"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
magdzia26 wrote:Czytałam o tym sonoHSG i juz sama nie wiem
Ja miałam zwykłe HSG. Boli, ale da się przeżyć. Zabieg trwa krótko bo może z 5 minut. Dłużej trwają przygotowania. Rano Cię przyjmują, wieczorem wypisują.
Wszystko do przeżycia.
SonoHSG jest delikatniejsze i subtelniejsze, ale też słyszałam, że boli. Tyle,że za sono zapłacisz.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
calanthe wrote:o tym to już nawet nie wspomnę, za przeproszeniem jak widzę że już mają pełną rodzinę to mi żal du...ę ściska
nie rozumiem, mamy mieszkanie, samochód, pracę, stabilną sytuację finansową, a nawet psa, więc gdzie dziecko??? wtf?
Calanthe, no my tak samo tylkob że auta brak. Kiedyś mama mi powiedziałab że teraz to już nam tylko auta brakuje - zabolało... Może i dobrze, że nie gada o wnuku ale wiem, że tefo chceb bo daje o tym znać opowieściami znajomych.
Boshe, to ja najstarsza tutaj jestem? Prawie 31 ... A mąż prawie 34. Masakra. I najgorsze to uczucie - powyżej 30 a tylko 2 + pies. Tragedia, normalnie załamana jestem za każdym razem jak o tym pomysle
Magda ja nie miałam zabiegu tylko mąż - miał miesiąc temu usuwany żylak powrózka nasiennegoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 12:15
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
kozamonia wrote:Jest pozytywne myślenie właśnie się dowiedziałam, że mój w końcu dostał pracę, więc idzie ku dobremu. Jutro spodziewam się całkiem dobrych wieści
Ojej, no to super. Tobie widać tydzień też się dobrze zaczynakozamonia lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
calanthe wrote:te dogadywanie, niby nie tak wprost, ale gdzieś podkreślające że no czas najwyższy na wnuczkę/wnuka nie najlepiej wpływa na naszą psychikę
co do auta to powiem Ci, że jak w zeszłym roku zmienialiśmy to mój stwierdził, że większe, że kombi, bo jak będzie dziecko to i wózek bez problemu wejdzie i takie tam, a teraz co? wozimy psa
Dokładnie... Mi szef poleca auto 3-drzwiowe. Jak mówię nie wprost, że myśle o małym 5-drzwiowym to on od razu, że pies sobie poradzi wskoczyć na tylne siedzenie. OMG, serio, już mnie skreślił z macierzyństwa? Może i ma rację, może nam się nie uda, ale to taki txt od razu podcina skrzydła... Tak jak mama powiedziała "tylko auta Wam brakuje" do czego? Do pełni szczęścia? A w dupie mam ten samochód... Wolę rodzinę tylko kuźwa nie wychodzi. Zaraz sobie łeb odgryzę i się skończy mój problem... Każdy albo dogaduje albo tak Ci odpowie jakby Cię skreślał... Straszne tob nawet nie wiedzą jak nas raniąWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 12:29
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Jestem chyba tutaj jako jedyna która już ma dziecko i ma problem z następnym ...ale powiem wam ze wcale później nie jest lepiej...ja w kółko słyszę " kiedy nastepne"? "Weźcie się w końcu do roboty Nikosiowi przydałoby się rodzenstwo" bo jak już ma się jedno dziecko to każdy myśli że następne kolejne to tak na pstrykniecie palcem a jak go nie ma to tylko przez lenistwo rodzicow...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 12:34
-
calanthe wrote:co do auta to powiem Ci, że jak w zeszłym roku zmienialiśmy to mój stwierdził, że większe, że kombi, bo jak będzie dziecko to i wózek bez problemu wejdzie i takie tam, a teraz co? wozimy psa
My kupiliśmy nowe auto w listopadzie 2015, oczywiście w kombiku i z isofixem, żeby nie było problemu z pomieszczeniem się z dziećmi. I co? Jeździmy ciągle we dwójkę... Toż ci los -
