"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
MalaMiss wrote:Anusias ja już się małymi krokami zbliżam do okresu, kwestia kilku dni. Mam cykle co 30-31 dni, owulację około 16-17 dc. No wiesz, kto wie, może te wła$nie 2 nocki wystarczą? :->
Oby, oby MałaMiss, trzymam za nas wszystkie, jeszcze "nie zaciążone" kciuki
MalaMiss, Marteczka93 lubią tę wiadomość
kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url] -
calanthe wrote:Ile potrwa rekonwalescencja Twojego męża po zabiegu?
Jeśli się poprawi i w ogóle to będzie to nasza armia zbawienia
a tak poważnie to niech ten jeden jedyny dostanie jakiegoś speeda i będzie git 
Napewno któryś wreszcie pełen motywacji i zdeterminowania osiągnie upragniony cel
Musimy poczekać minimum cały cykl produkcji plemników, więc min. 3 miechy
Jutro M idzie do urologa, zobaczymy co mu powie
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1)
24.04.18 transfer (2)
-

mamusia2 - II kreseczki
zapachmalin – 30.01
kozamonia - 30.01
Elunia - 31.01

calanthe - 08.02
Caro - 09.02

Kto chętny?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 00:46
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Witam się z rana:-)
Ojjj... dziś trochę przymroziło, jednak ochłodzenie nadchodzi...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1)
24.04.18 transfer (2)
-
Cześć

Zaraz dołączam się do kawusi!
calanthe powiem Ci, że teraz ciężko trafić na uczciwego człowieka co przyzna się do swojego błędu. Zawsze będzie czyjaś wina, nigdy jego. A mocno wam przerysował auto? Może wystarczy przejechać dobrą pastą/woskiem i da się jakoś to zamaskować? Bo z wgnieceniem raczej nic nie zrobicie
A ja mam magiczny wykres w tym miesiącu
dziwna ta moja temperatura na maksa
-
To niefajnie, lakiernik to już duże kosztycalanthe wrote:Sama tego nie widziałam, jedyne co mój mnie poinformował, że bez lakiernika się nie objedzie
więc chyba tak dość konkretnie.
Ja rozumiem dużo rzeczy, ale lepiej się przyznać, zawsze się przecież można dogadać.
No ładnie, ładnie Twoja tempka w górze
czyżby była niespodzianka ? 

W waszym przypadku na pewno lepiej byłoby się dogadać, bo to pewnie jakiś sąsiad przerysował. I teraz on musiał by na gwałt jechać i naprawiać swoje auto bo inaczej zauważycie które jest porysowane.
Wiesz co, nie ogarniam tej mojej temperatury w tym miesiącu
także nie wiem co to będzie
-
Powiem tak, zawsze jak planujesz, że kasa ma na coś tak iść to wyskoczy coś innego i po kasiecalanthe wrote:Co jeszcze do auta i kosztów, mieliśmy inne plany i zaś szlag je trafił ehh...
z tymi pieniędzmi zawsze jest tak, że jak mają być to ich nie ma 
Tak apropo kasy, to my już sobie całość na pakiet z zabiegiem in vitro odłożyliśmy, zostałaby jeszcze kwestia lekarstw, ale na szczęście teściowie sprzedali mieszkanie po babci także wpadnie nam trochę doładowania na konto
kamień z serca mi spadł, że nie trzeba będzie liczyć każdego grosza.
Chociaż najlepiej było by jakbyśmy mogli na jakieś wypasione wakacje wyskoczyć za tą kasę, no ale cóż
-
Witam sie kochane porannie

Wrocilam z badanian krwii
wyniki za tydzien. Odebralam wczoraj bete z 18.01. na tamten dzien wynosila 56,5
1.02 ide do gina po skierowanie na usg , 8.02 zakladamy ksiazeczke.
W Wawie zimno aczkolwiek słoneczko swieci
Więc życzę Wam milego dnia
ladybag, calanthe lubią tę wiadomość
-
kozamonia wrote:Powiem tak, zawsze jak planujesz, że kasa ma na coś tak iść to wyskoczy coś innego i po kasie
z tymi pieniędzmi zawsze jest tak, że jak mają być to ich nie ma 
Tak apropo kasy, to my już sobie całość na pakiet z zabiegiem in vitro odłożyliśmy, zostałaby jeszcze kwestia lekarstw, ale na szczęście teściowie sprzedali mieszkanie po babci także wpadnie nam trochę doładowania na konto
kamień z serca mi spadł, że nie trzeba będzie liczyć każdego grosza.
Chociaż najlepiej było by jakbyśmy mogli na jakieś wypasione wakacje wyskoczyć za tą kasę, no ale cóż
A duże to koszty jednego in vitro? Lepiej by było zamiast na wakacje to wyprawkę dla dziecka kupić, nie sądzisz?
Moze ten cykl będzie strzałem w 10 i zabieg nie będzie potrzebny? Skoro wyniki się poprawiły nie chcecie troszkę popróbować swoich sił, a dopiero po kilku próbach podejść do in vitro?
Calantheb współczuję, ludzie naprawdę zeobią wszyatko by tylko nie iddać grosza za swoją wibę - spierdzielił z miejsca "zbrodni" i jeszcze o usunięcie lakieru z Waszego auta zadbał - myślę, że to jakiś cwany sąsiad był - rozejrzyj się po okolicy kto coś dłubie przy aucie. Wgłębienie może da się wyklepać i pomalować tylko spękania? Chyba, że lakier jest jakiś metalic lub nietypowy to wtedy ciężko by się "zlało z resztą". A jak zgłosicie na ubezpieczenie nie mając sprawcy to niestety przy jakiejś kolizji zapłacicie później więcej za ubezpieczenie. A autko ilu letnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 10:16
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1)
24.04.18 transfer (2)
-
mamusia2 wrote:Witam sie kochane porannie

Wrocilam z badanian krwii
wyniki za tydzien. Odebralam wczoraj bete z 18.01. na tamten dzien wynosila 56,5
1.02 ide do gina po skierowanie na usg , 8.02 zakladamy ksiazeczke.
W Wawie zimno aczkolwiek słoneczko swieci
Więc życzę Wam milego dnia 
Moje gratulacje!Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1)
24.04.18 transfer (2)
-
U mnie w klinice taki pakiet z jednym zabiegiem, z mrożeniem zarodków, z wszystkimi wizytami i badaniami w trakcie to koszt 7,900 zł + oczywiście wszystkie potrzebne leki w trakcie stymulacji a to wychodzi chyba ok 1500-2000. W razie czego jak się nie uda to transfer mrozaczka to już tylko 1500 zł.MalaMiss wrote:A duże to koszty jednego in vitro? Lepiej by było zamiast na wakacje to wyprawkę dla dziecka kupić, nie sądzisz?
Moze ten cykl będzie strzałem w 10 i zabieg nie będzie potrzebny? Skoro wyniki się poprawiły nie chcecie troszkę popróbować swoich sił, a dopiero po kilku próbach podejść do in vitro?
Powiem Ci tak, że już straciliśmy prawie rok na tym, że czekaliśmy na lepsze wyniki i że a nóż się uda. A niestety żołnierze mojego najprawdopodobniej teraz mają takie uszkodzenie, że za nic się nie przebiją naturalnie w komórkę jajową.
A na wyprawkę dla dziecka masz co najmniej kilka miesięcy, więc spokojnie nazbieramy, a do tego rodzice pomogą
generalnie i tak wakacje to są marzenia, bo mąż raczej najpierw musi mieć pracę, żeby dostać urlop 
MalaMiss lubi tę wiadomość







