"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Gaduaaa wrote:Cześć dziewczyny,
właśnie wróciłam ze szpitala...
wracamy na Wasz wątek z powrotem...
nie udało sie.... ;( ;( ;( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGizmo wrote:Hej
Kasia nie masz co miec pretensji do swojego gina ze polipa nie widział. Mnie przegrzebalo i przebadalo wielu ginow i żaden nie podejrzewal polipów u mnie. Dopiero sam ordynator dr.Czosnyka w histeroskopii znalazł liczne polipy, które nie byly widoczne w usg.
I masz racje ze polipy działają jak antykoncepcja.
Serio kilu nie widziało polipów????? Ja już na swoim wywiesilam kilka psówmój M stwierdził że mam tam więcej do niego nie chodzić tylko trzymać się tego u którego byłam. Sama nie wiem co o tym myśleć, to jakaś Masakra okazuje się że od 6 miesięcy się staramy i nic ja już myślałam że może z nasieniem mojego M coś jest nie tak ..... a tu okazuje się że mam polipa.... Boże oby po leczeniu się udało
-
nick nieaktualny
-
Nie! Nie no Gaduaaa jak to...
Niemożliwe no. Strasznie mi przykro. Trzymaj się. Tule Cie bardzo bardzo mocno! Wysyłam je z Pl do Irl ekspresem. Jeszcze kiedyś będzie pięknie, zobaczysz
Gaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyHej dziewczynki witam się z Gdańska
Malinko nie martw się kochana ja niedługo też się przywitam z @ więc razem będziemy w nowym cyklu. Głowa do góry i jedziemy dalej :*
A co u Ciebie Gizmo? Żyjesz po tych wszystkich zadaniach bojowych?
zapachmalin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cykiczny wkurw mi przeszedl wiec moge pisac
Malinka Ty chociaz dostalas @...ja przez luteine nadal czekam, ale dzis swieto wiec dobrze, ze sie spoznia to sobie zrobie badania jak Ahmed mi kazal w 1-3 dniu i sprawdze jak tam tarczyca. Poza tym realizuje moj plan czyli w tym cyklu pomagamy chlopakon dotrzec do celu
Trzeba sie wziaz w garsc i do przodu, bo samo sie nie zrobi....
zapachmalin lubi tę wiadomość
-
K.a.s.i.a wrote:Gizmo Ty bralas anty czy po tabletkach rozlegulowal Ci się cykl???
W tym roku endo kazala mi jeszcze przyjac 2opakowania trojfazowych pigul na wyregulowanie jeszcze cyklu. No i tak sobie czekam kiedy mi nasionko wykielkuje -
Lago wrote:Cykiczny wkurw mi przeszedl wiec moge pisac
Malinka Ty chociaz dostalas @...ja przez luteine nadal czekam, ale dzis swieto wiec dobrze, ze sie spoznia to sobie zrobie badania jak Ahmed mi kazal w 1-3 dniu i sprawdze jak tam tarczyca. Poza tym realizuje moj plan czyli w tym cyklu pomagamy chlopakon dotrzec do celu
Trzeba sie wziaz w garsc i do przodu, bo samo sie nie zrobi....
A jak będziesz tak czekac na @ do usranej śmierci to co???zapachmalin lubi tę wiadomość
-
Hey laski. Chyba sie pośpieszyłam. Bo miałam już krwi trochę i byłam pewna, że @. A tymczasem dwa tampy w nocy bielutkie... Rano lekko brązowe dopiero. Hmmm. Dzisiaj już chyba dostanę na pewno więc zostawiam jak jest tylko jeden dzień przesunęłam.
matko normalnie ze mną to nawet @ nie umie się zdecydować. Choć może uda mi się dzięki temu znów zaliczyć dwie godziny basenu
yh.
Laguś a test? Może było za wcześnie? -
Kobity ja 10 testowalam wiec gdyby cos bylo to test by pokazal. Rozebralam go na czesci pierwsze i nawet cienia nie ma wiec nadziei tez nie. Oby teraz tylko sie nie spieprzylo, ze na @ bede tydzien czekac...A tymczasem ide uszczelnic swoje jelita hahhahahah
-
Malina, a może jednak to bobo?
Lago jeszcze nadzieja jest, tak więc dalej czekamy.
A ja wam powiem wiadomość dnia!
Jako, że jestem niskociśnieniowcem to często zdarza mi się mieć czarno przed oczami jak szybko wstaję. Nic nowego. Ale dzisiaj..
Wstałam szybko z łóżka, żeby z balkonu zdjąć ręcznik bo zobaczyłam, że deszcz pada. No i zdążyłam podejść do okna i trach - czarno przed oczami. Złapałam się parapetu i mówię sobie - poczekam chwilkę, zaraz przejdzie. I po chwili bum! Nogi zrobiły się jak z waty i upadłam na podłogę. Normalnie zemdlałam.
Teraz boli mnie biodro i plecy..
Dobrze, że szybko się ocknęłam, albo nie straciłam do końca świadomości, i wstałam. Tym bardziej, że jestem chwilowo sama w domu, bo mężulek w pracy.
Co by było, jakbym się nie ocknęła sama..