"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Lago wrote:Karola olej to...ja tez olalam. Chyba trzeba po prostu czekac na zloty strzal. Ja co prawda zdecydowalam sie na inseminacje, ale jak sie nie uda to nie mam zamiaru dalej drazyc tylko zyc i czekac jak Gadi mowi.Jakies drobne whniecia w wynikach hormonow nie maja az takiego wplywu wiec sie nie przejmuj
słuchaj koleżanki z ogromnym bagażem doświadczeń życiowych
i tu się nawet wiek nie liczy....Karolina2787 lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Hello!
Ja też dołożę tu co nie co.
Z witamin ja biorę "pregna plus" (dopiero 2 cykl) a wcześniej sam kwas foliowy. Mam nadzieję, że te witaminy pomogą..
A jeśli chodzi o diety, słodkości. To u mnie to już ciężej. Jem wszystko na co mam ochotę o każdej porze dnia i nocy. A jeśli nie zjem choć raz dziennie czegoś słodkiego (ciastko, baton itp) to głupieję
Żeby nie było, to jem też i zdrowo - brokuły, szpinak, sałata itp.Karolina2787 lubi tę wiadomość
-
Marteczka93 wrote:Hello!
Ja też dołożę tu co nie co.
Z witamin ja biorę "pregna plus" (dopiero 2 cykl) a wcześniej sam kwas foliowy. Mam nadzieję, że te witaminy pomogą..
A jeśli chodzi o diety, słodkości. To u mnie to już ciężej. Jem wszystko na co mam ochotę o każdej porze dnia i nocy. A jeśli nie zjem choć raz dziennie czegoś słodkiego (ciastko, baton itp) to głupieję
Żeby nie było, to jem też i zdrowo - brokuły, szpinak, sałata itp.
jestem uzależniona od chipsów... musze codziennie coś przekąsić... chipsy, batonik... ale też jem warzywa.. szpinaki sraki.. hyhyKarolina2787, Marteczka93 lubią tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za wsparcie
mam nadzieję że to nic poważnego u mnie tak jak mówicie ale porobię wszystko dla świętego spokoju no ale to dopiero w następnym cyklu ten będzie też bez mierzenia tempki bo mi się zwyczajnie nie chce
się rozleniwiłam po urlopie troszku. Co do słodyczy to też uwielbiam szczególnie jak @ przychodzi wtedy ciężko się opanować
ale teraz muszę troche przystopować bo wysypało mnie jak nigdy
no mój teraz na antybiotyku więc może trochę się poleczymy naturalnie i ograniczymy to i tamto i się zobaczy
-
Karolina2787 wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie
mam nadzieję że to nic poważnego u mnie tak jak mówicie ale porobię wszystko dla świętego spokoju no ale to dopiero w następnym cyklu ten będzie też bez mierzenia tempki bo mi się zwyczajnie nie chce
się rozleniwiłam po urlopie troszku. Co do słodyczy to też uwielbiam szczególnie jak @ przychodzi wtedy ciężko się opanować
ale teraz muszę troche przystopować bo wysypało mnie jak nigdy
no mój teraz na antybiotyku więc może trochę się poleczymy naturalnie i ograniczymy to i tamto i się zobaczy
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Ostatnio to musiałam przesadzić i to sporo bo od dawna nie miałam takich syfów na mordzie
ach tam trza się sprężyć i ten cykl jakoś zdrowo prowadzić ( w miarę)
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Gadi ja dla bycia w ciąży zniosę wszystko ale dla @ ...
już mnie nerwy biorą a melisy nie kupiłam grr... jak sobie radzicie z nerwami?
i generalnie sama nie wiem jak sobie radzę z nerwami...
ja się tylko boję jak te nerwy puszczają.. to ja się czuje chora... wszystko mnie boli.. jestem bez sił.. boję się ze to wszytsko sie dobija na zdrowiu... i tu nawet herbatki nie pomogą..FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:ja piję herbatkę dla nerwusów.... i szałwię libańską... i czystek .... haha
i generalnie sama nie wiem jak sobie radzę z nerwami...
ja się tylko boję jak te nerwy puszczają.. to ja się czuje chora... wszystko mnie boli.. jestem bez sił.. boję się ze to wszytsko sie dobija na zdrowiu... i tu nawet herbatki nie pomogą..
