mnie ostatnio wiele się wydarzyło, niechce smecic bo wiele by opowiadać ale po krótce powiem tyle że mieliśmy pożar u sąsiadów piętro niżej i nie zdążyliśmy uciec ... nikomu tego nie życzę NIKOMU dopóki smród nie ustąpi będzie mi to wisiało nad głową- byliśmy tak zdesperowani że ręczniki na głowę na twarz i probowalismy się przedrzeć- ale na nic się to zdało pamiętam słowa męża " jak tylko otworzę drzwi - LEĆ nie zatrzymuj się LEĆ!! " otworzył drzwi a tam czarno ciemno gorąco duszno szczypalo w oczy nic nie widziałam to 4 piętro- nie zejdę po schodach krzyczę wracam nie dam rady ja nic nie widzę!! On do mnie leć! Wróciłam płakałam nie dam rady okryl mnie całą ręcznikiem mokrym i czekaliśmy w oknie na straż...dym nam się wdzieral wokół drzwi do domu później było już tylko gorzej miałam wrażenie jakby ktoś kurek odkrecil całe mieszkanie nasze zadymione otwarlismy okna wszystkie z okna widziałam jak dym uciekał drugim naszym oknem , a straży nie było... co za przeżycie....
Długo tego nie zapomnę, oj długo miałam ciężko z domu wyjść dnia następnego noechcoalam patrzeć na drzwi gdzie wszystko ssie zaczęło aż musiałam samo wyjście z domu przysparza mnie o szybkie bicie serca nie wiem czemu a już jakieś hałasy to już jestem na równych nogach , ciągle śmierdzi - masakra:-(
Oczywiście w skrócie to napisałam- bo przed jeszcze też wiele się wydarzyło normalnie mam chyba jakaś traumę niechce tu mieszkać niechce tu siedzieć -
o matko Ona współczuję !! co za dramat, tragedia, na pewno ciężko się po takim traumatycznym przeżyciu pozbierać i pewnie będzie Ci ten strach jeszcze długo towarzyszył. Wasze dobra materialne też mocno ucierpiały? Spaliło się coś Wam?Fabian Cyprian Tymuś
-
Wczoraj zarezerwowalismy sobie hotel, wiec mamy juz lokum i bilety lotnicze.. :)wszystko robimy sami tak sie ciesze, nie moge sie doczekac wylotu
W piatek mam wizyte kontrolna i moze juz bede miala wynik, fajnie byloby miec i isc do lekarza z nim.
Bede rowniez dzwonic w tym tygodniu do OA czy moze juz omawiali nasza pare i czy moze juz cos wiadomo o kwalifikacjiMarteczka93, Caro lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ona loooo matko...co za tragedia, masakra, najwazniejsze ze wam sie nic nie stalo!! ale przezycie, na pewno bedziesz dlugo o tym pamietac! trzymaj sie!Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Wczoraj zarezerwowalismy sobie hotel, wiec mamy juz lokum i bilety lotnicze.. :)wszystko robimy sami tak sie ciesze, nie moge sie doczekac wylotu
W piatek mam wizyte kontrolna i moze juz bede miala wynik, fajnie byloby miec i isc do lekarza z nim.
Bede rowniez dzwonic w tym tygodniu do OA czy moze juz omawiali nasza pare i czy moze juz cos wiadomo o kwalifikacjiFabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:a tak w ogóle.. to możesz już lecieć samolotem? Bo mi zabroniono.. z tym że ja byłam dni po poronieniu.. i całkowity zakaz lotu samolotem mi dali, nie mogłam polecieć do dziadka na pogrzeb.. no i nie poleciałam..
a nie pytalam sie, a czemu nie mozna leciec...? nic mi sie nie dzieje, nic mnie nie boli, krwawien nie mam ani nic..ja bede ponad 2 tyg od zabiegu jak bede leciec..
