Kiedy starasz się tak długo...

AJA_S lubi tę wiadomość

[QUOTE=gosia89]ja chcialam wczoraj <3 to maz powiedzial ''jutro kochanie'' to mnie szlag trafil. bo ja prowadze wykres, obserwuje sie, nie chce przegapic owulki. potem bede myslala czy my trafilismy w owulke czy nie i mam niepotrzebne stresy potem. dni plodne niby mam od dzis wiec w sumie owulki nie mialam no ale wiecie jak to jest...[/QUOTE] my kiedyś przegapiliśmy całe dni płodne. Najpierw odwlekanie, a pozniej za pozno. W niedziele wypadala mi owulacja a my wtedy na komunie poszliśmy, mój się opił więc kicha z niego była, a na następny dzień nefretete. Myślałam żę go uduszę, bo już wtedy to był cykle stymulowane do wzrostu pęcherzyków :) Takie te chłopy

AJA_S lubi tę wiadomość

A mój jak zobaczył, że ciągle siedzę na tej stronie to się zmobilizował... Trochę w ciszy, ale zawsze... :P

AJA_S lubi tę wiadomość

Chwale sie ze pekl mi pecherzyk ;) myslalam ze lekarz da mi luteine ale nie, mam zrobić w piatek badanie progesteronu i estradiolu i dopiero moze wtedy.

AJA_S lubi tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 22:17

Hej piękne! Żyje i mam się dobrze, hihi. Trochę mało czasu na wszystko, może to i dobrze - nie myślę o mierzeniu temp, o tabletkach (wiesiolek itp), może lepiej odpoczne :):) co słychać u was kochane?

[QUOTE=pyatii]Niestety ja jestem doskonałym przypadkiem tego że może być wszystko super, piękna owulacja, często z dwoma pęcherzykami, piękny śluz, serducha, potem piękny progesteron i ciałka żółte a ciąży brak. :( Byłam już u 4 lekarzy i nikt nie potrafi mi tego wyjaśnić.[/QUOTE] A wrogość śluzu robiliście? Nam dwóch lekarzy odradziło. W sumie bardziej zbyło temat. Ale jak podchodzicie do inseminacji to omija ona ten śluz. Jesteśmy na podobnym etapie i początku leczenia. Więc trzeba wierzyć, że się uda. :) Jeszcze tyle możliwości przed Nami :)

[QUOTE=marta95]Hej piękne! Żyje i mam się dobrze, hihi. Trochę mało czasu na wszystko, może to i dobrze - nie myślę o mierzeniu temp, o tabletkach (wiesiolek itp), może lepiej odpoczne :):) co słychać u was kochane?[/QUOTE] O wiele lepiej :* Ja dzisiaj mam zamiar posprzątać mieszkanie... jak na razie grypa żołądkowa przeszła więc lepiej się czuję. A czym tak Martuś zajęta jesteś, co?

AJA_S, Zyzia lubią tę wiadomość

[QUOTE=AJA_S]O wiele lepiej :* Ja dzisiaj mam zamiar posprzątać mieszkanie... jak na razie grypa żołądkowa przeszła więc lepiej się czuję. A czym tak Martuś zajęta jesteś, co?[/QUOTE] Ogólnie to całe dnie spędzam z mają mamcią..zakupy, miasto, domek, tego było mi trzeba - trochę spędzonego czasu z kimś kto najlepiej mnie zna :) nie mam nawet kiedy pomyśleć o tych staraniach.

AJA_S, Zyzia lubią tę wiadomość

No to fajnie :*

[QUOTE=marta95]Ogólnie to całe dnie spędzam z mają mamcią..zakupy, miasto, domek, tego było mi trzeba - trochę spędzonego czasu z kimś kto najlepiej mnie zna :) nie mam nawet kiedy pomyśleć o tych staraniach.[/QUOTE] I o to chodzi :)

AJA_S, Zyzia lubią tę wiadomość

zyzia - gratulacje! jest nadzieja dla nas :) mój mąż robił badania nasienia i wyszło, że ruch jest spowolniony, ilość ok ale się żołnierzyki zlepiają ze sobą. lekarz zaproponował nam inseminację i chyba w lipcu już będziemy podchodzić... a wczoraj się dowiedziałam, że staraczka z innego forum miała mieć iui pod koniec czerwca, starali się 2 lata a tu bach ciąża! haha :))taka niespodzianka.

