"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJudi22 wrote:Hej dziewczyny
Co u mnie, u mnie nic nowego tempka spadła i stoi w miejscu
Wczoraj w postaci eksperymentu zrobiłam sobie jeszcze jednego testa owu, wyższa druga kreska mocniejsza od kontrolnej tym razem, ale to nic nie znaczy. Nie wiez dlaczego noone wychodzą pozytywnie może jakies znowu zaburzenia, bo na ciążę to wdł.emperatury i objawów to raczej już nie wygląda. Eh dobra już nie żale się wam tu.
a ja trzymam mocno kciuki aby jednak te pozytywne testy ovu świadczyły o czymś jeszcze bardziej pozytywnymKochana nie trać nadziei. A temp olej. Ja lubię sobie co jakiś czas przeglądać wykresy ciążowe i tam niektóre są mega skaczące i wcale nie wydawałoby się idealne a zakończone zieloną kropeczką. głowa do góry!
Gadu teraz nadszedł czas na duuuży odpoczynekBędziesz robiła betę?
Calante ale u Ciebie ta tempka rośnietak trzymać! jakieś pozytywne przeczucia
?
Zapachmalin hej, odezwij się. Co u Ciebie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 19:15
-
nick nieaktualnycalanthe wrote:A czemu Ty nie masz widocznego wykresu?
też Cię popodglądamy , a coooo!
bardzo mi skacze temp. Niby jestem po ovu (wg testów) a i tak nie ma dwufazowości w porównaniu z dniami przed ovu a teraz. Myśle ze jest to efekt clo którego brałam dwa cykle. Sądze ze rozregulował mi organizm i dlatego teraz jest tak źle. Dlatego na tę chwilę ten cykl kompletnie odpuściliśmy i czekam na info od tej babeczki z npr aby mi poradziła jak mam znów się doprowadzić do względnej normalności.
ale za Was wszystkie bardzo trzymam kciuki i chcę aby się Wam udałoniech wszyscy dostaną prezent pod choinkę
-
nick nieaktualnyDziewczyny wszystko co piękne szybko się kończy.
Przyszły plamienia, wiecie co chyba coś w tym jest że kobieta czuje że się udało, ja? Ja nigdy tego nie poczułam zawsze wiedziałam że@przyjdzie, gdzies z tyłu głowy może i była ta myśl"a może teraz nie przyjdzie".Niestety rok 2016 nie przyniósł mi szczęścia, rok.., rok czasu tyle was tu poznałam tyle z was cieszy się już ciąża. Ja, ja nie wiem czy kiedy kolwiek mi się uda, mam dopiero22lata i już co chwila jakies problemy ze zdrowiem. Tak musiało być że nie mogę być w ciąży, nie mogę dac tej iskierce życia. Mam dość mam poprostu dość tego wszystkiego. Może ja zabardzo chce sama nie wiem
Nie wiiem co znaczyły też pozytywne testy chwile tak naparwde przed@
Nowy rok
> nowe cele
Stary rok 《grudzień》----> odpoczynek, czas na relaks i przygotowania do Świąt.
Nie będę smutna bo po prostu tak musi być... -
Dzień dobry dziewczyny
Judi kurcze byłam pewna że to ciąża.... skąd w takim razie u Ciebie pozytywny test owulacyjny i cienie na ciążowych? FUCK ?! aż mi się wierzyć nie chcę że @ do Ciebie idzieMoże to jakieś plamienie implantacyjne...
Ja dziś znowu na zombiaka... o 4.40 mój telefon się rozładował, zaczął choooy piszczeć i miałam już po zawodachniech to szlag!
calanthe a czym małża suplementujesz?FabianCyprian
Tymuś
-
calanthe wrote:Dobry dzień
Judi może nie wszystko stracone, może te plamienia to chwilowe tylko...
Wiadomo, że chcesz maleństwo, ale jak piszesz masz 22 lata więc młodziutka jesteś, nie poddawaj się, na pewno się doczekasz tak jak każda z naswidocznie potrzebujesz więcej czasu, a będzie dobrze zobaczysz
Gadu androlog zalecił androferti
Aaaa no to mój brał fertilman... to chyba te same składy, a bynajmniej bardzo podobneFabianCyprian
Tymuś
-
Cześć dziewczynki ! Jestem z Warszawy. Dopiero zaczynam – strasznie się boję. Staramy się już 2 lata i nic. Mam podejrzenie pcos ( mam wrażenie, ze strach mnie paraliżuję i kurczę... oddalam się od męża) mam nadzieję, że znajdę w Was trochę wsparcia..
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
Myszaka76 wrote:Cześć dziewczynki ! Jestem z Warszawy. Dopiero zaczynam – strasznie się boję. Staramy się już 2 lata i nic. Mam podejrzenie pcos ( mam wrażenie, ze strach mnie paraliżuję i kurczę... oddalam się od męża) mam nadzieję, że znajdę w Was trochę wsparcia..
witaj -
nick nieaktualny
-
Judi22 wrote:Nie, nie jest to żywa krew. Wczoraj śluz różowy przy podcieraniu, dzisiaj narazie beżowy
Nie wiem skad u mnie takie cuda na testach...
