"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny. U mnie wszystko ok, nie piszę bo w sumie nie mam o czym, nie chcę zaśmiecać laskom tu wątku bo to nie ciążowy Rośniemy i dziś zaczeliśmy drugi trymestr.
Pozdrawiamy gorąco.
Samara dużo zdrówka dla Stasia i buziaki od e-ciotek.! :*calanthe, ladybag, magdzia26, Karolina2787, Marteczka93, kozamonia, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejo !
Ja tak na szybko tylko się pochwalić zrobilismy badania i z zerowych wyników w półtora miesiąca zrobiło się 56mln I 70 % żywotności - super ! Suple lecą dalej za 1,5 miecha znów sprawdzimy
Wieczorkiem nadrobie zaleglosci i napiszę
Buziolecalanthe, Posok82, Caro, zapachmalin, ladybag, veritaserum, magdzia26, Samara, Gaduaaa, Marteczka93, Karolina2787, myszkaka lubią tę wiadomość
-
Hej :**
Dzizass.. Co za szalona pogoda. Raz słońce i człowiek pada, raz duchota i burza, a dzisiaj szaro, buro i pochmurno. Buuu
Marteczka w takim bądź razie, zaciskamy kciukasy za piękną obronę!! Napewno jest to tylko formalność
Calanthe wybraliśmy miętowy plus jedna ściana szara Malowanie skończone, ale jeszcze do efektu końcowego daaaleko. Teraz Małż bierze się za malowanie reszty mieszkania, a co za tym idzie? Armagedon Bałaganowy
Monia no to super, że prg w końcu dał się ujarzmić A Ty przygotuj się na to, że senność i zmeczenie będą się tylko pogłębiać hiihihi
veritaserum bardzo się cieszę, że wszystko poszło gładko i bezproblemowo. No i najważniejsze, że już jesteś w domku Teraz odpoczywaj i zbieraj siły do dalszej walki :* Ważny krok za Wami, rozwiało to napewno jakieś wątpliwości. No i fajnie, że gin się tak interesuje. To miło z jego strony i napewno miłe dla Ciebie
Ona no pięknie!!! :* I nikt mi nie wmówi, że suple nie pomagają Oby tak dalej!!!
Karola ja tam wierzę.. Wierzę i nie przestanę wierzyć, że już niedługo ujrzę zapindalający suwaczek pod Twoimi postami Pamiętam, jak sama o nim marzyłam jak dziewczyny z fioletowej strony zachodziły i ba! nawet zdążyły urodzić.. Dodatkowo zgadzam się z Gadu! Ty jesteś założycielką tego wątku i broń Boże nie możesz nas opuścić :** A luzackie cykle są jak najbardziej na plus. Czasem i one przynoszą niespodziewane..
Malinka ładniutko! II trymestr. Nic tylko się cieszyć
Samara kurde, ale mieliście przeboje Najważniejsze, że już jesteście w domku i ze Stasiem wszystko dobrze. Ale pewnie się strachh najedliście.. Wiadomo w ogóle skąd mógł to złapać?
myszkaka no widzisz Ściągam myślami i zmuszam do pisania Czyli pierwszy cykl z clo tak? A to nie trzeba każdego monitorować, żeby zobaczyć w ogóle jak organizm zareaguje? Właściwie się nie znam, ale chyba Karola i Anusias miały monitoring co cykl. Noo i bardzo dobra decyzja z wyjazdem bez oglądania się na to który to dzień cyklu itp. Dobry krok do złapania równowagi i świeżego oddechu A gdzie się wybieracie na wakacje?
ladybag 3kg? Ualalla! No to rewelacja. Mały rośnie jak na drożdżach A Ty jak się czujesz?
