X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za wszystkie slowa pocieszenia, Dziewczyny.

    Powiem Wam, ze strasznie dziwnie sie czuje. W zeszlym roku po poronieniu pierwszy tydzien tylko I wylacznie plakalam. Teraz prawie nie placze, chyba nie mam na to sily. Poza tym chyba od samego poczatku nie wierzylam, ze tym razem moze byc ok, skoro juz jedno Malenstwo stracilam.
    Mam poczucie, ze jestem jakas inna i zalosna, ze w ogole ludzilam sie, ze ciaza jest dla mnie. Jest dla innych. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek odwaze sie probowac, mysle, ze bedziemy sie raczej orientowac w adopcji...

    Teraz jeszcze to czekanie az 'macica sie oczysci'. Pamietam ten okropny bol i ogromne krwawienie z zeszlego lata. A teraz jednak ciaza jest ciut wyzsza, prznajmniej bete mam kilkadziesiat razy wieksza niz wtedy. :( Boje sie.

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 marca 2017, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melu, ale beta stale rośnie? Może lekarz się pomylił?

    Proszę, nie mów, że "jesteś inna i żałosna" - jeśli czegoś nauczyło mnie to forum to tego, że zajście i utrzymanie ciąży jest po prostu trudne i niewiele zależy w tej mierze od nas. Przerażająco duży odsetek ciąż jest ronionych, ale nie możesz się obarczać, to nie Twoja wina. Po prostu czasem tak się układa, jakiś czynnik niezależny od nas może wpłynąć czy na rozwój maleństwa, czy na zagnieżdżenie. Szukanie winy w sobie jest zupełnie niewłaściwą drogą, a tylko wpędzi Cię w jeszcze gorsze samopoczucie i przygnębi. Na pewno jest Ci bardzo ciężko, zwłaszcza że to już drugi raz. Może jakiś sensowny lekarz pozwoliłby Ci namierzyć problemy, które pojawiają się z rozwojem zarodka?

    Mało się udzielam, bo miałam w tym tygodniu zabieg w szczęce i znoszę to źle, ale wiedz, że tulę Cię do serduszka i ufam, że poradzisz sobie z tym dramatem, który przeżywasz, który przeżywacie - bo pewnie mąż również nosi w sobie wiele żalu do losu i pytań bez odpowiedzi.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2017, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mela na pewno targają Tobą teraz sprzeczne uczucia i emocje, nie możesz jednak tak o sobie mówić. To nie Twoja wina.
    Dobrze byłoby przyjrzeć przyczynie na pewno głębiej, tutaj na forum i parę znajomych mi osób polecało w Krakowie dr Tomasza Milewicza jeśli chodzi o dobre, dogłębne diagnozy właśnie. On jest dodatkowo endokrynologiem. Przyjmuje na Sadowej albo w klinice Parens, aczkolwiek wszyscy polecali by chodzić do jego gabinetu na Sadowej. Może poczytaj o nim, pomyśl i prześpij się z tym na spokojnie. Gość ponoć jest czasem specyficzny, zdarza mu się zasnąć podczas wizyty jak ktoś w necie pisał (szok jak dla mnie ;) no ale może ma tyle pracy i dyżury jakieś, bo w szpitalu też pracuje), ale podobno rewelacyjny specjalista :)
    Trzymaj się kochana i oddzywaj się do nas!

    Anna Stesia ojjj współczuję zabiegu :/ Łączę się w bólu. Mnie trafia szlag jak pomyślę, że ponad pół roku robiłam ponowne leczenie kanałowe mikroskopowe 6tki i w pewnym momencie (przed wlozeniem wypełnienia) ząb sobie pękł wzdłuż :/ Dentysta musiał mi odłamaną połówkę wyjąć... a miałam już wycięte część dziąsła jako przygotowanie pod kronę, no to teraz pozamiatane, bo korona nie ma się na czym trzymać. Zaczęły być rozmowy o implancie grrr. Nie dość, że wydałam ponad tysiąc zł na leczenie, które poszło na marne, to teraz jeszcze 4-5tys za implant?! :O Wkurzyłam się i łażę narazie z takim kikutem :( ale pewnie wyrwę go w końcu i tyle będzie. Na implant narazie mnie nie stać echh

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2017, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia, nie sprawdzalam bety od zeszlego piatku, ale moja gin wtedy mowila, ze jeszcze przez jakis czas bedzie rosla I zeby w ogole sie tym nie sugerowac. :(

    Wiecie, ja nie czuje sie winna, mam tylko jakis taki glupi zal sama nie wiem do kogo, ze inne moga, a ja nie. I ze w samej mojej rodzinie musza byc akurat teraz 3,ciaze. Zycze tym wszystkim dziewczynom dobrze rzecz jasna... Jedna z nich bedzie rodzic za ok. Miesiac - dokladnie w takim czasie jak ja rodzilabym, gdybym nie poronila w lipcu. Juz od jakiegos czasu myslalam, ze bedzie to dla mnie cholernie trudne, jesli do czasu tego porodu nie bede w ciazy. W najczarniejszych snach nie myslalam, ze bede juz oplakiwac drugiego Aniolka...

