"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
LILITH.P wrote:Witam się czwartkowo
czwartek to taki już mały piątekbędę robić włosy, paznokcie i wszystko inne dla relaksu
A tak w innym temacie, to byliśmy wczoraj u urologa i niestety troszkę nas zbił z piedestału. Okazało się, że wnętrostwo które przebył w dzieciństwie i zabiegi, które były za późno wykonane pozostawiły trwały ślad u niego i niestety w sposób naturalny raczej nie zajdziemy w ciążę.
Pozostaje nam podkoksić żołnieryy na tyle, żeby można było w najbliższych miesiącach wykonać inseminację, bo inaczej zostaje nam już tylko in vitro.
Dostał receptę na Clostibegyt, dzisiaj lecę do apteki i zaczynamy kurację.
Ale jeszcze planuję go posłać do innego urologa po drugą opinię, bo ten całkowicie olał podwyższony wynik prolaktyny i tsh. -
Hej dziewczyny
Mloda Gratuluję! Rosnijcie zdrowo. Życzę nudnej ciazy
Lago U mojego rodziców tez koty laza gdzie chcą, ale mają kuweta i załatwiają się do niej. Tak jak Monia mówi one piasek/żwirek mają w genach także powinny zakumac
To teraz przed Tobą najdłuższy tydzień ever
Gadu Beta dobrze spada. Jak na teście nic nie ma (lub jest jakiś cien) to na bank jest poniżej tego 44. Problem by był jakby rosła, ale jak spada to dobry znak.
Karola Daj znać jak tescior
Caro Trzymaj jajko w ryzach i czekaj na Malza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 10:07
Lago, Karolina2787, Gaduaaa, Caro lubią tę wiadomość
3500 g 54 cm -
Kozamania, nie wiem, o jakich zabiegach piszesz, ale powiem Ci jak to z moim bratem było. Od strony Taty jest wujek, który jest bezpłodny. Jest to kwestia związana z tym, że jądra się dobrze nie ukształtowały, nie weszły do moszny, czy jakoś tak. Moi rodzice zauważyli to u swojego syna. Brat miał 3 operacje. Pierwszą jak miał 3 lata, drugą chyba 8. Bez sukcesu, ale za to z dużym bólem. W wieku 14 lat nic się nie zmieniło z jajkami, więc konsultacja w uniwerysteckim ośrodku. Operacja na ostatnią chwilę, ale pani prof. powiedziała, że szans na dzieci nie ma. Może mieć jakiś dzień, że się uda, ale to jak wygrana w lotka. Z pierwszą żoną robił badania nasienia, no i katastrofa... praktycznie bezpłodność.
Odstawił fajki, zmienił tryb życia, bo żoneczka zdradziła go z najlepszym kumplem. Znalazł dziewczynę z cyklami 30-40 dni. Rozregulowana. 2 lata bez zabezpieczeń, bez żadnych badań, bo wiedzieli na czym mniej więcej stoją... i co? Kubuś ma 1,5 rokui myślą o 2
ines. lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:Kozamania, nie wiem, o jakich zabiegach piszesz, ale powiem Ci jak to z moim bratem było. Od strony Taty jest wujek, który jest bezpłodny. Jest to kwestia związana z tym, że jądra się dobrze nie ukształtowały, nie weszły do moszny, czy jakoś tak. Moi rodzice zauważyli to u swojego syna. Brat miał 3 operacje. Pierwszą jak miał 3 lata, drugą chyba 8. Bez sukcesu, ale za to z dużym bólem. W wieku 14 lat nic się nie zmieniło z jajkami, więc konsultacja w uniwerysteckim ośrodku. Operacja na ostatnią chwilę, ale pani prof. powiedziała, że szans na dzieci nie ma. Może mieć jakiś dzień, że się uda, ale to jak wygrana w lotka. Z pierwszą żoną robił badania nasienia, no i katastrofa... praktycznie bezpłodność.