kaate Ogólnie suple dla Mężulka są zawsze na plus Mój to łykał ze mną olej z wiesiołka i kwas foliowy heheh Dodatkowo przez jakiś czas brał Salfazin. My staraliśmy się ogólnie 13cykl, gdzie dwa razy poroniłam, a za trzecim się udało Powiem Ci, że ja wariowałam po 2 nieudanym cyklu, więc nie dziwie Ci się, że pół roku wydaje Ci się wiecznością. Najważniejsze to znaleźć równowagę pomiędzy staraniami. I powiem Ci, że jest to ciężkie.. U mnie owu była w punkt, cykle regularne, kontrolowana niedoczynność tarczycy, witaminki brane a ciążuni ani widu ani słychu. W cyklach gdzie owu obstawiona była serduszkami na maksa nic nie wychodziło.. A teraz, w tym szczęśliwym cyklu odstęp pomiędzy serduchem a owu to 4 dni. No i weź tu człowieku bądź mądry
Skąd w ogóle jesteś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 13:43
zapachmalin, veritaserum, Karolina2787, Marteczka93 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Ona - No i superancko! Teraz ma być ogień... Jak mawia mój gin.
Caro - W sumie nie wiadomo. Czuł sie dobrze, a za chwile jechaliśmy na pogotowie. Obok na sali leżał też noworodek z tymi samymi objawami. W ten sam dzień ich przyjęto co nas. Może cos w powietrzu.. nie wiem.
Veritaserum - super, że poszło w miarę gładko. No i pozazdrościć gina. Takich to jak ze świecą szukać.
Myszkaka - szkoda, że nie masz monitoringu, bo wiedziałabyś jak reagujesz na clo. Trzymam kciuki.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Caro wspolczuje armagedonu balaganowego. My dopiero co skończyliśmy swój i od razu lepiej się człowiek czuje bo tak w każdym pokoju był bajzel
No malutki rośnie hihi, ciekawe czy będzie mi tak wesoło jak będę rodzic
My do niskich nie należymy, a u męża w rodzinie to nawet ludziki i po 2 m wiec wiadomo wszystko w genach - dzieć za pewno mały nie będzie
Ja się czuje różnie bo u nas pogoda jak i u Ciebie.. jednego dnia gorąco i duszno drugiego wieje i zimno.. najgorzej wczoraj jak do tego lekarza jechałam. . 1 raz się tak przestraszylam bo w tym tramwaju to tak gorąco i duszno ze aż mi niedobrze się zrobiło i zakręciłó w glowie ale jakoś dałam rade.
Ogólnie szyjka długa i zamknięta ale czuje ze młody się opuścił.. takie mam uczucie kuli między nogami bardziej to odczuwam jak za dużo latam
Jeszcze w sumie mc został także czuje się jak na tykajacej bombie
Ale niech siedzi bo organizuje imprezę urodzinowa za 2 tyg wiec musze być jeszcze w 2paku
Samara masakra takie malenstwo i juz antybiotyk. Wspczuje, wiadomo od czego tak go złapalo?
ona29 rewelacyjny wynik - nic tylko działać i wypatrywać zielonego groszka
Malinka to super ze same pozytywne wieści -
nick nieaktualnyJuż jestem:-)
Ostatnio mamy taki nawal pracy że masakra mój malz się zastanawia czy lipca całego wolnego nie zrobić jestesmy zmęczeni w cholerę ja dziennie 12 godzin on zdecydowanie więcej, w planach mamy cały sierpien wolny i myślimy pomału o lipcu bo normalnie się człowiek zajezdza ...