dalas mi do myslenia teraz...Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ona - szczerzę współczuję
Yoselyn - Tobie natomiast zazdroszczę wylotu, też bym chciała
Gaduaaa - a ty jak się czujesz? Mam nadzieję, że odpoczywasz i się nie przemęczasz
A u mnie nic ciekawego, zrobiłam obiad (zupkę a'la meksykańską), wyszłam na spacer z psami i zaraz zmykam na zajęcia. Ot dzień jak co dzień
A no i wczoraj mężulek zerwał mi bukiet z bzu i teraz pachnie na cały pokój -
Yoselyn82 wrote:a nie pytalam sie, a czemu nie mozna leciec...? nic mi sie nie dzieje, nic mnie nie boli, krwawien nie mam ani nic..ja bede ponad 2 tyg od zabiegu jak bede leciec..
dalas mi do myslenia teraz...
bo krwawienie jest przeciwwskazaniem, także spoko
niby przy takim krwawieniu można nawet udaru dostać bo się skrzep zrobi i zator murowany.. więc trzeba uważaćFabian Cyprian Tymuś -
Marteczka93 wrote:Ona - szczerzę współczuję
Yoselyn - Tobie natomiast zazdroszczę wylotu, też bym chciała
Gaduaaa - a ty jak się czujesz? Mam nadzieję, że odpoczywasz i się nie przemęczasz
A u mnie nic ciekawego, zrobiłam obiad (zupkę a'la meksykańską), wyszłam na spacer z psami i zaraz zmykam na zajęcia. Ot dzień jak co dzień
A no i wczoraj mężulek zerwał mi bukiet z bzu i teraz pachnie na cały pokój
staram się robić jak najmniej.. tyle co muszę, bo jak się więcej naszarpię to niestety potem to ostro czuję..
bez... mmmm uwielbiam zapach bzu... w Irl ciężko zdobyć.. jeśli gdzieś rośnie to u kogoś na ogrodzie i ciężko zerwać hahaMarteczka93 lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualnyDziewczyny to racja najważniejsze że nam się nic nie stało- napewno trochę się podtrulismy czadem ale do przeżycia
Dziś kolejny pracowity dzień- żadna z moich sąsiadek nie wpadła na pomysł ażeby pomyc nasze piętro więc wzięłam się za robotę wszystko okopcone czarne na poreczach sadza do tego na klatce mamy lamperie wszystko to myłam z 2 godziny chyba baa szorowalam to wszystko mąż załatwił z administracji klucze na dach otworzył chwilę wierzyliśmy ( pogoda się zmieniła- deszcz zaczął padać) i w sumie dalej śmierdzi
W domu najgorzej mamy w przedpokoju buty i rzeczy wszystkie do prania załączam automat za automatem i prawdopodobnie będziemy musieli zmienić panele nascienne o ile ogień nas nie dosiegl o tyle wszystko zadymione i czarne dziś drugi dzień szorowalismy panele i nic - śmierdzą i są brudne
Dziś też doszły nas słuchy że to było podpalenie ale nadal nic mi nie wiadomo dokładniej -
U nas też przepięknie pachnie - pod oknem mamy bez i parę innych roślinek, na wieczór jak się troche wilgotno robi to wszystko tak intensywnie pachnie
Ona masakra, jak sobie wyobraziłam co tam się musiało dziać to aż gęsiej skórki dostałam.
Nie dziwię się, że nie masz ochoty tam mieszkać.. współczuje bardzo.Marteczka93 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Ona29 Bardzo Ci współczuję!! Nawet ciężko mi sobie wyobrazić jaki to musiał być okropny stres i strach
Dziewczyny, Wy się dobrze znacie na różnych sprawach więc postanowiłam zapytać.
Od 17dc biorę luteinę, miałam zacząć brać od 18dc, ale po 4 dniach wzrostu, temperatura zaczęła mi spadać, więc uznałam, że wezmę luteinę dzień wcześniej. Poprawiło się chwilowo, ale od trzech dni znowu spada, wczoraj miałam plamienie. Czy to nie dziwne, że przy suplementacji progesteronu temperatura spada? Sądziłam, że biorąc luteinę temp. powinna być stabilna.
Zamieszczam wykres, jeśli możecie to zerknijcie.
https://ovufriend.pl/graph/28afbcad7b4d1e43352fef75f07fc34f