"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny,
Ale dzisiaj pospałam.. Huhu. Witam się już herbatką malinową z cytryną i miodem. Mniami Moja chorobę idealnie wiedziała kiedy mi zepsuć plany, ponieważ wczoraj ewidentnie była owu, co oznacza że trafiła w sam środek armagedonu hehe. No zobaczymy co będzie. Musiałby się stać kolejny, 3, hehe cud, bo ostatnie serducho było 12dc a owu wypadła w 15dc. Dalej dalej armio
calanthe co za bezczelny burak tej.. Naprawdę trzeba być nie lada chamem żeby jeszcze wycierać lakier.. Niby nie powinno życzyć drugiemu co nam nie miłe, no ale kurczę, aż się w człowieku gotuje..! Ehh..
Monia no właśnie, właśnie!! Twój wykres huhuhuh, kobieto Wiem, wiem wykresy lubią omamić, ale co tam, trzymam kciuki żeby był i Groszek i wakacje
Karola jeżeli zerkasz gdzieś zza krzaków -
mamusia oby tak dalej
Gaduua spakowana?????Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 14:25
Karolina2787 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
kozamonia wrote:U mnie w klinice taki pakiet z jednym zabiegiem, z mrożeniem zarodków, z wszystkimi wizytami i badaniami w trakcie to koszt 7,900 zł + oczywiście wszystkie potrzebne leki w trakcie stymulacji a to wychodzi chyba ok 1500-2000. W razie czego jak się nie uda to transfer mrozaczka to już tylko 1500 zł.
Powiem Ci tak, że już straciliśmy prawie rok na tym, że czekaliśmy na lepsze wyniki i że a nóż się uda. A niestety żołnierze mojego najprawdopodobniej teraz mają takie uszkodzenie, że za nic się nie przebiją naturalnie w komórkę jajową.
A na wyprawkę dla dziecka masz co najmniej kilka miesięcy, więc spokojnie nazbieramy, a do tego rodzice pomogą generalnie i tak wakacje to są marzenia, bo mąż raczej najpierw musi mieć pracę, żeby dostać urlop
Myślałam, że wyniki niedawno się poprawiły. Qrcze, to mnie trochę przybiłaś. Taką miałam cichą nadzieję, że operacja da efekt po 3 miesiącach i się wkrótce uda, a tu mimo poprawy macie dalej pod górkę. I tak jestem przybita, że moje plany vs rzeczywistość się mega rozjechały... A teraz pewnie na ew.leczenie będziemy musieli czekać rok starań licząc od 3 miesięcy po zabiegu... Masakra... A czas ucieka, zegar tyka coraz słabiej... Boję się, że będzie za późno. Zawsze chciałam mieć 3 dzieci a teraz... choć jedno:-(Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Myślałam, że wyniki niedawno się poprawiły. Qrcze, to mnie trochę przybiłaś. Taką miałam cichą nadzieję, że operacja da efekt po 3 miesiącach i się wkrótce uda, a tu mimo poprawy macie dalej pod górkę. I tak jestem przybita, że moje plany vs rzeczywistość się mega rozjechały... A teraz pewnie na ew.leczenie będziemy musieli czekać rok starań licząc od 3 miesięcy po zabiegu... Masakra... A czas ucieka, zegar tyka coraz słabiej... Boję się, że będzie za późno. Zawsze chciałam mieć 3 dzieci a teraz... choć jedno:-(
Czas ucieka, nie ma co.. Kochana, ja też marzę o 3 dzieci, a zapowiadam już Małżowi że jak urodze 1 dziecko to od razu staramy się o drugiepoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
MalaMiss wrote:Myślałam, że wyniki niedawno się poprawiły. Qrcze, to mnie trochę przybiłaś. Taką miałam cichą nadzieję, że operacja da efekt po 3 miesiącach i się wkrótce uda, a tu mimo poprawy macie dalej pod górkę. I tak jestem przybita, że moje plany vs rzeczywistość się mega rozjechały... A teraz pewnie na ew.leczenie będziemy musieli czekać rok starań licząc od 3 miesięcy po zabiegu... Masakra... A czas ucieka, zegar tyka coraz słabiej... Boję się, że będzie za późno. Zawsze chciałam mieć 3 dzieci a teraz... choć jedno:-(
Nie zamartwiaj się na zapas, bo nie warto -
I ja już dojrzałam do decyzji, że przy zabiegu będziemy transferować 2 zarodki. Będą większe szanse, że chociaż jeden się przyjmie a w razie czego uda nam się zrobić za jednym zamachem dwa bobasy
Caro, MalaMiss, Marteczka93 lubią tę wiadomość
-
kozamonia wrote:I ja już dojrzałam do decyzji, że przy zabiegu będziemy transferować 2 zarodki. Będą większe szanse, że chociaż jeden się przyjmie a w razie czego uda nam się zrobić za jednym zamachem dwa bobasy
No i pięknie! A na zapas już życzę Ci dwóch bobasówkozamonia, ladybag lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:No i pięknie! A na zapas już życzę Ci dwóch bobasów
A ja nie życzę Ci póki co bobasów z transferu tylko trzymam kciuki za obecny cykl. Ooooo!
Caro mój by chyba na zawał padł, gdybym Jemu tak powiedziała:-( Od razu pewnie w ogóle nie chciałby sie starać. Może robi dobrą minę do złej gry, ale odnoszę wrażenie, że Jemu nie zależy. Niby niedawno powiedział mi (jak byłam smutna, zdołowana), że przeprasza mnie, że nie może dać mi dziecka, i że dlatego powinnam Go zostawić i poszukać szczęścia z kimś innym...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
nick nieaktualnykozamonia wrote:No niestety po zamknięciu programu refundacji koszty są spore.
