Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Gin przede wszystkim ci powie czy taka przerwa w staraniach z punktu widzenia twojego organizmu jest ok czy nie, a jak nie to co zrobic aby bylo ok. Ostatecznie i tak ty podejmujesz decyzje i nikt cie do niczego nie zmusi, ale czasem dobrze znac rozne punkty widzenia
Do psychologa tez cie nikt sila nie zaciagnie. Ja osobiscie kozystalam kiedys z pomocy psychologa i mi to pomoglo. Z wyksztalcenia jestem sama psychologiem i wiem jak dziala terapia, wiem, ze w roznych sytuacjach rozne nurty psychologiczne sa lepsze a inne gorsze. Wiekszosc ludzi niestety o tym nie wie i potem trafiaja nie tam gdzie trzeba i nie uzyskaja pozadanej pomocy. Juz nie mowie o milionie stereotypow na temat pracy psychologa, ktore niestety sa powszechne w naszym kraju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2018, 15:24
Selina lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyDziwna wrote:Mąż sam nic nie zrobi. A ja mam ostatnio wszystkiego dość.
Dziś byłam na 1szej sesji akupunktury u tej babeczki która jest też ginka. Na początku wypytała mnie o wszystko, powiedziałam jej o chorobach, dolegliwościach i o tym że jestem nerwusem. Że często z byle powodu mam focha, nerwy na wszystkich i obrywa się mężowi o pierdoły. Ona do mnie na to: czy patrząc na siebie teraz chciałaby Pani mieć taką matkę? Wcielo mnie i mówię, że nie bardzo. A ona No właśnie, jest Pani nerwowa, napięta gdzieś w środku, dziecko nie będzie chciało teraz przyjść do takiej matki. To była prawda, poczułam to i beczalam jak głupia a ona mówiła, żeby się wypłakać, bo trzeba to wyrzucić. To prawda, nie chciałabym takiej matki co o byle co ma pretensje, krzyczy i ma fochy. Trzeba spokoju i cierpliwości. Wierzę, że uda mi się z nią uzyskać trochę wewnętrznego spokoju. Po tej sesji było mi tak blogo i dobrze, wiem jednak że trzeba czasu. Idę kolejny raz w poniedziałek.
Pytała też o miesiączki, cykle itd. Skrzepy które u mnie występują, to od wątroby są, trzeba ją oczyścić żeby połączenie między nią a macica współgrało.
Nie wiem, może dla Ciebie, dla Was, to są jakieś farmazony, ale poczułam że ta kobieta ma dużą wiedzę i empatię. Cieszę się, że tam poszłam i polecam każdemu.
Pijawki też robi (wspomaga ukrwienie macicy i oczyszczają wątrobę), ale jako że podchodzimy do IUI to narazie tego nie robimykłot, Agnessa, Ajaj88, Anuśla, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Mój problem jest trochę inny niż większość z was. Bo ja w ciąży już byłam nie raz ale ciąży nie donosilam. 2 straty w 18tc. Wcześniej nie mówiłam że nie chce tylko że chce poczekać a głównie chodziło o zakończenie diagnostyki. I ta decyzja była naszą wspólną. A teraz mam po prostu doła i czuję się jakoś pusto i bez nadziei na lepsze.
Ale mimo to zdobyłam się na ustalenie terminu wlewu intralipidu.
I widzę że zostałam tutaj przez niektórych bardzo surowo oceniona czyli lepiej nie mówić co się czuje.Wszystko ma swój czas... -
nick nieaktualnyDziwna ale tak naprawdę teraz napisałaś od a do z wszystko, wcześniej pisałaś trochę półsłówkami i dość niejasno-tylko moim zdaniem. Ja Ciebie nie oceniam tylko to co napisałaś, bo mówiłaś że co sam mąż może i że do obcej baby psychologa nie pójdziesz. Dlatego te słowa wydały się dość takie niejasne. Nie jestem w Twojej skórze i nie wiem co czujesz. Każda z nas ma tutaj chyba gorsze i lepsze chwile, Ty też. Jeśli Cię uraziłam tym co napisalam-przepraszam, nie chciałam.
Wierzę, że skoro ustalilas termin i zaczniesz terapię, to zacznie być lepiej i pojawi się nadzieja -
Selina, podziel się namiarem na tą lekarkę od aku, może się przerzucę z Medycyny Chińskiej tam?
Ogólnie, ja czasem zastanawiam się gdzie jest granica w staraniach. Jak długo chciałabym brnąć? Głównie przeraża mnie nasz wiek, innym razem pocieszam się, że przecież są starsi... To wszystko jest bardzo trudne, ale jeśli brakuje racjonalnych argumentów a ogranicza nas bardziej strach, to może jednak pomoc psychologa? -
nick nieaktualnyAgnessa wrote:Selina, podziel się namiarem na tą lekarkę od aku, może się przerzucę z Medycyny Chińskiej tam?
