"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
emi98 wrote:I nie byłam tylko u jednego lekarza tylko u kilku i nawet już w lepszej klinice i też nie znają przyczyny.
Ehh.. No faktycznie trudna sprawa. No ale raz Wam się udało, więc organizm coś próbuje zaskoczyć. Zostań z Nami, rozgość się, czas jakoś inaczej wtedy płynie.początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
No dzień dobry
Caro wymarzłam na tym basenie masakrycznie !! Jak wychodziliśmy z wody to tak byłam wyziębiona że pierwsze co to prułam żeby się ubrać i zapomniałam się spłukać po tej chlorowanej wodzie. Jak wróciliśmy do domu to pierwsze poszłam pod prysznic, bo nie mogłam wytrzymać, byłam taka sucha i tak śmierdziałam. Fabian za to po basenie całą drogę do domu kaszlał. Nie idę więcej do irlandzkiego aqua parku. Mamy tutaj taki pobliski, ale właśnie też jest zawsze zimna woda, więc zdecydowaliśmy że może gdzieś dalej się uda, jechaliśmy prawie 2 godz i to samo. Nie ma co więcej próbować.
Emi mam nadzieję , że zaklimatyzujesz sie u Nas. Prędzej czy później na pewno Wam się udaZobaczysz
Padłam wczoraj jak kawka, ale przyznam szczerze, że przydał mi się taki dzień. Moja temperatura jest dziwnie płaska, jeszcze takiej nie miałam, nie wiem o co chodzi. Ale na mój nos to coś nie tak znowu jest. Oby tylko owu przyszła w normalnym terminie bo nie zniosę kolejnego prawie 40dniowego cyklu.
Miłego dnia Wam wszystkim życzę , mam nadzieję że ciężaróweczki Nasze wszystkie mają się dobrze, a starające bzykają ile wlezie i każda ma dobry humor i jest pełna nadziei.ladybag, Posok82 lubią tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
calanthe wrote:Byle byście się po tym basenie nie pochorowali ;/
Ehh... za oknem brzydko, że najchętniej to by się człowiek z łóżka nie ruszał, choć nie jestem typem że cały dzień będę leniuchować, nie usiedzę na dupie
Ojj chyba używają bo tak tu tak cicho i pustoale dobrze, dobrze, byle przyniosły ze sobą dobre wieści
no kurde żeby faktycznie choróbsko nie przyszło..
ja mam ochotę zaaplikować sobie lactovaginal profilaktycznie po tym basenieFabianCyprian
Tymuś
-
Ohh, intensywny weekend za mną. Małż na chwilę wrócił i to dosłownie. Już się normalnie nie mogę doczekać, aż w końcu skończy tą głupią inwestycje i zawita do domu już tak normalnie.. Właściwie teraz zaczyna się 12 tydzień jego jeżdżenia i wracania w sobotę po południu, a wyjezdzania w niedzielę w nocy. Masakra... Udało nam się w końcu kupić samochód dla moich rodziców, bo to baaardzo wymagający ludzie, a to stary rocznik, a to kolor, a to przebieg.. O masakra. W końcu się dokonało i mają co chcieli
Muszę się kurde umówić do dentysty. Martwi mnie moja ciągle dająca o sobie znać 8 i pewien ubytek. Nienawidzę dentysty! Aaaaaa
Gaduaaa Eee Boże to co to za basen, że woda zimna i na nim zimno? Eh no faktycznie żebyście się tylko nie pochorowali.. Szkoda zresztą, że tak jest bo w takie jesienne i zimowe dni to jest jednak fajny sposób na spędzenie czasu.
Cisza tu w ogóle spokój, gdzie wszyscy się pochowali?
Gaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyCaro wrote:J U D I a u Ciebie co??? Kiedy jakiś test??
Testa nie robie bo nie widzę takiej potrzeby wszystkie gwiazdy na niebie wskazują że rprzyjdzie
Dostałam jakies dziwne plemienia znowu miesiąc temu też tak bylo.
Nie jest to kolor czerwony rozowy, jest to koloru beż albo leciutki brąz także ten wykres to o ścianę rzucić.