Odstawił fajki, zmienił tryb życia, bo żoneczka zdradziła go z najlepszym kumplem. Znalazł dziewczynę z cyklami 30-40 dni. Rozregulowana. 2 lata bez zabezpieczeń, bez żadnych badań, bo wiedzieli na czym mniej więcej stoją... i co? Kubuś ma 1,5 rokui myślą o 2
Dzięki za nadziejędlatego też się nie poddajemy tylko będziemy działać z lekami i przede wszystkim wracamy do diety i sportu
Ale mina mojego męża wczoraj to prawie złamała mi serce. Nie dużo mu brakowało, żeby w drodze powrotnej w samochodzie się rozpłakał. I pytał się, czy się z nim teraz rozwiodę... -
kozamonia wrote:Podejrzewam, że piszemy o tym samym, bo mojemu właśnie nie zeszły jądra jak był dzieckiem i musieli załatwiać sprawę operacyjnie.
Dzięki za nadziejędlatego też się nie poddajemy tylko będziemy działać z lekami i przede wszystkim wracamy do diety i sportu
Ale mina mojego męża wczoraj to prawie złamała mi serce. Nie dużo mu brakowało, żeby w drodze powrotnej w samochodzie się rozpłakał. I pytał się, czy się z nim teraz rozwiodę...
tak, piszemy o tym samym!!!
-
No to zaczynamy szkolenie
zrobilam 2 kuwetki i wsadzam je tam po kolei, biore za lapki i pokazuje jak grzebac w piasku. stary lezy i kwiczy ze smiechu a pies saleje z zazdrosci....wykoncze sie, hahahahahah
kozamonia z Tsh to do endo uderzaj, bo nie wiem czy urolog Wam da euthyrox. Nie martw sie, po to jest inseminacja i in vitro aby nam pomagac
LILITH wow szok!! ale kiedys tez czytalam, ze ludzie nie zawsze do siebie pasuja pod kontem genetycznym i po zmianie partnerow zachodza w ciaze. Widac cos w tym musi byc....kozamonia lubi tę wiadomość
-
kozamonia wrote:Ale mina mojego męża wczoraj to prawie złamała mi serce. Nie dużo mu brakowało, żeby w drodze powrotnej w samochodzie się rozpłakał. I pytał się, czy się z nim teraz rozwiodę...
wiem, ze nie musze tego pisac ale musisz mu dawac teraz DUZO DUZO wsparcia. Taka wiadomosc dla kazdego jest jak cios w serce. Przejdziecie przez to razem, a IUI jest nawet fajna. Pamietajcie, ze tylko 1 zolnierz jest potrzebny
-
Lago wrote:
LILITH wow szok!! ale kiedys tez czytalam, ze ludzie nie zawsze do siebie pasuja pod kontem genetycznym i po zmianie partnerow zachodza w ciaze. Widac cos w tym musi byc....
z nowym partnerem eks żona mojego brata też nie może zajść, starają się 4 lata. Fajki, antykoncepcja przez 10 lat zrobiła swoje. Życzę Jej jak najlepiej.
-
Lago wrote:wiem, ze nie musze tego pisac ale musisz mu dawac teraz DUZO DUZO wsparcia. Taka wiadomosc dla kazdego jest jak cios w serce. Przejdziecie przez to razem, a IUI jest nawet fajna. Pamietajcie, ze tylko 1 zolnierz jest potrzebny
nawet pozwalam mu na więcej niż zazwyczaj, żeby trochę go odciążyć. Ale co do IUI już sobie tak zaplanowałam, że jak coś to zażyczę sobie stymulację na Clo bo miałam zawsze ok 2-3 pęcherzyki i będzie z głowy
-
LILITH.P wrote:z nowym partnerem eks żona mojego brata też nie może zajść, starają się 4 lata. Fajki, antykoncepcja przez 10 lat zrobiła swoje. Życzę Jej jak najlepiej.
ja nabardziej wspolczuje parom, gdzie problem lezy po obu stronach, bo jak wydaje mi sie z jedna jakos tak psychicznie latwiej. A tak to jak jedno sie naprawi, to drugie moze sie poosuc -
kozamonia wrote:Daję mu daję
nawet pozwalam mu na więcej niż zazwyczaj, żeby trochę go odciążyć. Ale co do IUI już sobie tak zaplanowałam, że jak coś to zażyczę sobie stymulację na Clo bo miałam zawsze ok 2-3 pęcherzyki i będzie z głowy
Jesli moge Ci cos doradzic do dopilnuj zeby tez lekarz podal Ci zastrzyk na pekniecie no i IUI rob na niepeknietym pecherzyku....dzis czytalam historie dziewczyny, ktora podejrzewa ze miala ovu 2 dni przed IUI i lekarz tez tak podejrzewal a mimo to zrobic IUI. Zycze jej dobrze, ale skoro komorka jajowa zyje tylko 10 godzin to moim zdaniem kasa stracona...kozamonia lubi tę wiadomość
-
Lago wrote:Jesli moge Ci cos doradzic do dopilnuj zeby tez lekarz podal Ci zastrzyk na pekniecie no i IUI rob na niepeknietym pecherzyku....dzis czytalam historie dziewczyny, ktora podejrzewa ze miala ovu 2 dni przed IUI i lekarz tez tak podejrzewal a mimo to zrobic IUI. Zycze jej dobrze, ale skoro komorka jajowa zyje tylko 10 godzin to moim zdaniem kasa stracona...
