X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kontrwatek "dobrze, ze..."
Odpowiedz

Kontrwatek "dobrze, ze..."

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelko, nie ma watkow "lepszych" czy "gorszych" tak, jak nie ma "zlych" i "dobrych" emocji. Ciesze sie bardzo, ze zajrzalas tu i znalazlas pozytywne rzeczy na dzis! Wlasnie o wymiane dobrej energii mi tu chodzi!

    mycha28, witam Ciebie serdecznie i zycze milego urlopu!

    Ciapulinko, witam i Ciebie!
    :-)

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 17 października 2013, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marinareczka wrote:
    MisiaMisia, och toz to czysta prawda odnosnie cyckow!!! Ciesz sie naprawdepoki mozesz :)

    Ja juz zadecydowalam, ze po 3cim dziecku (tak, tak, po drugim bedzie trzecie - nie wiem kiedy, ale bedzie! :P ) przywroce je znow na swoje miejsce. A ze, nie tak latwo aby to drugie sie pojawilo,to mam duzo czasu aby zaoszczedzic :))) Skarbona juz kupiona, tylko teraz tam cos wrzucic trzeba i regularnie dorzucanie kontynuowac!
    Marinareczka - a po pierwszym jest od razu tak strasznie źle? Bo do tej pory żyłam w błogiej nieświadomości, że ciąża wpływa rewelacyjnie na biust, a raczej jego rozmiar

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak oto dzien pracy sie skonczyl, a ja nie zrobilam dzis NIC! Czyz to nie jest piekne?! :-P :-D

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 17 października 2013, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    biedronka1982 wrote:
    I tak oto dzien pracy sie skonczyl, a ja nie zrobilam dzis NIC! Czyz to nie jest piekne?! :-P :-D
    czasem takie nicnierobienie jest bardziej męczące od normalnej roboty, więc tylko pogratulować należy Koleżance że dała radę :D

    biedronka1982, Elinn lubią tę wiadomość

  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 17 października 2013, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że: nic mnie nie boli i nie mam plamień.:) Niech dzidzia rośnie;)

    biedronka1982, izabelka04, MisiaMisia, Elinn lubią tę wiadomość

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nuteczko, serduszko, jak milo, ze i Ty nas tutaj wspierasz! Patrze na miniaturke Twojego slicznego wykresiku i lykam wiruski jak krolik marchew!

    nutka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulek wrote:
    czasem takie nicnierobienie jest bardziej męczące od normalnej roboty, więc tylko pogratulować należy Koleżance że dała radę :D
    Jestem w tym coraz lepsza, w koncu nie dla kozery o ta podwyzke walcze, ahahaha! Pozdrawiam w tym miejscu moja przeurocza szefowa, ktora nawet, jesli tu zajrzy i jakims cudem przeczyta, co wypisuje, i tak nic z tego nie zrozumie! Kocham zyc w Niemczech! Je,je , je! :-D

  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 17 października 2013, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronko - dziś kolejne Twoje marzenie się spełniło ;) kontrwątek, mimo młodszego stażu, ma już więcej wpisów od wątka że wszystko źle :)

    biedronka1982 lubi tę wiadomość

  • izabelka04 Autorytet
    Postów: 1649 1605

    Wysłany: 17 października 2013, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    biedronka1982 wrote:
    izabelko, nie ma watkow "lepszych" czy "gorszych" tak, jak nie ma "zlych" i "dobrych" emocji. Ciesze sie bardzo, ze zajrzalas tu i znalazlas pozytywne rzeczy na dzis! Wlasnie o wymiane dobrej energii mi tu chodzi!

    :-)


    P.Biedronko,

    napisałam "gorszych" mając na myśli to że negatywne myślenie żadnej z nas w ciąże raczej zajść nie pomoże :):):):) choć przyznam szczerze że wykrzyczenie się i wyżalenie upuszcza złych emocji :):):):)

    Z poważaniem

    Izabelka04 ;)

    ps: uppps doczytałam w Twoim poscie że nie ma złych emocji,ale wtopa ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 15:11

    biedronka1982 lubi tę wiadomość

    <3 WOJTUŚ <3 moje słodkie słodkości <3

    7v8rw1d340v3rocf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka04 wrote:
    P.Biedronko,

    napisałam "gorszych" mając na myśli to że negatywne myślenie żadnej z nas w ciąże raczej zajść nie pomoże :):):):) choć przyznam szczerze że wykrzyczenie się i wyżalenie upuszcza złych emocji :):):):)

    Z poważaniem

    Izabelka04 ;)
    Dobrze mowisz, lac Ci wodki. Ups, nie ten watek! Ups, Ty dzis herbatke! ;-)

    izabelka04 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulek wrote:
    Biedronko - dziś kolejne Twoje marzenie się spełniło ;) kontrwątek, mimo młodszego stażu, ma już więcej wpisów od wątka że wszystko źle :)
    Ulus, ulus, ja zwykle mam, czego chce. Zwykle. Bo mam taki jeden problem maly: nie moge zajsc w ciaze!
    ;-)