AJA_S, Zyzia lubią tę wiadomość

więc jest nadzieja i dla nas ;)

[QUOTE=Zyzia]I o to chodzi :)[/QUOTE] Tak jest ! :)

[QUOTE=MisiaZ88]A wrogość śluzu robiliście? Nam dwóch lekarzy odradziło. W sumie bardziej zbyło temat. Ale jak podchodzicie do inseminacji to omija ona ten śluz. Jesteśmy na podobnym etapie i początku leczenia. Więc trzeba wierzyć, że się uda. :) Jeszcze tyle możliwości przed Nami :)[/QUOTE] Nie robiłam bo jeden lekarz mi zalecił ale dwóch odradziło, podobno juz się tego badania nie robi, a jeśli się robi to jest wiarygodne po kilkukrotnym powtórzeniu, jednorazowy wynik nic nie da. No i tez znam ciąże w przypadku wrogiego śluzu potwierdzonego, więc chyba rzeczywiście to nie jest do końca przydatne. Ale robiłam na przeciwciała przeciwplemnikowe z krwi.

[QUOTE=pyatii]Nie robiłam bo jeden lekarz mi zalecił ale dwóch odradziło, podobno juz się tego badania nie robi, a jeśli się robi to jest wiarygodne po kilkukrotnym powtórzeniu, jednorazowy wynik nic nie da. No i tez znam ciąże w przypadku wrogiego śluzu potwierdzonego, więc chyba rzeczywiście to nie jest do końca przydatne. Ale robiłam na przeciwciała przeciwplemnikowe z krwi.[/QUOTE] Nam to samo mówili lekarze o tym badaniu śluzu. Dziś mamy androloga. Zobaczymy co powie. Może Wy się orientujecie. Mężowi wyszedł testosteron w dolnej granicy a prolaktyna przy górnej granicy. Ma to jakieś znaczenie?

[QUOTE=MisiaZ88]Może Wy się orientujecie. Mężowi wyszedł testosteron w dolnej granicy a prolaktyna przy górnej granicy. Ma to jakieś znaczenie?[/QUOTE] Wysoka prolaktyna u panów hamuje wydzielanie testosteronu. Ma to wpływ na płodność i popęd seksualny. Zapewne dostanie leki i szybko to unormujecie skoro jest w granicach normy.

[QUOTE=Zyzia]Wysoka prolaktyna u panów hamuje wydzielanie testosteronu. Ma to wpływ na płodność i popęd seksualny. Zapewne dostanie leki i szybko to unormujecie skoro jest w granicach normy.[/QUOTE] Dzięki, no właśnie u nas problem z <3 codziennie, a czasami nawet co 2 dzień. W necie czytałam, że testosteron ma 50 latka. Ale wcześniej trafialiśmy w owu. Reszta wyników nasienia ok.

To jesteście na dobrej drodze. To da się lekami wyregulować. A czy Twój M uprawia jakiś sport?

[QUOTE=Zyzia]To jesteście na dobrej drodze. To da się lekami wyregulować. A czy Twój M uprawia jakiś sport?[/QUOTE] Typowa siłka, łyka pełno witamin, aminokwasów. Ogólnie aktywny. Ale minus to to, że pracuje jako kierowca. Tyle, że nie siedzi za kółkiem po kilka godzin non stop

[QUOTE=MisiaZ88]Typowa siłka, łyka pełno witamin, aminokwasów. Ogólnie aktywny. Ale minus to to, że pracuje jako kierowca. Tyle, że nie siedzi za kółkiem po kilka godzin non stop[/QUOTE] To tak jak mój, trening siłowy 3-4 razy tygodniowo. Mojemu to akurat pomogło + właśnie odżywki białkowe i aminokwasy. Ale bądź dobrej myśli, macie już jakiś trop, coś co da się podleczyć i niedługo będzie kropek :)

Bardzo Ci dziękuję Zyzia za pomoc :) Mąż przed 1 badaniem nasienia miał kilka tygodni przerwy w ćwiczeniu ( wyniki całkiem dobre tylko morfologia 3 %). To był grudzień. Od tego czasu witaminy, odżywki, aminokwasy i cwiczenie. Tydzień temu powtórka badań i wszystko jeszcze lepsze oprócz morfologii, która dalej 3 %. Ale ilość ponad 160 mln przy normie 39. No nic, czekamy zobaczymy co powie androlog ;)

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz