Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja córeczka nie chodzi do przedszkola, ale już od września złożyłam papiery. Boje się tych chorób wszystkich 😷 mam wrażenie, z tego co słyszę od koleżanek, ze przez tego covida jest więcej zachorowań jakby na ostrzejsze odmiany tego co już wcześniej normalnie występowało
-
Covid,kwarantanny,izolacje,lockdowny,praca zdalna,edukacja przez internet spowodowały zmniejszenie zachorowań na dany moment.Teraz gdy można się przemieszczać,chodzić do restauracji i dzieci wróciły do szkół wzrosła zachorowalność na różne choroby.Brak ruchu i kontaktu z ludźmi spowodował zmniejszenie odporności i byle pierdoła człowieka rozkłada.Choroby są takie same,to populacja ludzka jest słabsza.
U starszaka zachorowalność jest na głębszym poziomie.Pozostaje szukać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 12:30
-
Daję znać po wizycie, że jakieś plusy są 😉 Cysta z 6 cm zmniejszyła się do 2 cm. Plus taki, że idzie ku dobremu i nie będzie potrzebny żaden zabieg.
Obecność cysty dyskwalifikuje mnie jednak do IUI. Mam przyjść w drugim lub trzecim dniu cyklu i wtedy lekarz sprawdzi czy może się jednak wchłonęła do końca i będziemy mogli podejść w kolejnym cyklu do IUI. Zostały mi tylko dwie tabletki anty. Okres powinien przyjść mniej więcej w piątek. Nie wiem czy jak przez 3 tygodnie ta cysta zmniejszyła się o 4 cm, to czy w ciągu 5 dni zmniejszy się o kolejne 2 cm. Ten drugi czy trzeci dzień cyklu wypadnie prawdopodobnie w Święta. Mam nadzieję, że albo będę mogła mieć wizytę w sobotę albo poniedziałek. Nie wiem jak miałabym się wytłumaczyć z tego, że nie będzie mnie na Wielkanocnym śniadaniu 🙃Limonka26, Pomarańcza, Oliwka91 lubią tę wiadomość
-
Monika, czyli generalnie bardzo dobre wiadomości! 🙂 Wielkanoc to taki symbol nowego życia, także zdecydowanie dobra data ☺️
Oliwka, oby ta bolesna owulacja to był dobry znak ✊🏼🍀
Ja byłam trochę poza zasięgiem, wczoraj zatestowałam, ale wiadomo - tylko dla formalności. Odstawiłam lutkę i czekam na okres 🙂 Nie wiem kiedy się go spodziewać, aktualnie kompletnie przestał mnie boleć brzuch i po prawie dwóch tygodniach suszy na luteinie pojawił mi się kremowy śluz 🤷🏼♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 16:20
-
Monika super, że torbiel się zmniejszyła
Limonka, to czekamy na nowy cykl i nowe możliwości! -
Tak, dobre wieści ☺️ Niech tylko ta cysta zniknie w całości jak najszybciej. Daję jej maks 4 dni 😉
A w ogóle lekarz powiedział, że jakby co, to w Wielkanoc będzie, bo będzie przeprowadzał in vitro. Czyż to nie wspaniałe mieć in vitro w Wielkanoc? Największe święto jajka w roku. To przecież musi się udać 😀
Limonka, tak się właśnie zastanawiałam co u Ciebie taka długa faza lutealna, ale już rozumiem, że pewnie przez lutkę. Czekamy w takim razie na kolejny cykl i piękne zakończenie ✊🏻🍀🧚🏼♀️Limonka26 lubi tę wiadomość
-
Monika pięknie się zmniejszyła ❤️ to dobre wiadomości 🙂
Limonka masz piękne fazy lutealne - długie i ładne temperatury. Nie rozumiem czemu się nie udaje ale przy takich warunkach w końcu napewno się uda ✊😍 a odnośnie twojego snu ostatniego o dziecku, też mi się dziś śniło, że miałam bobasa, uczyła się chodzić i była to dziewczynka. Jakoś tak dziwnie mi było jak się obudziłam.Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Oliwka91 wrote:Monika pięknie się zmniejszyła ❤️ to dobre wiadomości 🙂
Limonka masz piękne fazy lutealne - długie i ładne temperatury. Nie rozumiem czemu się nie udaje ale przy takich warunkach w końcu napewno się uda ✊😍 a odnośnie twojego snu ostatniego o dziecku, też mi się dziś śniło, że miałam bobasa, uczyła się chodzić i była to dziewczynka. Jakoś tak dziwnie mi było jak się obudziłam.
