Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurdę mam doła... dostałam dziś lekkiego plamienia (tylko przez chwilę. 25dc) i wiem już że się nie udało. Ostatnio zawsze tak to plamienie wygląda i trwa ok 3 dni i dostaję @... A z usg przed owu i po owu i po pozytywnym teście wychodzi że sex był w dniu owulacji albo nawet dzień przed. Dlaczego nie wychodzi nawet jak się trafia w owu mimo że wyniki mamy ok!? ;(
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Dziwna nie sądzę bo wygląda tak samo jak co miesiąc... kawa z mlekiem (sorry za dosłowność) jeszcze otrzymałam wynik cytologii. Wszystko ok tylko w uwagach mam napisane: Zmiany odczynowe, nieliczne erytrocyty. Wiecie o co chodzi? Nie mam żadnych upławów, swędzenia czy pieczenia...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnykłot wrote:Kurdę mam doła... dostałam dziś lekkiego plamienia (tylko przez chwilę. 25dc) i wiem już że się nie udało. Ostatnio zawsze tak to plamienie wygląda i trwa ok 3 dni i dostaję @... A z usg przed owu i po owu i po pozytywnym teście wychodzi że sex był w dniu owulacji albo nawet dzień przed. Dlaczego nie wychodzi nawet jak się trafia w owu mimo że wyniki mamy ok!? ;(
Może tym razem faktycznie to plamienie implantacyjne? W którym dc miałaś owu?
Mnie gin parę dni temu powiedziała, że niby to niepłodność idiopatyczna, ale często przy ivf wychodzą różne kwiatki dlaczego się nie udawało, bo np.komorki jajowe są złej jakości i nie dają się zapłodnić, albo plemnik (mimo dobrego hba) nie chce się połączyć z komórką i trzeba mu w tym pomóc. Różne rzeczy o których często nie mamy pojęcia mogą mieć wpływ i mogą nie być ok.
Jak dla mnie nie istnieje coś takiego jak niepłodność idiopatyczna z zawsze jest jakiś powód -
nick nieaktualnykłot wrote:Dziwna nie sądzę bo wygląda tak samo jak co miesiąc... kawa z mlekiem (sorry za dosłowność) jeszcze otrzymałam wynik cytologii. Wszystko ok tylko w uwagach mam napisane: Zmiany odczynowe, nieliczne erytrocyty. Wiecie o co chodzi? Nie mam żadnych upławów, swędzenia czy pieczenia...
-
kłot wrote:Dziwna nie sądzę bo wygląda tak samo jak co miesiąc... kawa z mlekiem (sorry za dosłowność) jeszcze otrzymałam wynik cytologii. Wszystko ok tylko w uwagach mam napisane: Zmiany odczynowe, nieliczne erytrocyty. Wiecie o co chodzi? Nie mam żadnych upławów, swędzenia czy pieczenia...Wszystko ma swój czas...
-
w 12 dc pęcherzyk był 21 mm, dr powiedziała, że może dzisiaj pęknąć lub w kolejnym dniu, w tym samym dniu po godz 21 zrobiłam test owu i wyszedł bardzo pozytywny. w kolejnym dniu ale po g.23 był sex. tydzień później dr potwierdziła, że pęcherzyk pękł i widać płyn już nie najświeższy więc wedlug niej owu mogła być w weekend. (sex był w pt a badanie w czwartek).
też myślę że nie ma czegoś takiego jak niepłodność idiopatyczna... Na razie grzebać za bardzo mi się nie chce, bo mój M mówi że wariuje a wszystko jest ok..
Selina cytologie robiłam własnie na tej 1 wizycie czyli w 12dc jeszcze przed owu, więc nie możliwe że jakies plamienie było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 00:09
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnykłot wrote:w 12 dc pęcherzyk był 21 mm, dr powiedziała, że może dzisiaj pęknąć lub w kolejnym dniu, w tym samym dniu po godz 21 zrobiłam test owu i wyszedł bardzo pozytywny. w kolejnym dniu ale po g.23 był sex. tydzień później dr potwierdziła, że pęcherzyk pękł i widać płyn już nie najświeższy więc wedlug niej owu mogła być w weekend. (sex był w pt a badanie w czwartek).
też myślę że nie ma czegoś takiego jak niepłodność idiopatyczna... Na razie grzebać za bardzo mi się nie chce, bo mój M mówi że wariuje a wszystko jest ok..
Selina cytologie robiłam własnie na tej 1 wizycie czyli w 12dc jeszcze przed owu, więc nie możliwe że jakies plamienie było.
To nie szukajcie jeśli nie czujecie potrzeby, starajcie się poprostu narazie Dbajcie o siebie i Wasz związek -
Skontaktowałam się z moją gin, napisała, żebym zażyla jakiś probiotyk np lactovaginal i będzie ok
Selina masz rację, chyba muszę bardziej na luz wrzucić, mamy teraz zaplanowane 2 dalekie podróże więc chyba lepiej póki co się "bawić" i korzystać z życia póki potomstwa nie mamyDziwna, Selina lubią tę wiadomość
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnykłot wrote:Skontaktowałam się z moją gin, napisała, żebym zażyla jakiś probiotyk np lactovaginal i będzie ok
Selina masz rację, chyba muszę bardziej na luz wrzucić, mamy teraz zaplanowane 2 dalekie podróże więc chyba lepiej póki co się "bawić" i korzystać z życia póki potomstwa nie mamy -
Dokładnie kłot, ty się teraz na związku powinnaś skupić, nie na dzieckach hehe.