Plamienia napewno przed@ bo tempka leci w dół.
a zawsze masz plamienia przed @?? może coś Ci progesteron szwankuje...
testy faktycznie były obiecujące, ale jeśli @ przyjdzie, to może jakieś wahania hormonalne
ja bym siknęła na ciążowy - bo może to plamienia z małej ilości progesteronu i lepiej po prostu dmuchać na zimne... -
nick nieaktualnyLILITH.P wrote:a zawsze masz plamienia przed @?? może coś Ci progesteron szwankuje...
testy faktycznie były obiecujące, ale jeśli @ przyjdzie, to może jakieś wahania hormonalne
ja bym siknęła na ciążowy - bo może to plamienia z małej ilości progesteronu i lepiej po prostu dmuchać na zimne...
Od ostatnich 2cykli mam plamienia, ale brałam CLo lekarka mówiła że po tym leku tak czasami jest że się plami przed@ odstawiłam ten lek teraz przed tym cyklem widze że cykl o parę dni się skróci ale plamienia nadal są.
Obiecałam sobie że nie pójdę już w starym roku do lekarza, no chyba że byłaby ciąża to co innego.
W nowym roku wybiorę się do lekarza jeszcze raz zbadam wszystkie hormony. -
Judi22 wrote:Od ostatnich 2cykli mam plamienia, ale brałam CLo lekarka mówiła że po tym leku tak czasami jest że się plami przed@ odstawiłam ten lek teraz przed tym cyklem widze że cykl o parę dni się skróci ale plamienia nadal są.
Obiecałam sobie że nie pójdę już w starym roku do lekarza, no chyba że byłaby ciąża to co innego.
W nowym roku wybiorę się do lekarza jeszcze raz zbadam wszystkie hormony.
Rozumiem -
Hej Dziewczyny,
Tak jak mówiłam, moja ukochana Małżowina pojechała w świat zwiększać penge to się odzywam.
Gaduaa suwaczek! Teraz jak już jest to ma tylko i wyłącznie rosnąć i rosnąć! Innej opcji nie widzę!
Myszaka76 witajWsparcie to drugie imię każdej z Nas, także rozgość się.
Judi Kochana! Nie możesz się poddać. Mówię Ci to ja, kopana przez los już od roku, a dwa razy bardzo dotkliwie. I dla mnie 2016 był jak był.. Nie zmienię tego. Przeraża mnie upływający czas i bezsilność. Przeraża mnie wizja kolejnej ciąży, paraliżuje mnie strach. I mimo wypowiedzianych wiele razy słów "mam już dość tego wszystkiego, nie chce już" głęboko w środku wiem, że się nie poddam. Nawet jakby się paliło i waliło znajdę jakiś sposób na całe zło. Nikt i nic mnie nie powstrzyma. Nawet ten cholerny los i to co już nam z góry zapisane. Mów to głośno, nie poddam się! Otwórz okno i krzyknij "ej losie nie poddam się. NIGDY"!
A z drugiej strony, pamiętaj że jest ta druga połowa która napewno też w jakiś sposób "cierpi" i odczuwa całą tą sytuację. I ta druga połowa, mimo że sie stara jest trochę mniej odporna niż my - kobiety. Musimy pielęgnować siebie nawzajem, ale główne zadanie należy do Nas. To my musimy dbać o to żeby pomiędzy Nami nigdy nie zabrakło tego jednego - miłości. A pod tym słowem chowają się wszystkie jej składniki m.in. - czułość, cierpliwość, wyrozumiałość, wzajemne wsparcie. Jeżeli zabraknie miłości to zabraknie wzajemnego wsparcia, a jak zabraknie wsparcia to zostajesz z problemem sama, a jak zostaniesz sama to jeden krok by sie poddać..
Mnie i Małża ten rok, to wszystko co się stało scalił jeszcze mocniej niż cokolwiek kiedykolwiek. Mam wrażenie, że wspólnie możemy góry przenosić. Same starania były i będą wkurzajace. Działanie na czas i takie tam bla bla. Ale próbowaliśmy zawsze znaleźć w tym wszystkim siebie. Póki nie ma nas więcej niż dwóch to najważniejsi jesteśmy My.
Nie wiem czy to co napisałam powyżej ma jakiś sens i skład i przekazało to co chciałam przekazaćMoje poranne przemyślenia.
Chce śniegu!!Gaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyDobry laski
Witam się kaszląco z domku... Do pracy pojechałam i wróciłam bo jak usłyszeli jak chrapliwe gadam to od razu do domu mnie wysłali, mała z resztą też kaszle i nie chcieli by się pogorszyło. Także w domu leże i jak na razie herbatkę piję.
Judi Nie smutaj i nie poddawaj się mimo to. Zobacz ja też wciąż czekam na swoją szansę już 25 cykl będzie i co poradzić? Trzeba jakoś żyć dalej i tak jak Caro tu pięknie nam napisała żeby się nie poddawać i być silnym, dążyć do celu bo w końcu musi się udać nam wszystkimgłowa do góry
Gadi teraz będziemy tylko patrzeć jak suwaczek zapierdziela do przodu i dzidzia rośnie wraz z nim
Caro chcesz śniegu chodź do mnieu mnie biało jak na razie
Myszaka witamy Cię serdecznie u nas zawsze wsparcie, poradę i dobre słowo otrzymasz
Caro lubi tę wiadomość