-
kozamonia wrote:Jak już będziemy się podejmować IUI to w klinice, gdzie się leczymy, więc myślę, że oni robią tylko na niepękniętym. Ale mimo wszystko dzięki za informację! Będę pamiętać
spoko, ona tez robila u swojego lekarza w klinice. Warto drazyc temat i ich pilnowac. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Niestety jak na razie negatyw jest u mnie tak jak myślałam. Nawet mnie jajcory nie bolą co dziwne a zawsze już w 9dc zaczynały oby cykl nie był bezowulkowy
Monia 3mam za Was mocno kciuki z IUI musi się udać! Nie ma innej opcji
Lago za Ciebie też mocno kciukam co by już dzidzia tam się wierciła
Lilith nie zła historia, cholera to mi się musi kiedyś udaćz ciekawości przeglądałam znów wykresy ciążowe bo sobie premiuma wykupiłam i gratis dostałam 15dni bo na tą promocję wakacyjną się jeszcze załapałam
i kurcze laski co ponad 20 cykli starań mają pozachodziły ładnie i bez leków żadnych to nie ma bata musi udac się nam wszystkim i to lepiej jak najszybciej
Natsik jak dzionek u Ciebie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 12:48
-
Karolina2787 historia mojego brata jest mega... Jak Mama dowiedziała się, że po raz trzeci zostanie babcią, to aż szlochała. Jak do mnie zadzwoniła z płaczem, to myślałam, że coś złego się stało
Rodzice praktycznie byli przekonani o tym, że nie będzie mógł mieć dzieci. Zresztą każdej swojej partnerce o tym mówił. Jak zaczął się starać ze swoją obecną żoną to miał w nosie badania, a ona mierzenie temp., itp. I tak 2 lata im minęły
Karolina2787 lubi tę wiadomość
-
Młoda gratuluję! Wiedziałam
Nudnej ciąży życzę
Ja mam za to zagwostkę, bo miałam wczoraj plamienie lekkie, a @ ma być za 6 dni. Szyjka też wyżej niż kilka dni wstecz. Nie chcę się nakręcać ale czyżby dobry wpływ OVU na mnie? Lekkie pobolewanie podbrzusza też mam. Matko my baby dziwne jesteśmy - każdy objaw dopasowuję do jednego -
Lulianna wrote:Młoda gratuluję! Wiedziałam
Nudnej ciąży życzę
Ja mam za to zagwostkę, bo miałam wczoraj plamienie lekkie, a @ ma być za 6 dni. Szyjka też wyżej niż kilka dni wstecz. Nie chcę się nakręcać ale czyżby dobry wpływ OVU na mnie? Lekkie pobolewanie podbrzusza też mam. Matko my baby dziwne jesteśmy - każdy objaw dopasowuję do jednegodziekuje ;*
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Nasze serduszko Hania -
nick nieaktualnyLILITH.P wrote:Karolina2787 historia mojego brata jest mega... Jak Mama dowiedziała się, że po raz trzeci zostanie babcią, to aż szlochała. Jak do mnie zadzwoniła z płaczem, to myślałam, że coś złego się stało
Rodzice praktycznie byli przekonani o tym, że nie będzie mógł mieć dzieci. Zresztą każdej swojej partnerce o tym mówił. Jak zaczął się starać ze swoją obecną żoną to miał w nosie badania, a ona mierzenie temp., itp. I tak 2 lata im minęły
No, to dopiero szok! Oczywiście pozytywny i dla brata i dla rodzicówTo może jednak coś w tym jest co by się nie nakręcać z tym wszystkim i odpuścić na jakiś czas wsio