A ja dziewczęta pierwszy raz od 2,5 lat chcę dostać ciotkę, tyle razy byłam naświetlana rtg, że jednak podziękuję. No i od lutego zaczynam nowa prace, mam nadzieje, ze reka bedzie do tej pory w miare ok, bo wyglada po operacji strasznie, znajomym sie slabo robi jak widza. Mam tez wnetrze reki fioletowe od krwiaka, martwi mnie to.
A z nowości jeszcze idę do bioenergoterapeuty w Kato, ale to w lutym dopiero. Może i śmieszne, ale znajoma mamy starala sie ponad rok i wybrala sie do niego. Dal jej ziola, podotykal i za miesiac byla w ciazy. Smieszne to, ale co mi zalezy, wszystkiego sie zlapie przed ivf hehe.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla mam nadzieję, że szybko się wykurujesz. Siniaki i krwiaki są pewnie normalne po takim zabiegu. O ile masz czucie i Ci nie drętwieje za bardzo, to pewnie jakiś czas będą. Masz jakąś konsultację zaplanowana w najbliższym czasie w tej sprawie?
Co do bioenergoterapeuty, to próbuj często to nie kwestia tego co ktoś zrobi czy powie a naszej wiary w to i głowy.
Ja chodziłam na akupunkturę a tydzień temu ekhmm miałam stawiane pijawki Obawiałam się trochę tego, ale robiła mi znajoma z którą się m.in.tym zajmuje no insproo dobrego się nasłuchałam o tym. Zobaczymy, mam nadzieję, że chociaż na moje jelitowe problemy coś to da -
Pijawki! Też o nich slyszalam w kontekscie nieplodnosci. No i jak to sie odbywa? Ja mam ortopede w poniedzialek. Umówiłam sie prywatnie bo do szpitala na zdjecie szwow dopiero 19.12 kazali przyjść. Dzis dostałam @. Chciałam dostać, ale nie w 25 dc. Zaczynam podejrzewać niedomoge lutealna. Cykle 20-25 to chyba nie jest ok.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla, daj znac jak ten bioenergoterapeuta Ja ostatnio liczyłam ile mcy w sumie staraliśmy się tak aby sex był w czasie okołoowulacyjnym..no i jednak 12 mcy a nie tak jak myslalam 7...ale ten czas leci. i znów trochę się zamartwiam dlaczego się nie udało do tej pory skoro wyniki mamy ok
Ja wczoraj na dobre dostałam @, z lekkim plamieniem 2 dni przed. Czy to prawda że owu wypada na -14 dni od pierwszego dnia @? Jeśli tak to właśnie owu wypadła na drugi dzień po wizycie u gin i po pozytywnym teście i w tym dniu też był sex...i się nie udało
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Kłot, nie jest to prawda. Każda z nas ma swoją długość fazy lutealnej, u mnie to było nawet 17-18 dni. 14 dni to tylko książkowy przykład.
Nie wiem czy u mnie to pomogło czy nie, bo przy okazji to był pierwszy cykl na nowej stymulacji, ale akurat wtedy dość długo trzymałam nogi w górze, żeby nie zabrudzic kanapy wczesniej tez mi sie zdarzylo , ale krocej, bo motywacja z kanapą byla jednak spora może tak trzeba było pomóc naszym mocno średnim plemnikom ?Selina, kłot lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśla no fakt, 25d to mało trochę chyba. Nooo chyba, ze miałaś owu w 11dc, to taki cykl to normalna długosc. Pewnie trzeba by robić monit, badac estradiol tuz przed owu i proga 7dpo. Poki co skupiaj sie tam do dojsciu do sił pozniej sie zajmiesz resztą
Napiszę też na priv do Ciebie
Kłot nie koniecznie musi byc to te 14dni, moze byc mniej jesli prog jest niski a moze byc ciut wiecej. Mowi sie, ze najwieksze prawdopodobienstwo ciazy jest jak jest przed owu, ale naprawde, nie ma regul. Nie roztrzasaj tak tegokłot lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć, Dziewczyny! Postanowiłam dołączyć do Waszego grona - w grupie raźniej
Mam 31 lat, właśnie rozpoczął się mój 3 cykl starań z prawdziwego zdarzenia. W zeszłym miesiącu zdiagnozowano u mnie Hashimoto, a zaczęło się od tego, że miałam za wysokie TSH jak na planowanie ciąży - 3,96. Potem doszło USG tarczycy i anty TPO - 122.
Staram się bacznie obserwować swoje cykle - mierzę temperaturę i zapisuję wszystkie objawy. Nie potrafię zdiagnozować śluzu - w przewidywanych dniach płodnych wydaje mi się, że mam go mało. Chyba jutro kupię olej z wiesiołka, oby to pomogło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 18:30
-
Rose bee cześć ja też mam problem ze sluzem, w dni płodne pojawia się trochę wodnistego połączonego z kremowym i czasem przed owy a czasem dopiero po pojawia się rozciagliwy Ale pojawia się tylko na chwilę w 1 dzień mi osobiście wiesiolek nie pomógł...Ale czytałam że wielu tak. Nie wiem może za krótko go brałam. Chyba też wrócę do brania go, najgorsze że trzeba brać 2tabl 3x dziennie...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualnykłot wrote:Rose bee cześć ja też mam problem ze sluzem, w dni płodne pojawia się trochę wodnistego połączonego z kremowym i czasem przed owy a czasem dopiero po pojawia się rozciagliwy Ale pojawia się tylko na chwilę w 1 dzień mi osobiście wiesiolek nie pomógł...Ale czytałam że wielu tak. Nie wiem może za krótko go brałam. Chyba też wrócę do brania go, najgorsze że trzeba brać 2tabl 3x dziennie...
Rose bee witaj