Ogólnie, ja czasem zastanawiam się gdzie jest granica w staraniach. Jak długo chciałabym brnąć? Głównie przeraża mnie nasz wiek, innym razem pocieszam się, że przecież są starsi... To wszystko jest bardzo trudne, ale jeśli brakuje racjonalnych argumentów a ogranicza nas bardziej strach, to może jednak pomoc psychologa? -
Kurcze Selina ale zareklamowalas ta akupunkture,zapodasz mi tez namiar na priv? Jesli teraz sie nie uda to chce zrobic miesieczna przerwe w staraniach bo zle znosze clo i chce oczyscic glowe.Moj m ma teraz 500 mln plemnikow a wczesniej mial 40 mln wiec chyba jeszcze troche odlizymy IUI.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla a jak reagujesz na clo? ja mam zacząć brać od przyszłego cyklu i właśnie zastanawiam się jak on może wpłynąc na organizm. Długo już bierzesz clo?
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnyDziewczyny wysłałam Wam zaproszenia do grona przyjaciołek Musicie zaakceptować (u samej gory strony w Wiadomosciach) i wtedy moge skrobnac do Was wiadomosc z namiarami.
Kłot ja brałam Clo jakies pol roku. Fakt, samopoczucie potrafi byc kiepskie i to nawet jak sie skonczy brac. Ogolnie bierze sie na noc i najczesciej przytrafiaja sie uderzenia goraca (cos jak menopauza podobno), zawroty głowy, czasem mdłosci. Czlowiek moze byc tez niestety bardziej nerwowy. Mnie strasznie zaczely wlosy wypadac niedawno nie wiem czy to po stymulacji, ale raczej tak z tego co czytam. Cera tez potrafi byc niefajna wtedy, albo przesuszona albo z wysypem krostek. Oczywiscie to nie tak, ze bedziesz miala to wszystko, tylko skutkow ubocznych moze troche byc, ale to nie znaczy ze kazdy tak ma -
Ja też brałam clo. U mnie byly uderzenia goraca, wysypalo mnie na twarzy i dekolcie i w pierwszym cyklu bolala mnie glowa, w kolejnych juz bylo ok. Jesli chodzi o skutki uboczne to niektore dziewczyny w ogole ich nie maja, dla innych moga byc uciazliwe, ale wszystko jest do przejscia pilnuj tylko endometroum u gina, bo ono czesto cierpi przy clo. Duzo migdalow wcinaj
Ja dzis bylam na genetycznych badaniach Wszystko ok, ryzyko liczone z testem pappa wykazalo bardzo male ryzyko jakichkolwiek chorob, wiec w porzadku. Na usg wszystko jest jak powinno Maluch nadrobil konkretnie, bo ma juz 6 cm, wiec termin porodu z 16.10 wraca na 12.10 jednak Jeszcze nie wiadomo czy chlopiec czy dziewczynka.Selina, kłot lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualny
-
Mąż mi wytknął, że używam zawsze rodzaju męskiego. Nie wiem czy to kwestia myślenia życzeniowego, przeczucia czy językowa. Ja bardzo bym chciała mieć synka, ale tak w ogóle, więc po prostu jak teraz będzie dziewczynka to przed drugą ciążą będę jakieś czary odprawiać aby był chłopak :p a jak będzie chłopiec teraz to już później nie będę się spinać
Wyjaśni się pewnie za 3 tygodnie na kolejnym usg
Miałaś rację Selina Nadgonił i to bardzo, od razu jestem spokojniejsza Bardzo się bałam przed tym usg, że będzie znów mniejszy.
Ze złych wiadomości to niestety mam podejrzenie cukrzycy ciążowej i muszę iść do diabetologa👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
O kurczę to trochę jestem przerażona tym clo. Czytałam same dobre rzeczy o nim tylko na forum raczej negatywne opinie. Dr powiedział że spróbujemy przez 3mce a jak się nie uda to hsg.
Tym_janek super że wszystko ok !
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Agnessa ja miałam okropne mdłości w pierwszym trymestrze i jeszcze trochę na początku drugiego, plus okropną zgagę i mam córeczkę za to podobno jak się na zgagę to włosy rosną i moja dzidzia urodziła się z bujną czupryną
Agnessa, Selina lubią tę wiadomość
-
Jakby kierować się objawami i zabobonami to u mnie na dwoje babka wróżyła Nie ma co gdybać, za 3 tygodnie samo się wyjaśni
Kłot, nie spinaj się. Clo może fajne nie jest ale jak najbardziej do przeżycia, a pomaga tam tym jajom rosnąć prawidłowo Samopoczucie z całą pewnością nie jest świetne ale zdecydowanie lepsze niż w 1 trymestrze dla większości dziewczyn, więc wiesz - hartuj siękłot lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
hehe ok będę się hartować dzisiaj robiłam progesteron, wieczorem wyniki. oby były lepsze niz ostatnio, chociaż mam w tym mcu niższą temp niż w poprzednim, w ogóle nie mierzyłam chyba temp przez tydzien bo byłam taka załamana tymi staraniami...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Dwa razy zrobilo mi sie slabo tzn nie bylam w stanie wstać z lozka przez kilka godzin.Poza tym czulam doslownie ze swiruje,trudno to opisać,czulam straszny niepokoj wewnetrzny,innym razem mialam uczucie obojetnosci na wszystko,tak jak bym nie miala uczuc.Tak ze dla mnie masakra,robie przerwe po tym cyklu.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."