Czystek też mam o to może sobie zrobię zaraz. Herbatka dla nerwusów? hmm... to ja bym musiała się zaopatrzyć w takową i to na dłuuugomoże witaminę D trzeba zacząć brać coś dla siebie zrobić nie wiem iść do kosmetyczki czy d fryca żeby sobie poprawić humor ja wiem...
też jestem strasznym nerwusem ale jak @ przychodzi to ja jestem jak ze wścieklizną
-
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Gadi ja dla bycia w ciąży zniosę wszystko ale dla @ ...
już mnie nerwy biorą a melisy nie kupiłam grr... jak sobie radzicie z nerwami?
na mnie melisa nigdy nie dziala ale ja nerwus jestem. W zielarskim kupuje tabletki ziolowe takie w plastikowej buteleczce i te mi pomagaja. Dobry tez jest validol (tez ziolowy).
Gadi niestety to wlasnie jest stres i na pewno odbija sie na zdrowiu. Jesli to nie zdarza sie czesto to jest ok, ale jesli jest przewlekly to juz tak kolorowo nie jest. Jest bardzo ciezko ale mozna nauczyc sie blokowac ten stres, chociaz ponoc nawet jak nam sie wydaje ze jest wszystko ok i nie czujemy sie zestresowane to jesli jest problem to on (stres) i tak sobie dziala.....takie zycie -
Karolina2787 wrote:Czystek też mam o to może sobie zrobię zaraz. Herbatka dla nerwusów? hmm... to ja bym musiała się zaopatrzyć w takową i to na dłuuugo
może witaminę D trzeba zacząć brać coś dla siebie zrobić nie wiem iść do kosmetyczki czy d fryca żeby sobie poprawić humor ja wiem...
też jestem strasznym nerwusem ale jak @ przychodzi to ja jestem jak ze wścieklizną
Karolina2787 lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualnyLago mi melisa też nie pomaga ale ogólnie lubię ją pić bo ma fajny smaczek
teraz to ja na nerwa hity wpieprzam a tam na razie jeszcze nowy cykl nie zaczęty a jakoś ze stresem trza sobie radzić
o dziwo brzuch mnie przestał boleć szybko i bez tabletki hmmm
-
nick nieaktualny
-
Lago wrote:na mnie melisa nigdy nie dziala ale ja nerwus jestem. W zielarskim kupuje tabletki ziolowe takie w plastikowej buteleczce i te mi pomagaja. Dobry tez jest validol (tez ziolowy).
Gadi niestety to wlasnie jest stres i na pewno odbija sie na zdrowiu. Jesli to nie zdarza sie czesto to jest ok, ale jesli jest przewlekly to juz tak kolorowo nie jest. Jest bardzo ciezko ale mozna nauczyc sie blokowac ten stres, chociaz ponoc nawet jak nam sie wydaje ze jest wszystko ok i nie czujemy sie zestresowane to jesli jest problem to on (stres) i tak sobie dziala.....takie zycie
właśnie gdzies nawet wyczytałam ze stres też jednym z czynników wywołującym poronienie... więc kto wie... jesli się ma nerwów co nie miara.. to nawet najsilniejszego groszka moga wykurzyć...FabianCyprian
Tymuś
-
Karolina2787 wrote:No i na eksport tyle że łatwo powiedzieć trudniej zrobić bo to nie takie proste wyzbyć się jak w Tobie to siedzi jak jakiś omen
Spokojnie, na mnie też to nie działa. Ja wolę się wykrzyczeć bądź czasami nawet wypłakać. Albo np poboksować się tak długo aż się zmęczę i wtedy nerwy popuszczają/odpuszczają -
Moja mama często pije jakieś meliski i bierze różnego typu tabletki na uspokojenie. I co prawda jest spokojniejsza, ale jednocześnie też zamulona. Tak więc na dłuższe stosowanie, nie wiem czy to jest dobre. I czy to jakoś negatywnie nie wpływa na organizm.
-
Hej Dziewczyny,
Gaduaaapiszę, bo pytałaś już o mnie. Smęciłam w krzakach
Ogarniam się po kolejnej porażce. Jeszcze dodatkowo Małż wyjechał i nie wiem czy będzie na owu w domu. Wróciłam sobie do sportu, mimo że wiele razy słyszałam ze wysiłek podnosi tsh i prl. Poprawia mi to humor
Cieszę się, że już do Nas powoli wracasz
Dobrze Cię "widzieć"
Malinka przykro mi, że tak wyszło.. Taka zabrana nadzieja.. Tulę mocno
Planujesz betę dla pewności?
Karola ja np biorę również ten Femibion Natal 1 co Gadi, ale planuje zakupić ten Ovarin. Oprócz tego Salfazin dla Małża.
Ehh na mnie herbatki nie działają, wręcz przeciwnieGaduaaa, Karolina2787 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)