    Dzieki, ze jestescie.

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 12 marca 2017, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem, w takim razie chyba po prostu trzeba czekać :-(

    Pewnie, że nie pomaga Ci "wysyp" ciąż w rodzinie. Powiem Ci, że kiedyś pracowałam w miejscu, gdzie nagle w ciągu roku z 45-osobowej załogi 8 dziewczyn zaszło w ciążę. My też się już wtedy trochę staraliśmy i zastanawiałam się, dlaczego inne mogą a ja nie. Potem kilka z tych dziewczyn opowiedziało mi, ile lat walczyły o ciążę i jakie znosiły trudy. Tak więc z boku to się może wydawać, że inne mogą, a my nie, ale w gruncie rzeczy mnóstwo kobiet nie zachodzi w ciążę od pierwszego stosunku. Część tak, zwłaszcza małolaty, ale jednak ogromne grono kobiet musi zawalczyć o malucha. Na początku mojej drogi byłam pewna, że ciąża będzie tak "hop-siup", bo w końcu wyniki miałam idealne. Jedyne, co się zmieniło w międzyczasie to właśnie wyniki, bo trochę się popsuły, a dziecka jak nie ma tak nie ma. Ale ciągle twierdzę, choć zegar tyka mi nad głową niemiłosiernie, że po prostu muszę dłużej poczekać.

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 12 marca 2017, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina - mnie przerażają koszty zabiegów dentystycznych. Korony, odbudowy, mostki, implanty... Był taki moment u mnie, że co zarobiłam, to wydawałam u stomatologa. Teraz też jeszcze nie wiem, jak będzie i co mi zaproponują, bo nie wiadomo, jak mi się zaleczy to wszystko, co miałam robione w tym tygodniu. Tak dbam o zęby, że już chyba bardziej się nie da, ale moja dentystka mnie pociesza i mówi, że to kwestia genów - po prostu mam genetycznie słabsze zęby i nie ma możliwości, by je wzmocnić.

    Kiedy wybierasz się na posiew?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 marca 2017, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia a gdzie chodzisz do dentysty?
    Na posiew idziemy za tydzien, bo gin kazal odczekac 2-3tyg po zakonczeniu antybiotyku Jakos za 2tyg.moze maz pojdzie zrobic ponownie badanie nasienia, bo tez kazal sprawdzic czy sie poprawilo.

    Melu mnie wysyp ciaz wokol tez by pewnie nie pomagal. Mam kokezanki ktore wlasnie urodzily albo sa w ciazy, ale nie mieszkaja blisko, wiec wspieram je na odleglosc.
    A co mowi dr Knafel? Radzi jakies badania zrobic?

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 13 marca 2017, 01:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Albusdent, Bronowice, bardzo dobry sprzęt, dobrzy stomatolodzy specjalizujący się w konkretnych obszarach. Tylko drogo. Ale do (względnie) taniego już chodziłam, to zapłaciłam za to zębem, bo endodoncja była tragiczna. A Ty masz jakiegoś dobrego dentystę, który nie kosztuje Cię całej pensji?

  • Anelka Koleżanka
    Postów: 58 51

    Wysłany: 13 marca 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mela89, wiem że to może temat nie na teraz ale może warto zrobić badania?
    Mojej koleżanki koleżanka, miała problem tego typu, że w ciąże zachodziła a zawsze kończyło się poronieniem. Po trzecim razie poszła na badania, okazało się, że jej ciało ciąże traktuje jak intruza, coś złego, i chce się ciąży jak najszybciej pozbyć i dlatego dochodziło do poronienia. Dokładnie nie powiem Ci jak to się nazywa ten syptom. Ale brała przez kilka miesięcy jakieś leki, zeczeli się starać i zaskoczyło od razu.

