"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Nigdy nie mogę trafić najmniejszy rozmiar jaki dorwalam to38
To samo z ciazowymi ciuchami - byłam teraz to spodni juz nie było, bluzki aż 3 szt i to w rozm 42, stanik aż jeden i to 90C (co to za rozm w ogole)
Ale może faktycznie bujne się wieczorkiem -dzięki za podpowiedź
Aaaa i czytałam o tych pieskach
Faktycznie wyczuwają ciaze bo wtedy kobieta wydziela inny zapach
Wiec trzeba pilnować i chronić rosnącego nowego szczeniaczka stada stąd te extra przytulasy slodziak -
kozamonia wrote:Popołudniu, na 17.40
Z tymi lidla mi to widać mam pecha Może zależy czy stoi gdzieś bardziej na uboczu czy gdzieś w głębi osiedla gdzie dużo ludkow -
calanthe wrote:Kochana musisz otworzyć stronkę ze swoim wykresem i tam pisze pod spodem "udostępnij wykres", wybierasz opcję - zakładka "wykresy na tablicy", odznaczasz sobie który chcesz ptaszek i gotowe
Thx. No to "poszło" U mnie też nie będzie czego podziwiać, bo efekty zabiegu będą najwcześniej w kwietniu (może akurat na owulkę się wstrzelib jeśli cykle będą normalnej długości), tak więc póki co planuję mierzyć tempkę bym wiedziała co się dzieje w organizmie. Przedostatni cykl miałam o 2 dni za krótki, a ostatni o 4 dni za długi - może uda mi się ustalić czemu się tak rozregulowuję ostatnio...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
magdzia26 wrote:Powodzenia na wizycie &&&
A co do lidla to ja wczoraj byłam i u nas zawsze jest full rzeczy tych ciążowych też było sporo...
Madzia to chyba będziesz nam hurtowo w lidlu kupować, bo koło mnie 3 lidle są przy wielkich osiedlach, czasami taka posucha, że o 16 to już nie można nic do żarcia kupić a co dopiero mówić o promocyjnych rzeczach - rzucają się na wszystko niczym piranie - jak na torby Witchena czy karpia... Masakra jakaś, każdą piersołę niemal od razu wykupują, potem zostają jakieś ochłapy. Na szczeście baterie akumulatorki oszczędzili, więc dałam radę kupić kilka paczek, ale to wyjątek potwierdzający regułęladybag lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Thx. No to "poszło" U mnie też nie będzie czego podziwiać, bo efekty zabiegu będą najwcześniej w kwietniu (może akurat na owulkę się wstrzelib jeśli cykle będą normalnej długości), tak więc póki co planuję mierzyć tempkę bym wiedziała co się dzieje w organizmie. Przedostatni cykl miałam o 2 dni za krótki, a ostatni o 4 dni za długi - może uda mi się ustalić czemu się tak rozregulowuję ostatnio...
Podobno lekarze nie odbierają jako rozregulowanie jeśli cykl jest o 1-2 dni w lewo czy w prawo. Jak jest chyba kolo 5 dni to wtedy się mówi o rozregulowaniu -
ladybag wrote:Podobno lekarze nie odbierają jako rozregulowanie jeśli cykl jest o 1-2 dni w lewo czy w prawo. Jak jest chyba kolo 5 dni to wtedy się mówi o rozregulowaniu
No wiesz, ja przeważnie mam 30-31 dni, ale tak patrząc na moje długości w ostatnim roku to trochę sobie "poskakałam": 31, 26, 33, 28, 34, 31, 28, 29, 34. Normalnie miałam "jak w zegarku"Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Ehh... To zapewne przez starość Jak byłam mloda i piękna to cykl był jak marzenie, a teraz się posypał. Albo wiem, po prostu organizm sam próbuje zdobyć maluszka z wpadki, stąd te rozregulowania, hehe. Biedna macica, nie wie, że jest bez szans...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Madzia to chyba będziesz nam hurtowo w lidlu kupować, bo koło mnie 3 lidle są przy wielkich osiedlach, czasami taka posucha, że o 16 to już nie można nic do żarcia kupić a co dopiero mówić o promocyjnych rzeczach - rzucają się na wszystko niczym piranie - jak na torby Witchena czy karpia... Masakra jakaś, każdą piersołę niemal od razu wykupują, potem zostają jakieś ochłapy. Na szczeście baterie akumulatorki oszczędzili, więc dałam radę kupić kilka paczek, ale to wyjątek potwierdzający regułę
Jak mieszkałam w Warszawie to była masakraa zdobycie czegoś pożądanego w Lidlu graniczylo z cudem w Olsztynie było trochę lepiej ale też się piranie rzucaly a tutaj nawet po paru dniach jeszcze są rzeczy z gazetek pomimo że to jedyny Lidl na cale miasteczko -
magdzia26 wrote:Któraś miała HSG? Mnie czeka w kwietniu i strasznie się go boje podobno jest mega bolesny ;(
Kilka dziewczyn miało - nie wszystko pamiętam, wybacz kłopoty z pamięcią ostatnio . Anusias jest świeżo Po.
Elunia miała też nie dawno.