"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina2787 wrote:Anusias to gdzie obecnie przebywasz? Bo ja z Mazur pochodzę
Obecnie przebywam Wilkasach pod Ostródą moja przyjaciółka jest z IławyKarolina2787, Posok82 lubią tę wiadomość
kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url] -
nick nieaktualnyAnusias wrote:Obecnie przebywam Wilkasach pod Ostródą moja przyjaciółka jest z Iławy
No to kochana ja pochodzę z Ostródy ale obecnie zamieszkuje w dywitach za Olsztynem kawałek. Gdybym była u rodziców to wyskoczylo by się na kawęWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 10:49
-
calanthe wrote:Ooo właśnie całkiem dobry pomysł Malina no dostosujemy się do Ciebie of kors
Jeszcze lepiej jakbyśmy się wszystkie spotkały, ale byłby czaaaaad! I wszystkie jako hot mamuśki
Bez objawów? Tak zupełnie bez objawów? Bez plamienia implantacyjnego i innych dolegliwości sutkowo-macicznych? Wow... To mnie teraz zaskoczyłaś. No nic, i tak grzecznie sobie poczekam na rozwój zdarzeń...
Ale by się ludzie zdziwili gdyby zobaczyli zlot kilkunastu ciężarówek, hehehe
Malina sikaj szybko na testa! Ciotki czekają na dobre wieściInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Witam się i ja u mnie również juz od dobrych kilku dni piękna pogoda bezchmurna dziś aż dwa stopnie, normalnie upał
Ostatnio coś zapowiadali, że luty będzie jak marzec bo nawet do 10 st temperatura dobije ciekawe czy się to sprawdzi
malamiss czasem tak bywa bezobjawowo akurat plamienie implantacyjne okazuje się nie jest wcale takie częste - jeśli dobrze pamiętam i nie zmyslam to dotyczy zaledwie 25% kobiet
I to jeszcze żeby Ci dodać więcej do statystyki to tylko na moim przykładzie - na 3 ciąże, tylko dwa razy tego doświadczyłam
Właśnie druga moja ciąża była zupełnie bezobjawowa, a test zrobiłam po prostu jak co mc, tak bez przekonania no bo skoro się nic nie dzialo. .
Także jak zawsze z dziewczynami powtarzamy - dopóki @ nie to szansa zawsze jest
Barbia ciesze się ze się całkiem dobrze czujesz
Zaglądaj do nas częściej
Przytulam
Zapachmalin cały czas trzymam kciukacze
Coś jeszcze chciałam napisać ale już nie pamiętam. Haha ostatnio nie najlepiej z koncentracja -
ladybag wrote:Witam się i ja u mnie również juz od dobrych kilku dni piękna pogoda bezchmurna dziś aż dwa stopnie, normalnie upał
Ostatnio coś zapowiadali, że luty będzie jak marzec bo nawet do 10 st temperatura dobije ciekawe czy się to sprawdzi
malamiss czasem tak bywa bezobjawowo akurat plamienie implantacyjne okazuje się nie jest wcale takie częste - jeśli dobrze pamiętam i nie zmyslam to dotyczy zaledwie 25% kobiet
I to jeszcze żeby Ci dodać więcej do statystyki to tylko na moim przykładzie - na 3 ciąże, tylko dwa razy tego doświadczyłam
Właśnie druga moja ciąża była zupełnie bezobjawowa, a test zrobiłam po prostu jak co mc, tak bez przekonania no bo skoro się nic nie dzialo. .
Także jak zawsze z dziewczynami powtarzamy - dopóki @ nie to szansa zawsze jest
Barbia ciesze się ze się całkiem dobrze czujesz
Zaglądaj do nas częściej
Przytulam
Zapachmalin cały czas trzymam kciukacze
Coś jeszcze chciałam napisać ale już nie pamiętam. Haha ostatnio nie najlepiej z koncentracja
Dzięki dziewczyny, ale qrcze... Zaraz sobie nadziei narobię i znowu się załamię tak jak 6 lat temu... Masakra, nie chcę tego znowu przeżywać, bo się strasznie wtedy rozsypałam... Okres przyszedł mi dopiero 40 dnia! Raz na ruski rok mam właśnie takie jakieś zakłócenia cyklu w stronę wydłużenia. Naprawdę nadzieja była wtedy ogromna, test wyszedł negatywny ale kilka dni mnie jeszcze przetrzymało. Mąż chciał kupić test innej firmy, ale ja wiedziałam, że to nic nie da, nie dojdzie druga kreska. Mąż też się opłakał jak dostałam @, bo widział się z dzieckiem na rękach, planował co, gdzie, jak...