Moje naturalne fazy lutealne od czasów stymulacji nie powalają, bo trwają 10-12 dni, teraz to przez tą luteinę nie wiem co się dzieje 😳
Co do snu… Wiem, jest to bardzo dziwne uczucie. Takie trochę szczęście, pomieszane z poczuciem spokoju, ale i rozczarowania, że to był sen. Mi się kiedyś śnił chłopiec 🥹 Chyba najbardziej zapamiętałam to uczucie spokoju, że to na prawdę (w śnie 😉) się dzieje. -
Limonka26 wrote:Moje naturalne fazy lutealne od czasów stymulacji nie powalają, bo trwają 10-12 dni, teraz to przez tą luteinę nie wiem co się dzieje 😳
Co do snu… Wiem, jest to bardzo dziwne uczucie. Takie trochę szczęście, pomieszane z poczuciem spokoju, ale i rozczarowania, że to był sen. Mi się kiedyś śnił chłopiec 🥹 Chyba najbardziej zapamiętałam to uczucie spokoju, że to na prawdę (w śnie 😉) się dzieje.
Dokładnie, jak się obudziłam to trochę rozczarowanie, trochę wzruszenie...
A ja też kojarzę, że od kiedy zaczęłam brać metforminę i bromocorn to fazy lutealne ładnie mi się poprawiły. Nie wiem od którego, bo zaczęłam brać jakoś w tym samym czasie 😊 może u Ciebie też to ma jakiś wpływ?Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Oliwka91 wrote:Dokładnie, jak się obudziłam to trochę rozczarowanie, trochę wzruszenie...
A ja też kojarzę, że od kiedy zaczęłam brać metforminę i bromocorn to fazy lutealne ładnie mi się poprawiły. Nie wiem od którego, bo zaczęłam brać jakoś w tym samym czasie 😊 może u Ciebie też to ma jakiś wpływ?
Metforminę biorę już od jakichś 2-3 cykli i wcześniej nic takiego nie zauważyłam, raczej obstawiam tu lutkę 🙂 -
Hej dziewczyny. Piękna pogoda wiec moja z córka korzystam. Podobno ma się zepsuć znowu na święta trzyma się nacieszyć słoneczkiem.😀
Chciałam was zapytać czy zakwaszają któraś z was pochwę?
Dzisiaj mam 5 dc ale o dziwo już plamie a nie krwawię i zastanawiam się czy mogę już od jutra zacząć zakwaszac pochwę ? Czy wstrzymać się jeszcze ? -
Hej. Nigdy nie słyszałam o zakwaszaniu pochwy. W jakim celu to się robi? I czemu martwi Cię plamienie w 5 dniu? Ja zazwyczaj zaczynam plamić w 3 dniu a w 5 z reguły wszystko zanikaWiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
.A. wrote:Hej. Nigdy nie słyszałam o zakwaszaniu pochwy. W jakim celu to się robi? I czemu martwi Cię plamienie w 5 dniu? Ja zazwyczaj zaczynam plamić w 3 dniu a w 5 z reguły wszystko zanika
Jedna z dziewczyn gdzieś tu na forum dodała wątek polecający właśnie zakwaszenie pochwy. U niej po latach staran wykryli wrogi śluz i lekarze dali jej szanse zajścia w ciąże tylko przez inseminacje i jej się udało. Ale ona poczytała o tym wrogim śluzie o tym srodkowisku sprzyjającym plemnikom i starając się o drugie dziecko po prostu zakwasika pochwę przed stosunkiem globulka z witamina C i udało się jej zajść w ciaze.