nick nieaktualnyJejciu ale wy napierdzielacie ciężko Was dogonić
Ja na szczęście nie mam problemu z rodzinnym docinaniem w sensie wnuka czy wnuczki bo moi rodzice tak samo jak i mojego wiedzą że się staramy, leczymy itd. i mamy z tym chociaż spokój
A tak zmieniając temat wpadłam Wam napisać że odebrałam swoje wyniki z posiewu i jestem czyściutka nie ma żadnych bakterii jupiii! teraz tylko mojego wykurować zostało.magdzia26, calanthe, kozamonia, Marteczka93 lubią tę wiadomość
-
ladybag wrote:Ni ejesteś najstarsza
Nie? Ale czuję się jak seniorka... Spójrz na nicki.. Judi22 (1 dziecko), Magdzia26 (2 dziecko)... Boshe... Normalnie mamut jestem, żywa skamielina starająca się o pierwszą fasolkę ;-( Myślałam, że do 30 to chociaż 1 się doczekam... Ale widać nie dodałam, że chodziło mi o dziecko a nie psa... Oj, noooo... Już pod sobią kopię dół...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
magdzia26 wrote:Jestem chyba tutaj jako jedyna która już ma dziecko i ma problem z następnym ...ale powiem wam ze wcale później nie jest lepiej...ja w kółko słyszę " kiedy nastepne"? "Weźcie się w końcu do roboty Nikosiowi przydałoby się rodzenstwo" bo jak już ma się jedno dziecko to każdy myśli że następne kolejne to tak na pstrykniecie palcem a jak go nie ma to tylko przez lenistwo rodzicow...
Wiem, wiem... Od przytyków nie ma ucieczkib dopiero jak ma się 2 dzieci to towarzystwo w około się uspokaja - taki standard rodziny 4-roosobowej to dalej nie cisną po wiecej. Ehh... Ale czy ma się 1 dziecko xzy wcale to uchodzi sie za leniwca i wygodnisia. Co za naródInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Karolcia no to super! To może mierz tempkę - owulka była, sexik był, no no... Kto wie, kto wie... Kciukasy ściskam
Karolina2787 lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Nie? Myślałam, że do 30 to chociaż 1 się doczekam... Ale widać nie dodałam, że chodziło mi o dziecko a nie psa...
Nie
Też tak myślałam, ale niestety nie zawsze w życiu jest tak jakby się chciało.
Los decyduje za nas i co poradzić..
Tylko jak piszecie, najgorsze te przytyki
JA już po pewnym czasie zaczęłam się robić niemiła bo ileż można tego słuchać.. jeszcze żeby to różne osoby były - ale to zawsze te same! -
calanthe wrote:Swój swojego zrozumie
Magdzia nie jesteś jedyna, która ma pociechę, np. nasza Gadi ma dwójkę, a aktualnie jest w trzeciej ciąży
Karolina to teraz małża do wyra i dawaj, niech się dzieje magia!
Magia to już zadziała... Teraz xo najwyżej dokładka, hehe, dostawa świeżaków;-) Swoją drogą nie za bardzo rozumiem czemu 3 dni po owulacji się sexić - dzień przed i w dniu to oczywiste, ale 3 dni po???Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
nick nieaktualnyNo nasza Malinka też przecież o drugie się stara
Calanthe ja już po owu więc jakby coś miało się zadziać to w niedługim czasie na co odpowiadam HAHAHA wiadomo o co kaman.
MałaMiss pierdzielę tą tempkę jak @ nie przyjdzie to wtedy uwierzę na co to samo odpowiadam HAHAzapachmalin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalaMiss wrote:Magia to już zadziała... Teraz xo najwyżej dokładka, hehe, dostawa świeżaków;-) Swoją drogą nie za bardzo rozumiem czemu 3 dni po owulacji się sexić - dzień przed i w dniu to oczywiste, ale 3 dni po???
Dokładnie ja też się nad tym zastanawiam. nawet na ostatniej wizycie gin mi tak zalecił że 3 dni po też ma być seks hmmm...