Co do wyników widać było wczoraj iskry w oczach mojego - no kochany wino otworzył i zafundował mi dobry seks ( o niego ostatnio ciężko- bo jak pisałam zmęczenie wygrywa)
Teraz widzę że się wszystko obróciło do góry nogami przejść się koło niego nie da bo zaraz zaczepia
Kaate i ja też się nie zgodzę jak widzisz u nas suple zadzialaly 100 % co prawda ingerencja była troszkę wyższa bo ladowalismy ile się dało ale poza tym nic nie zmienialismy więc 100 % zasługa suplementów
Dodatkowo dodam od siebie , 3 miesiąc pije inofem mimo że ciąży nie ma zauważyłam u siebie piękny śluz plodny którego wcześniej nie miałam przedewszystkim 3 miesiąc nie mam już PMS więc to też zasługa supli bo nim innego nie zmienialam
Zaczęłam lykac magnez i pozbylam się plamien
Ogólnie ja w leki wierzę
Samara kurde ale wiadomość, pewnie byłaś przerażona taki maluszek a już szpitale ale Staś twardy chłop poradził sobie z chorobą
Veritaserum super że już po i najważniejsze że wiesz na czym stoisz , jeszcze 3 miesiące i ja idę na stół z tym że u mnie będzie i ingerencja w macice więc pewnie poleze
Poza tym takiego lekarza jak Ty masz to ze świecą szukać
Karolina coś Ci napisze pamiętam w 2011 byłam na kafeterii ponad rok czasu wszystkie laski zaszły w ciążę tylko nie ja ... dzieciaki mają już po 5-6 lat a ja dalej nic nie zawsze jest kolorowo czasem przechodzą mnie myśli kurde czas goni ja już stara jestem ale mimo to się nie poddaje
Daj na luz jak tak trzeba jeśli wiesz że u siebie wszystko ok i u malza też luzuj jeśli nie zróbcie wszystkie badania- bo czas leci - zresztą co ja Ci będę mówić chcecie odpocząć odpocznijcie jeśli masz jakieś wątpliwości poprostu je rozwiej - trzymam za Ciebie ogromne kciuki - szczerze !
Ladybag ależ Ty karmisz to Twoje maleństwo pod sercem będzie dużyyyy mężczyzna z niego
Gadu nic nie mów- boję się Cię zaczepiac bo badań jeszcze nie zrobiłam i nie krzycz tłumaczę to Tym że mam nawal pracy
Myślę że zdaze przed Twoim porodem hehe
Karolina2787, Gaduaaa, Marteczka93, veritaserum lubią tę wiadomość
-
Posok w żadnym z Państwowych przez ostatni rok wystarczająco przeszliśmy, miałam okazje spotkać się z niekompetencją lekarzy,a i ta ciąża od początku była zagrożona.. że nie wspomnę o tym jak mnie potraktowali za 2 razem w Sterlingu.. Myślę, że nie ma nic ważniejszego od zdrowia i życia malucha więc nie zamierzam ryzykować.. tym bardziej, że nawet koleżanki które miały w szpitalu swojego patrona też niezłe mrożące krew w żyłach opowieści mi sprzedawały..
Raz od jednej koleżanki wychwalającej pod niebiosa jeden szpital usłyszałam (gdy mówiłam, że wg mnie jest on tragiczny), że widocznie miałam pecha..
No cóż.. jak napisałam poród i życie maluszka są zbyt ważne by liczyć na to by się nie miało pecha..
Ona29 no właśnie nie jem tak samo jak przed ciążą (nie miałam i nadal nie mam zachciewajek ) od 2 mcy waga stoi w miejscu
Nawet pytałam lekarza czy to jak on przybiera na wadze wynika z tego co ja jem (chociaż nie wiem co miałabym odstawić, bo ja i tak słodyczy nie jem), to powiedział, że nie - zresztą mój test obciążenia gluzkozą wyszedł tak, że organizm strawił tą glukozę w błyskawicznym tempieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 20:33
-
nick nieaktualnyLadybag no niech rośnie niech będzie duży i zdrowy
Będzie więcej cialka do całowania
Powiedzcie mi bo zaszalalam i zmieniłam kolor włosów ż czarnych na jasne była dekoloryzacja plus farbowanie ( ombre) i dziś pierwszy raz od wyjścia od fryzjera mam zamiar umyć włosy czuje susze na głowie więc zamoczylam głowę i wylozylam na siebie pół olejku kokosowego oprócz tego że mam całą buzię tlusta włos nadal jest suchy nawet z olejem na głowie może macie jakieś sprawdzone sposoby na nawilżenie włosa? -
Ona29 fantastycznie! bardzo dobre wyniki, super że suplementy tak pomogły. A Ty na stół z jakiego powodu? Masz jakieś mięśniaki, czy coś?