A ja już, ze tak powiem łapie się wszystkiego w tym cyklu 😀 -
A to nie jest odwrotnie? Bo przecież nasienie ma odczyn zasadowy, który jest przyjazny dla plemników i takie zakwaszenie może spowodować efekt odwrotny. Sprawdź dobrze tą info, może czegoś nie wiem ale trochę bym się bała takich rzeczy żeby sobie jakiejś krzywdy nie narobić 😉Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Nie słyszałam o zakwaszaniu pochwy, też bym się bała infekcji czy coś 🙈 ale znowu słyszałam, że właśnie warto panom podawać witaminę c, na ruchliwość i zapobiega zlepianiu się plemników 🤷🏼♀️
Jejku, tak mnie boli lewy jajnik że szok, czasami mam problem z chodzeniem, ale skoku brak i zastanawiam się co z moją owulacją? 🤔 Mam nadzieję że nie zrobiła się torbiel a owulacja będzie. A maratonu seksu mam dość, lubię, ale w tym miesiącu wyjątkowo często się staramy 😅 i jak na złość owulacja nie przychodzi 🤣 -
Pomarańcza wrote:Nie słyszałam o zakwaszaniu pochwy, też bym się bała infekcji czy coś 🙈 ale znowu słyszałam, że właśnie warto panom podawać witaminę c, na ruchliwość i zapobiega zlepianiu się plemników 🤷🏼♀️
Jejku, tak mnie boli lewy jajnik że szok, czasami mam problem z chodzeniem, ale skoku brak i zastanawiam się co z moją owulacją? 🤔 Mam nadzieję że nie zrobiła się torbiel a owulacja będzie. A maratonu seksu mam dość, lubię, ale w tym miesiącu wyjątkowo często się staramy 😅 i jak na złość owulacja nie przychodzi 🤣
Zaglądnęłam dziś do Ciebie i też się zastanawiałam gdzie ta owu 🧐 ale temperatura tak nisko i ból jajnika to raczej wskazują, że to już lada moment ✊
A mnie opuściła pozytywna energia i już mam myślenie, że napewno się nie udało 🙍Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Pomarańcza, pewnie owulka jest już tuż tuż, tempka zaraz na dniach skoczy 🙂 Z tym maratonem to rozumiem, też tak nie raz miałam 😅
Ostatnio nawet jak mąż mnie podrzucał na monit i to był dzień gdzie miałam (raczej) przeczucie, że pęcherzyk już pękł to mówię do męża „Załamię się jeśli ten pęcherzyk jeszcze tam jest, bo już mam dość”, a mój mąż zrobił wielkie oczy i do mnie „No ładnie…”, a ja się zaczęłam śmiać i tłumaczyć, że chodziło mi o jeżdżenie na te wizyty, chociaż jak sobie uświadomiłam to chyba myślałam o jednym i drugim 😂
Oliwka, skąd te negatywne myśli 🙂 Jesteś po pięknej owulacji, z drożnymi rurkami i z tego co widzę bardzo ładną temperaturą! 😊
Hmm co do witaminy C, to chyba też bałabym się używać w taki sposób 🤔 Gdzieś mi coś świta, że czytałam, że nawet nadmierne spożywanie witaminy C może negatywnie wpływać na nasz śluz i środowisko dla plemników. Natomiast dla panów jak najbardziej 👍🏼 -
Oliwka91 wrote:A to nie jest odwrotnie? Bo przecież nasienie ma odczyn zasadowy, który jest przyjazny dla plemników i takie zakwaszenie może spowodować efekt odwrotny. Sprawdź dobrze tą info, może czegoś nie wiem ale trochę bym się bała takich rzeczy żeby sobie jakiejś krzywdy nie narobić 😉
-
Limonka26 wrote:Pomarańcza, pewnie owulka jest już tuż tuż, tempka zaraz na dniach skoczy 🙂 Z tym maratonem to rozumiem, też tak nie raz miałam 😅
Ostatnio nawet jak mąż mnie podrzucał na monit i to był dzień gdzie miałam (raczej) przeczucie, że pęcherzyk już pękł to mówię do męża „Załamię się jeśli ten pęcherzyk jeszcze tam jest, bo już mam dość”, a mój mąż zrobił wielkie oczy i do mnie „No ładnie…”, a ja się zaczęłam śmiać i tłumaczyć, że chodziło mi o jeżdżenie na te wizyty, chociaż jak sobie uświadomiłam to chyba myślałam o jednym i drugim 😂
Oliwka, skąd te negatywne myśli 🙂 Jesteś po pięknej owulacji, z drożnymi rurkami i z tego co widzę bardzo ładną temperaturą! 😊
Hmm co do witaminy C, to chyba też bałabym się używać w taki sposób 🤔 Gdzieś mi coś świta, że czytałam, że nawet nadmierne spożywanie witaminy C może negatywnie wpływać na nasz śluz i środowisko dla plemników. Natomiast dla panów jak najbardziej 👍🏼 -
Kurcze mi się też kojarzy, że wit C, zakwasza organizm a plemniki nie lubią kwasnego środowiska. Mialam taka rozkminke jak szukałam metod zwiększenia endometrium. Z jednej strony wit C w formie tabletek ładnie pomaga na endo, z drugiej zakwasza śluz...