"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
witaminy nic nie dają.
Ani infoemy ani ovariny ani inne suplementy
Jednak aby zaciążyć potrzeba szczęścia nie witamin
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Caro u mnie wszystko ok czuję się całkiem w porządku. Od poniedziałku wróciłam do pracy, także pod koniec dnia jestem zmęczona, bardziej niż zwykle, ale co się dziwić
Progesteron w poniedziałek poszybował znowu do 51 z drobnymi, więc jest dobrze dzisiaj znowu powtarzałam całość.Karolina2787, Marteczka93, Posok82, Caro lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka babeczki moje kochane
Wybaczcie że się nie odzywam ale jak wiecie zrobiłam sobie przerwę w starankach i jestem obecnie na cyklu luzaku nie chodzę do gina, nie stresuję się, nie liczę na cud ale est ok. Poza tym sporo tu klimatu ciążowego więc tym bardzie nie mam co do powiedzenia, staram się pogodzić z myślą że będziemy tylko we dwoje bo na tą chwilę się poddaję i sił nie mam na dalsze myślenie czy planowanie ale... nie rozpaczam jest dobrze bo jestem spokojna i tego mi chyba było trzeba. Wszystkim mamusiom i przyszłym mamusiom życzę zdrówka i pociechy z dzieci a staraczkom oczywiście jak najszybszego zaciążenia Buziaki dla Wszystkich i jak najwięcej Słoneczka kochane :*Marteczka93, magdzia26, Gaduaaa, Posok82, calanthe, Caro lubią tę wiadomość
-
Hejka
Mój genialny teściu mnie obudził.. jełop o 6 rano pod mym domem krąży... zostawił mi świeże magii na klamce.. ale jak jej dotknął to psy zaczęły szczekać.. kuźwa przecież to było do przewidzenia !! Oczywiście wszyscy obudzeni Jestem taka wściekła
Calanthe oj ja już na końcówce przygotowań, wózek jest, łóżeczko kupione ale w drodze jeszcze pościele,kocyki, pieluchy, gadżety szpitalne, butelki, wszystko jest.. baa nawet mam Tymusiowe ubranka poprane i poukładane w szafie.. zostało jeszcze kilka ubranek dokupić i wsio...
Też się nie zgodzę co do witamin.. myśmy z dziewczynami podczas starań takie akcje robiły,że głowa mała.. jedna koleżanka "lekarz" sama pod mikroskopem spermę męża oglądała, nagrywała Nam filmiki i pokazywała jak wyglądało nasienie męża przed suplementacją fertilmenem i jak po.. i NIKT mi nie powie że fertil nie działa bo tak jakby widziałam na własne oczy
Karolajna mam nadzieję,że w związku z Waszą decyzją Nas jednak nie opuszczasz rozumiem,że może być Ciebie trochę mniej, ale bądź... !! Pamiętaj,że to Ty założyłaś ten wątek ! Musisz tu być niezależnie od sytuacji
verita super że takie są wyniki zabiegu ! cieszę się niezmiernie, teraz nic tylko dalej bzykać! Fajnie,że szybko wychodzisz do domu ! Teraz jeszcze więcej powodzenia
Marteczka jestem świeżo w temacie, moja siora się broni w piątek już jej zamówiłam kwiaty na popołudnie w ramach gratulacji bo jestem pewna,że zda !
Kozamonia super że przyrosty są okey i wszystko jest dobrze cieszę się razem z WamiKarolina2787, Marteczka93, magdzia26, calanthe, Posok82, Caro lubią tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
Cześć dziewczynki :*
Caro mnie chyba myślami ściągnęła
U nas pierwszy cykl z clo, wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę, ale lekarz w pierwszym cyklu mówił żebym nie szła na monitoring, tylko dopiero jeśli się nie uda to od następnego. Odpuściłam trochę i nawet w drugiej fazie cyklu lecimy na wakacje, więc jak dla mnie to sukces, bo do tej pory wszystko planowałam tak, żeby było przed owu. Nawet łyka wina nie chciałam wypić, nie mówiąc już o lataniu samolotem.
Widzę, że u wszystkich mamusiek dobrze, dzieciaczki rosną Jak patrzę na Wasze suwaczki to aż oczy przecieram jak ten czas leci.
