Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Zrobiłam dzisiaj test i oczywiście negatywny w sumie nie spodziewałam się niczego innego tylko zdziwiło mnie to że teoretycznie owu była w 10-11 dc, dzisiaj mam 26dc i zero plamien a piersi bolą i za nabrzmiale. Czy to możliwe że faza lutealna tyle trwa ? Zazwyczaj w 26dc dostaje @ ale jest poprzedzona conajmniej 2 dniowym plamieniem... Mam nadzieję że @ przyjdzie e 28dc. Bo już mam zaplanowaną podróż do M..
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Dziewczyny, nie chcialam zostać zle zrozumiana. Wiem ze mój wiek jest dobry i wlasnie lekarz też to zasugerował. Że dla mnie czas jest idealny i ja z owulacja nie mam problemów. Chodzi o mojego m i żeby czas oczekiwania az jego wyniki się poprawia nie pogorszyl moich. Każdy ma inny problem z którym się zmaga. Dla kogos wydaje się blachy a inny wie że wcale tak nie jest. My w każdym bądź razie z mężem narazie czekamy, to na czas ktory minie aby zrobić kolejne badanie, to na poprawę parametrów itp. Wy czekacie na co innego. I niestety każdy się frustruje. Jesteśmy po to aby się wspierać i doradzać. Trzymam za Was wszystkich kciuki!!!
Klot a na kiedy masz termin @??? Może jeszcze za wcześnie na test było??
Dopóki @ nie przyjdzie zawsze jest nadzieja !
Miłego dnia dla was :* już piateczek i piękny weekend sie szykuje.
My w domu rodzinnym mojego m planujemy rozpocząć sezon grillowyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2018, 08:34
-
nick nieaktualnykłot wrote:Zrobiłam dzisiaj test i oczywiście negatywny w sumie nie spodziewałam się niczego innego tylko zdziwiło mnie to że teoretycznie owu była w 10-11 dc, dzisiaj mam 26dc i zero plamien a piersi bolą i za nabrzmiale. Czy to możliwe że faza lutealna tyle trwa ? Zazwyczaj w 26dc dostaje @ ale jest poprzedzona conajmniej 2 dniowym plamieniem... Mam nadzieję że @ przyjdzie e 28dc. Bo już mam zaplanowaną podróż do M..
-
nick nieaktualnyKuzmoni myślę że każda z nas czeka na to samo Też miałam czas, że mąż musiał poprawiać parametry a i nadal nie ma idealnych. Nie wiem już czy jest lepiej, bo nie będzie kolejny raz się nadal. Miał robiony 3x seminogram plus 2x inne badania z nasienia. Teraz jeszcze do IUI też nasienie oddaje, to też na pewno stresujące jest w jakiś sposób.
Suple bierze cały czas 3 różne, ja dwa razy tyle.
Myślę też, że przy dłuższych staraniach frustracja staje się mniejsza, człowiek zaczyna być cierpliwym i się (niestety) oswaja z sytuacją, więc powiedzmy że jakieś plusy są heh
Ja już cisnę z mężem na Kato, niebawem dojedziemy. Dziś najgorsza będzie dla mnie ta kroplówka, bo niecierpię wenflonów. Mimo to mam tak dobry humor, świeci piękne słonko i czuję, że wszystko będzie dobrzeAnuśla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykuzmoni1 wrote:Na pewno sie uda. Trzymam mocno kcuki! Nie wien jakie sa procedury i w ogole ale daj znac potem co i jak!!
Za jakieś 10min wchodzę -
Termin @ teoretycznie za 2 dni. Tzn of wyznaczył na 31dc bo owulacje mi wyznaczył na 17dc ale na usg w 12dc było już po owulacji...
Nieco już widzę że zmienia się kolor śluzu czyli pewnie nadchodzi, ale ja w ogóle nie czuje żadnego bólu, może dzisiaj przez 2 min czułam ból miesiączkowy.
Żadnej luteiny ani dupka nie mam bo mi gin nie przepisywał...idę 24.04 (planowo 10dc) do innej gin, zobaczymy co powie na moje wyniki i na ten progesteron, nie wiem czy wrócę do Kaszowicza Mam nadzieję, że ta kobieta skieruje mnie na badanie HSG. Bo tak powiedziała - jeśli wszystkie wyniki będą ok, bede miała posiewy zrobione to HSG. A później może clomid. Już mam dosyć tego wszystkiego
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnyKłot trzeba się uzbroić w cierpliwość nie ma innego wyjścia. Znajdź sposób który daje Ci spokój i relaks, może jakiś pilates, joga, spacery czy cokolwiek innego Bez cierpliwości będziesz się tylko co miesiąc spinać i denerwować a to niestety w staraniach nie pomaga a wręcz źle się na małżeństwie odbija (wiem coś o tym)
kłot lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Kłot trzeba się uzbroić w cierpliwość nie ma innego wyjścia. Znajdź sposób który daje Ci spokój i relaks, może jakiś pilates, joga, spacery czy cokolwiek innego Bez cierpliwości będziesz się tylko co miesiąc spinać i denerwować a to niestety w staraniach nie pomaga a wręcz źle się na małżeństwie odbija (wiem coś o tym)
A jak się czujesz po IUI?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2018, 14:13
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Selina kciuki!!