Zaintrygowałaś mnie tą suplementacją magnezu na plamienia, może też powinnam spróbować.
Caro, dziś w nocy wylatujemy na Sardynię Wycieczkę kupiłam w środę, na spontanie
Co do monitoringu to wiem, że raczej się go powinno robić, ale w sumie gin nie kazał, a jakbym miała go robić to by z tymi wakacjami trochę ciężko było pogodzić, także zdecydowałam że odpuszczę. A Ty jak się czujesz? Hematolog z lekami miał rację? Jeśli pisałaś to przepraszam, nie jestem na bieżąco ze wszystkimi postami
Samara, współczuję pobytu Maluszka w szpitalu okropne przeżycie, oby już go nigdy żadne paskudztwo tak nie rozłożyło.
Veritaserum napisałaś że w dalszej perspektywie wprowadzicie z ginem konkretniejsze leczenie hormonalne, znasz już jakieś szczegóły? Też mam te cholerne plamienia, więc jestem ciekawa co Ci zaproponował.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam Was drogie Staraczki..
Ja już chyba z depresją przychodzę z powodu braku efektu starań...
DO napisania na forum skłoniła mnie coraz większa udręka z powodu braku ciąży..i pytania które się piętrzą w mojej głowie od ostatniego cyklu. Otóż ostatnią miesiączkę miałam 17 maja.. moje cykle trwają od stycznia (wtedy odstawiłam hormony-asubtela) średnio 32-34 dni.. kochamy się z Mężem regularnie co 3-4 dni. 16-tego czerwca byliśmy w Grecji.. Okres planowo powinien pojawić się w okolicach zeszłego weekendu. Spóźnia się już minimum 5 dni, od dwóch dni mam podwyższoną temp.37,1-37,4 i bolą mnie krzyże. Test robiłam rano ale jest negatywny. Co o tym sądzicie Drogie staraczki ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFrelcia zmiana klimatu może i opóźnić owulacje i przedluzyc cykl także myślę że trzeba poczekać
Myszaka zrobiłam to w połowie cyklu gdzieś wyczytalam że niedobór magnezu powoduje plamienia przed i po miesiaczce więc w połowie zaczęłam lykac zwiekszona dawkę 2 tabletki chelatowanego magnezu plus butelka pollitrowa z dwoma tabletkami pluszzza i tak plamien nie było- także zwalam to na magnez
A co do laparoskopi tak mam miesniaka- zalecanego do usuniecia co potwierdziło trzech lekarzy w tym jeden w klinice niepłodności do której przeszlismy niechcą nic robić póki go nie usunę a termin oczekiwania to pół roku- jeszcze zostało mi 3 miechy;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2017, 09:41
-
nick nieaktualnyOna29 podziwiam Cię za cierpliwość Naprawdę. Ja to jednak narwana jestem.
Ja z każdym dniem czuję się coraz lepiej. W zasadzie tak myślę, że nie boli już mnie nic więc naprawdę bardzo szybko doszłam do siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2017, 12:27
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Ona29 podziwiam Cię za cierpliwość Naprawdę. Ja to jednak narwana jestem.
Ja z każdym dniem czuję się coraz lepiej. W zasadzie tak myślę, że nie boli już mnie nic więc naprawdę bardzo szybko doszłam do siebie
Czas robi swoje kochana... Tak naprawdę staramy się już z 6 lat a nie zabezpieczamy się moze z 10 lat na początku też latalam po lekarzach robiłam tysiące testów czasami pierwsze leciały już parę dni po owulacji robiłam wszystko teraz już pełny luz , czekam cierpliwie
U mnie będzie ingerencja w macice więc tak czy siak po samej laparo przynajmniej 3 miesiące muszę uważać żeby się macica dobrze zrosla nim zajdę w ciążę