-
Caro wrote:Ohh, intensywny weekend za mną. Małż na chwilę wrócił i to dosłownie. Już się normalnie nie mogę doczekać, aż w końcu skończy tą głupią inwestycje i zawita do domu już tak normalnie.. Właściwie teraz zaczyna się 12 tydzień jego jeżdżenia i wracania w sobotę po południu, a wyjezdzania w niedzielę w nocy. Masakra... Udało nam się w końcu kupić samochód dla moich rodziców, bo to baaardzo wymagający ludzie, a to stary rocznik, a to kolor, a to przebieg.. O masakra. W końcu się dokonało i mają co chcieli
Muszę się kurde umówić do dentysty. Martwi mnie moja ciągle dająca o sobie znać 8 i pewien ubytek. Nienawidzę dentysty! Aaaaaa
Gaduaaa Eee Boże to co to za basen, że woda zimna i na nim zimno? Eh no faktycznie żebyście się tylko nie pochorowali.. Szkoda zresztą, że tak jest bo w takie jesienne i zimowe dni to jest jednak fajny sposób na spędzenie czasu.
Cisza tu w ogóle spokój, gdzie wszyscy się pochowali?
Lipa takie życie gdzie mąż w delegacji pracuje.. przerabiałam to 4 lata, nie chciałabym do tego już nigdy wrócić.
A idź z tym basenem masakra, gardło mnie boli..
Kto lubi dentystę? heheheFabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:a ile jeszcze mu zostało do zakończenia inwestycji ?
Lipa takie życie gdzie mąż w delegacji pracuje.. przerabiałam to 4 lata, nie chciałabym do tego już nigdy wrócić.
A idź z tym basenem masakra, gardło mnie boli..
Kto lubi dentystę? hehehe
Noo sam nie potrafi określić, zależy od pogody hehe. Mówił, że do końca listopada napewno.. Ciężko, zwłaszcza, że teraz potrzebuje go podwójnie.. A pogoda też pozostawia wiele do życzenia także ten, heh, listopad nie nastraja pozytywnie.
Łeee Panie, żebyś się nie rozchorowała tylko..
Judi no co Ty? Hehe.. A tak pięknie to wygląda. No tak wykres oszukuje..początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Ohh, intensywny weekend za mną. Małż na chwilę wrócił i to dosłownie. Już się normalnie nie mogę doczekać, aż w końcu skończy tą głupią inwestycje i zawita do domu już tak normalnie..
Ciężkie są takie rozłąki, ja z moim jak 1 dzień się nie widzę to już jestem "chora"
Oby pogoda dopisała i mogli sprawnie zakończyć inwestycje by pobyć z Wami trochę w domku
Gaduaaa no to pięknie Cię wzięłoNie wiem na ile możesz sobie pozwolić na siedzenie w domu, ale ja w zeszłym miesiącu po tygodniu siedzenia w domu i masy miksturek domowej roboty wyszłam na ludzi
Ja dziś też mam jakiś taki ponury dzień.. Pogoda nie nastraja. Poszłam dziś zrobić progesteron, w środę powtórka.
Mój wykres też oszukuje - pokazuje mi owulację w 13 dc a wtedy już przecież było "po zawodach" bo pęcherzyk już nie było na usg widać..
A jeszcze moja temperatura z wczoraj i z dzisiaj pozostawia wiele do życzenia. Chyba nie powinnam brać jej pod uwagę.
Wczoraj obudziłam się w nocy, bo chciało mi się siusiu.. cimno nie wiadomo która godzina - w związku z tym mierzeniem temp nie chciałam wstawać.. Wytrzymać wytrzymałam do budzika, ale walałam się z boku na bok - to jakie to nieprzerwane spanie?
Dziś tak samo.. też mi się chciało siku, ale było po 4 i nie szło wytrzymać musiałam wstaćpotem o 5 się obudziłam i do tej 6 walałam się po łóżku
-
nick nieaktualnyAh dziewczyny wiecie ile bym dała żeby mój wykres okazał się magicznym ale to niestety mało realne
Co wam powiem to powiem że śluz na wkładce jest żółty nito bezowy
Ale mam też bole okresowe i dzisiaj strasznie daje mi znać o sobie lewy jajnik kucia takie że aż przyciskałam sobie brzuch w tym miejscu. -
Dzięki calanthe oby tak było
calanthe wrote:Judi są kobiety, ktorym bóle takie jak Twoje zwiastuja dobre nowinynadal trzymam za Ciebie kciuki mocno!
Dokładnie, ja przy obu ciążach miałam tzw. bóle miesiączkowe - tym bardziej byłam zaskoczona pozytywnym testem. A przy pierwszej dodatkowo miałam jeszcze odrobinę plamienia (być może implantacyjne) - byłam w szoku bo do okresu jeszcze brakowało, ale że u mnie zazwyczaj okres rozpoczyna się takim delikatnym jednio/pół dniowym plamieniem to już w ogóle straciłam nadzieję i tylko czekałam na @.. ależ była potem niespodzianka