    Ja nie mówię, że u Ciebie tak będzie ale może warto zrobić badania?


    yUD8p2.png VcYSp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 marca 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, dr Knafel na razie nic nie powiedziala o badaniach, Bo odwolali mi wizyte u niej w zeszlym tyg. W tym tez jej nie ma. Ale ogolnie wroce chyba do mojego 'starego' lekarza. Ufam mu najbardziej i on zna mnie najlepiej, tylko minus jest taki, ze trzeba do niego daleko jezdzic.

    Ogolnie wlasnie on juz planuje mi rozne badania. Tylko musze sie 'oczyscic', ale niestety proces ten sie jeszcze nie zaczal. Tylko brzuch boli mocno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 10:27

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 marca 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia kojarze albusdent, bo moje 2 kolezanki tam chodza do ortodonty (ale srednio zadowolone, poszly bo na gruponie byly kupony na tanszy aparat). Ja wczesniej chodzilam na Krolowej Jadwigi, ale wlasnie przez pol roku kupe kasy wydalam, bo lekarz zeba chcial ratowac a dupa z tego wyszla :/ Ogolnie suepr i polecam, bo b.dokladny, ale najtaniej nie jest. Teraz zamierzam sie wybrac do borku fałęckiego, ale zapomnialam nzw.ulicy. Dentystka nazywa sie Anna Bednarczyk, dostalam namiary z polecenia wieloletniej pacjentki ktora znam, wiec jesli bede miala robic implant to do niej pojde. Zeba jednak musze usunac u kogos innego, bo ona tego nie robi.

    Mela rozumiem. To gdzies za Krakowem masz tego lekarza? Ja mialam sie wybrac do tej Knafel, ale poki robie to hsg itd., to zostaje u swojego narazie.
    Ja wiem tylko ze przy poronieniach robi sie badanie na przeciwciala antykardiolipidowe (kurcze nie wiem czy dobrze napisalam), ale slyszalam tez wlasnie o tym co napisala Anelka. Wiem, ze musisz czekac teraz, niech Ci ten czas szybko minie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 marca 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mela tak bardzo Ci współczuje, tym bardziej, że byłyśmy na tym samym etapie ciąży... Przez Teoje okropne wydarzenia strach przed wizytą jest jeszcze większy... A ona dopiero za 16 dni:(
    Nie potrafię wyobrazić sobie Twojego bólu, rozpaczy i smutku... W każdym momęcie swojej ciąży będę myślec o Tobie i Twoim aniołku...
    Trzymaj sie kochana i odnajdź w sobie siłę a jaką nigdy byś siebie niepodejrzewała! Wierze w Ciebie i wierze, że jeszcze kiedyś oszalejecie na punkcie waszego dzieciątka! Tak jak piszesz, może nie tego, które akurat wyjdzie z Twojego brzuszka, ale takie, które was będzie potrzebowało równie mocno jak Wy jego;*
    Jestem pewna, że jeszcze doświadczysz matczynej miłości!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2017, 00:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co tam u Was? :) Oddzywajcie sie cos ;)
    Ja w nocy mialam owulke bankowo, sadzac po objawach i dc. Planuje za tydzien proga zbadac 2 razy, ostatnio mialam na granicy normy, zobaczymy jak teraz. Ogolnie teraz goracy czas sie dla nas zacznie, bo jeszcze badanie na posiew i spr.czy sie pozbylismy bakterii, maz jeszcze badanie nasienia kolejne no i pozniej 4 kwietnia hsg mam zaplanowane (w miedzyczasie jeszcze prolaktyna i spr.czy bromek cos pomogl) a pozniej, to juz mam nadzieje tylko lepiej! :)

  • olka89 Przyjaciółka
    Postów: 119 79

    Wysłany: 16 marca 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ! Ja wczoraj zdecydowałam zrobić jeszcze raz TSH
    1 badanie tsh 3.8 robione w lutym
    wczorsj rozszerzone wyszło tsh 2.46 a ft4 1.34 chyba. Nie wiem co jest grane??Tamto robiłam w tamtym cyklu w 20d a te w 15d możliwy jest taki spadek/skok?? które pokazać lekarzowi za tydzień?? Kupiłam termometr wreszcie mierze temp. 4 dzień narazie nic z tego nie wiem. Ovu chyba jeszcze nie było(dziś 16dc).chyba mam późno ovu może akurat na wizytę w następną środę. I łykam folika narazie tyle mogę zrobić.jaka miałas prolaktyne selinka?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 09:38