Kozamonia większość miast dofinansowuje invitro mimo że Państwo nie finansuje. W warszawie około 5 tyś zwracają. Warto poszukać. A i sa fundacje które to finansująWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 12:18
kozamonia lubi tę wiadomość
-
Elunia wrote:Kozamonia większość miast dofinansowuje invitro mimo że Państwo nie finansuje. W warszawie około 5 tyś zwracają. Warto poszukać. A i sa fundacje które to finansują
Widzę, że jest też w Sosnowcu, ale jedna osoba z pary musi min przez rok być tam zameldowanaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 12:37
-
Witam się i ja
Od rana latam zrobiłam w końcu te badania
Specjalnie ubrałam się w opięty sweter, haha - co prawda wyglądam bardziej jakbym przejadła się obiadem, ale zawsze trzeba sobie jakoś dopomóc
Tak czy siak w niczym to nie pomogło bo akurat jak poszłam (koło 10) to już kolejki nie było; weszłam i wyszłam a jeszcze pielęgniarka taka delikatna, że aż musiałam spojrzeć (zazwyczaj odwracam głowę) bo aż nie wierzyłam, że już pobrała krew - nic nie poczułam !
Poleciałam jeszcze do antykwariatu - udało mi się dorwać książkę ciężarówką przez 9 mcy, więc jak skończe tą co teraz czytam to się wezmę za to
U nas dziś pogoda piękna - bezchmurne niebo, lekki mrozik, może ze 2 stopnie więc jeszcze jak wróciłam to wzięłam sierściucha na spacer, a teraz leżę sobie o - bo się już zmęczyłam
Caro wrote:Czas ucieka, nie ma co.. Kochana, ja też marzę o 3 dzieci, a zapowiadam już Małżowi że jak urodze 1 dziecko to od razu staramy się o drugie
Ja też
calanthe współczuję auta - ludzie to potrafią nadszarpnąć wiarę w człowieka i jeszcze lakier wycierać Jak nic jakiś sąsiad
kozamonia wrote:No niestety po zamknięciu programu refundacji koszty są spore.
Tak myślałam, że koło dyszki taka przyjemnośc kosztuje masakra.
Ale tak jak Elunia pisze może warto poszukać? u nas miasto nadal refunduje?
EDIT:
Doczytałam, że u Ciebie niestety nie ma - szkoda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 13:05
-
ladybag wrote:Tak myślałam, że koło dyszki taka przyjemnośc kosztuje masakra.
Ale tak jak Elunia pisze może warto poszukać? u nas miasto nadal refunduje?
EDIT:
Doczytałam, że u Ciebie niestety nie ma - szkodaladybag, calanthe, Caro lubią tę wiadomość
-
MalaMiss Małżowi też przyśpiesza się oddech za każdym razem jak o tym wspomnę, ale myślę że jak przyjdzie co do czego to nie będzie protestował
Ahhh wiesz, wydaje mi się, że Twój Mąż tak powiedział, bo pewnie w jakimś tam stopniu się obwinia. Na to wszystko zawsze doskonała jest rozmowa i spędzenie choćby wieczoru na robieniu czegoś co oderwie wasze myśli od starań. Jakiś wspólny wypad do kina, pizzeri, ulubionej restauracji, nawet do pubu potańczyć To ostatnie to ostatnio moje ulubione zajęcie hehe. Tylko że ja wybieram się z koleżankami hihi.
calanthe a co mi tam, machne se 3!
Chyba takie zależności ile kto chciałby lub planuje (hahah planuje) dzieci zależy od tego w jakiej rodzinie się wychował. Małż ma tylko siostrę i mówi że "ewentualnie dwójkę" z naciskiem na słowo ewentualnie. Ja mam 4 rodzeństwa i zawsze w domu było gwarno i o takiej rodzinie marzę Nawet jakbym miała rodzić rok po roku heheheheWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 14:20
ladybag lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
kozamonia wrote:Cześć
Zaraz dołączam się do kawusi!
calanthe powiem Ci, że teraz ciężko trafić na uczciwego człowieka co przyzna się do swojego błędu. Zawsze będzie czyjaś wina, nigdy jego. A mocno wam przerysował auto? Może wystarczy przejechać dobrą pastą/woskiem i da się jakoś to zamaskować? Bo z wgnieceniem raczej nic nie zrobicie
A ja mam magiczny wykres w tym miesiącu dziwna ta moja temperatura na maksakozamonia lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
kozamonia wrote:I ja już dojrzałam do decyzji, że przy zabiegu będziemy transferować 2 zarodki. Będą większe szanse, że chociaż jeden się przyjmie a w razie czego uda nam się zrobić za jednym zamachem dwa bobasyFabian Cyprian Tymuś
-
Gaduua i jak tam Dzielna Ciężarówko? Spakowana? Gotowa do lotu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 14:23
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Gaduua i jak tam Dzielna Ciężarówko? Spakowana? Gotowa do lotu?
nie śpię dziś od 4 .. jestem niewyspana, zmęczona.. nie chcę mi się pakować ani nic.. na razie usmażyłam pralki ziemniaczane i leże i tak do 14:45 na pewno.. do tego wracając z pracy zapaliła mi się kontrolka od silnika... i jakby nie palił na jeden gar.. no a tym samochodem jedziemy na lotnisko więc super.. czekam na małża niech obada sytuację..Fabian Cyprian Tymuś