Zresztą od 3 dni, jak przez mgłę, czuję chwilami delikatniusi ból jajników - raz lewego, raz prawego, jakby się zbierały leniwie do @. Ale ta niepewność jest straszna... Nastepne cykle chyba będę się codzinnie temperaturować, może wykryję w końcu co się dzieje z moim ciałem, że tak nawala...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
calanthe wrote:My tu wszystkie będziemy machać pozytywnymi testami a cooo!
Samara jak się czujecie ?
MałaMiss niektórym początek przebiega bezobjawowo, tak więc nie ma co wszystkiego skreślać jeszcze
Dzisiaj czuję się kiepsko, nie spałam prawie w ogóle, mam zawroty głowy i taka przejechana przez walec się czuje. A na dokładkę dzwoni siastra rano i prosi abym od 16 zajeła się jej córką, bo w pracy młyn i się nie urwie (samotna matka), no więc ja grzecznie wsiądę do samochodu i pojadę.
Mimo dzisiejszego dnia czuję się nie tak najgorzej, wręcz w ostatnich dniach rozwalała mnie energia, tylko dziś jakieś załamanie.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Dziewczyny... ale ja jestem naiwna. Jakoś tak nakręciłam się na to sikanie a że nie mam w domu testu jeszcze to wzięłam owulacyjny. I to ten z tych co to nigdy nie wychodzą takie same jak te główne kreski- z amazona. No i godzinę po wcześniejszym siusiu, nie mocząc go jak zawsze tylko że tak powiem pod strumieniem zlałam (nawet nie wiem czy 5 sekund hahaa) i cholera nie wiem. Tzn wiem, że testy owu nie oznaczają ciąży. Że nie zawsze nawet pozytyw oznacza ciążę. Że powinnam tego wgl nie robić i iść jak pan Bóg przykazał do apteki po normalny... A jednak, coś tam się pojawiło mi w głowie. Bo ja takie to miałam na dwa dni przed owu z reguły. głupia malina, głupia że hej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 12:29
-
No właśnie dzisiaj środa i mieli tylko do 12 tu obok nas. Muszę skoczyć na to miasto a jest taka koszmarna pogoda, że jak diabli mi się nie chce. -.-' Ale tak jak mówisz, masz rację Samara najlepiej zrobić to porządnie i wóz albo przewóz. Krótka piłka. Ale to pewnie najlepiej poczekać do jutra rana, klasycznie. No normalnie jak dziecko.
-
A tu dowód, że zwariowałam:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ce75758ef69a.jpg
P.S. tyle czasu tu jestem, zawsze śmieje się z tych wariatek które nakręcają się takimi rzeczami, które równie dobrze mogą oznaczać menopauzę jak ciążę a teraz sama zachowuje się jak idiotka. A najlepsze w tym wszystkim, że pewnie jutro przyjdzie @. Hahahaha. No nic, to był ostatni taki post, teraz milknę i cziluję hahaha. -
zapachmalin wrote:Dziewczyny... ale ja jestem naiwna. Jakoś tak nakręciłam się na to sikanie a że nie mam w domu testu jeszcze to wzięłam owulacyjny. I to ten z tych co to nigdy nie wychodzą takie same jak te główne kreski- z amazona. No i godzinę po wcześniejszym siusiu, nie mocząc go jak zawsze tylko że tak powiem pod strumieniem zlałam (nawet nie wiem czy 5 sekund hahaa) i cholera nie wiem. Tzn wiem, że testy owu nie oznaczają ciąży. Że nie zawsze nawet pozytyw oznacza ciążę. Że powinnam tego wgl nie robić i iść jak pan Bóg przykazał do apteki po normalny... A jednak, coś tam się pojawiło mi w głowie. Bo ja takie to miałam na dwa dni przed owu z reguły. głupia malina, głupia że hej.
A test owulacyjny wyszedł Ci pozytywny? Ja pierniczę, tempka zapowiada się obiecująco, ja bym leciała w te pędy na miasto i robiła test zanim facet do domu wróci:-P
Samara, bo Ty dobra siorka jesteśInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Facet w domu jest cały czas. Ma l4 bo choruje. No i to nawet lepiej, zostanie z synkiem jak pojadę na miasto, nie chcę go brać na taką pogodę. No ale jednak tak się dupy nie chce ruszyć, że kosmos. No i dodatkowo ta podświadomość mówiąca :"nie warto, jutro i tak przyjdzie @, test nic nie pokaże, a ty będziesz smutna" Już tyle razy tak było, przywykłam.
A jak mi wyszedł masz dwa posty wyżej zdjęcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 12:46
-
Ehhh malina! Jakby jurtro miała być @ to dziś byłby spadek temp. A widzę, że ciągle się pnie. Ja Cię proszę jedź do apteki, odetchniemy tu wszystkie32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05