    f2w3qqmz53tqp6av.png
    f2w3j48afnvhphsa.png
    2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
    02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
    08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
    02.01.22- II --> rośnij <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2017, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olka tak, tsh moze sie wahac w zaleznosci od dnia. Nie zmienia to faktu, ze jak na staraczke masz troche za wysokie, nie powinno przekraczac 2.
    Ja prolaktyne we wrzesniu mialam 41ng a w styczniu 31, norma jest do 23ng. Biore bromka od lutego.
    Ja sie nie badam w ogole, ani tempreatury ani szyjki ani nic. Zeswirowalabym juz calkiem ;) a te badania nie zawsze przynosza wspolmierne objawy, bywa roznie.
    Zobaczysz za tydzien czy owu byla czy nie, po badaniu progesteronu tez to mozna poznac. Dzieeczyny czesto maja bezobjawowe owulacje, wiec nie wiadomo :) A testy owu robisz?

  • olka89 Przyjaciółka
    Postów: 119 79

    Wysłany: 16 marca 2017, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wiem ths za wysokie napewno będę chciała go zbijac.prolaktyna 28 mialam więc też za dużo trochę. W którym dniu cyklu robić to badanie progesteronu? Szyjki nie badam bo nie umiem i nie lubię tam gmyrac.A temp mierze (orlanie)z ciekawości czy jakis skok będzie wogole no i żeby wreszcie się zapoznać z swoim ciałem bo wstyd.. tak nic nie wiedziec.testy ovu nie bede robic poki co bo jak sie zabierzemy do przytulam to co 3 dni damy rady na pocz;-) w całym cyklu
    W innych wątkach widziałam że pisałaś o AMH robiłaś?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 10:24

    f2w3qqmz53tqp6av.png
    f2w3j48afnvhphsa.png
    2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
    02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
    08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
    02.01.22- II --> rośnij <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2017, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proga najlepiej zbadac 21-23dc, ja badalam raz w 23dc, bo owu mam troche pozniej 16-17dc a powinno sie zrobic ok.7dpo. Teraz bede badala 2 razy w 23 i 25dc, bo ponoc tak mozna miec wieksze rozeznanie.
    Amh robilam, ale niepamietam w ktorym dc :/ Dziewczyny niektore pisza, ze powinno byc zrobione w 2-4dc i rano, ale m ie lekarze tak nie mowili. Wiem, ze robilam popoludniu, musialabym w wynikach spr.w ktorym dc to bylo. Jednak wynik mialam ok bo cos k.5 Ponoc jak sie zbada w roznych dc, to moga sie roznic wyniki, ale nie znacznie tak o 0,5-1, wiec w moim przypadku nawet jakbym miala k.4 w tym 2-4dc to i tak jest to dobry wynik. Gorzej u osob z obnizona rezerwa jajnikowa, wtedy to ka znaczenie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2017, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olu czemu w podpisie masz 2017 06? czego to data?

  • olka89 Przyjaciółka
    Postów: 119 79

    Wysłany: 16 marca 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też się wstrzymam z staraniami chociaż przytulnie było 12.03 ale to napewno nic z tego nie będzie.zginely chłopaki po 3 godz. Na czerwiec przekładam i czekam na tą podróż poslubna może przywieziemy preznt a do tego czasu wyrównam tsh.chociaz trochę. -stąd ten podpis.ja miałam AMH 2,6 (1-3)ale nie wiem co oznacza czy dużo czy mało.zrobie prog 23 i 25 tak jak radzisz.to się dowiem czy była.owu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 12:51

    f2w3qqmz53tqp6av.png
    f2w3j48afnvhphsa.png
    2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
    02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
    08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
    02.01.22- II --> rośnij <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2017, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achh teraz rozumiem :) Podziwiam, ze potraficie na tak dlugo przerwac starania, ja nawet miesiaca nie wytrzymalam, bo jak zauwazylam mega sluz u siebie (ktory bez zadnych wspomagaczy ost.mialam chyba z rok temu), to zaatakowalam meza ;] nie chcialam zeby sie zmarnowalo ;) Teraz pozostaje mi sie moflic, ze antybiotyk podzialal i nir mamy juz bakterii.
    Wynik proga powinien byc od 19ng w gore (jesli owu wystapila ogolnie wynik powinien byc 2 cyfrowy a dla prawidlowej implantacji zarodka wlasnie od 19 w gore), ja mialam 18ng w styczniu, wiec troszke za malo jak na starania.
    Ty masz 28lat tak? W ktorym dniu robilas to badanie? Nie pamietam jakie tam widelki sa przewidywane dla Twojego wieku

‹‹ 10 11 12 13 14 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