  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 17 października 2013, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    biedronka1982 wrote:
    Ulus, ulus, ja zwykle mam, czego chce. Zwykle. Bo mam taki jeden problem maly: nie moge zajsc w ciaze!
    ;-)
    to nie problem tylko wyzwanie ;) i jest tylko kwestią czasu kiedy i to marzenie Ci się spełni :D

    PS. tak przynajmniej zawsze na różnych szkoleniach mówili - żeby problem przedstawiać jako wyzwanie, taka drobna manipulacja percepcją ;)

    biedronka1982, Lenuś lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka04 wrote:

    ps: uppps doczytałam w Twoim poscie że nie ma złych emocji,ale wtopa ;)
    A bo to te wszystkie psychologi gadaja, ze emocje nie sa ani "zle" ani "dobre" tylko po prostu sa, nazywaja sie roznie, czujemy roznie i mozemy je roznie odreagowac. Ze taka zlosc np. nie jest ani "dobra" ani "zla", po prostu czasem ja czujemy i wtedy trzeba ja odreagowac jakos.
    Tyle, nie bede tu przeciez psychologii wykladac, bo mi posniecie, moje kochane! :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulek wrote:
    to nie problem tylko wyzwanie ;) i jest tylko kwestią czasu kiedy i to marzenie Ci się spełni :D

    PS. tak przynajmniej zawsze na różnych szkoleniach mówili - żeby problem przedstawiać jako wyzwanie, taka drobna manipulacja percepcją ;)
    Madrego to az milo sluchac! :-)

    ulek lubi tę wiadomość

  • migotka Przyjaciółka
    Postów: 94 29

    Wysłany: 17 października 2013, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajniuchny watek, az milo poczytac.
    A wiec witam was dziewczeta i z checia sie do was przylacze...
    moje pozytywy dnia dzisiejszego:
    - bylam na miescie z kolezanka co za 2 miesiace rodzi i pomoglam jej w cudasnych zakupach - frajda na maxa
    - sama kupilam sobie fajna i tania bluzeczke :)
    - dostalam list ze szpiyala na ktory czekalam juz 6 tygodni (to chyba jest najlepsze bo w koncu cos sie ruszy z miejsca)
    nie bede juz wspominac o tym, ze sie porzadnie wyspalam a po 9 obudzilo mnie piekne sloneczko...

    przeprasza ze sie tak rozpisalam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 15:32

    biedronka1982 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    migotko, duzo dobrego u Ciebie! I niech sie to dobre mnozy! I to doslownie! :-)

  • migotka Przyjaciółka
    Postów: 94 29

    Wysłany: 17 października 2013, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oby i powiem wam dziewczyny, ze jak staracie sie o swojego bobasa a macie kogos kto szykuje sie do porodu to wybierzcie sie z nim (tu raczej obstawiam babskie wyjscie) na jakies dorobne zakupy... relaks dla ciala a i uspokojenie dla duszy. polecam kazdej, chociaz kilka miesiecy temu mowilam jeszcze, ze mnie przesladuje jakies fatum bo wszedzie wiedze ciezarne...

    biedronka1982 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    migotka wrote:
    oby i powiem wam dziewczyny, ze jak staracie sie o swojego bobasa a macie kogos kto szykuje sie do porodu to wybierzcie sie z nim (tu raczej obstawiam babskie wyjscie) na jakies dorobne zakupy... relaks dla ciala a i uspokojenie dla duszy. polecam kazdej, chociaz kilka miesiecy temu mowilam jeszcze, ze mnie przesladuje jakies fatum bo wszedzie wiedze ciezarne...
    Ja bym jeszcze brzuszka podotykala, a noz widelec cos stamtad na mnie przeskoczy? ;-)

  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1981

    Wysłany: 17 października 2013, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinn wrote:
    Noooo tak apropos Misi, ja wpadam do Ciebie i co?? Właśnie plamień nie widzę :-D No co to się takiego podziało ?? ;-)

    No coś musiało zadziałać. Albo prasteron albo FF z którym mam separację. Nie wiem. Brzuch pobolewa. Ale pozytywne jest to, że jak pobolewa, to znaczy,że żyję :)))

    biedronka1982, Elinn lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1981

    Wysłany: 17 października 2013, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marinareczka wrote:
    MisiaMisia, och toz to czysta prawda odnosnie cyckow!!! Ciesz sie naprawdepoki mozesz :)

    Ja juz zadecydowalam, ze po 3cim dziecku (tak, tak, po drugim bedzie trzecie - nie wiem kiedy, ale bedzie! :P ) przywroce je znow na swoje miejsce. A ze, nie tak latwo aby to drugie sie pojawilo,to mam duzo czasu aby zaoszczedzic :))) Skarbona juz kupiona, tylko teraz tam cos wrzucic trzeba i regularnie dorzucanie kontynuowac!


    Heh ja z Lubym dawno ustaliłam, że jak już nam się Dziecię pojawi i będę karmić piersią....to kiedy cycki opuszczą obecny poziom, to też sobie zrobię. Ostatnio macałam u koleżanki, która implanty nosi 10 lat. Ma pod mięśniem więc w dotyku naturalne i jak u nastki:)

    biedronka1982 lubi tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