o wiek pytam tylko dlatego, że lekarze dają różne zalecenia dla ok 30-tek a inne dla 40-tek. Mnie już bliżej do tych drugich i sądzę, że jestem tu najstarsza. Nic to nie zmienia poza tym, że nie można w tych przypadkach porównywać procedur. Więc jak ktoś opowiada o zaleceniach swojego lekarza, to dla mnie miarodajną informacją jest dopiero taka w połączeniu z wiekiem. Problem może być powiedzmy podobnego albo tego samego rodzaju, ale lekarze mówią jeszcze o "zmęczeniu organizmu". Moje jajniki np. odmawiają pracy czasami, pomimo bardzo jak na mój wiek wysokiego AMH. Pobudzić jajniki do pracy jest łatwiej u 30tki niż 40tki. Także dziewczyny luzik, nikogo tu nie chcę rozliczać a jedynie wyciągnąć właściwe wnioski. A że każda z nas oczekuje na to samo, to wiadomo ))
Kłot nie życzę Ci, żeby @ przyszła, ale jak już musi i nawiedzi Cię jutro/pojutrze to rozpoczniemy równo nowy cyklWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2018, 20:48
kuzmoni1 lubi tę wiadomość
-
Allende wrote:Anuśla, a Ty?? ile masz więcej?
Ja wlasnie skonczylam 31.Dokladnie uwazam jak Selina,nie ma co sie licytować,ale jak slysze ze ktos ma kilka lat ode mnie wiecej i rozpacza (nie mowie ze tu ktos rozpacza) to mi bardzo bardzo przykro i ogarnia mnie strach.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Ps. Czy wy tez tak macie przed @ ze za kazdym razem idziecie do toalety z trwoga?Ja myslalam ze z czasem sie to zmieni ale nadal chodze do kibla z bijacym sercem,tym bardziej ze dzis 10dpo.
kuzmoni1 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Selina to myślę że będziemy startować równo;) bo mam już lekko zabarwiony śluz i czasem pobolewa lekko podbrzusze. To na pewno nie zwiastuje żadnego zagniezdzenia bo miałam lekko zabarwiony śluz w 8dniu po serduszkowaniu i wtedy myślałam że to może zagniezdzenie ale jednak nie
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnyKłot masz startować z Allende nie ze mną hehe
Allende achh rozumiem. Tak zgadza sie, zalecenia są różne co do wieku.
Wczoraj siedziałam na tej sali z kroplówką i było że mną 8 innych kobiet! Ruch jak w Rzymie naprawdę, bo ostatnio były tylko 3 i każda z tam obecnych mówiła, że dziś tłok. Pani dr też biegała tylko góra dół a to pyknąć inse, a to zrobić transfer i spowrotem do przyjmowania pacjentek.
Były tam w sumie starsze kobiety z czego jedna moim zdaniem to tak z 45lat miała, choć może się mylę, czasem wygląd nie zdradza wieku. Aczkolwiek zmarszczki (oczywiście muszę zwrócić na to uwagę zawodowo...) to już zaawansowane miała. Mimo to robiła IUI, nie wiem czy pierwszą. Zdziwiłam się, bo w takim wieku to już in vitro jest chyba wskazane, ale może dali sobie 1-2cykle żeby spróbować inse.
Ja czuję się już dziś dobrze, wczoraj popołudniu w pracy jak już byłam tylko trochę brzuch pobolal, ale mniej niż ostatnio, wzięłam Apap i przeszło. Jednak czuję że wnętrzności jakieś obolałe mam lekko, muszę wstawać powoli i delikatnie siadać. Po kroplówce zupełnie nic mi się nie działo, można powiedzieć że się najadłam, bo to ponad 500kcal było
Brzuch mam w siniakach od zastrzyków z heparyny, wyglądam okropnie, bo są ogromne wypukłe i ciemno fioletowe :o nie włożę jasnej bluzki bo przebijają. Jednak jeśli ma się z tym udać, to przecierpie i to
Dzisiaj mamy z mężem poprawić
Wieczorem jadę na urodziny koleżanki na slask i wrócę w niedzielę popołudniu, ale bezslkoholowo się obejdzie, u koleżanek chyba też bo też się starają Tylko jedna już ma dziecko, które w 1cs im się udało a druga stara się dopiero miesiąc więc ja jestem w "najgorszej" sytuacji. A może w najlepszej? Może akurat jakiś plemnior atakuje jajo haha
Dziękuję dziewczyny za kciuki, to bardzo miłe :* jesteście kochaneAllende, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Haha, Selina życzę Ci, żeby przynajmniej przez 9 miesięcy nikt z Tobą nie miał szans wystartować trzymam kciuki!! :*
a Kłot, Ty się decyduj, w te czy wewte bo ja już haha
ciekawe, że wczoraj się nawet nie zapowiadało... ani kropli, ani niteczki, nawet się zmartwiłam bo jutro jadę na 3 dni pooddychać morskim powietrzem a rano obudził mnie ból nie do zniesienia, potwór zaatakował na jedno dobrze bo u mnie ten pierwszy dzień jest najgorszy i na jutro będę wśród żywych ale z drugiej ten cykl jest tylko 25 dniowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2018, 09:40
Selina lubi tę wiadomość
-
Selina nie wiem jak robisz zastrzyk z heparyna.
Zbierasz skórę wbijasz igłę po kątem 90 stopni powoli wstrzykujesz. Puszcza skórę i wyciąga igłę.
Jak klulam się 3 miesiące i zero siniaki. Wcześniej jak najpierw wyciagalam igłę a potem puszczam skórę to mój brzuch to był jeden siniakWszystko ma swój czas... -
Selina to trzymamy kciuki. Wszystko sie teraz do życia budzi więc i w tobie się życie obudzi. Nie ma innej opcji.
Allende powiedzenia w nowym cyklu. Dobrze ze skoro nieudany to krotki cykl. Wiosenne powietrze na pewno zdziala cuda oby nam wszystkim.Selina lubi tę wiadomość