Karolina, veritaserum mam nadzieję, że i my wkrótce będziemy się mogły pochwalić dobrą wiadomością, życzę nam tegoMarteczka93, Karolina2787, magdzia26, calanthe, Posok82, Caro lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej jestem i ja czytam i czytam co piszecie trochę mi zajmie zanim się połapię, Karolina2787 - ja też odpuściłam my już się staramy od pół roku teraz to na luzie gina też na razie odstawiłam , a tak jeździłam co chwilę. Teraz w week jedziemy w góry odpocząć szkoda tylko że mam okres haha ale na spokojnie i co ma być to będzie, to nastawianie się i czekanie jest strasznie męczące psychicznie... Przyjdzie na coś smak to już człowiek sobie wyobraża nie wiadomo co , w pewnym momencie było to chore. Każdy mówi " jak odpuścicie to się uda " więc odpuszczamy a reszta sama się zrobi, jeśli nie będziemy dalej działać. Teraz siedzę w pracy więc piszę - pracuje w domu poza tym szyje lalki i wszystko co się da więc jakoś ten czas leci
Posok82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Gadi ❤ bd Was podczytywac żeby wiedzieć co u Was wszystkich słychać
Myszkaka ja też 3mam mocno kciuki za Was bo wierzę że wszystkim tu się uda (nie licząc mnie) bo ja już nie wierzę w cud. Niektórym po prostu nie jest dane macierzyństwo...
Kaate no my się trochę dłużej staramy bo 2,5 roku mniej więcej także pół roku to jeszcze nie powód do zmartwień, zobaczysz że niedługo i Wam się uda czego oczywiście życzę Ci z całego serca ❤
Caro ❤❤❤
Pozdrawiam wszystkie kobietki i powodzenia we wszystkim ❤ Buziaki :-*
ladybag, magdzia26, Posok82 lubią tę wiadomość
-
Melduję się i ja
Witam nową koleżankę
Veritaserum i jak sie dziś czujesz? Wypisali Cie do domku?
Karolajn, ja nieustająco myślę o Tobie czule i trzymam kciukacze także broń Cię Panie boże tak pisać. Przytulam
A my już ważymy 3 kg prawdopodobnie do porodu dojedziemy do 4
Wszystko już gotowe na przyjście maluszka, łącznie ze spakowaną torbą, ale jest jeszcze czas więc niech siedzi grzecznie na miejscu - będę ściskać nogimagdzia26, Karolina2787, calanthe, Posok82 lubią tę wiadomość
-
kaate wrote:hej jestem i ja czytam i czytam co piszecie trochę mi zajmie zanim się połapię, Karolina2787 - ja też odpuściłam my już się staramy od pół roku teraz to na luzie gina też na razie odstawiłam , a tak jeździłam co chwilę. Teraz w week jedziemy w góry odpocząć szkoda tylko że mam okres haha ale na spokojnie i co ma być to będzie, to nastawianie się i czekanie jest strasznie męczące psychicznie... Przyjdzie na coś smak to już człowiek sobie wyobraża nie wiadomo co , w pewnym momencie było to chore. Każdy mówi " jak odpuścicie to się uda " więc odpuszczamy a reszta sama się zrobi, jeśli nie będziemy dalej działać. Teraz siedzę w pracy więc piszę - pracuje w domu poza tym szyje lalki i wszystko co się da więc jakoś ten czas leciFabian Cyprian Tymuś
-
Hej dziewczyny
Melduje się po dłuższym pobycie w szpitalu. Trafiliśmy tam w zeszła srode. Staś wymiotował i dostał gorączki. Z soru trafiliśmy na oddział. Miał też podejrzenie zapalenia płuc i dostał antybiotyki. Dziś wróciliśmy do domu.
Muszę Was nadrobić i zobaczyć co mnie omineloWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 18:11
32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Samara wrote:Hej dziewczyny
Melduje się po dłuższym pobycie w szpitalu. Trafiliśmy tam w zeszła srode. Staś wymiotował i dostał gorączki. Z soru trafiliśmy na oddział. Miał też podejrzenie zapalenia płuc i dostał antybiotyki. Dziś wróciliśmy do domu.
Muszę Was nadrobić i zobaczyć co mnie ominelo
Dobrze że już w domu !! Dużo zdrówka dla Stasia, niech już tak nie choruje bidulekladybag lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualny
-
Samara wrote:Hej dziewczyny
Melduje się po dłuższym pobycie w szpitalu. Trafiliśmy tam w zeszła srode. Staś wymiotował i dostał gorączki. Z soru trafiliśmy na oddział. Miał też podejrzenie zapalenia płuc i dostał antybiotyki. Dziś wróciliśmy do domu.
Muszę Was nadrobić i zobaczyć co mnie ominelo