"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Posok82 wrote:Barbia ty lepiej jutro zatestuj bo wykres masz szalony i nigdy nic nie wiadomo, ja Tobie życzę dwóch kresek
Kochana boję się robić testu, aby znów się nie rozczarować. Czekam do poniedziałku.
Mówisz Posok82 że jednak wykresik świruje no nie ? -
nick nieaktualnyladybag wrote:Mam koleżankę która ma mięśniaka i normalnie zaszła w ciążę (tzn no było to utrudnione ale nie niemożliwe ) i ciążę donosiła i urodziła i jest ok
Także wiem, że łatwo mi to mówić, ale głowa do góry
A ja się tylko wkurzyłam, bo pani dr. stwierdziła, że to delikatna infekcja grzybicza taki począteczek i że mam brać clotrimazolum i lutke zmienić na dupka.
Ale nie wiem, przez te moje przejścia boję się żeby mi to nie zaszkodziło, a i boję się zmieniać luteiny, na duphaston bez wiedzy mojego prowadzącego lekarza ( z którym widziec sie bede dopiero w przysżłym tyg )
Na moje pytanie skąd mi się to wzięło gin odpowiedział że prawdopodobnie odziedziczyłam to po mamie. Znaczy jak on to ujął ''dostałam w prezencie od mamy'' ale opowiedział mi też o przypadku gdzie przyszła do niego 17 latka która miała mięśniaka większego ode mnie, zaszła w ciążę bez problemu i urodziła naturalnie, zdrowe dziecko. Także dziękuję Ci za wsparcie i liczę że w końcu się uda bo to już tyle czasu trwa a ta Twoja koleżanka długo się starała? Co do Twojej infekcji dobrze że już wiesz i że to początek dopiero, szybko się jej pozbędziesz -
nick nieaktualny
-
Posok82 wrote:a nie możesz do swojej gin zadzwonić i się zapytać co ona myśli o tym?
Ciężki kontakt jest, ale wiem już że clotromazolium nie zaszkodzi, a jeśli chodzi o dupka czy luteine, to niby to to samo, ale luteina oszczędzi wątrobę. Więc na razie zostanę przy tym chyba, że te infekcje będą się powtarzać to trzeba będzie się zastanowić co z tym zrobić i tak już wystarczająco się stresuję by wszystko było tym razem ok, nie potrzebna mi do tego infekcja
Barbia wrote:Kochana boję się robić testu, aby znów się nie rozczarować. Czekam do poniedziałku.
Mówisz Posok82 że jednak wykresik świruje no nie ?
Rób - co ma być to będzie, a jeśli się udało to będziesz skakać z radości i darujesz sobie zamartwianie
Karolina2787 wrote:Na moje pytanie skąd mi się to wzięło gin odpowiedział że prawdopodobnie odziedziczyłam to po mamie. Znaczy jak on to ujął ''dostałam w prezencie od mamy'' ale opowiedział mi też o przypadku gdzie przyszła do niego 17 latka która miała mięśniaka większego ode mnie, zaszła w ciążę bez problemu i urodziła naturalnie, zdrowe dziecko. Także dziękuję Ci za wsparcie i liczę że w końcu się uda bo to już tyle czasu trwa a ta Twoja koleżanka długo się starała? Co do Twojej infekcji dobrze że już wiesz i że to początek dopiero, szybko się jej pozbędziesz
Tak dokładnie to nie wiem jak długo się starała, ale grunt, że się udało i jak widać po Twoim przykłądzie, że to nie jest jednostkowy przykład
Głowa do góry
Gaduaaa wrote:Waldi urodziła o 16:20
Gratuluje koleżance Waldi -
nick nieaktualnyCalanthe moja mama mówiła że nigdy jej nie powiedziano że ma mięśniaka więc nie wiadomo czy wgl było u niej to ale nadżerkę miała wypalaną kiedyś. Natomiast moja babcia miała raka macicy i jej wycinali więc moze bardziej po babci coś odziedziczyłam i tak się martwię żeby ten mój mięśniak nie zezłośliwiał babcia urodziła 3 dzieci a potem została poddana operacji. Mam nadzieję że mnie to nie czeka...
Ladybag staram się nie myśleć źle ale jak wiesz że coś w Tobie siedzi i nie jest zbytnio na Twoją korzyść to masz nerwa i się denerwujesz, no ale działamy dalej i leczyć się teraz bd jak się tylko da.
Gadi no w końcu się doczekałaś piku haha bravo Ty!
Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Calanthe moja mama mówiła że nigdy jej nie powiedziano że ma mięśniaka więc nie wiadomo czy wgl było u niej to ale nadżerkę miała wypalaną kiedyś. Natomiast moja babcia miała raka macicy i jej wycinali więc moze bardziej po babci coś odziedziczyłam i tak się martwię żeby ten mój mięśniak nie zezłośliwiał babcia urodziła 3 dzieci a potem została poddana operacji. Mam nadzieję że mnie to nie czeka...
Ladybag staram się nie myśleć źle ale jak wiesz że coś w Tobie siedzi i nie jest zbytnio na Twoją korzyść to masz nerwa i się denerwujesz, no ale działamy dalej i leczyć się teraz bd jak się tylko da.
Gadi no w końcu się doczekałaś piku haha bravo Ty!Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualnyCalanthe dziękuję za pozytywną energię jaką mi przekazujesz Mam nadzieję że będzie wszystko ok ze mną i uda mi się chociaż jedno dziecko mieć bo o niczym więcej nie myślę teraz.
Gadi pozytyw to pozytyw i nie wymyślaj już mi tu ok? idz sobie i seksuj lepiej! -
nick nieaktualnyChciałabym żeby następny cykl był tym szczęśliwym bo na ten nie liczę ze względu na antybiotyk który zaczynam od poniedziałku no i mój też bo oczywiście musiał się rozchorować ech... no nic działamy i się nie damy niczemu! Mam teraz jakoś więcej siły do walki po tej wizycie u gina