"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Gaduaaa wrote:podglądam i podczytuję zawsze kartę z Wami mam otwarta hyhy
hahahahah ciekawe jak dlugo wytrwamy w takim kontakcie... ja jutro postanawiam zajrzec tu rano i dopiero wieczorem, za duzo czasu ostatnio w necie spedzam, ale czuje ze polegne w moim postanowieniu... jak zawsze zreszta... -
ana1122 wrote:Caro ale akcja! nasza służba zdrowia jest super. A chociaż przeprosili?
Coś Ty! Jeden przez drugiego się wypierał. Wysłałam teściówke na drugi dzień do laboratorium do którego zawsze ja chodzę, przy szpitalu, gdzie wyniki robią w tym samym dniu i okazało się, że ma lepsze ode mnie hehe! Ona taki chudziutki kłębek stresu, wszystkim się przejmuje aż za nadto. Szok poprostu... W tamtym labo w którym była to na wyniki czeka się 6 dni! Bo oni pobierają krew i wysyłają do Poznania. Tragedia.. A ona wcześniej nic nam nie mówiła, bo nie chciała nas stresować gdy nie wiadomo było co ze mną..
Weekend i mam ochotę się wlać w siebie a lot of alko hehe.. No ale nie będę przesadzać. Muszę być grzeczna, owu, owu chodź do mnie.. Hehepoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Gaduaaa wrote:Caro ale jaja.. ja już też sie spotkałam z pomyłką w laboratrium.. o mało nie wylądowalam w szpitalu bo miała tak wysoki potas że powinnam być jedną nogą po drugiej stronie... piłam jak debil hektolitry wody żeby go wypłukać.. poszłam rano zbadać potas a tam wynik połowę mniejszy
współczuje takich akcji, na prawdę... i wszystkiego tego co się w koło działo przy tym.. masakra... najważniejsze że się dobrze wszystko skończyło... uff
Dokładnie. Ehh no wyskoczyliśmy w tym tygodniu z onkologi i z hematologi. Na wesoło, bo przecież było by nudno inaczejGaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Lago wrote:no bzykac masz bo owu!!! a daleko Ty w tej Germanii??
W samiusieńkim środeczku, jak w mordę strzelił Mam problem bo nikt się nie wybiera w tym terminie, moi szwagrowie boją się ryzykować swoimi autami (takie tam gadanie ale oks) a mój małżonek nie może prowadzić póki co. Więc ujnia. No ale zobaczymy
Bzykać? hahahaha. Mecz jest, szachy są, żony nie ma. Kupił mi dzisiaj kilka rzeczy w h&m więc muszę mu odpuścić. Dopadnę go po kąpieli jak będzie pachnący -
Hej laski
Boże jak mi ten dzień szybko zlecial. Najpierw trochę posprzatalam. Zrobiłam spaghetti, zjadłam 2 porcję i poszłam spać potem na pocztę. Odebralam dzisiaj wygrany obrazek z aukcji charytatywnej. Mega mi się podoba. Dokupie fajna antyrame do tego i będzie super wyglądał jak uporamy się z remontem
Później jeszcze zakupy i szykowanie jedzenia na jutrzejszy wyjazd. Idę zaraz pod prysznic i spać.
Caro - masakra jakas z tym labo. Nawet sobie nie wyobrażam co musieliscie przechodzić przez ostatni czas. Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.3500 g 54 cm -
zapachmalin wrote:W samiusieńkim środeczku, jak w mordę strzelił Mam problem bo nikt się nie wybiera w tym terminie, moi szwagrowie boją się ryzykować swoimi autami (takie tam gadanie ale oks) a mój małżonek nie może prowadzić póki co. Więc ujnia. No ale zobaczymy
Bzykać? hahahaha. Mecz jest, szachy są, żony nie ma. Kupił mi dzisiaj kilka rzeczy w h&m więc muszę mu odpuścić. Dopadnę go po kąpieli jak będzie pachnący
a moze sprobij Bla Bla Car, moi znajomi tak jezdza, co prawda po Pl ale moze do D tez ktos cos kiedys?
Powiem wam, ze ten olejek Gizmo calkiem niezly....pachne jak mlodziutka, dojrzala, slodka i jedrna mandarynka, hahaahahaha -
Gaduaaa, dawaj trochę tego z Twojego deszczu, bo ja się już rozpływam.. Mój organizm nie toleruje zbyt wysokich temperatur. Wpada wtedy w bardzo dziwną zależność - im cieplej, tym mniej piję. Czujecie to? Od zawsze mam z tym problem. Czasem zorientuje się, że w ciągu całego dnia wypiłam szklankę wody. Szook.
U mnie 12dc, ale naprawdę nie wiem co z owu, jak na te dni to temperatura jest szalona... Strasznie szalonapoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Gaduaaa, dawaj trochę tego z Twojego deszczu, bo ja się już rozpływam.. Mój organizm nie toleruje zbyt wysokich temperatur. Wpada wtedy w bardzo dziwną zależność - im cieplej, tym mniej piję. Czujecie to? Od zawsze mam z tym problem. Czasem zorientuje się, że w ciągu całego dnia wypiłam szklankę wody. Szook.
U mnie 12dc, ale naprawdę nie wiem co z owu, jak na te dni to temperatura jest szalona... Strasznie szalona
też tam mam z tym piciem.. ja to się w ogóle musze pilnować bo jakoś mało pije... a to nie zdrowo...Fabian Cyprian Tymuś -
Czesc Wam
Caro mam podobnie z tym piciem w upaly. Moze dlatego, ze bardziej zajeta jestem pracami w ogrodzie i nadzwyczajniej czasu nie mam sięgnąć po butle z woda
Gadi dawaj ten deszcz!!!
Wczoraj a właściwie dzis juz siedzialam do 2w nocy i przebieralam szczypior, koper i pietruche. Dzis trza to wszystko skroic
A poza tym @ za rogiem u mnie. -
Gaduaaa wrote:wow.. no na prawdę dziwne te temp.. bo test owu widzę wczoraj negatywny a tem wskazuje jakby ovu wlasnie była.. hmm a ten wczorajszy test jaki miałas? jaka była ta druga kreska? zapowiadała owu?
też tam mam z tym piciem.. ja to się w ogóle musze pilnować bo jakoś mało pije... a to nie zdrowo...
Noo właściwie ta druga kreska to był cień cienia. Jakby wcale jej nie było
Zobaczę co z tego wyjdzie. Zazwyczaj owu przychodzi około 15/16 dc. Poczekam jeszcze. Teraz weekend to zleci
Strasznie niezdrowo. Jeszcze jak sobie pomyślę o tym że biorę tabletki różnego rodzaju i one nawet nie mają jak się porządnie z tego organizmu wypłukać. Hehepoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Gizmo wrote:Czesc Wam
Caro mam podobnie z tym piciem w upaly. Moze dlatego, ze bardziej zajeta jestem pracami w ogrodzie i nadzwyczajniej czasu nie mam sięgnąć po butle z woda
Gadi dawaj ten deszcz!!!
Wczoraj a właściwie dzis juz siedzialam do 2w nocy i przebieralam szczypior, koper i pietruche. Dzis trza to wszystko skroic
A poza tym @ za rogiem u mnie.
Ty to w ogóle jesteś Mistrz!
Mistrz Serduszek!
Mistrz Ogrodnictwa!
Mistrz przetworów!
Przyjadę tam do Ciebie po kilka słoików!!początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
hejo spijam kawusie i biore sie za ogarnianie chaty....mam taki syf ze nie wiem od czego zaczac....stary upiekl nam chleb na sniadanko, pyszka! Tylko brakuje masla takiego wiejskiego, hyhyhyh Kurde u nas zar leci z nieba, Gadi chetnie sie zamienie, bo ja tez nie lubie takiej pogody,,,